STEVE KIM: TRWAJĄ ROZMOWY WS. WALKI FONFARY Z DAWSONEM
Dobrze poinformowany amerykański dziennikarz Steve Kim potwierdził, że prowadzone są rozmowy w sprawie walki Andrzeja Fonfary (25-3, 15 KO) z Chadem Dawsonem (32-3, 18 KO). Pojedynek miałby się odbyć pod koniec roku.
O chęci konfrontacji z Amerykaninem "Polski Książę" mówił już w czerwcu. Pięściarz z Warszawy mógłby pomścić Tomasza Adamka, który przegrał z Dawsonem w 2007 roku. Dla "Złego" Chada byłaby to z kolei okazja do przetestowania formy na tle czołówki wagi półciężkiej. Amerykanin zrobił sobie ostatnio roczną przerwę od boksu i powoli próbuje wrócić na szczyt.
Fonfara po raz ostatni boksował w maju, po dobrej walce przegrywając na punkty z mistrzem WBC Adonisem Stevensonem. Po tym pojedynku przymierzany był do innego czempiona, Siergieja Kowaliowa (25-0-1, 23 KO), ale nie osiągnął porozumienia w kwestii finansowej z promującą Rosjanina grupą Main Events.
Data: 07-08-2014 13:05:45
Ciężko będzie miał Fonfara.
Też tak myślę.Jak Fonfara nie będzie trafiał tak by przewrócić Dawsona,to na punkty Chad ma duże szanse to wygrać.
Andrzej musi go trafić i wykończyć, bo raczej na punkty z nim nie wygra. Dawson bije Andrzeja wyszkoleniem i doświadczeniem. Zatem albo Dawson na punkty, albo Andrzej przez nokaut.
Gdyby nie posłał Adka na deski to by nikt tak nie uwazal :)
****
ale posłał go na deski, więc o czym tu dyskutować?
"gorszy Campillo go tak ogrywał"
Nonsens. Do czasu KO było w okolicy remisu punktowego.
Nonsens. Do czasu KO było w okolicy remisu punktowego.
Na kartach tak.Tylko że dla sędziów,to Fonfara zdeklasował Johnsona,a kto walkę widział ten wie że to nonsens i remis byłby najsprawiedliwszy.Ja też widziałem prowadzenie Campillo z Andrzejem,wyraźniejsze niż widzieli to sędziowie.
Ale walka napewno byłaby ciekawa.
Najchetniej bym zobaczył walke z tylko solidnym Brechmerem
Nie wiem co na kartach mieli sędziowie w walce z Campillo, ale jeśli blisko remisu, to nie ma im absolutnie czego zarzucić.
"Ja też widziałem prowadzenie Campillo z Andrzejem,wyraźniejsze niż widzieli to sędziowie."
A jakie masz kompetencje, żeby uznać Twoją ocenę za bliższą prawdy, niż ocenę sędziów?
A jakie masz kompetencje, żeby uznać Twoją ocenę za bliższą prawdy, niż ocenę sędziów?
Idąc za twoim słowem,może wyłączyć komentarze pod newsami bo jakie kompetencje ma większość tu piszących i oceniających wszystko od bokserów po prace sędziów?;-)
Nie odbieram prawa do komentowania, wręcz przeciwnie. Po prostu walczę z mitem, jakoby Fonfara zbierał baty od Campillo po czym fartownie go położył. Prawda jest taka, że walka była bardzo wyrównana, a szala przechylała się na korzyść Fonfary. Jeśli nawet by go nie położył, to prawdopodobnie wygrałby na punkty.
Niby faworytem Fonfara, ale wielkich umiejetnosci bokserskich to on nie ma. Ma troche brakow ktore nadrabia walecznoscia i sercem. Niemniej powinien nastawic sie tu przede wszystkim na duza fizycznosc i ostre nacieranie. Predzej czy pozniej powinien zlamac Dawsona
Tylko Fonfara musi pamietac ze dac z siebie 100 procent oznacza dac z siebie 100% takze od strony intelektualnej- czyli jak Marciano, musi szukac przeroznych mozliwosci upolowania rywala, jak widzi ze tak nie wychodzi, to probowac inaczej, itp. To jest danie z siebie NAPRAWDE 100%