PETER QUILLIN DEMENTUJE I CZEKA NA GOŁOWKINA BĄDŹ COTTO
Peter Quillin (31-0, 22 KO) dementuje pojawiające się ostatnio plotki o rzekomej walce z Andym Lee (33-2, 23 KO) podczas gali "Mayweather vs Maidana II" 13 września w Las Vegas.
- Na chwilę obecną nie ma tego pojedynku. Koncentruję się na urodzinach mojego pierwszego dziecka. Bóg dał mi taki prezent i w tej chwili to najważniejsze. Nie skupiam się na plotkach, ponieważ gdyby coś było na rzeczy, to wiedziałbym o tym. Nie ma żadnej daty ani rywala, wiem jedynie o występie jesienią, dlatego pozostaję na wszelki wpadek cały czas w treningu - powiedział aktualny mistrz świata wagi średniej według federacji WBO.
"Kid Chocolate" nie ukrywa, że chciałby skrzyżować rękawice z mistrzami organizacji WBA i WBC w swoim limicie, czyli Giennadijem Gołowkinem (30-0, 27 KO) oraz Miguelem Cotto (39-4, 32 KO).
- Gołowkin robi dokładnie to co mistrz powinien robić, po prostu podobnie jak ja za każdym razem wychodząc do ringu udowadnia, że jest najlepszy. Nasze spotkanie jest realne, lecz jeśli miałbym sam decydować, to wybrałbym opcję z Cotto. Podobno ma walczyć 13 grudnia w Nowym Jorku, a moim zdaniem we dwójkę dalibyśmy kibicom świetne przedstawienie. To właśnie on określany jest mianem lineal champion - dodał Quillin.
Głowkin vs Soliman i
Cotto vs Quillin
zwycięzcy ze sobą o wszystkie pasy :)
Mnie osobiście Kid Chocolate nie zachwyca i kibicowałbym rosjaninowi..
Thurman ciekawy chlopak,ktory daje emocjpnujace walku,ale do czasu.Nie wydaje mi sie,ze swoim "stylem" moze cos ugrac w dalszej perspektywie.Jego pseudo mowi wszystko:P