RAFAŁ KACZOR CZEKA NA WALKĘ Z CIEŚLAKIEM: TO ŻADEN MOCNY RYWAL

Kto zna historię znajomości Rafała Kaczora (2-0) z Krzysztofem Cieślakiem (22-5, 7 KO) ostrzył sobie apetyt na ich walkę. Niestety "Skorpion" ogłosił z powodów zdrowotnych zakończenie kariery. Dodał jednak, że może wrócić właśnie dla potyczki z wałbrzyszaninem. Na odpowiedź tego drugiego nie trzeba było długo czekać.

- Może dam się namówić na ostatni pojedynek ze słabszym rywalem, a Kaczor właśnie takim dla mnie jest. Jeszcze spokojnie bym sobie poradził - powiedział Cieślak. Co na to Kaczor?

- Cieszę się, że Cieślak nie wyklucza walki ze mną. Zrobił w końcu dużo zamieszania wokół tego wydarzenia. Uważam, że po tylu obietnicach, typu "wytrę Kaczorem ring", zawiódłby sam siebie jako sportowiec i swoich kibiców. To wszystko oczywiście bardzo mnie śmieszy. Nazywa mnie "słabszym rywalem". Być może nie zna wszystkich moich osiągnięć sportowych. Żeby być dobrym pięściarzem zawodowym, trzeba mieć wyniki w boksie amatorskim. Stoczyłem ponad 300 walk amatorskich, reprezentowałem Polskę na Mistrzostwach Świata w Chicago, tam wywalczyłem marzenie o reprezentowaniu Polski na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie. W 2008 roku zostałem Mistrzem Unii Europejskiej. Wygrywałem z najlepszymi na świecie, między innymi z brązowym medalistą Igrzysk Olimpijskich z Pekinu, Kubańczykiem Yampierem Hernandezem. Wymieniać można by jeszcze wiele. Kto śledzi moją karierę, dobrze zorientowany jest w moich wynikach. Cieślak to żaden groźny rywal dla mnie. Świadczy o tym fakt, że boksowałbym w tej walce dwie kategorie wagowe wyżej. Jeżeli Cieślak ma faktycznie problemy ze zdrowiem, to oczywiście szanuję jego decyzję. Mam tylko nadzieję, że nie jest to kolejne pajacowanie z jego strony. Jestem prawdziwym mężczyzną i sportowcem, podnoszę rękawice - odpowiada utytułowany pięściarz z Dolnego Śląska.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Zarev
Data: 02-08-2014 21:37:50 
Redakcji wkrał się mały błąd w ostatnim zdaniu, w oryginale było:

"Jestem prawdziwym mężczyzną i sportowcem, tym razem zamiast noża podniosę rękawice - odpowiada utytułowany pięściarz z Dolnego Śląska"
 Autor komentarza: fop
Data: 02-08-2014 22:04:39 
Gardzę nożownikami, tacy to zwykłe menelstwo i patologia.
 Autor komentarza: Ned
Data: 02-08-2014 22:37:17 
Oczywiście tradycyjnie przypominam z kim mamy do czynienia:

http://s13.postimg.org/g5oev42ef/Wfi_Ppo_P.png
 Autor komentarza: BOXER
Data: 02-08-2014 23:05:37 
Nigdy nie będę ci kibicawał.Gardze takimi jak ty.Kazak z kosą .....
 Autor komentarza: progresywny
Data: 02-08-2014 23:36:13 
Cieślak w ringu upolowałby kaczora, wypchałby go i powiesiłby nad kominkiem jako trofeum.
 Autor komentarza: Jabba
Data: 03-08-2014 00:27:07 
Może mi ktoś powiedzieć czemu ten typ nie jest w odosobnieniu? Psychiatryki zapchane?
 Autor komentarza: arpxp
Data: 03-08-2014 03:29:28 
Ciekawe jak Kaczor chce wygrać ten pojedynek. Chyba sobie chłop nie zdaje sprawy z tego, że nie wolno wnosić kosy na ring.
 Autor komentarza: CassiusClay
Data: 03-08-2014 09:42:19 
Kaczor to dno intelektualne ale tez pięściarskie. Wielkie osiągnięcia amatorskie...? Jego jedynym osiągnięciem jest mistrzostwo unii europejskiej z 2008, nie wiem po co mowa o olimpiadzie, odpadł już po pierwszej walce, a na mistrzostwach swiata wspiął sie na wyżyny i dotarł do ćwierćfinału. Po za swoim podwórkiem nic nie zdobył, a wozi sie jak taczka z g***em. Jest wielu polskich pięściarzy którzy wygrywali ze słynnymi zawodowcami i nie gadają o tym na lewo i prawo. Zimnoch wygrał z Wilderem, Głowacki z Pulewem, nie wspominając już co Szeremeta zrobił na turnieju Sztama, albo z kim wygrał Syrowatka. Oni wszyscy maja nowe cele i idą do przodu, a Kaczor co najwyżej może być mistrzem Wałbrzycha zawodowców i wspominać kogo udało mu sie kiedyś pokonać i w jakim turnieju brak udział, tylko ze tam zawsze był slabiakiem i odpadał bardzo szybko.
 Autor komentarza: 80olsen
Data: 04-08-2014 19:50:16 
Takim sportowcom to dziękujemy,Cieślak to wojownik,pokazał to już nie raz,mam podobne zdanie na temat Kaczora jak wyżej,nożownicy won z prawdziwego sportu.
 Autor komentarza: fanboxu
Data: 14-08-2014 12:49:27 
Ludzie dajcie już spokój to zdarzenie miało miejsce w 2005 roku, czyli 9 lat temu!!! Obaj pewnie nie wiedzą dlaczego tak się stało, bo obaj byli napojeni alkoholem!! Przez ten zaistniały incydent byłaby dobra walka :)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.