Ignacio "Nacho" Beristain wrócił do zdrowia i dopiero co świętował 75. urodziny. Legendarny meksykański szkoleniowiec chętnie zobaczyłby teraz swoją gwiazdę Juana Manuela Marqueza (56-7-1, 40 KO) w konfrontacji z championem organizacji IBF wagi półśredniej, Shawnem Porterem (24-0-1, 15 KO).
Opcji dla "Dinamity" nie ma za dużo - Pacquiao prawdopodobnie spotka się z Algierim, zaś pierwsza potyczka z Mayweatherem była jednostronna i Juan nie był w stanie poważniej zagrozić "Pięknisiowi". Stąd też nazwisko Portera.
- Chciałbym zobaczyć pojedynek Juana z Porterem, ponieważ to jeden z najlepszych zawodników, a do tego idący naprzód i szukający otwartej walki - tłumaczy Beristain. Przypomnijmy, iż w ostatnim występie Marquez pokonał w połowie maja wysoko na punkty Mike'a Alvarado.