CAPARELLO PEWNY SIEBIE: ZEJDĘ Z RINGU JAKO NOWY MISTRZ

- Wspomnicie moje słowa. Zostanę z pasem Kowaliowa - odgraża się niepokonany Blake Caparello (19-0-1, 6 KO), który już w sobotnią noc zaatakuje Siergieja Kowaliowa (24-0-1, 22 KO) i należący do niego tytuł mistrza świata federacji WBO wagi półciężkiej.

- Nie mógłbym czuć się bardziej podekscytowany i gotowy niż obecnie. Za mną najlepszy obóz treningowy w karierze. Czuję się mocniejszy zarówno mentalnie jak i fizycznie niż kiedykolwiek wcześniej. Mamy również świetny plan taktyczny, stąd jestem pewny siebie przed wyjściem do ringu. Zawsze chciałem takiej walki, a przynajmniej od momentu, gdy Kowaliow pokonał Nathana Cleverly'ego. Mój styl sprawi mistrzowi sporo problemów. Szybko zobaczycie to w sobotę. Nie oddam inicjatywy, a nawet jeśli Kowaliow narzuci mi swój styl, to ja się do niego dopasuję i zaadaptuję. Cokolwiek on wniesie do ringu, będę na to przygotowany. Pracowałem bardzo ciężko, wszystko poszło perfekcyjnie i jestem niesamowicie pewny siebie. Za mną sparingi z najlepszymi zawodnikami wagi super średniej oraz półciężkiej - deklaruje Australijczyk, który przygotowywał Andrzeja Fonfarę pod kątem Adonisa Stevensona.

- Cała presja spoczywa na Kowaliowie. Ja po prostu zamierzam wyjść i pokazać się z najlepszej strony. Zejdę z ringu jako nowy mistrz świata. Wspomnicie moje słowa - zakończył Caparello.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 31-07-2014 20:25:27 
oj chłopie z Australli dostanie ko lub tko do max 6 rundy poztym czym on mógłby zagrozić Kovlaevovi
zagrozić ale czy wygrac miał tam jakieś szanse 2 zawodników Stveson i Hopkins co nie znaczy że by wygrali.
Kowaliow dla mnie nr półcieżkiej
 Autor komentarza: hms
Data: 31-07-2014 21:34:28 
żeby było bardziej realne powinno brzmiec "caparello pewny siebie: zejde z ringu."
 Autor komentarza: przemyto
Data: 01-08-2014 09:17:53 
Caparello oczywiscie wiekszych szans nie ma, mysle, ze mowi to co mowi, pod publike. Prawda jest taka,ze na dzien dzisiejszy w polciezkiej jest kilku zawodnikow, którzy daliby sobie radę z Kovaliewem. Dodam, ze maja oni jakichs iluzorycznych szans, po prostu sa dobrymi fajterami. To oczywiscie Stevenson, Hopkins, Pascal. Polecam dokladnie przeanalizować walki Kowaliewa, trzeba przyznać mu, że ma petardę w pięści, ale kiedy popatrzymy pod kątem umiejętności bokserskich to przestaje wyglądać tak wspaniale. Sposób na Kowaliewa, jest prosty nie wchodzić z nim w bijatykę, a tylko punktować i męczyć go szybkością, kto z nim tak zawalczy odrze z niego nimb, nie wiadomo jak wspanialego boksera.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.