CHAVES JEDNAK ZABOKSUJE Z RIOSEM
Jake Donovan, boxingscene.com
2014-07-30
Walka Diego Chavesa (23-1, 19 KO) z Brandonem Riosem (31-2-1, 23 KO) odbędzie się jednak zgodnie z planem. Pięściarze zmierzą się w nocy z soboty na niedzielę w Las Vegas.
W środowe popołudnie pojedynek był już właściwie odwołany. Chaves nie otrzymał na czas wizy i pogodził się z tym, że nie wystąpi w światowej stolicy hazardu. Po kilku godzinach nastąpiła jednak kolejna wolta – Argentyńczyk dostał zielone światło na podróż do Stanów Zjednoczonych i z opóźnieniem, ale jednak pojawi się na amerykańskiej ziemi, aby przystąpić do starcia z Riosem.
Głównym wydarzeniem weekendowej gali, którą w USA pokaże telewizja HBO, będzie konfrontacja Siergieja Kowaliowa (24-0-1, 22 KO) z Blake’em Caparello (19-0-1, 6 KO).
nie lubie obu ale jednak mam nadzieje ze rios solidnie wpi****li temu pierdzielowi
*
*
*
*
*
Oj chyba Ci się drogi kolego "Chavesy" z "Chavezami" pomyliły XDD Co masz do Diego, który do tej pory był zupełnie anonimowym zawodnikiem walczącym głównie w Argentynie i wypłynął na szersze wody dopiero w walce z Thurmanem (z którym do momentu KO dawał naprawdę dobrą walkę)? I jeszcze żeby używać słowa "pierdziel", nie godzi się kolego XDD
Ciężko mi typować, ale jeśli już to jestem zdania, że Chaves Riosa nie znokautuje, może starać się go wyboksować, ale sędziowie pewnie i tak nie dadzą mu wygrać, a jeśli do głosu dojdzie jego prawdziwa natura to pójdzie w jakąś wymianę z Riosem i przegra przed czasem.