CHAVEZ JR OBOWIĄZKOWYM PRETENDENTEM DO PASA WBC W SUPER ŚREDNIEJ
Zwycięzca zaplanowanego na 16 sierpnia pojedynku pomiędzy Sakio Biką (32-5-3, 21 KO) a Anthonym Dirrellem (26-0-1, 22 KO), którego stawką będzie pas WBC w wadze super średniej, będzie musiał zmierzyć się w obowiązkowej obronie tytułu z Julio Cesarem Chavezem Jr (48-1-1, 32 KO).
Informację tę potwierdził na Twitterze prezydent WBC Mauricio Sulaiman. Dla Chaveza byłaby to szansa zdobycia pasa mistrzowskiego w drugiej kategorii wagowej. Meksykanin ma też jednak na celowniku Carla Frocha (33-2, 24 KO) i niewykluczone, że to właśnie z Brytyjczykiem zmierzy się w pierwszej kolejności. Walka z "Kobrą", w której na szali byłby pasy IBF i WBA Super, wiązałaby się i z większymi pieniędzmi, i ze znacznie większym prestiżem. Wstępnie planowana jest na 24 stycznia.
Bika i Dirrell boksowali już ze sobą w grudniu ubiegłego roku. Po dwunastu rundach sędziowie punktowi wskazali remis.
Eh znowu jassin i jego brak wiedzy o realiach dziesiejszego boksu. Prestiż i sława? Chyba korupcja i klosz nad meksykańskimi bokserami. Nie licząc śmiesznych pasków,
WBC i prestiż ok spoko. Jakość większość. Chavez i Alvarez to pupilki WBC. Nie wspominając o takim Rubio czy innych Meksykaninach.