ADAMEK: WASILEWSKI WIE, ŻE ZAKOŃCZĘ KARIERĘ SZPILCE
Tomasz Adamek (49-3, 29 KO) rzuca nowe światło na negocjacje w sprawie walki z Arturem Szpilką (16-1, 12 KO). "Góral" uważa, że na przeszkodzie stoi główny organizator Andrzej Wasilewski, który nie chce puścić kury znoszącej złote jaja na pewną porażkę, po której bardzo trudno byłoby jeszcze raz przekonać kibiców, że "Szpila" jest w stanie zawojować światowe ringi.
- Jeśli są jakieś problemy, to one są ze strony Andrzeja Wasilewskiego. Moim zdaniem on nie chce tej walki, bo wie, że wejdę do ringu, obiję jego chłopaka i zakończę mu karierę. Rozmawiałem z nim telefonicznie, ale o innych sprawach niż on opowiada w wywiadach i mogę powiedzieć, że nie jest szczery w swoich wypowiedziach - powiedział Adamek w rozmowie z Polsat Sport.
Zobacz też: ISKRZY MIĘDZY SZPILKĄ A ADAMKIEM
Były mistrz świata dwóch kategorii wagowych nie ma wątpliwości, że Szpilka pali się do walki i wierzy w siebie, ale jego opiekunowie będą próbowali zrobić wszystko, by do pojedynku nie doszło już w listopadzie na gali Polsat Boxing Night.
- Moje zdanie jest takie, że Wasilewski tej walki nie chce. Z mojej strony jest chęć na 100%. Myślę, że z ich strony ta chęć jest na 60-65%. Szpilka jest ambitny, chce tej walki, bo chce zarobić. To jest jego praca, ja też oczywiście chcę zarobić, ale Wasilewski boi się tej walki, bo wie, że obnażę jego chłopaka i pokażę mu prawdziwy boks. Ja jestem gotowy na początku września przyjechać do Polski i rozpocząć obóz treningowy. Nie widzę żadnych problemów z naszej strony - kończy Adamek.
Oczywiście że ze strony Adamka są problemy.
Po pierwsze wystraszył się testów olimpijskich "bo bez dopingu ani rusz" a po drugie ma ogromne wymagania. Jeszcze przed chwilką czytałem u konkurencji że żąda 150 tys zaliczki itd/
Nie wiem czy ludzie są naiwni czy nie ale nawet bardzo tragiczna postawa (a wielokrotnie bardziej realne jest że postawi bardzo ciężkie warunki i ładnie Adamkowi nawsadza ciosów) nic tu nie zmienia.
Nie uwierzę w sabotaż bo to nie ma najmniejszego sensu. Prowadzić i promować Szpulkę jak to robiono przed porażką się po prostu nie da. To bardzo ciężki temat do ogarnięcia ale wiem jedno że porażka z najlepszym Polskim zawodowcem nic tu nie zmieni, bo kto zna się na boksie wie od dawna na ile Artura stać a ci głupsi nawet w razie tragicznego występu w Szpulkę będą wierzyć tak samo.
O żadnym końcu kariery nie ma więc mowy. Adamek nie jest takim mordercą ringowym by też przesadnie miał Artura możliwość uszkodzić.
To pitolenie. Strony widząc zapewne praktyczne porozumienie stały się chciwsze a wiadomo że chciwy traci 2 razy. Pewnie jeszcze próbują coś ugrać.
Sam chciałbym tej walki ale płakać nie będę gdy do niej nie dojdzie. Trzeba pamiętać że akurat Adamek sam sobie walki zorganizować nie umiał już wcześniej więc taką ofertę powinien brać tym bardziej że jest faworytem a Szpulka to żaden wirtuoz///
Też są miało być. Edycja redakcjo edycja.
Adamek by osmieszyl Szpilke w ringu i zablokowal jego kariere na dlugi czas, wiec nawet nie dziwie sie Wasilewskiemu/Wernerowi iz nie chca do tego dopuscic. Bronia sie jak moga przed obnazeniem slabosci ich teamu, ale zastanawiam sie po co odwalaja ta cala szopke??? To raczej promocja niekompetencji, wiec strzal we wlasna stope...
Oczywiście że ze strony Adamka są problemy.
Po pierwsze wystraszył się testów olimpijskich "bo bez dopingu ani rusz"
Nie wiem, czy to mial byc zart, probba sarkazmu czy tez cos innego, gdyz nie bardzo nawet rozumiem, czego ten Adamek mialby sie wystraszyc???
Nie będę wchodził w szczegóły ale akcja wyszła ze strony teamu Artura a dokładnie trenera. Problemy zaś miał i ma tylko Adamek i to ucina temat bez większych argumentów. Kto ma więc coś za uszami łatwo odczytać.
Co do całego tematu też by podyskutował ale z kim?????? Przecież to że będziesz po stronie Adamka było wiadomo przed powstaniem świata.
Powtórzę tylko mocny argument który może do kogoś dotrze. Porażka z Adamkiem zmienia praktycznie nic a jeśli coś to na pewno nie na tyle że można mówić o długim zastopowaniu kariery. Po takiej porażce Artur na ten moment już jest więc zwalanie całej winy na strach promotorów jest śmieszne.
Jak nie rozumiesz to i nie zrozumiesz.
Nie będę wchodził w szczegóły ale akcja wyszła ze strony teamu Artura a dokładnie trenera. Problemy zaś miał i ma tylko Adamek i to ucina temat bez większych argumentów. Kto ma więc coś za uszami łatwo odczytać.
Co do całego tematu też by podyskutował ale z kim?????? Przecież to że będziesz po stronie Adamka było wiadomo przed powstaniem świata."
Napisalem juz, ze mialem okazje zobaczyc pare odcinkow "punchera" wiec jestem zorientowany w temacie tych "testow olimpijskich" ktore w swiecie wspolczesnego boksu zawodowego nie sa relatywne do regulaminow federacyjnych ani stanowych. Ktokolwiek domaga sie testw olimpijskich, czy jest to Floyd Mayweather od Pacquiao, czy teze Szpilka Team od Adamka, najwyrazniej uzywa tego jako element strategicznego w negocjacjach badz tez by do walki nie doszlo. U nas po walkach piesciarze sa testowani i jezeli cokolwiek niedozwolonego zazywaja, jest to wykrywane. Od tego sa odpowiednie przepisy, wiec nie bardzo nawet rozumiem o co ten szum.
Nie jestem po zadnej stronie, ewewntualnie moge powiedziec iz uwaznie obserwuje i analizuje dostepne mi wiadomosci.
Co do wpływu na rywalizacje to nawet tego nie skomentuje. Talent talentem ale jeśli ktoś ma kopa z zewnątrz a ktoś nie to już jest chora różnica. Kolejna sprawa że doping to nie tylko sam moment walki ale i cięższe przygotowania które ciężej znieść czy choćby większe możliwości.
Ja nie mówię że to element kluczowy ale jednak bardzo ważny.
Jeszcze co do Szpulki i jego masy. Wygląda na to że mają to albo na tyle przemyślane że problemu nie ma albo udalo się to zrobić na kreatynie gdyż gdyby było ryzyko nikt nie walczyłby o to znając sprawę od wewnątrz.
Zresztą o Adamku podejrzenia i zarzuty już były stąd ów pomysł. Sama reacja zaś to już inna para (kurde jak się pisze kalosze!!! Bo mi podkreśla na czerwono wszystko!! :D)
Porażka z Adamkiem zmienia praktycznie nic a jeśli coś to na pewno nie na tyle że można mówić o długim zastopowaniu kariery."
Nie stety, ale dwie porazki z rzedu, z Jenningsem i konczacym kariere Adamkiem bylyby powazna bariera w budowaniu dalszej kariery Szpilki i wie to doskonale Wasilewski, o ktorym mowcie co chcecie, ale facet nie jest glupi. Wykreowal w Polsce system oparty na swoich wlasnych zasadach i umiejetnie kultywuje toco juz mu sie udalo osiagnac. Duzo zainwestowal w Szpilke a porazka, IMHO sromotna porazka z Goralem, powaznie zachwialaby calymi fundamentami na ktorych probuja ustawic Szpilke w Polsce. U nas juz wszyscy wiedza, ze Szpilka to taki drugoligowiec, ktory moze zawalczyc wyrownane walki z Mollo, ale z pewnoscia nie jest materialem na ramowki programowe HBO, SHO czy NBC.
aha :D Sure. A te lata walki o Adamka w każdym temacie to przypadek...
Sprawa testów jak by nie była daleka od świata boksu najzwyczajniej pokazuje kto się ich boi. Zresztą jak pan Łapin powiedział. Może to juz czas by zacząć czyścić Pl boks?
Kakus.
Problem leży w strategii promowania Szpulki. Idiotów którzy uwierzą że będzie mistrzem czy nawet topem już jest niewiele. Sportowo Artur też wyżej nie podskoczy bo wystarczy ktoś o 20% lepszy od Mollo i po ptokach a już nawet ktoś jego pokroju to zagrożenie.
Powrót na szczyt jest więc bardzo trudny do zrealozowania.
I jeszcze należy dodać że nikt Jenningsa w Polsce oprócz nielicznych wyjątków jak ja aż tak nie ceni. Wypadek przy pracy? Raczej łomot od bankowca. Więc jeśli chodzi o porażki nie ma szans by wkopać Szpulkę niżej niż upadł. A szansa zarobku który się może nie powtórzyć OGROMNA.
W dodatku z Adamka z ogromną łatwością można zrobić takiego wspaniałego zawodnika że Artur musiałby zostać znokautowany pierwszym ciosem (co jest kompletnie nierealne) by się zbłaźnić na tyle by skończyć kariere.
Zresztą o Adamku podejrzenia i zarzuty już były stąd ów pomysł."
Ja akurat nie sledze takich glupot, ale jezeli jak piszesz Adamkowi zarzucano doping, dlaczego nigdy i nikomu nie udalo sie go zlapac na tym. Jak juz pisalem, testowany zgodnie z istniejacym w boksie zawodowym regulami byl tak czesto jak to tylko bylo mozliwe i oczywiscie nigdy nie znaleziono niczego .
U nas większość już też dlatego cały twój post nie ma sensu. 1 czy 2 porażki- w tym wypadku nic to nie zmienia. Nie ma mowy o żadnym poważniejszym zastopowaniu kariery bo ta już znalazła się na zakręcie w którym trzeba zmienić taktykę. Nie liczy się żadne promowanie wcześniejsze. To wszystko rozwiał Bryant. Wystarczy poobserwować trochę sytuację.
Ponieważ problem jest dużo szerszy i uniknąć złapania jest bardzo łatwo. Tu liczy się czy z siebie wszystko wypłuczesz bo masz nie przyjść na samą walkę na fecie i metanabolu naraz...
Sam pewnie jak jesteś poważny wiesz o co chodzi. Testy olimpijskie to zupełnie inna bajka. Wpadają o 24:00 na starcie obozu i wtedy dopiero widać czy się wspomagasz czy nie -długo przed tym jak zaczniesz myśleć i płukanku ;D
Nie sadzilem,ze az tyle wiesz.Prezentujesz niesamowity parasol asertywnosci,ktory broni przed napastliwymi fanem.:P
"U nas juz wszyscy wiedza, ze Szpilka to taki drugoligowiec"
U nas większość już też dlatego cały twój post nie ma sensu."
Najwyrazniej nie wiekszosc, gdyz 18-sto tysieczna sala ma byc zapelniona I do tego walka Adamek - Szpilka ma byc na drogim PPV, czyli jakas tam solidna wiara w szpilke jest w narodzie polskim. PPV przewaznie jest wtedy, kiedy spodziewa sie walki w miare rownorzednej. Rozumiem by PPV zorganozowano np. na walke Goral - Arreola w Krakowie. Rewanz godny uwagi kibicow, ale najwyrazniej w waszym kraju ceni sie wciaz Szpilke na tyle wysoko, ze dzieje sie to co sie dzieje...lol...
Nie wiem czy to wina piwka wieczorem ale nie zrozumiałem. To sarkazm?
Nie trzeba wiedzieć dużo by czytać pewne sytuacje. Wystarczy trochę zabawy w detektywa i czytanie sytuacji.
Sprawa promocji Artura jest jasna. Testów olimpijskich chyba też. Naprawdę nie widzę sensu w uciekaniu od jednej z ostatnich możliwych wypłat na Arturze. Wypłat bardzo dużych zresztą.
I tu kłania się jasna ocena możliwości Górala. Zresztą jak się nie mylę dałoby się znaleźć post w którym już robiłeś sobie furtkę na wypadek porażki Adamka.
Walka jest sporo bardziej równorzędna niż mogłoby się wydawać. Tu należałoby trzeźwo spojrzeć na całą karierę w Hw Adamka i na to jak ostatnio się prezentuje chociażby.
Co do PPV to niedzielni kupią wszystko byle miało wymiar emocjonalny. A ta walka akurat ma ogromny potencjał. Nie chodzi o żadną przesadną wiarę w Arturiosa a zwyczajnie wydarzenia które miały miejsce i związane np z formą Adamka i pompowaniem balona o nazwie "walka wrogów cz.1..."
Nie ma już możliwości poprowadzić Szpulkę na nowo drogą obijania średniaków itd. Zresztą biorąc pod uwagę realne możliwości walka z Bryantem to chyba najlepsze co mogło Artura spotkać./
Tu ogromnym ryzykiem była każda kolejna walka z kimś na poziomie wyżej. A przecież by dostać walkę sensowną trzeba pokonać kogoś sensownego.
Co do walki ja też chce ją zobaczyć bo nie dość że za tymi bokserami nie przepadam to obaj ładnie dostaną po papie w tej walce. A bardziej straci na niej chyba Adamek mimo iż na 65/70% wygra/
Szpulkę naprawdę nie spotkało nic tragicznego. Ot dostał lanie wcześniej niż było planowane,
Szpilka mimo iż powtarza w kółko wiele rzeczy a sporo z nich to są jego jakieś tam wymysły nie wiem skąd on je bierze a może i niech tak zostanie:D, to trzeba jasno sobie powiedzieć, że Tomek Adamek mimo przegranej z W. Głazkowem (nie tak wyraźnej) ale przegranej to wciąż jest w ścisłej czołówce wagi ciężkiej.
W starciu ze Szpilką Tomek punktuje każdą z 12 rund. Doliczył bym 2 nokdauny dla Adamka, po kombinacji na dół Szpilka klęka, kwiczy i łapie tlenu jak pudzian w walce z Silvą :D
Szpilka zamiast pracować nad sylwetką i wziąć się porządnie do roboty to woli udzielać wywiadów i wygadywać czego on to nie zrobi w następnej walce... W przegranej walce z Jenningsem nie pokazał kompletnie nic i przegrał bardzo wyraźne z amerykańskim średniakiem.
Co to za bzdury tu się opowiada.
Ale od początku. Adamek przegrał z Głazkovem BARDZO wyraźnie a inaczej myśleć mogą ci którzy są niedzielnymi kibicami i zbyt mocno wsłuchali się w tragiczny wręcz komiczny komentarz pana Pindery który owego wieczoru zatracił resztki szacunku do swojej osoby/
"W starciu ze Szpilką Tomek punktuje każdą z 12 rund."
Się okaże, bo moim zdaniem możesz się bardzo zdziwić i wcale nie chodzi o jakąś klasę Szpulki.
"Szpilka zamiast pracować nad sylwetką i wziąć się porządnie do roboty to woli udzielać wywiadów i wygadywać czego on to nie zrobi w następnej walce... W przegranej walce z Jenningsem nie pokazał kompletnie nic i przegrał bardzo wyraźne z amerykańskim średniakiem."
Widać na km że pan Adamiaka fan i tyle.
Poprawa sylwetki? Szału może nie ma ale w porównaniu z wcześniejszymi występami... a zresztą nie sylwetka jest tu problemem.
Dalszy ciąg należy porównać z oceną walki Adamka z Głazkovem i wszystko będzie jasne.
Jakieś argumenty? Bo chętnie pokażę zdjęcia Adamka po walce z Ukraińcem by zamknąć panu paluszki do pisania bzdur ;D
Mimo wszystko serdecznie pozdrawiam.
Dla Ciebie przegrał wyraźnie dla mnie nie koniecznie. Pan Pindera w moim odczuciu komentując walkę Tomka oddał jej wynik.
"Się okaże, bo moim zdaniem możesz się bardzo zdziwić i wcale nie chodzi o jakąś klasę Szpulki."
Szpulka to druga liga, dla Adamka łatwy do punktowania. Oglądając potyczki Adamka w HW doszedłbyś to podobnych stwierdzeń.
"Widać na km że pan Adamiaka fan i tyle."
Fanem Adamka jako takim nigdy nie byłem.
W każdym razie ewentualne szanse Szpulki w walce z Tomkiem to granica 20%.
Błagam. To jest do sprawdzenia bo do dziś pamiętam żałosną postawę pana Janusza która pokazała że nie ważne są wiedza i obycie a i takich ludzi dotyka "ciepłe przyjęcie, alkohol i sympatia"/
Jeśli zaś uważasz ze wyrównana runda to ta w której Adamek zadaje i trafia 2 x mniej ciosów to cóż//
Co do ligi to owszem nie wiem co rozumiesz przez drugą ligę ale obu można zaliczyć do tej samej.
"Fanem Adamka jako takim nigdy nie byłem.
W każdym razie ewentualne szanse Szpulki w walce z Tomkiem to granica 20%. "
To świadzy o tym że albo szpulki nienawidzisz albo kłamiesz. ewentualnie jeszcze nie znasz się na boksie.
Gdyby zresztą było tak jak piszesz Adamek by wygrał. Bo każdą wyrównaną rundę Pindera komentował dosłownie tak " nie wiem czy ta runda nie pójdzie na konto Adamka"
Tyle że wyrównanych rund tam nie było.
Zresztą wpisz sobie Adamek after Głazkov Fight i choćby dla porównania później Adamek after Klitschko fight.
Tu dużo nie trzeba komentowć.
Pozdro
Szpulka to twór marketingowy dla "niedzielnych" i nic tego nie zmieni. Jest napompowany, a spokojnie powinien walczyć w CW. Z ty, że tam kasa nie taka, a przede wszystkim Maca nie można spożywać i za trening trzeba się zabrać poważny.
Jeśli do walki dojdzie Adamek choć niemłody i bądź co bądź na końcu kariery to spokojnie tego twora obije. Najgorsze jest to ze po walce największym przegranym nie będzie Wasyl i jego chłoptaś tylko Tomek, bo pobił biednego Ajtujka.
niby gdzie ma Szpilka uciekac od Wasyla
Napisałem dlaczego, ale powtórzę. Bo obił Ajtujka Szpulkę czyli kolejnego Polaka który przecież mógł coś jeszcze zdziałać w boksie, a ten Adamek znów się sprzedał i nie dał mu tej szansy. Posypią się komenty, że dla pieniędzy zrobi wszystko i nawet Polaka pobije.
Już dawno Tomek zaakceptował termin i gaże za walkę i jak sam powtarzał przeciwnik nie ma dla niego znaczenia, tym ma się zająć organizator, on wyjdzie do tego którego mu postawią w ringu. Więc o czym tutaj mowa? Adamek wie na kogo mniej więcej stać Polsat i nie robił żadnych problemów. Zawsze podstawową kwestią do uzgodnienia są zarobki, to Adamek zaakceptował, tyle w temacie ewentualnej winy Adamka.
To, że Wasilewski nie chce tej walki jest jasne, sam to powtarzał, to że Łapin nie chce tej walki również jest jasne, gdyż również to powtarzał, reasumując Szpilka chce walczyć jego Team nie chce tej walki
Co do testów olimpijskich, to boks zawodowy regulowany określonymi zasadami, ma swoje testy wykonywane na obecność określonych substancji w trakcie walki. Testy olimpijskie jak nazwa wskazuje stosowane są na mistrzostwach olimpijskich, w sporcie amatorskim, sport zawodowy rządzi się swoimi prawami i wedle tych reguł należy postępować. Każdy zawodowy sportowiec wspomaga się w sposób , który w sporcie amatorskim mógłby zostać uznany za niedozwolony, ale według reguł ustalonych dla zawodowej odmiany tej dyscypliny, a jak nie stosuje sie do tych reguł, to jest łapany na wspomaganiu, tyle. To, że zawodowi sportowcy się bardziej wspomagają od ich amatorskich kolegów jest czymś oczywistym i nie wiem, czy może to być dla kogoś oburzające.
Może jeszcze niech zawalczą 3 rundy w kaskach?
Odnośnie poniżesz wypowiedzi Adamka:
"Moim zdaniem on nie chce tej walki, bo wie, że wejdę do ringu, obiję jego chłopaka i zakończę mu karierę"
To, ze nie chce tej walki jest faktem, bo wielokrotnie o tym mówił. Powód niechęci może być różny, ale logiczna wydaje się obawa przed porażką swojego zawodnika, a jeśli to nie jest powodem, to co? Raczej nie pieniądze za tą walkę, bo większej kasy nigdy Szpilka nie dostał i zapewne nigdy nie dostanie, bo za kogo?
a w Polsce wszyscy łyknęli te bzdety jak pelikan :D
co za kraj sami sobie jesteśmy winni , w ogóle to on na walkę z Jenningsem nie zasłużył, jakim cudem ten bumel znalazł się na 20 którymś miejscu w rankingu światowym? :D
Jennings pokazał mu boks, prawdziwy boks
gada coś o numerze jeden w PL, Wachowi do pięt nie dorasta , kliczko by go skarcił do 2-3 rundy max , Wach wytrzymał , twardy chłop, jaka ta kariera Szminki jest ? ŻADNA !
Co do strategii promocyjnej na Szpilkę, skoro Wasilewski tej walki nie chce, to widocznie widzi inne opcje na dłuższe promowanie Szpilki i nie chce ich tracić przez tą walkę. Opcje są, ale druga porażka z rzędu je bardzo mocno ograniczy, bo 1 przegraną można zawsze wytłumaczyć, a Szpilkę dalej można promować na średniakach, czy ciut wyżej. Walki Szpilki są „ciekawe”, emocje jakieś tam zawsze są, to Szpilka kogoś położy, to jego położą, dla przeciętnego widza walki mogą się podobać, a to właśnie taki przeciętny widz tworzy oglądalność walki, a nie „osoby znające się na boksie”, bo ich jest kilka, kilkanaście tysięcy, a oglądalność to setki tysięcy, czy miliony i to, ze „osoby znające się na boksie” promocji nie kupią, nie znaczy, że walka się nie sprzeda, bo te kilka tysięcy (a może mniej) osób różnicy nie zrobi, a najprawdopodobniej Ci „znawcy” walkę i tak obejrzą mimo, ze promocji nie kupili, więc cel tak, czy inaczej będzie osiągnięty.
Jaki może być wynik tej konfrontacji (od najbardziej prawdopodobnego moim zdanie):
1. Niezłe kilka pierwszych rund częściowo wygranych przez Szpilka (tak do 5-6 rundy), później stopniowe obijanie Szpilki i TKO pod koniec walki. Dwie porażki z rzędu w słabym stylu raczej bardzo mocno jest wytłumaczyć, nawet niedzielnym kibicom, szczególnie gdy druga porażka będzie z gościem, który pewnie da jeszcze jedną (przegraną zapewnie) walkę i zakończy karierę.
2. Niezłe kilka pierwszych rund częściowo wygranych przez Szpilka (tak do 5-6 rundy), później stopniowe obijanie Szpilki, możliwe dechy, ale bez TKO, walka zakończona wysoką wygraną na pkt Adamka. Również wysoka porażka mocno ogranicza możliwości promocyjne Szpilki z podobnych powodów, jak wyżej.
3. Wymęczone zwycięstwo Adamka, po ciężkiej walce- to jest opcja korzystna dla Szpilki, bo można Adamka jeszcze kreować na czołowego pięściarza, więc równa walka z nim, w wykonaniu młodego zawodnika daje niezłe podstawy do promocji w przyszłości.
4. Zwycięstwo Szpilki na pkt, Adamek przyjmuje wszystko na twarz,- mało prawdopodobne, w każdym razie zdecydowanie mniej niż dwie pierwsze opcje- opcja na promocje: Szpilka to przyszłość HW w PL, pierwsza porażka była wpadką, ta walka to pokazała.
5. Zwycięstwo Szpilki przez KO/TKO- prawdopodobieństwo bliskie zeru- promocja Artur to Bóg wojny, normalnie Ares, Hercules i Xena w jednym, mistrzowska walka to kwestia czasu.
Wasilewski ma się czego obawiać, bo Szpilkę można jeszcze długo sprzedawać, najpierw kilku średniaków, później w końcu Zimnoch (który moim zdanie przegrałby ze Szpilką), później ze dwie dramatyczne walk z pięściarzami typu średniak + 10% i później skok na kogoś mocniejszego np. w USA za jakieś 100tys USD, jak przy BJ, w USA by go kupili.
Tak to widzę.
wszystko jest możliwe u Wasilewskiego. To jest problem polskiego boksu zawodowego.
ja widzę to tak, że Adamek robi mu lewatywę na ciepło max do 5-6 runda,
zje go w ringu doświadczeniem
Szpilka rzuci się na Adamka pewnie ze wszystkich swoich sił do 3 rundy potem zacznie oddychać odbytem i zostawi płuca w narożniku a wtedy Adamek da mu klapsa jak jakiemuś małemu smrodowi i będzie go tak obijał ze 3-4 rundy
to są nasze domniemania , ja wątpię , że do walki dojdzie , na chłodno przekalkulują czy warto mają jeszcze miesiąc do przylotu Adamka jak przyleci to już po ptakach chociaż może Szminek dostać zapalenia mosznej 2 godziny przed walką też tak może być
"potem zacznie oddychać odbytem"
"Szminek dostać zapalenia mosznej 2 godziny przed walką"
zniszczyłeś mnie tymi tekstami ;-)
Nikt nie krytykował Adamka za pobicie Polaka , tylko za odbicie wraku Gołoty
Tom Quick Hands,to nadal zbyt zelazna kondycja,doswiadczenie,twarda szczeka,setki wyrzucanych ciosow i przyzwoita technika.
Dla mnie zdecydowanym faworytem bedzie Adamek,bo Szpilka poza pojedynczyn ciosem w niczym nie jest lepszy od Gorala
Swoja droga to Tomasz powinien sie w duchu cieszyć ze nie dojdzie do walki i nie bedzie zmuszony zbic kolejnego Polaka...
Wiekszosc jego kibicow tak naprawde wierzy, ze z Jenningsem to byl jakis tam wypadek przy pracy, jedna porazka, zawsze mozg czlowieka dziala tak, ze jest w stanie w takiej sytuacji JEDEN wyjatek odrzucic i dalej wierzyc w swoje.
Mysle, ze kibice Szpilki jak najbardziej wierzą w to, ze to byl wypadek przy pracy, Szpilka robi mase, itp, itd.
Janusze tez jeszcze nie maja do konca pewnosci i z checia na Szpilke wielu pojdzie, bo wielu dalej twierdzi, ze Szpila sile ciosu ma (choc to sie akurat zgadza) i dalej chce sie go ogladac.
Natomiast w przypadku gdy Szpilka przegra z Adamkiem, bedzie to juz druga porazka i nawet mimo widowiskowosci stylu Szpilki, po prostu juz nawet Janusze nie beda go chcieli ogladac, bo po prostu juz kazdy bedzie wiedzial, ze nie ma tu zadnego wypadku przy pracy, ze ten koles jest totalnie skonczony.
Poki co wciaz wielu troche sie samooszukuje albo troche nie ma jeszcze wiedzy (Janusze) i dalej sa chetni zobaczyc Szpilke. Po przegranej z Adamkiem chetnych ogladac Szpilke bedzie DUZO mniej
To jest już irytujące trochę bo wychodzi na to, ze Pineska jedno a Wasyl drugie. Suma summarum walki nie będzie, ale rozgłos jaki został dotychczas wywołany wpłynie jeszcze bardziej na popularność Pineski w kraju nas Wisłą. Powiem więcej bo przegranej Gita z Wieliczki z Jankesem Wasyl po prostu nie ma filozofii prowadzenia Pineksi. A, że jest on największą obecnie maszynką napędzająca ten jego burdel boks, toteż nie może chycic go za uchu i trochę wytarmosić bo jednak The Pin ma jaja i sobie nie da napluć w kaszę.
Adamek stracić może sporo łatwej kasy i szybkiego powrotu do łaski fanów po ostatniej przegranej. Świat tez pewnie odnotował by powrót Adamka, jeśli ten efektowniej i efektywniej poradziłby sobie z Pineską a jeżeli Jennings.
Nie widzę żadnego powodu, dla którego Adamek miałby unikać tej walki. Jego chęć otrzymania zaliczki też jest zrozumiała - Szypułka raz już położył galę, a Wasylowi nie można wierzyć. To normalny zabieg biznesowy (i w ogóle życiowy), że pobiera się zaliczkę na poczet realizacji przedsięwzięcia, żeby kontrahent się nie wycofał. Rzetelność kontrahenta jest, delikatnie mówiąc, wątpliwa, więc Adamka łatwo zrozumieć.
Co do testow- ja nie wiem czy Ty w ogole rozumiesz o czym tu rozmowa. Nikt tu nie mowi o tym czym sie moga wspomagac, ale KIEDY. Testy olimpijskie sa to testy gdzie mozna zawodnika obudzic o 24 i przebadac- i o to tu chodzi, a zakres wspomagaczy juz bylby taki jaki jest na zawodostwie. Czyli bylby to zmodyfikowany test olimpijski.
A testy zawodowe sa przeprowadzane po walkach, wiec przy dzisiejszej medycynie nie ma to za duzo wspolnego z dowodem na to, ze ktos jest czysty
Nie będę się rozpisywał. Nie będę odpowiadał na pytanie na czym polegają testy olimpijskie, bo takie pytania mozna na onecie zadawać.
Powiem tak, w boksie zawodowym masz określone testty przed i po walce, nie możesz wejść do ringu nafaszerowany jak apteka i to tyle. Każdy coś bierze w trakcie przygotowań, ważne by w trakcie walki nie było tego w jego organiźmie, tak to wygląda w boksie zawodowym i już.
Krzyki o testy olimpijskie w boksie zawodowym zawsze mnie śmieszą, masz ustalone reguły i masz się ich trzymać. Żądania testów olimpijskich, to coś extra, poza standardowymi wymaganiami.
Testy bezpośrednio poprzedzają walkę i następuja bezpośrednio po niej.
Testy olimpijskie sa bardzo dobrym przedsiewzieciem po to, aby zapewnic walke calkowicie fair play.
Reguły są tez takie, ze mozna testow zazadac, mozna sie tez na nie zgodzic.
Wiec nie ma w tym nic smiesznego poza Twoimi urojeniami
Reguły są tez takie, ze mozna testow zazadac, mozna sie tez na nie zgodzic."
Jakie federacyjne przepisy mowia, ze "mazna testow zadac, mozna sie tez na nie niezgodzic"???
Nigdy nie spotkalem sie z jakakolwiek forma regulaminu uwzgledniajaca testy olimpijskie w boksie zawodowym, ale co ja tam wiem...lol...
Data: 30-07-2014 14:52:48
O czym Ty mowisz, kiedy Wach wpadl to masz najlepszy przyklad jakie skuteczne sa te testy. A Wach to nie jest zaden wyjatek"
Przecież, to Ty napisałeś, że te testy są nieskuteczne, więc nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi?
O ile pamiętam, to były zwykłe standardowe testy, nie olimpijskie, w każdym razie nie przypominam sobie tematu testów olimpijskich przy Wachu.
"Reguły są tez takie, ze mozna testow zazadac, mozna sie tez na nie zgodzic"
Żądać, to sobie możesz wszystkiego, bo to biznes, kontrakt kształtują strony, ale równie dobrze możesz sobie zażądać, by gość nic nie jadł i nie pił przez 5 dni przed walką, a przeciwnik może się na to nie zgodzić. Żądanie jak każde inne, w każdym razie coś dodatkowego, organizacje bokserskie testów olimpijskich w standardzie nie przeprowadzają, przeprowadzają testy przed i po walce i to nie zawsze, raczej tylko w walkach o pas.
"Jakie federacyjne przepisy mowia, ze "mazna testow zadac, mozna sie tez na nie niezgodzic"???
Nigdy nie spotkalem sie z jakakolwiek forma regulaminu uwzgledniajaca testy olimpijskie w boksie zawodowym, ale co ja tam wiem...lol... "
Tzn, twierdzisz, ze Floyd Mayweather i jego grupa promotorska to amatorzy ktorzy żądali czegos czego prawnie nie mozna zadac? Bo chyba jest oczywiste, ze w prawie nie mamy "mozna to i tamto" tylko jest albo "nie mozna" a jesli nie ma nie mozna to oznacza ze mozna. To takie trudne?
W sumie po Twoich wczesniejszych wpisach gdzie wygladalo na to, ze nie rozumiales, ze przyklad braci Kliczko i tego ze nie walczyli ze soba nigdy choc zarobiliby za tej walce rekordowa kase, jest bezposrednim dowodem na to, ze w boksie nie liczy sie tylko kasa mozna sie spodziewac, ze i tutaj masz klopoty ze zrozumieniem banałów
@rocky86
No to wlasnie Ci tlumacze, ze te testy sa na tyle slabe (co widac chocby w przykladzie Wacha), ze jesli chce sie walki fair, to żądanie testow olimpijskich jest jak najbardziej zasadne.
Czego Ty tu nie rozumiesz?
To sa fakty, wiec po co rozwazac cos, co jest tylko w sferze fantazji.
"Nigdy nie spotkalem sie z jakakolwiek forma regulaminu uwzgledniajaca testy olimpijskie w boksie zawodowym"
No dokładnie, bo czegoś takiego w boksie zawodowym nie ma. Federacje mają swoje zasady przeprowadzania testów i to tych zasad powinno się trzymać.
Jeśli strony się umówią, że robią coś extra poza ramami regulaminów, to jest to ich sprawa, kwestia umowna. W ządnym regulaminie tego nie znajdziemy.
Weź mnie nie osłabiaj takimi wpisami kolego ;-)
Czyli przykład Wacha, którego złapali na testach standardowych, ma potwierdzać, to, że testy standardowe (nie olimpijskie) są nieskuteczne?
Czyli skuteczne złapanie kogoś daną metodą na dopingu jest dowodem na nieskuteczność tej metody?
FUCK LOGIC !!!!
Chyba, że faktycznie to były testy olimpijskie, ale jakoś nie kojarzę takiego wątku.
A najbardziej prawdopodobne jest to, że znów walnąłeś głupotę i teraz będziesz się wić, aż do absurdu.
@conceptofpower
"Jakie federacyjne przepisy mowia, ze "mazna testow zadac, mozna sie tez na nie niezgodzic"???
Nigdy nie spotkalem sie z jakakolwiek forma regulaminu uwzgledniajaca testy olimpijskie w boksie zawodowym, ale co ja tam wiem...lol... "
Tzn, twierdzisz, ze Floyd Mayweather i jego grupa promotorska to amatorzy ktorzy żądali czegos czego prawnie nie mozna zadac? Bo chyba jest oczywiste, ze w prawie nie mamy "mozna to i tamto" tylko jest albo "nie mozna" a jesli nie ma nie mozna to oznacza ze mozna. To takie trudne?"
Pisalem o tym wczoraj. Bez wzgledu czy to Floyd czy Szpilka, sytuacja jest z prawnych wzgledow taka sama. O ile rozumiem Floyda Team, ktory uzyl argumentu "testow olimpijskich" w negocjacjach z Pacquiao, to smieszne zadania, smiesznego teamu I smiesznego boksera, ktory dostaje szanse waki z Adamkiem sa zupelnie na innym poziomie.
Nie odpowiedziales jednak na konkretne pytanie:
Jakie federacyjne przepisy mowia, ze "mazna testow zadac, mozna sie tez na nie niezgodzic"???
...po Twoich wczesniejszych wpisach gdzie wygladalo na to, ze nie rozumiales, ze przyklad braci Kliczko i tego ze nie walczyli ze soba nigdy choc zarobiliby za tej walce rekordowa kase, jest bezposrednim dowodem na to, ze w boksie nie liczy sie tylko kasa mozna sie spodziewac, ze i tutaj masz klopoty ze zrozumieniem banałów..."
Zawsze bylem I jestem otwarty na argumenty poparte racjonalnym mysleniem i pragmatycznym podejasciem, ale musze sie przyznac, ze te twoje teorie sa dla mnie calkowicie niezrozumiale, a gdy pytam o konkrety, nie umiesz nic napisac, wiec powtorze:
Co prawda, jezyk polski nie jest moim pierwszym ani nawet drugim jezykiem ktorym operuje, ale sadze iz nie kalecze go tak jak wielu tutaj powszechnie robi, a juz z pewnoscia ekspresjonuje swoje opinie w sposob na tyle elokwentny i kulturalny, ze nie powinienem sie martwic o to, iz moga moje slowa zostac odczytane w calkowicie inny sposob niz zakladalem.
Nie wiem naprawde jakie ja teorie sobie dorabiam lub jakich to banalow nie rozumiem, gdyz przedstawilem wczoraj tylko realny obraz zwiazany z oceana problemu potencjalnej walki Cotto-GGG, a dzisiaj pisze na temat testow olimpijskich i FAKTU, ze nie jest to zaden LEGALNY process zatwierdzony przez jakakolwiek federacje w BOKSIE ZAWODOWYM. Jezeli jest, to podaj mi te dane, ale konkretne, nie wymyslone!!!Jezeli sie myle, poprosze o jakies wskazowki z twojej strony, gdyz moze uda mie sie poprawic bledy logiczne popenione wczesniej. Jestem otwarty na nauke w kazdym momencie, wiec jezeli jest taka szansa by sie uczyc od najlepszych, dlaczego nie...
lol A może jakieś argumenty? Czy tylko będziesz krzyczał i piszczał bo ktoś jednak ma inne spojrzenie na naszego mistrza...
W temacie swoje powiedziałem. Może być jeszcze tak jak mówi Rocky czyli że jednak Wasilewski widzi jeszcze jakąś opcję promocji dla Szpulki. Jest to możliwe aczkolwiek byłby to poważny błąd ponieważ:
1. Szpulce zostaje wtedy już jedna kasowa walka z Zimnochem (bo Adamek czekać na niego nie będzie i rekord zasili konto Haye czy kogoś w ten deseń)
2. Szpulka sportowo nie będzie w stanie dobić do żadnego pasa bo u niego porażka jest możliwa już na poziomie Mike'a Mollo.
Dlatego nie chce mi się wierzyć że Wasilewski rezygnowałby z jednej z ostatnich szans by zarobić na Szpulce duże pieniądze. Bardziej skłonny jestem uwierzyć że po prostu Wasilewski obecnie chciwie chce wyrwać jeszcze jak najwięcej ale w razie zbytnich oporów zostanie przy wcześniej wywalczonych opcjach...
Co do testów. Nie jest możliwe by zostały wprowadzone w całym boksie aczkolwiek jest możliwe by obejmowały tę walkę. To że Adamek się ich panicznie boi to już inna kwestia.
Ale zostawmy ten temat bo jest nierealny do zrealizowania. Adamek na to by nie przystał i tyle.
Tak, ale jak się okazało to Adamka team ma problem, ponieważ Szpilki już wszystko ponoć zaakceptował. Duva chce pewnie walki w USA. Pewno sobie nie zdajesz sprawy z tego, że Artur tak naprawdę zapewnia sporą wypłatę Tomaszowi. W Polsce za nawet bojkotowane u nas PPV obejrzy pojedynek jakieś 12 milionów osób + kibice zza granicy. W Ameryce nikt tego nie obejrzy... zresztą to Polska gala, jakoś mi się nie widzi ten pojedynek w USA, dla Amerykanów nie ma wielkiego znaczenia, a w systemie PPV słabo się sprzeda. Chodzi mi tu oczywiście o kontrakty typu prawa do audycji, o przekaz w tym systemie itp.
Na stronie teamu Szpili piszą, że Duva planuje galę na październik przeciwko Mansourowi, gdzie faktycznie gaża Tomasza będzie 6 razy mniejsza, jak nie 10, bo myślę, że przy dobrze nagłośnionej walce polecą ładne miliony. Wiesz ile osób oglądało Gołota vs Adamek albo debiut Pudzianowskiego? To by było coś porównywalnego. Szpilka to marketingowo bardzo atrakcyjna postać, jemu się nie opłaca w USA walczyć, walczy tam dla ambicji sportowych + bycia znanym na Amerykańskim rynku.
Cóż ale jak to określają co poniektórzy ja tylko zieje nienawiścią...
Trzeba panowie po prostu badać sprawę i patrzeć trochę szerzej na sytuację niż Adamek -nasz najlepszy kochany mistrz, Szpulka- looser, bałwan i leszcz///
Podsumowując, na Polskim rynku to Szpilka dyktuje warunki, na Amerykańskim oboje biliby się za miskę ryżu. (tak abstrakcyjnie porównując możliwości finansowe tej walki)
Trzeba patrzeć trochę szerzej, ale nei wolno tu brać niczyjej strony Wasyl i Adamek w mówieniu farmazonów są siebie warci, ale ten pierwszy jest 100 razy inteligentniejszy no i musi czasem kłamać taki ma zawód haha a ten drugi to przerośnięte ego myślące że ludzie go wielbią bez wyjątków i ma nas po kościelnemu (taki wierzący jest) za parafianów (parafianin = człowiek tępy)
Cop
Tak, ale jak się okazało to Adamka team ma problem, ponieważ Szpilki już wszystko ponoć zaakceptował. Duva chce pewnie walki w USA. Pewno sobie nie zdajesz sprawy z tego, że Artur tak naprawdę zapewnia sporą wypłatę Tomaszowi. "
Oczywiscie wszyscy zdajemy sobie sprae, ze kariera Adamka jest juz nimalze zakonczona a jego walka tylko w Polsce ma jedyny ekonomiczny sens. Mimo to, to wlasnie Goral daje zarobic nie tylko Szpilce ale i pozawala na zorganizowanie prawdopodobnie ostatniej wielkiej gali w waszym kraju na poziomie. Po odejsciu Adamka, nie bedzie juz zadnych takich ,ozliwosci, gdyz to jedyny polski piesciarz o takiej renomie w swiecie boksu. Sytuacja z ta gala w Krakowie wcale nie jest taka skomplikowana ale ogladajac ten fajny programik "Puncher" (dzieki kilku kolegom z tego forum za udostepnienie linku do niego)mam wrazenie iz Wasilewski/Werner team kombinuja naprawde na sile by nie dopuscic do tej gali gdzie walka wieczoru mialoby byc spotkanie Adamek-szpilka. Moze sie myle, gdyz nie znam na tyle dobrze sytuacji na polskiej scenie boksu zawodowego.
Podsumowując, na Polskim rynku to Szpilka dyktuje warunki..."
Powaznie? To az tak nisko polski boks zawodowy upadl, ze miernej klasy piesciarz moz edyktowac warunki komus pokroju Adamka??? Nie sadze, ze to nawet mozliwe.
Po prostu logicznie myśląc nie widzę lepszej opcji dla Arturiosa. Naprawdę ta walka spadła mu z nieba. Gdyby nie porażka Adamka nawet by na Szpulkę nie spojrzał po jego porażce z Jenningsem. A tu tak się wszystko potoczyło. Porażka nawet druga pod rząd zbyt dużo tu nie zmienia a i tak trzeba coś zmienić i Artura poprowadzić inaczej. Czy więc zacznie się już po Jenningsie czy po Jenningsie i Adamku to już mało istotne. Tym bardziej że kasa jest do wzięcia ogromna a długo później może takiej nie być. Ba może już będzie tylko 1 opcja z Zimnochem w dalekiej przyszłości/
Tak więc nie chcialo mi się wierzyć by to strona Wasilewskiego sabotowała walkę na własne życzenie. Chronienie Artura nie ma już sensu.
I okazało się że podejrzewając że Adamek też stwarza problemy miałem rację. A w info można raczej wierzyć bo to przecież słowa Kmity a z Polsatem Adamek żyje bardzo dobrze od lat.
Na to wygląda że tak. Ale wymagać od kogoś kto całą karierę tak "ubóstwiał" Adamka zrozumienia nie wymagam.
Co do testów. Nie jest możliwe by zostały wprowadzone w całym boksie aczkolwiek jest możliwe by obejmowały tę walkę. To że Adamek się ich panicznie boi to już inna kwestia."
Testy olimpijskie nie sa zatwierdzone jako obowiazkowe przez zadna z organizacji/federacji wiec tego typu ZYCZENIA moga miec tylko piesciarze o okreslonym statusie a nie miernoty pokroju Szpilki i jego teamu. To jest zwczajnie zaciemnianie sytu, tworzenie zaslony dymnej dla powodow juz znanych, czyli proby niedopuszczenia do walki wieczoru.
Dodam, ze nie sadze nawet by sam Szpilka dazyl do tych smiesznych testow, bo i po co???
"Czyli przykład Wacha, którego złapali na testach standardowych, ma potwierdzać, to, że testy standardowe (nie olimpijskie) są nieskuteczne?"
Napisałem "WIDAĆ" a nie, ze to cos potwierdza. Tak czy siak takich przykladow wpadek w boksie zawodowym jest od liku, wiec te testy sa po prostu kiepskie.
"Czyli skuteczne złapanie kogoś daną metodą na dopingu jest dowodem na nieskuteczność tej metody?
FUCK LOGIC !!!!"
Jakie skuteczne? Testy olimpijskie w ogole nie dopuscilyby do konfrontacji Wacha z Kliczko no chyba ze jakims cudem podczas walki by sobie wszczepil w organizm te srodki niedozwolone.
Krotko mowiac- testy olimpijskie sa znacznie lepsze niz standardowe testy, jesli chcemy aby zawodnicy w ringu stoczyli zasade na w pelni fair zasadach. Nikt nie chce zeby po pol roku czy tam kiedy sie okazalo ze ktorys z nich byl na sterydach, bo to tylko psuje kariery, psuje postrzeganie wyniku takiej walki i psuje boks zawodowy.
Nie najprawdopodobniej, ale na pewno, to Ty znow strzeliles glupote.
@conceptofpower
" Jakie federacyjne przepisy mowia, ze "mazna testow zadac, mozna sie tez na nie niezgodzic"??? "
Czy Ty w ogole wiesz jak działa prawo? Gdyby w prawie pisano co mozna obok tego co nie mozna, to nie znalazlbys takich zszywek zeby taka ksiege dopiąć. Jesli nie ma zakazu, to oznacza, ze mozna, rozumiesz?
Co do ostatniego: chlopie, nikt mi tutaj nie placi za nauczanie niekumatych logiki, wiec naprawde mi sie nie chce Tobie powtarzac oczywistosci. No ale tym razem jeszcze powtorze: Jesliby w boksie liczyla sie TYLKO KASA, to bracia Kliczko stoczyliby ze soba walke, bo zarobiliby rekordowo za taki pojedynek. Czaisz? jest to bezposredni dowod na to, ze w boksie liczy sie nie tylko kasa, ale rowniez kwestie osobiste, jak np ambicje, jak jakies zasady wyniesione z domu (czyli wlasnie na przykladzie Kliczki), czy tez jak wyzwania sportowe. Ja rozumiem ze ciezko domyslny @UndeadDog tego moze nie rozumiec, bo ksztalcony wysoko to on jest najwyzej gdzies na magazynie w ktorym zapewne robi na weekendy (tak cos przyobserwowalem, ale oczywiscie to tylko moje domysly) ale Ty czasem piszesz z jako taką ogładą wiec jak mozesz tego nie rozumiesz?
"Moze sie myle"
Na to wygląda że tak. Ale wymagać od kogoś kto całą karierę tak "ubóstwiał" Adamka zrozumienia nie wymagam."
lol...to tylko pozory, skrupulatnie dozowane w kontekscie poskiego forum. Mowaic jednak powaznie, od chwili kiedy zobaczylem pierwsza walke Adamek-Briggs bedac na gali w Cicago, stalem sie wielbicielem jego stylu. Zaskoczyl mnie bardzo, tak jak i Golota zaskocyl mniepare minut pozniej dostajac lomot od Brewstera juz w pierwszej rundzie...lol...
Respektuje Adamka jako twardziela i zdecydowanie #1 w historii polskiego boksu zawodowego.
Dodam, ze nie sadze nawet by sam Szpilka dazyl do tych smiesznych testow, bo i po co???"
Przepraszam ale cały ten wywód jest raczej śmieszny bo opowiada o jakiejś kompletnie oderwanej od rzeczywistości sytuacji.
Już tłumaczę dlaczego ponieważ byś nie zrozumiał.
1. Ta miernota a raczej te miernoty to obecnie jedna z ostatnich szans dla sponiewieranego ostatnio przez Głazkova Adamka na duży zarobek. Więc te miernoty to teraz równorzędny partner do rozmów...
2. Team Szpulki nie chce podstępnie go wycofać. Poczytaj choćby moje posty czy poznaj fakty. Nie ma takiej potrzeby i fakty mówią raczej że to Adamka team w USA sprawia problemy...
@conceptofpower
" Jakie federacyjne przepisy mowia, ze "mazna testow zadac, mozna sie tez na nie niezgodzic"??? "
Czy Ty w ogole wiesz jak działa prawo? Gdyby w prawie pisano co mozna obok tego co nie mozna, to nie znalazlbys takich zszywek zeby taka ksiege dopiąć. Jesli nie ma zakazu, to oznacza, ze mozna, rozumiesz?"
Czyzby to byla twoja odpowiedz na moje konkretne pytanie??? Jezeli tak, to przepraszam, ze nawet probowalem ci pomoc. Widzisz, ja daje wszystkim tutaj duzy kredyd zaufania i traktuje przynajmniej na poczatku jak rownorzednych partnerow w polemikach. Jezeli jednak nie da sie prowadzic rozmow merytorycznych, poddaje sie, gdyz jaki jest sens "walki z wiatrakami"...
Ostatni raz sympatyczny kolego: czy umiesz odpowiedziec na pytanie czy tez to kolejne ciag twoich teorii???
Co tobą kieruje mnie nie obchodzi. Może to być praca, badania a może schizofrenia. I dont care.
"lol...to tylko pozory, skrupulatnie dozowane w kontekscie poskiego forum"
Co tobą kieruje mnie nie obchodzi. Może to być praca, badania a może schizophrenia"
lol...az takie duze skrajnosci? Jezeli ja na tym forum moglbym nawet potencjalnie byc przykladem jakiejkolwiek dysfonkcyjnosci intelektualnej, to byloby to dosc smieszne w kontekscie ogolnego poziomu.
Przepraszam ale cały ten wywód jest raczej śmieszny bo opowiada o jakiejś kompletnie oderwanej od rzeczywistości sytuacji.
Już tłumaczę dlaczego ponieważ byś nie zrozumiał.
1. Ta miernota a raczej te miernoty to obecnie jedna z ostatnich szans dla sponiewieranego ostatnio przez Głazkova Adamka na duży zarobek. Więc te miernoty to teraz równorzędny partner do rozmów...
2. Team Szpulki nie chce podstępnie go wycofać. Poczytaj choćby moje posty czy poznaj fakty. Nie ma takiej potrzeby i fakty mówią raczej że to Adamka team w USA sprawia problemy..."
Adamek konczy kariere to fakt, ale mowienie iz Szpilka i jego promotorzy sa jakims rownorzednym partnerem w negocjacjach jest bezsensem. Spytaj dookola, kazdy potwierdzi iz mam racje. Adamek z pewnoscia zarobi najwiecej w Polsce teraz, ale wcale nie musi tego robic, gdyz prawda jest taka, ze jest juz majetnym czlowiekiem i ponadto ma swoja reputacje znakomitego piesciarza w skali swiatowej a nie smiesznego dzieciaka, ktory nigdy niczego nie osiagnal. Adamek moze zakonczyc dzisiaj kariere i bedzie OK. To, ze zgodzil sie na walke w Polsce ze Szpilka, to bardziej uklon w kierunku polskich fanow niz jakiekolwiek inne wyzwanie zawodowe czy sportowe.
Rownorzedny partner??? BEZSENS kolego.
Tak dokładnie. Równorzędny. Za te różnice które wypisałeś w tym poście zgarnie większą część i tyle.
Co do całego wydźwięku to niestety ale twój post jest przykładem tego co zarzucasz mi.
Adamek majętny, kapitalny bokser robi łaskę Szpulce że zarobi milion złoty...
lol
Pomyśl.
To z czym próbujesz walczyć to walka z wiatrakami. Po pierwsze wydało się że wina leży też po stronie Adamka a po drugie ciągle piszesz o chęci wycofania Szpulki.
Rzeczywiście nie znasz tematu.
To z czym próbujesz walczyć to walka z wiatrakami. Po pierwsze wydało się że wina leży też po stronie Adamka a po drugie ciągle piszesz o chęci wycofania Szpulki.
Rzeczywiście nie znasz tematu."
Z pewnoscia niuanse polskiej sceny boksu zawodowego nie sa moim priorytetem, ale z tego co czytam i slucham, nie sa dze by ta "wina" Adamka byla jakims faktem??? Czyzby cos sie takiego wydarzylo, co byloby potwierdzeniem tego???
Najpierw się sprawdza a później dyskutuje. Zresztą myśleć dużo nie trzeba by zdać sobie sprawę że wycofywanie Szpulki byłoby strzałem w kolano najlepszej możliwej ofercie...
...Zresztą myśleć dużo nie trzeba by zdać sobie sprawę że wycofywanie Szpulki byłoby strzałem w kolano najlepszej możliwej ofercie... "
Zgadzam sie. Gdyby Adamek nie mial byc gwiazda gali w Krakowie, cala ta impreza bylaby bezsensowna. Jak napisales, strzal we wlasna stope spolki Wasilewski/Werner...
" Ostatni raz sympatyczny kolego: czy umiesz odpowiedziec na pytanie czy tez to kolejne ciag twoich teorii??? "
Chlopie Ty jestes chyba jakis uposledzony. Odpowiedz na Twoje pytanie jest: nie, nie ma POZWOLENIA na to o czym pisalismy, bo w prawie są ZAKAZY a nie pozwolenia. Jesli nie ma ZAKAZU to oznacza, ze cos wolno.
Paniał?
@conceptofpower
" Ostatni raz sympatyczny kolego: czy umiesz odpowiedziec na pytanie czy tez to kolejne ciag twoich teorii??? "
Chlopie Ty jestes chyba jakis uposledzony. Odpowiedz na Twoje pytanie jest: nie, nie ma POZWOLENIA na to o czym pisalismy, bo w prawie są ZAKAZY a nie pozwolenia. Jesli nie ma ZAKAZU to oznacza, ze cos wolno."
lol...nieladnie, ale rozumiem iz frustracja w momencie bycia przypartym do muru jest wieksza niz rozsadek. Kazdy moze sobie sprawdzic, ty rowniez: nie pytalem o zadne POZWOLENIE ani ZAKAZY. Pytalem o to, czy znasz jakakolwiek organizacje/federacje obkserska, w ktorej regulaminie sa TESTY OLIMPIJSKIE jako forma sprawdzianu dotyczacego doping. Spojrz na swoja odpowoedz i zapytaj sie sam siebie czy rozumiesz co napisales...lol...
I prosze kolego sympatyczny, nie uzywaj okreslen takich jak "uposledzony" w sstosunku do mnie, gdyz to przekresla jakiekolwiek szanse na konstruktywizm w polemice. Pomysl zanim napiszesz, gdyz jeszcze jedna gafa i moja cierpliwosc, zrozumienie limitow intelektualnych jak i zwyklej wiedzy a przede wszystkim doswiadczenia zwiazanego z branza boksu zawodowego, maja swoje granice, aczkolwiek zawsze jestem otwarty na rozne formy dywagacji z adwersarzami o odpowiednich gabarytach intelektualnych.
Pozdrowionka
"Napisałem "WIDAĆ" a nie, ze to cos potwierdza. Tak czy siak takich przykladow wpadek w boksie zawodowym jest od liku, wiec te testy sa po prostu kiepskie."
skomentuje to tak hahahahaha, ok wszystko jasne :-)
"Jakie skuteczne? Testy olimpijskie w ogole nie dopuscilyby do konfrontacji Wacha z Kliczko no chyba ze jakims cudem podczas walki by sobie wszczepil w organizm te srodki niedozwolone."
No skuteczne, dping został wykryty.
Testy olimpijsckie tak nie dopuszczają do zawodów, że regularne słyszy się o odebraniu medali olimpijskich, ze wzgledu na późniejsze wykrycie dopingu.
No, ale cóż....
Przepraszam, to pytanie musialem przeoczyc. No wiec odpowiedz na to pytanie: nie znam.
@rocky86
" skomentuje to tak hahahahaha, ok wszystko jasne :-)"
Przypuszczam ze bylbys w mniejszosci wsrod tych, twierdzacych (bo chyba tak twierdzisz? czy znow zaraz wyjdzie ze tego nie twierdzisz a wlasciwie to nic nie twierdzisz), ze obecne testy w boksie zawodowym dziala tak jak trzeba.
"Testy olimpijsckie tak nie dopuszczają do zawodów, że regularne słyszy się o odebraniu medali olimpijskich, ze wzgledu na późniejsze wykrycie dopingu."
No tak- tutaj myli sie Floyd Mayweather jr, Łapin, itd ktorzy najwyrazniej sądzą, ze testy olimpijskie sa znacznie lepsze- a racje ma @rocky86
A nie, sory, pewnie zaraz napiszesz ze u nich zadanie testow olimpijskich to tylko pretekst.
No taa, tak to sobie bedziemy gadac a gadac swoje teorie
@conceptofpower
Przepraszam, to pytanie musialem przeoczyc. No wiec odpowiedz na to pytanie: nie znam."
OK, rozumiem. Moja jedyna intencja bylo wskazanie wszystkim faktu, ze testy olimpijskie nie sa umieszczone w regulaminie zadnej federacji bokserskiej. Owszem zdarzaja sie sytuacje, w ktorych w czasie negocjacji (np. wspomniana sytuacja Floyd - Manny) strony probuja narzucic swoje dodoatkowe warunki, ale jak znamy historie, konczy sie to zwykle zarwaniem rozmow i to nie dlatego, ze ktokolwiek sie obawia tych testow, a raczej ze swiadomosci iz takie wymagania maja raczej character psychologicznego udowodnienia przewagi w negocjacjach, badz tez checi ich zatrzymania.
Co za bzdura. Testy olimpijskie są drogie ale jeśli nie jest to problemem to żadne psychologiczne przewagi nie są powodami a najzwyczajniej w świecie obawy którejś ze stron. To chyba normalne.
Oczywiście ktoś może wierzyć że sytuacja zamiast obaw wygląda tak.
Floyd- "Pacman żądam testów olimpijskich bo podejrzewam że koksujesz".
Pacman- " O nie !! Nikt nie będzie mną sterował i dyktował mi warunków"///
I rozmowy zerwane...
Co za bzdura... Jeśli zaś ktoś uważa że chodzi o zerwanie rozmów wystarczy to sprawdzić zgadzając się na ten warunek. Pytanie tylko czy można się zgodzić czy nie za bardzo.
To tak odnośnie tematu testów.
Szpilka moglby sie bic z Dimitrenko, Price'm, Harrisonem, Brownem, Thompsonem, Leapaiem, itd.
z kazdym z nich majac realne szanse- a nie iluzoryczne, na zwyciestwo i z kazdym zarobilby raczej te 30 tys dolarow/funtow/euro czyli nie przymierzajac te 100 k by wpadlo.
Poza tym wciaz widze mozliwosci aby doprowadzic go do rozbicia banku w walce z kims z czolowki.
Pokonalby np Browna- on bylby w zasiegu bo jednak jest dosc toporny, a Brown jest calkiem wysoko w rankingu- i juz Szpilka by ostro podskoczyl w rankingu. Potem jeszcze walka np z Audleyem Harrisonem- ktorego powiedzmy Szpilka by moze znokautowal, bo jednak bez przesady- pary chlopak ma troche w rece i juz by sie dopchal do jakiejs walki z kims z scislej czolowki.
Reasumujac- zupelnie nie zgodze sie z tym, ze Adamek to jedyna opcja i ze nie da sie prowadzic jeszcze Szpilki jako tego ringowego zabojce- u nas, w Polsce. Jedna porazke zawsze mozna przelozyc na wypadek przy pracy. Zawsze.
z kazdym z nich majac realne szanse- a nie iluzoryczne, na zwyciestwo i z kazdym zarobilby raczej te 30 tys dolarow/funtow/euro czyli nie przymierzajac te 100 k by wpadlo"
Niezłe bzdury. Nie dziwią tylko dlatego że to ty... heh.