MAYWEATHER: PIERWSZA WALKA Z MAIDANĄ BYŁA ŁATWA
Edward Chaykovsky, boxingscene.com
2014-07-24
Floyd Mayweather Junior (46-0, 26 KO) rozpoczął promocję przed zaplanowanym na 13 września rewanżem z Marcosem Rene Maidaną (35-4, 31 KO). Do drugiego spotkania pięściarzy ponownie dojdzie w słynnym MGM Grand w Las Vegas. Pierwsza potyczka była dla Amerykanina zaskakująco trudna, jednak on sam twierdzi, że w ringu nie miał problemów i szybko rozszyfrował styl Argentyńczyka.
- Pierwsza walka z Maidaną była łatwa. Ten gość jedyne co potrafił, to iść na mnie ze swoimi wiatrakami. Spójrzcie na statystyki, ten gość pudłował. Połowa tych ciosów była chybiona. On już lepiej nie zawalczy. Widzieliście walkę, szybko poustawiałem sprawy w ringu i to odróżnia mnie od innych pięściarzy - powiedział Mayweather.
Mysle, ze rewanz bedzie o wiele latwiejszy dla Floyda, ale pierwsze spotkanie bylo z pewnoscia nerwowe.
Jak żółtek nie będzie faulował to dostanie w cymbał jak od devona"
Kto i dlaczego jest tym "zoltkiem"???
Teraz poszuka sędziego, który mu to umożliwi i będzie karał Maidane odjęciem punktów za uderzenia prawą ręką w "nerki"
Cwaniak propagandę sieje.
To boczne ustawienie ułatwia mu walkę.
W ten sposób wyklucza prawą rękę przeciwnika, nie musi chronić dołów a barkiem może się zasłaniać przed większością ciosów.
Gdyby inni sędziowie punktowali walkę, to wzięliby pod uwagę atakującą stronę. A to była domena Maidany.
Kto i dlaczego jest tym "zoltkiem"???"
Pan Stanisław z Kongresu Nowej Prawicy.
Czy wybór Maidany świadczy o powolnym starzeniu sie Floyda i obawie o bezpieczeństwo? Teksty o tym, że Floyda dopada wiek pojawiaja sie przed każdą walka. Rewanż będzie o wiele mocniej rozchwytywany niz 1. starcie wiec z finansowego punktu widzenia strzał w 10. Poza tym pojawiło sie wiele kontrowersji co do wyniku i zapewne amerykaniec chciałby zamknąć usta krytykom po raz kolejny. Za to nalezy mu sie szacunek, w wypadku kontrowersyjnego wyniku po raz kolejny daje od razu rewanż. (Pozdrawiam krzyczących o walkach z ODLH i Castillo, krzykiem na forum historii nie zmienicie)
Masz całkowitą racje, też pamiętam wpisy o powolnym starzeniu się Floyda, tylko, że ja wtedy nie doszukiwałem się jego starości, gdyż nie miałem podstaw, teraz uważam że te podstawy mam. Być może było widać kontrowersje, we wpełni zasłużonym zwycięstwie Floyda, ale czy to się ze sobą nie kłóci? Dla mnie walka była jak najbardziej wyrównana, ale mogła pójść tylko w jedną stronę, dlatego głoszenie że walka była trudna dla Maywethera, jest zwykłym elementem napędowym tej walki, choć faktycznie, musi to z czegoś wynikać. Znów masz rację, że Floydowi należy się szacunek, ale za całą kariere, a nie za danie rewanżu fecetowi z którym i tak już wygrał, i którego rozpracował podczas tej walki, powiedz mi, czym teraz Marcos może zaskoczyć Floyda, gdzie jest jakiś haczyk, jakieś ryzyko? Według mnie nie ma żadnego.
- zaliczył pierwszą a więc nie ma mowy już o tremie w walce z najlepszym bokserem świata,
- dał Floydowi najtrudniejszą walkę od lat,
- Floyd nie był w stanie mu nic zrobić (w sensie podłączyć do prądu czy w jakikolwiek sposób uszkodzić hehe).
- dostanie kupę kasy,
Komfortowa sytuacja. Może zaprezentować się jeszcze lepiej.
Jedyne pytanie które sobie stawiam przed tą walką, to czy to, że Floyd zdominował Marcosa w drugiej części pierwszego starcia wynikało z:
1. Rozszyfrowania Maidany przez Floyda
2. Opadnięcia z sił Marcosa ze względu na mordercze tempo pierwszej części pojedynku
Jeśli okaże się, że Money w swoim stylu rozgryzł MM, to walka będzie nudna i wynik oczywisty, wysokie UD dla Money'
Jeśli okaże się, że zdecydowało zmęczenie, to możemy mieć bardzo ciekawą walkę, bo Marcos z całą pewnością jeszcze mocniej przygotuje się pod względem kondycyjnym.
Zobaczymy, ja tą walkę obejrzę bardzo chętnie, ostatni raz ciekawy walki Floyda byłem przed starciem z Cotto.
Wspomnicie moje słowa Panowie...
Oczywiście jest prawie pewne że ,,wszystkowiedzący mądrala" nie podejmie wyzwania żeby swojego zera nie stracić...za żadne pieniądze bo ma ich dość.
Pieniążek będzie jeszcze Gienkowi ( GGG ) buty pucował i sznurówki wiązał."
Jakbys elaborowal odrobine, moze wszyscy bysmy mogli dowiedziec sie w jaki sposob cos takiego mialoby sznase na realizacje...lol...
"Autor komentarza: conceptofpowerData: 24-07-2014 18:15:50
Kto i dlaczego jest tym "zoltkiem"???"
Pan Stanisław z Kongresu Nowej Prawicy."
lol...nie oczekiwalem zadnej inteligentnej odpowiedzi I nie zawiodlem sie.
Floyd może sobie gadać, ale walka nie wyglądała na łatwą, ba w pierwszej jej części Floyd wyglądał na ostro zszokowanego tym co się dzieje w ringu, kompletnie nie potrafił odnaleźć się w tym chaosie. Od 6 rundy ewidentnie przejął inicjatywę i uzyskał całkowitą kontrolę.
Jedyne pytanie które sobie stawiam przed tą walką, to czy to, że Floyd zdominował Marcosa w drugiej części pierwszego starcia wynikało z:
1. Rozszyfrowania Maidany przez Floyda
2. Opadnięcia z sił Marcosa ze względu na mordercze tempo pierwszej części pojedynku
Jeśli okaże się, że Money w swoim stylu rozgryzł MM, to walka będzie nudna i wynik oczywisty, wysokie UD dla Money'
Jeśli okaże się, że zdecydowało zmęczenie, to możemy mieć bardzo ciekawą walkę, bo Marcos z całą pewnością jeszcze mocniej przygotuje się pod względem kondycyjnym.
Zobaczymy, ja tą walkę obejrzę bardzo chętnie, ostatni raz ciekawy walki Floyda byłem przed starciem z Cotto. "
Interesujacy wpis, z dobrze zadanymi pytaniami przy jednoczesnym uwzglednieniu mozliwych odpowiedzi. Rowniez uwazam, ze walka byla znacznie trudniejsza dla Floyda niz sie tego spodziewal, ale jego ringowa inteligencja i doswiadczenia ponownie daly o sobie znac w momencie zagrozenia.
Jezeli sedzia w rewanzu nie pozwoli Maidanie na chwyty z MMA, ten wrzesniowy pojedynek bedzie dowodem wielkosci TBE Floyda.
"lol...nie oczekiwalem zadnej inteligentnej odpowiedzi I nie zawiodlem sie."
Inteligencji to akurat tobie brakuje, żeby połączyć fakty i dojść samemu kto jest tym żółtkiem, o którym pisałem. A w tym przypadku to żółtkiem jesteś ty, zamkniętym w skorupce głupoty, pozdr.
Inteligencji to akurat tobie brakuje, żeby połączyć fakty i dojść samemu kto jest tym żółtkiem, o którym pisałem. A w tym przypadku to żółtkiem jesteś ty, zamkniętym w skorupce głupoty, pozdr. "
lol...oczywiscie mnie inteligencji brakuje, poniewaz nie rozumiem idei nazywanie w tym kontekscie kogokolwiek "zoltkiem", ale myslalem, ze bedziesz umial jakos wytlumaczyc sie ze swojej gafy. Dalem ci sznase na poprawienie siebie samego, niestety nie skorzystales z niej, co nie bylo zaskoczeniem, aczkolwiek kontynuacja cyttowana powyzej jest jeszcze glebszym zapadaniem w bagno indolencji.
Uwielbiam ten besensowny tekst: "by polaczyc fakty..."...lol...
Dziecko drogie, czy ty rozumiesz znaczenie slowa "fakt"???
Wiem, że próbujesz zgrywać orgowego inteligenta, ale ze mną te sztuczki ci nie wyjdą. Już kiedyś musiałeś salwować się obelgami skierowanymi w moją stronę, za co dostałeś bana, więc może zarzuć kodeinę, zanim wdasz się ze mną w dyskusję. Chociaż skoro myślenie abstrakcyjne nie jest twoją mocną stroną, to możesz nawet nie zrozumieć moich uwag.
PS.: Tylko jeden z wyżej wymienionych bokserów walczył z Devonem Alexandrem. Taki specjalista z dziedziny boksu, jak ty, powinien o tym wiedzieć.
Wiem, że próbujesz zgrywać orgowego inteligenta, ale ze mną te sztuczki ci nie wyjdą. Już kiedyś musiałeś salwować się obelgami skierowanymi w moją stronę, za co dostałeś bana, więc może zarzuć kodeinę, zanim wdasz się ze mną w dyskusję. Chociaż skoro myślenie abstrakcyjne nie jest twoją mocną stroną, to możesz nawet nie zrozumieć moich uwag. "
lol...ja nawet nie pamietam czy ty tutaj piszesz od dzisiaj czy od wczoraj a juz z pewnoscia nie to, zebym mial jakiekolwiek polemiki z takim intelektualistycznie nastawionym do forumowych dywagacji adwersarzem jak ty...lol...
Patrze, ze jestes jednym z calej masy, ktpra przypisuje sobie "zasluge" zbanowania legendarnego copa, ale przeciez to fizycznie niemozliwe by az tylu was bylo w jednym miejscu i byscie wszyscy sie tym podniecali. Co do zrozumienia twoich "uwag" to chyba cie sie kompletnie pomieszalo i rozumiem, ze pomyliles mnie z jakims innym swoim kolega z piskownicy...lol...
Napisz cos konkretnego o boksie, a moze wowczas zauwaze cie. Bieganiem dookola mnie zadnego szacunku nie zdobedziesz a zwyczajnie mnie rozsmieszysz.
Ale spoko, nie będę się pastwił nad tobą..."
lol... jak widze frustracja zabila u ciebie resztki rozsadku dzieciaku. Idz poszukaj sobie tych nad ktorymi mozesz sie "pastwic" wsrod swojej rodziny...Tutaj polemizujemy o boksie zawodowym a nie o przypadkach schorzen umyslowych. Jak masz jakies pytanka o boksie, postram sie odpowiedziec, n=moze sie czegos nauczysz. Jak nie, to wypad do pisakowincy.
Pozdrawiam i zycze cieplego piasku..
Money należy do zawodników którzy dość szybko "uczą się" swoich przeciwników a skoro już miał okazję poznać szkolę Maidany to kolejne starcie będzie dla niego jak egzamin na którego ma przygotowanego "gotowca".
Dokladnie. Umiejetnosci asymilacyjne Floyda sa wrecz rewelacyjne. Wynika to ne tylko z wrodzonego talent ale rowniez nabytego doswiadczenia ringowego jak rowniez znakomitej psychiki. Nikt nigdy nie widzial zdenerwowanego Floyda w ringu. Zawsze plena kontrola i luz. To wszystko powoduje, ze jego "zero" w rekordzie jest w dobrych rekach.
wszawypomiot
to z sila ktora trzeba wytrzymac to zajebiste stwierdzenie ;)
Już ci sie paluszki plączą z nerwów. Opanuj emocje i wróć.
Już ci sie paluszki plączą z nerwów. Opanuj emocje i wróć. "
Emocje w przestrzeni cybernetycnej? Powaznie???
No coz... Kiedy zaczniesz cos pisac o boksie a przestaniesz biegac dookola moich nog?
Oooops, zapomnialem, ze by pisac o boksie zawodowym, trzeba cos na ten temat wiedziec, cos widziec, miec jakies doswiadczenia, wiec rozumiem ze c ciezko sie wyslowic. Pomoge, gdyz taki jestem...lol..
Powiedz cos na temat jakiejkowiek bokserskiej gali na jakiej byles ostatnio i sprobuj porownac poziom najlepszego piesciarza z tego wieczoru do poziomu walk jaki prezentuje np. Marcos Maidana. Jak to relatywnie mozna odniesc. Konkrety prosze...
Boks to jest jedno z moich wielu zainteresowań, wolę go uprawiać niż szczycić się tym..."
Tak jak myslalem. Ucieczka i bezsensowne tlumaczenia sie. Widzisz dziecko kochane, tutaj jest przestrzen cyberentyczna wiec czy uprawiamy boks czy tez nie, trudno jest to zweryfikowac, ale co mozemy zrobic, to stanac w szranki intelektualnej wymiany pogladow na tematy bokserskie, gdyz od tego wlasnie to forum jest. jak nie jestesmy w stanie temu sprostac, to zamykamy mordke i spadamy do piaskownicy. Dostales wyzwanie sprawdzenia swojej wiedzy bokserskiej i jak je podejmujesz to super, jak nie to stfu dude...lol...
Dodam, ze jakbys tak bardzo chcial mnie zaatakowac w ciemnym zaulku, skonczoloby sie naprawde niezbyt przyjemnie...lol...
Pewnie czujesz się w świecie bokserskim jak mysz kościelna, dlatego wchodzisz na polskie serwisy, żeby się dowartościować. "
Ale mnie teraz rozszyfrowales..lol... Rzeczywiscie moje jedyne cele na tym forum sa zwiazane z "dowartosciowaniem sie". Majac szanse na intelektualne polemiki z takimi jak ty, kreuje swoj wlasny swiat doswiadczen bokseerskich i zdobywam wiele waznych informacji od kolgow, ktorzy zyja boksem na codzien...lol...
Ale się emigrancina zagotowała "
Emigrantem, to moze byc tylko cos takiego jak ty. Masz cos do napisania na temat boksu, czy tylko podpieles sie do tego frugiego nieudacznika, ktory jest tutaj tylko po to by pobiegac dookola mnie?
Liczylem na RSC,aleFloyd mial problemt osobiste i chcialbym,aby wygrakl przedczasem,jednak pid ojiem. ojca walczy. na szkole ojca,czyli bardziej defensywnie.
"Dostales wyzwanie sprawdzenia swojej wiedzy bokserskiej i jak je podejmujesz to super, jak nie to stfu dude...lol..."
Już ci pisałem, nie chodzę na gale bokserskie w usa i do tego nawiązywałem pisząc, że nie czuję się przez to gorszy. Ale widzę, że ty czujesz się lepszy, bo bez przebywania wśród celebrytów czujesz się szaro. Ja nie potrzebuję takich eventów, żeby być zadowolonym ze swojego życia, więc odpuść sobie te docinki chłopaczyno.
"Dodam, ze jakbys tak bardzo chcial mnie zaatakowac w ciemnym zaulku, skonczoloby sie naprawde niezbyt przyjemnie...lol..."
Poszedłbyś po mamę? Zresztą pisałem o gimnazjaliście, a nie o sobie. Ja jestem dorosłym mężczyzną w sile wieku, a ty jesteś starszym panem, więc ciesz się że do naszej konfrontacji nigdy nie dojdzie :)
na szkole ojca,czyli bardziej defensywnie."
Z tego co slysze, Floyd chce byc bardziej aktywny w ringu i skupic sie nadefensywie, ale przy jednoczesnym wykorzystywaniu kazdej nadarzajacej sie okazji do precyzyjnej kontry. Farhood wspominal wczoraj, ze tak nastawionego na nokaut Floyda nie widzial juz od dawna. Moze wiec rzeczywiscie zobaczymy cos interesujacego w wykonaiu TBE.
"Emigrantem, to moze byc tylko cos takiego jak ty. Masz cos do napisania na temat boksu, czy tylko podpieles sie do tego frugiego nieudacznika, ktory jest tutaj tylko po to by pobiegac dookola mnie?"
I właśnie tu się uwidaczniają twoje kompleksy. Tobie się wydaje, że jesteś nadczłowiekiem i wszyscy biegają wokół. Tak jak ty biegasz wokół Kellermana, Rafaela i innych ekspertów z dziedziny boksu :)
Poszedłbyś po mamę? Zresztą pisałem o gimnazjaliście, a nie o sobie. Ja jestem dorosłym mężczyzną w sile wieku, a ty jesteś starszym panem, więc ciesz się że do naszej konfrontacji nigdy nie dojdzie :)"
lol..no coz, przy takiej argumentacji nawet wirtualny cop musi sie poddac. Na dzisiaj koniec glupot. I tak poswiecilem ci zbyt duzo czasu, aczkolwiek jedyne co zapamietam z tego, to bedzie to, ze nie napisales jednago slowa o boksie a wszystko bylo personalnie ukierunkowane i bezsensowne.
Dobranocka sympatyczny kolego.
ty biegasz wokół Kellermana, Rafaela i innych ekspertów z dziedziny boksu :)"
Kto ci powiedzial, ze biegam? Mialem okazje rozmawiac z jednym i drugim. Respektuje ich opinia jako specjalistow siedzacych gleboko w tej branzy, ale nie ma to nic wspolnego z jakimkolwiek bieganiem.
Jesli chodzi o walke Castillo-Mayweather 1,to punktowalem 114-112 dla Floyda.Walka oczywiscie wyrownana i nie dziwie sie,ze wielu punktowalo dla Castillo"
Mam identyczna opinie.
Ciągle powołujesz się na ich zdanie, komentarze i opinie. Tak naprawdę nie masz swojej, więc na boksie się nie znasz, bo cytować innych to każdy potrafi. Ale spoko, miałeś już iść spać :)"
Oczywiscie iz porownuje opinie specjalistow, slucham tego czym moga sie podzielic, gdyz maja wieksze mozliwosci uzyskiwania wiadomosci niz ja. Pomimo, ze interesuje sie branza bokserska od ponad dwudziestu lat I bywam na wielu, wielu imprezach bokserskich kazdego roku, wciaz czuje glod zdobywania wiekszej ilosci wiedzy. tego glodu u ciebie I innych tobie podobnych nie widze. To nas zdecydowanie umieszcza na innych biegunach. Tylko idiocy sie nie ucza.
Co do tego spania, u mnie dopiro 6:20pm I mam jeszcze gre w tenisa I gym w dzisiejszych planach, ale ty mozesz isc spac...lol...
Ale w sumie czego się spodziewać po gościu, który ma zaburzenia tożsamości i raz jawi się jako cop a innym razem jako ula1990 =)"
lol...Bezmyslne powielanie klamstw nie uczyni ich prawda, ale jezeli to jedyna bron w arsenale, to wspolczuje dziecko drogie...lol...
Wygrana Mayweathera w pierwszej walce z Castillo to żaden wałek jak kilku tu utrzymuje.To była wyrównana walka jak Pacquaio Marquez 1 i 2,gdzie zdania były podzielone aczkolwiek wynik mógł iść w obie strony.Takich walk było wiele i zawsze towarzyszyły im podzielone zdania(czyt.kontrowersje).Najmniej znają się ci co wbrew opiniom większości,utrzymują,że widzieli to lepiej."
Dokladnie. Ciesze sie, iz tutaj kilka osob, ktore nie daja sie zaszyfladkowac do grona tych, co niemalze kilka walk wstaja I krzycza: "walek! walek!"
A potem wygłaszasz te wiadomości jako swoje. To się chyba nazywa introjekcja z tego co pamiętam.
"tego glodu u ciebie I innych tobie podobnych nie widze."
Bo tak, jak pisałem wcześniej, traktuję boks inaczej niż ty, hobbystycznie.
"To nas zdecydowanie umieszcza na innych biegunach. Tylko idiocy sie nie ucza."
Ja rozwijam się w innych dziedzinach i również uważam, że idioci się nie uczą. Idź już lepiej 'pograć w gym' i nie zamulaj.
Dokladnie. Ciesze sie, iz tutaj kilka osob, ktore nie daja sie zaszyfladkowac do grona tych, co niemalze kilka walk wstaja I krzycza: "walek! walek!"
cop,nie wymagaj by każdy umiał punktować.;-) Walka była bardzo wyrównana.Mógł wygrać ją Castillo,ale jego wygrana byłaby tak samo kontrowersyjna jak wygrana Mayweathera.Remis byłby chyba najuczciwszy,ale oficjalny rezultat to żaden wałek.
hehehehehe
Data: 24-07-2014 21:15:08
Pieniążek będzie jeszcze Gienkowi ( GGG ) buty pucował i sznurówki wiązał.
Wspomnicie moje słowa Panowie...
Oczywiście jest prawie pewne że ,,wszystkowiedzący mądrala" nie podejmie wyzwania żeby swojego zera nie stracić.
Póki co to Gienia nie nadaje się nawet do wiązania sznurówek Mayweatherowi,bo ten mimo blisko czterdziestki na karku i blisko dwudziestu lat kariery zawodowej niemal bez przerwy walczy z innymi mistrzami lub ze ścisłym topem swoich wag i wciąż wygrywa.Gołowkin jeszcze nie nigdy nie walczył z nikim z top30p4p i póki nie wyczyści choćby wagi średniej to może pomarzyć o sławie jaką Maywetaher miał już po pierwszych pięciu latach kariery zawodowej.To żadna niechęć w stronę jednego czy uwielbienie drugiego,to szczera prawda.
Mayweather nigdy nie będzie walczył z Gołowkinem,tak jak Gołowkin nie będzie walczył z Kowaliowem.Chyba wiesz dlaczego?Po to są kategorie wagowe,żeby szanse były równe.