GEALE: WALCZYŁEM JUŻ Z GOŁOWKINEM, ALE TO NIE MA ZNACZENIA
Giennadij Gołowkin (29-0, 26 KO) i Daniel Geale (30-2, 16 KO) zmierzą się w sobotę w Madison Square Garden w Nowym Jorku, ale nie będzie to ich pierwsze spotkanie w ringu. Kazach i Australijczyk walczyli już ze sobą w 2001 roku jako amatorzy.
Pojedynek odbył się w Japonii. Trwał pełny dystans czterech rund i zakończył się wygraną Gołowkina. Dzisiaj obaj zawodnicy niewiele z niego pamiętają.
- To było dawno temu. Pamiętam tylko, że dostałem wtedy szansę walki na kilku międzynarodowych turniejach, co pomogło mi poczynić postępy. Walczyłem z najlepszymi zawodnikami z Rosji i Kazachstanu. Przypominam sobie tylko, że z Gołowkinem przegrałem na punkty i spisałem się poniżej własnych oczekiwań. Byłem zawiedziony swoją postawą – stwierdził Geale.
Australijczyk będzie mógł się zrehabilitować w nocy z soboty na niedzielę, kiedy powalczy z Gołowkinem o pasy WBA Super i IBO w wadze średniej. Jest przekonany, że tym razem pokaże się z lepszej strony niż ponad dziesięć lat temu.
- Dzisiaj tamta walka nic już nie znaczy. Byłem wtedy młody, dopiero zaczynałem międzynarodową karierę – powiedział.
mam nadzieje ze nie uciekniesz z forum po walce
Kazachski Expres zmiecie "kangura" z ringu, dobrze o tym wiesz!