CHISORA ZŁAMAŁ RĘKĘ, WALKA Z FURYM ODWOŁANA!
Sensacyjna i przykra dla kibiców wiadomość - Dereck Chisora (20-4, 13 KO) z powodu kontuzji wycofał się z sobotniego rewanżu z Tysonem Fury (22-0, 16 KO)! Powód poważny - złamana ręka.
Pojedynek ma się odbyć, tylko w innym, podanym wkrótce nowym terminie. Przypomnijmy, iż stawką tej potyczki było mistrzostwo Europy oraz eliminator do pojedynku o mistrzostwo świata wagi ciężkiej.
- Nie mogę opisać jak bardzo jestem zawiedziony tą sytuacją. Ale po konsultacji ze specjalistą dowiedziałem się, że muszę się wycofać z walki. Przepraszam kibiców, którzy nie obejrzą tej ekscytującej potyczki. Kiedy jednak tylko się wyleczę i będę mógł znów uderzać, od razu rozpoczniemy starania o nową datę. Byłem w wybornej formie, prawdopodobnie najlepszej w całej mojej karierze i nie mogłem się już doczekać tego rewanżu. Szkoda mi również samego rywala, ponieważ on także ciężko pracował. Mam tylko nadzieję, że już wkrótce będziemy mogli wyjść naprzeciw siebie - powiedział "Del Boy".
Co ciekawe Fury kilka miesięcy wcześniej znalazł się w podobnej sytuacji. Wtedy - również na końcu przygotowań, z pojedynku z nim wycofał się David Haye (26-2, 24 KO).
Tyson i Dereck po raz pierwszy stanęli naprzeciw siebie trzy lata temu. Na punkty wygrał wtedy Fury, jednak Chisora wniósł do ringu sporą nadwagę. Teraz miało być inaczej...
Co takiego robił Chisora na tydzień przed walką że złamał łapkę? Szkoda Tysona. To znów zmarnowany czas, pieniądze i zaangażowanie...
To sobie poużywa Tyson. A ma się zgłosić do komisji. ;D
Swoją drogą zobaczymy czy tak jak i Haye nagle Chisora nie stwierdzi po wyleczeniu że Tyson go kompletnie nie interesuje.
Dereck chyba aż takiej lipy nie odwali.
Mysle ze Fury nie zgodzi sie na zadna kolejna szanse a ja nie bede obstawial na goscia ze zlamana reka
k.... k.... k.... a tak czekałem na to ..... trudno , ide po piwo .
*
*
*
*
*
Cóż za zaskoczenie XDD Atmel i piwo? Suprise, suprise xD To tak jakby ktoś powiedział, no trudno idę pooddychać xDD
Data: 21-07-2014 20:47:24
Autor komentarza: UsAtmelData: 21-07-2014 20:32:36
k.... k.... k.... a tak czekałem na to ..... trudno , ide po piwo .
*
*
*
*
*
Cóż za zaskoczenie XDD Atmel i piwo? Suprise, suprise xD To tak jakby ktoś powiedział, no trudno idę pooddychać xDD
///
witaj ściero .
witaj ściero .
*
*
*
*
*
Atmel, ja naprawdę doceniam, że odnosisz się do mnie w tak zdrobniały sposób tak jak zwracasz się do swojej matki, ale naprawdę mógłbyś spasować xDD Nie ta relacja, nie ten poziom spowinowacenia xDD
Data: 21-07-2014 20:54:47
Autor komentarza: UsAtmelData: 21-07-2014 20:50:53
witaj ściero .
*
*
*
*
*
Atmel, ja naprawdę doceniam, że odnosisz się do mnie w tak zdrobniały sposób tak jak zwracasz się do swojej matki, ale naprawdę mógłbyś spasować xDD Nie ta relacja, nie ten poziom spowinowacenia xDD
///
o ja pierdziele ten kutafon raczył mnie zaatakować tekstami o mojej matce , ja normalnie niedowieżam że jestem na forum poważnym bokserskim .
NietrzezwyTomasz niewiesz jak sie tym zbłażniłeś ,w sumie to mi pasuje bardzo abyś tak dalej pisał , pozbęde sie wobec ciebie jakichkolwiek skrupułów .pisz dalej o mojej matce i jak sie do niej zwracam ! Plis ciągnij ten temat , pokaż ile potrafisz!
Ja w zamian nie będe pisał że jesteś chorym shizofrenikiem czy cos tam w tym stylu . Bo niby dlaczego mam tak pisać o tobie ?
////////////////////////////////////////////////////////
Pieprze ciebie :) wole sobie wypić dobre piwko :) pozdrawiam Atmeg !
Data: 21-07-2014 21:10:34
,,Słowa to tylko wiatr, nie moga mnie zranic"
///
dobra maxyma ...luzik chłopaki , jak dla mnie to już zapomniałem :) .
2 kasowa walka przeszła mu obok nosa!
czekam na bluzgi Furego!! nie do wiary co sie dzieje z rywali Furego
Trochę późno pan panie Chisora się ze sparingami żegna.
Moje propozycje: Wach, Briggs
MASAKRA !
I teraz będzie znowu gadanie że i Chisora przestraszył sie Rickiego Martina...
To jakieś fatum normalnie !
Wygląda na to że nie jest dane zamknąć ryja temu przerośniętemu irolowi...
Niech w zastępstwie wskoczy Wilder, byłbym za tym !
Fakt że Fury co tam o nim nie myśleć ma niesamowitego pecha , zawaliły sie dwie dochodowe walki .
nie zwracajcie na tego patafiana Nietrzeżwy bo pierdoli niedorzeczy.
Chisiora ma kontuzje i tyle w tym sporcie to częste zjawisko.
Zimnoch tez ma pecha bo nawet po operacji a jak się wyliże Dereck to zobaczymy?
///
spoko , wiesz że nie od dziś jestem wiec miałem czas nauczyć sie bycia na tym zajebistym forum :)
buhahaha ale beka z tych wszystkich kozaków...
Data: 21-07-2014 21:44:06
Co ten Dereck robil ze w ostatnim tygodniu złamał reke? Ostatni tydzien to tylko lekkie ruchy i łapanie świeżości!!! Niesamowite co sie dzieje! Tylko czekac jutro na newsa o kolejnym odwolaniu perez vs jennings.....
///
ja w kategoriach żartu stwierdze że niepowinien brać Wacha na sparingpartnera . Haye wzioł - kontuzje ,Chisora- kontuzje , Wachu porozbija ich wszystkich na sparingach :)
Data: 21-07-2014 21:49:10
Chisora obsrał zbroję i taka jest prawda. Pewnie wyszło na jaw że nie jest wstanie sprostać Furemu i promotor go ratuje kontuzją.
buhahaha ale beka z tych wszystkich kozaków..
///
Chisora obsrał = cytujesz czy to twoja myśl , osobiście nie sądze aby Chisora wymigał sie z tej walki.
Data: 21-07-2014 21:52:56
Dereck walnął się w głowę poduszką i ciężkie K.O. ze złamaniem ręki było bo już tak rozbity. Pewnie Fury by go do szpitala wysłał w śpiączce bo mówcie co chcecie ale cios ma!
///
dzieki kolego za te analize niedoszłej walki a zwłaszcza za stwierdzenie że Fury ma cios , czyli że Fury ma pierdolnięcie , chciałbym to kiedyś zobaczyć .
No proszę Was, co jak co, można wiele rzeczy mówić o Haye'u że unikał kogoś, ale Dereck zawsze miał jaja i wychodził do każdego, to jego RoboWład olał na rzecz walki z Hayem (nie usprawiedliwiam go ale rozumiem jego decyzje mając zapewnioną kasową walke z Hayem).
Więc mówienie że Chisora obsrał zbroję, przygotowując sie do tej walki na pokaz, jest po prostu śmieszne...
oki znalazlem coś , w sumie słowiańska muza , disko z Ukrainy .
http://www.youtube.com/watch?v=-yHoU1cvx1E
Do Re Mi (Verka Serduchka song)
buhahaha ale beka z tych wszystkich kozaków..."
Panowie, spoważniejcie bo nawet do takich bezmyślnych tekstów trudno się odnieść. Tak, obsrał zbroję, na pewno.
Nie piszcie o Wilderze jakby to fajnie było jakby zastąpił bo na to jest dokładnie ZERO szans i dobrze o tym wiecie, Wilder bezpiecznie doholuje się jedną walką (albo wcale) do walki o WBC. O Wachu nie wspomnę nawet.
Straszna wiadomość i przyznam szczerze, że duży zawód, pierwszy raz wręcz współczuję Furemu. Bardzo mnie ciekawi jak to złamanie powstało i kiedy bo pachnie tutaj, jakby nie było, brakiem profesjonalizmu ze strony DelBoya. Poczekajmy na konkrety, bo Dereck powinien się szczegółowo wytłumaczyć z odwołania walki.
ja pierdziele ten kutafon raczył mnie zaatakować tekstami o mojej matce , ja normalnie niedowieżam że jestem na forum poważnym bokserskim .
*
*
*
1) Po proszę o dowody na to, że jestem „kutafonem”
2) Nie atakuję Cię tekstami o Twojej matce tylko teoretyzuję nt tego jak nazywasz swoich bliskich skoro kogoś zupełnie dla Ciebie anonimowego nazywasz „ścierą”
Autor komentarza: UsAtmel Data: 21-07-2014 21:02:54
NietrzezwyTomasz niewiesz jak sie tym zbłażniłeś ,w sumie to mi pasuje bardzo abyś tak dalej pisał , pozbęde sie wobec ciebie jakichkolwiek skrupułów .pisz dalej o mojej matce i jak sie do niej zwracam ! Plis ciągnij ten temat , pokaż ile potrafisz!
*
*
*
Serio, nie wiem, powiedz mi xDD Ja niby się zbłaźniłem bo zasugerowałem, że nazywasz mnie tak jak zwracasz się do swojej matki, ale Ty się nie zbłaźniłeś, mimo że z braku argumentów nazwałeś mnie „ścierą”? XD Fuck logic, merytoryczny słabiaczku.
Ja w zamian nie będe pisał że jesteś chorym shizofrenikiem czy cos tam w tym stylu . Bo niby dlaczego mam tak pisać o tobie ?
*
*
*
Poproszę o dowody, na to że jestem chorym schizofenikiem (nawet bez błędu tego napisać nie potrafisz XD). Jakiś link, cytat czy argument za tym, że wkazałem się rozdwojeniem jaźni? Twoja wypowiedź jest bezwartościowym merytorycznie hejtem.
Autor komentarza: UsAtmel Data: 21-07-2014 21:02:54
Pieprze ciebie :) wole sobie wypić dobre piwko :) pozdrawiam Atmeg !
*
*
*
„Atmegu” drogi xDD proszę, nie pieprz mnie, bo to nie są moje klimaty XD Piwo tak jak pisałem wypić lubię, ale po pierwsze dobre, a nie jakiś tam komercyjny sikacz którymi raczysz się Ty, a po drugie nie na zasadzie „dostarczenia alkoholu do mózgu”, bo to jest objawa choroby alkoholowej. Równie dobrze możesz zamknąć oczy i przechylić jabola za 6 zł, bo liczy się efekt. Ja piję dla smaku, Ty dla efektu, słabiutkie to kolego.
no do cholery jasnej fury to ma fuksa - najpierw haye teraz darek (w walce z ktorym fury byl dla mnie minimalnym faworytem ale mysle ze i tak mialby ciezkie pierwsze 6-7 rund)
nathan
hehe rickiego martina :D
*Tony Thompson - dziadek teraz dorabia do emerytury, jest zabezpieczony po drugim milionie od Władka. Przyjąłby pewnie z miejsca licząc na jakiś lucky punch jak z Price'm.
*Shannon Briggs- też liczy na kasę, jest pewny siebie, wierzyłby w lucky punch, który zapewniłby mu walkę z Władkiem, więc walka realna do zorganizowania.
*Audley Harrison- łatwy rywal do obicia dla Fury'ego, znany w Anglii, równie kontrowersyjny co Fury, pewnie chciałby dorobić do emerytury i dostać ostatnią szansę (na hajs).
*Manuel Charr- dostał baty od Povetkina i nic nie ma do stracenia, pieniądze mógłby dostać spore. Na pewno zrobiłby show przed walką.
*Malik Scott- tchórz zaczyna sprzedawać swój rekord, pewnie byłby trudnym rywalem przez pierwsze kilka rund, ale pewnie potem by się poddał.
*Tor Hamer- to samo.
*Sherman Williams- mógłby wejść, kurdupel pasujący Fury'emu.
oby byl to briggs!!! wyobrazcie sobie face off! :D :D :D
Ja też jestem za wyborem Briggsa, ze względu na atmosferę przed walką. Oboje na pewno nie oszczędzą sobie uprzejmości i będą do siebie skakać jak dwa rottweilery.
to tez moj plan :D:D :D
Dobre było jak przed pierwszą walką z Rocky'm na ring wszedł Apollo Creed, życzył powodzenia Rocky'emu a potem poszedł do niego Apollo a ten zaczął pyskować i chciał się bić, Apollo potraktował go jak kretyna i sobie poszedł ;p
Chisora byl kozakiem gdy nie mial nic do stracenia natomiast teraz ma do stracenia kariere. Jesli przegra z Fury'm, to, po wszystkich poprzednich porazkach i wiedzac ze jest rozbity, bedzie juz po jego karierze. Bedzie skonczony.
Przed walkami z Haye'm czy Witkiem tak nie bylo.
Czemu moglby zmyslic kontuzje? bo to len smierdzacy jak wiekszosc dzisiejszych ciezkich. Uposledzeni intelektualnie stasie kolasa mysla ze 110 kg to dzis optymalna waga tymczasem smierdzace grube lenie jak Chisora zdaja sobie sprawe, ze tutaj juz nie mozna wazyc po 110 kg przy wzroscie 185-187, bo przegraja niechybnie. Skonczylo sie eldorado dla spaslakow Chisor, Takamow, Stiverne'ow i innych leniwych tlusciochow ktorzy sa dla @rocky'ego86 czy stasiakolasy dowodami na to ze ciezka ewoluowala do 110 kg- ze to dzis optymalna waga xD
Masakra co za uposledzenie i laictwo. Gdzie i z kim ja pisze xD
Stiverne'a bym tak nie oceniał, bo pokonał 2 razy Arreolę i został mistrzem WBC, w pojedynku z Wilderem będzie zapewne faworytem.
I Creed powiedział do Rocky'ego "Zrób dla mnie coś pożytecznego i załatw tego gościa" albo w studiu jak udzielał wywiadu "Rocky'ego będzie trenował do tej walki Apollo Creed" a Lang "Jaki Apollo? Ten głupek Creed? Jak załatwię Rocky'ego to zajmę się nim" a APollo się szyderczo uśmiechnął i powiedział "A gadaj sobie" :D Super część, walka z Thunderlipsem też była wspaniała :D
buhahahaha no tak troche.....
lutonadam
a ja mu na razie wierze......zobaczymy co bedzie za info od lekarzy
rafaltheo
po co drazyc dalej ten temat? ty miales ta opinie a rocky mial inna....mysle ze taki stiverne w latach 70-tych (nawet w tym stanie ktory ty nazywasz "oplakany") "dokopal" by sie przynajmniej takiego poziomu jak np. shavers....co do walki z wilderem znasz moja opinie
rocky 3 to taka krotka "bijatyka" a 4 to juz prawie musical :D :D :D
Piszesz w wąskim gronie intelektualnego upośledzenia i manii na punkcie wagi i wzrostu stawiając to w świetle jedynych istotnych parametrów danego boksera. Siedzisz przy stoliku "zarezerwowane dla schizofreników" myśląc, że cały świat Was słucha i bierze na poważnie. Tymczasem cała reszta sali ma się dobrze i tolerancyjnie nie naśmiewa się, nie wytyka, nie daje Wam odczuć, że jesteście inni. Bo wam się nie przetłumaczy, taka choroba. Acha, przy stoliku siedzisz Ty, ty i ty i rozmawiacie sami ze sobą na temat wagi i wzrostu bokserów. A, i wąsów.
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia, pierwszy krok to uświadomienie i przyznanie się do choroby. Powodzenia.