SANCHEZ: TYLKO RAY ROBINSON I HOPKINS LEPSI OD GOŁOWKINA
Trener Giennadija Gołowkina (29-0, 26 KO) Abel Sanchez od dawna podkreśla, że Kazach nie ma sobie równych we współczesnej wadze średniej. Teraz stwierdził, że i w bogatej historii tej kategorii trudno znaleźć lepszych pięściarzy.
Waga średnia historycznie uchodzi za jedną z najsilniejszych w dziejach. Boksowali w niej tak wybitni zawodnicy, jak Stanley Ketchel, Harry Greb, Emile Griffith, Marvin Hagler czy powszechnie uznawany za najlepszego zawodnika wszech czasów Sugar Ray Robinson. Zdaniem Sancheza Robinson jest jednym z dwóch bokserów przewyższających Gołowkina. Drugi to Bernard Hopkins.
- Mam tylko nadzieję, że Giennadij będzie dostawać takie walki, które potwierdzą moje słowa. Teraz musi się rozprawić z Geale’em w taki sposób, w jaki zwyciężał innych rywali. To ważna walka. Geale to tak dobry bokser, że może wytrzymać nawet pełny dystans. Zobaczymy, jak Giennadij poradzi sobie w takiej sytuacji. Jeżeli wygra w imponującym stylu, zrozumiecie, dlaczego tak wysoko go oceniam na tle historii – powiedział Sanchez.
Pojedynek Kazacha z Danielem Geale’em odbędzie się już 26 lipca w Nowym Jorku. Jego stawką będą pasy WBA Super i IBO w wadze średniej.
Poza Geale widziałbym maksymalnie 2 walki (Quillin + Soliman/Cotto/Chavez) i przejście do wyższej dywizji.
Gołowkin Hopkins i Sugar Robinson w jednym rzędzie - koń by się uśmiał
Trener na temat swojego podopiecznego pieprzy trzy po trzy normalka ale żeby stawiać B-Hop na równi z Sugar Rayem i stawiać go powyżej Haglera, Greba, Steele a przecież jeszcze jest Monzon to jakieś dziwności.
Przecież B-Hop panował w najsłabszym okresie wagi średniej w dziejach a Sugar Ray Robinson rozbijał w niej mistrzów w jej najsilniejszym okresie. W rekordzie Hopkinsa nie ma nawet żadnego dobrego nazwiska - żadnego dobrego średniego. Hopkins ma zdecydowanie (WAY BETTER!) lepszy run w półciężkiej niż miał w średniej.
Zupełnie inną sprawą jest odnoszenie sie do wielkich byłych mistrzów wagi średniej , na to chyba jeszcze za wcześnie .
Jakiś czas temu można było mówić i pisać że Gołowkin jeszcze nie walczył z tymi najlepszymi .
Od jakiegoś czasu choć nadal nie zawalczył z tymi najlepszymi już nie powinno sie wyciągać tego faktu .
Nie ulega żadnym dyskusją że reszta tej wagi jeśli nie musi nie walczy z GGG .
Gienek jest dla mnie jednym z najlepszych i najciekawszych bokserów tego czasu.