COTTO POTWIERDZA: MOŻLIWA WALKA Z CHAVEZEM
Miguel Cotto (39-4, 32 KO) potwierdził, że bierze pod uwagę możliwość walki z Julio Cesarem Chavezem Jr (48-1-1, 32 KO). Wcześniej o potencjalnej konfrontacji informował Meksykanin.
- Wciąż cieszę się ostatnią wygraną, czekam na decyzję co do następnego pojedynku. Na razie o niczym poważnie nie myślę, spokojnie czekam na rozwój wydarzeń. Na liście ewentualnych rywali jest wiele nazwisk, a na czele są Chavez i "Canelo". Zadbam o to, aby Miguel Cotto otrzymał jak najlepszy pojedynek. Na pewno istnieją spore szanse na to, że wznowiona zostanie rywalizacja portorykańsko-meksykańska – oznajmił "Junito".
CHAVEZ CHĘTNY NA WALKĘ Z COTTO >>>
Pomysł zestawienia Cotto z Chavezem budzi zdziwienie wielu obserwatorów ze względu na dużą różnicę gabarytów. Meksykanin jest o 15 cm wyższy od Portorykańczyka i przede wszystkim znacznie cięższy. W dniu walki, która miałaby się odbyć w wadze średniej, mógłby przekroczyć nawet limit kategorii półciężkiej.
- Obecnie Julio waży ok. 180 funtów, ale może zejść do 160. Zawsze jest na to gotowy, o ile nadarza się odpowiednia okazja. Bardzo chciałbym zobaczyć tę walkę, mój syn wręcz się do niej pali. Musiałby ciężko pracować, aby osiągnąć limit kategorii średniej, ale na pewno jest w stanie tego dokonać – mówi ojciec Meksykanina Julio Cesar Chavez Sr.
Cotto kolejną walkę ma stoczyć w pierwszej połowie grudnia.
Cotto nie powinien brać tej walki
walka z Canelo byłaby arcyciekawa pytanie czy De La Hoya puści Alvareza na Cotto?
Wiesz, wielu tu lanie wróżyło z rąk Martineza... A jak wyszło tak wyszło... :)
Ale Chavez jest jeszcze większy i jest raczej w dobrej formie. Martinezowi zdarzało się koziołkować po ringu i już w walce z Murray'em wyszło, że jest past prime. Chavez jest wolny, ale i twardy jak pomnik ze spiżu, powinien znokautować Cotto.