MECHONCEW ZNÓW PRZED CZASEM
W zakończonej przed momentem potyczce kategorii półciężkiej Jegor Mechoncew (4-0, 4 KO) pokonał przed czasem Mike'a Mirafuente (2-1, 2 KO).
Od początku uwidoczniła się nieznaczna przewaga Rosjanina, który na tle rywala wyglądał jak człowiek o dziesięć kilogramów cięższy. Mimo wszystko Filipińczyk starał się odpowiadać obszernymi sierpami. Mistrz olimpijski konsekwentnie jednak robił swoje i już w drugiej rundzie podkręcił tempo, szukając miejsca pod prawym łokciem przeciwnika. W trzeciej Mirafuente przyklęknął, nawet pomimo niecelnych ciosów, lecz napór Jegora był tak duży, że po prostu potrzebował chwili na odpoczynek. W przerwie przed czwartą odsłoną pozostał w narożniku i nowy podopieczny Freddiego Roacha mógł cieszyć się z kolejnej wygranej.