BERMANE STIVERNE WYJDZIE NA RING NAJWCZEŚNIEJ NA KONIEC ROKU
W ostatnich dwóch dniach Bermane Stiverne (24-1-1, 21 O) i Deontay Wilder (31-0, 31 KO) za pośrednictwem mediów wyśmiewali się nawzajem, a dziś spadkobierca po Witaliju Kliczce poinformował, iż przez wzgląd na kontuzje nie będzie zdolny do obowiązkowej obrony przez jakiś czas i najwcześniej do ich walki dojdzie na koniec roku.
Przypomnijmy, iż Stiverne wygrywając w maju przed czasem w połowie szóstej rundy z Chrisem Arreolą zdobył wakujący tytuł mistrza świata wagi ciężkiej według federacji WBC. Już wtedy było wiadomo, że Wilder zostanie wyznaczony do walki z nim jako oficjalny challenger. Kiedy więc do niej dojdzie?
- Stiverne zgłosił nam kontuzję ręki i w pełni to udokumentował. Będzie gotowy do walki dopiero od listopada, lecz negocjacje w sprawie jego spotkania z Wilderem rozpoczniemy już w połowie sierpnia - przyznał prezydent organizacji WBC, Mauricio Sulaiman. Podobno o wszystkim został już poinformowany w zeszłym miesiącu przez promotora Haitańczyka z kanadyjskim paszportem, Dona Kinga.
- Obie strony dostaną miesiąc na wolne negocjacje, a po nich w ciągu 90 dni będzie musiało dojść do ich potyczki. Tak więc pojedynek odbędzie się w listopadzie albo najpóźniej w grudniu - dodał szef WBC.
- Chodzi o moją prawą rękę, którą zraniłem w końcówce walki z Arreolą. Jeden z nerwów został wtedy naderwany. Lekarze powiedzieli mi, że nie powinienem uderzać tą ręką, więc trenuję, ale nie biję w worek treningowy. Na koniec roku powinno być wszystko w porządku - tłumaczy Stiverne.
- Słyszałem o jego rzekomych problemach z kontuzją, jednak moim zdaniem on po prostu nie trenował i teraz potrzebuje więcej czasu na przygotowania. Nigdy dotąd nie towarzyszyło mu takie zainteresowanie ze strony opinii publicznej, stąd też stara się za wszelką cenę utrzymać ten tytuł jak najdłużej. A zdaje sobie sprawę, że już w pierwszej obronie czeka na niego olbrzymie zagrożenie - skomentował całą sprawę w swoim stylu Wilder, przez niektórych kreowany na nowego króla wszechwag.
STIVERNE: WILDER JEST ŚMIESZNY, DAM MU LEKCJĘ BOKSU
- Wiecie jak to działa, chodzi tylko o to, by nasi promotorzy się dogadali, a wtedy już dam lekcję temu dzieciakowi, doprowadzę do porządku i zdyscyplinuję - zakończył te przepychanki słowne aktualny mistrz, 35-letni Stiverne.
Gdyby tylko Wilder mial niezla szczeke to Stiverne zdyscyplinowac moglby najwyzej samego siebie do roboty i trzymania jakiejs diety bokserskiej, a nie wpier.alania czego popadnie. Tylko szczeka- ta watpliwa cecha u Wildera sprawia, ze ten pojedynek wydaje sie tak losowy.
Nie ma co sie juz tutaj za duzo rozpisywac, miejmy nadzieje ze szybko dopną wszystkie szczegoly i jeszcze w tym roku ich zobaczymy w walce przeciwko sobie.
W boksie gdybanie nie ma sensu. Gdyby Stiverne byłby 20cm wyższy to zjadłby i wysrał Wildera. Poza tym zarówno Povetkin jak i Pulev mogliby troche sadła zrzucić. To takie miśki.
Poki co Stiverne nie zdyscyplinowal sam siebie (183 cm/110 kg). Stiverne to jest bokser o niezlym jak na obecne czasy talencie."
Ta waga nie jest glownym mankamentem Stiverne'a jak bylo widac w czasie walk z Arreola. Mysle, ze Haitanczyk mialby o wiele mnie do powiedzenia we wspolczesnej dywizji ciezkiej, gdyzby wygladal jak w czasach amatorskich.
W walce z Wilderem najwazniejszym mankamentem Bermane bedzie wzrost Deontaya, jego zasieg i sila uderzenia.
W walce z Wilderem najwazniejszym mankamentem Bermane bedzie wzrost Deontaya, jego zasieg i sila uderzenia."
.. pełna zgoda
a na marginesie Wogóle nie kumam o co chodzi z tymi teoriami co do wzrostu i wagi boksera teraz i dawniej Zapuszczm też brode i mi nie pomaga.. nie wiem o co biega tu od paru tygodni
“We’re looking at the possibility and seeing if there are some things to do to get into the ring one more time but the deadline for something like that would have to be around mid-September.."
Menadzer Wildera, Jay Deas:
"Patrzymy na ewentualnosc stoczenia pojedynku w okolicach polowy wrzesnia..."
Czyli w walce z Bermane zobaczymy Wildera majacego record 32-0 (32KO)...lol...
Stiverne powinien wazy okolo 98 kg. To bylaby dla niego idealna waga do nokautowania rywali i bycia odpowiednio ruchliwym- tak jak byl w amatorach. Przypominam ze w amatorach wypunktowal duzego Heleniusa. Waga 98 kg spokojnie by mu wystarczyla, tak jak waga 102 kg Povetkinowi na luzie starcza aby nokautowac takich klockow jak np Charr a takze lepszych bokserow.
Obecne 110 kg jest bezsensowna waga zapewne z braku laku juz musial sie pogodzic z taka waga, bo mu sie nie chce trenowac i trzymac diety. Jednak moim zdaniem optymalna waga dla Stiverne'a to 98 kg.
Daliby mo przynajmniej takiego Guinna, ten potrafi przynajmniej przyjąć cios, a wielkim zagrożniem nie jest.
a czy będzie unikał Wildera okaże się już nie długo , Wilder dopóki nie zawalczy z Stiverne dla mnie podejrzana szczęka.
Stiverne ma 6'2'' co wynosi prawie 188 cm wzrostu a nie 183cm.
Stiverne powinien wazy okolo 98 kg. To bylaby dla niego idealna waga do nokautowania rywali i bycia odpowiednio ruchliwym- tak jak byl w amatorach. Przypominam ze w amatorach wypunktowal duzego Heleniusa."
Wiesz, nie chce mi sie polemizowac z cala gama twoich teorii, ktore najwyrazniej lubisz. Co moge jednak powiedziec, za bardzo duza wage przykladasz do czasow amatorskich. Owszem, zdobywanie doswiadczenia ringowego i szlifow jest bardzo wazne, ale porownywanie wag i kto z kim wygral w tamtym okresie jest strata czasu. Boks zawodowy to nie amatorka a profesjonalny 10 rundowy czy 12 rundowy pojedynek ma sie nijak do tego co widzimy w ringach amatoerskich. Nie ma dyskutowac o kilku funtach w wadze ciezkiej. To nie jest najbardziej istotne. Inne element gry sie licza...
no będziemy mieli trzydzieste drugie KO, które wciąż nic nam nie powie o prawdziej wartości Wildera, bo znów dostanie jakiegoś kalekę. "
Spytaj sie GBP jak wielu piesciarzy z pierwszej 30 rankingowej chce walki z Deontayem? Dobrze, iz dobrnal do pozycji obowiazkowego pretendenta, gdyz tylko to gwarantuje mu solidnego przeciwnika... Zakontraktowanie walki dla Deontaya nie jest latwe, a najczesciej stosowana technika przez menadzerow bardziej znanych piesciarzy sa zbyt wygorowane warunki finansowe. Nie ma wielu takich, ktorzy za $25K chca dac sie powaznie znokautowac...
https://www.youtube.com/watch?v=Kn-IOgR3V6k
Walka Stiverne'a z Heleniusem. Obaj Panowie wazyli tu niemal na pewno mniej niz 100 kg- 90-pare.
Prosze zwrocic uwage na niektore akcje w ktorych Stiverne rzucal Heleniusa na liny ciosami.
Ponadto 91 kg Stiverne znokautowal w amatorach Price'a.
Dwa wielkie dragale. Jest to dla mnie bezposrednim dowodem, ze Stiverne nie potrzebowalby wiecej niz 98 kg aby nokautowac tak jak nokautuje w obecnej HW.
Po prostu naturalny ciezki o mocnym ciosie. Tyle.
Stiverne natomiast jest wyraznie nizszy od Chrisa. Panowie tu nie trzeba zadnych statystyk, widzimy co widzimy, a zakladanie, ze jeden stal na palcach, itp jest juz bezsensownym wymyslaniem.
@tapir- 188 cm moze miec Arreola ktory byl mniej wiecej rowny z naszym 187 cm Adamkiem.
Stiverne natomiast jest wyraznie nizszy od Chrisa. Panowie tu nie trzeba zadnych statystyk, widzimy co widzimy, a zakladanie, ze jeden stal na palcach, itp jest juz bezsensownym wymyslaniem. "
Bylem na obu walkach Stiverne - Arreola, a w Ontario po walce mialem okazje sluchac wywiadow z jego udzialem i stalem w poblizu Bermane. Z tego co zauwazylem jest on mojego wzrostu, czyli 6'2". Arreola jest wyzszy odrobine.
Ja się odwołuję do danych podawanych przed walką, a nie do mojego krawieckiego oka, czy tego, że ktoś miał buty na wysokim obcasie. Arreola ma 190,5.
arreola ma ajkies ok 191 cm , Adamek 187 a Stiverne jest gdzies blizej adamka niz arrreoli czyli jakies 188 cm moze faktycznie miec
z drugiej strony od jakiegos czasu dyskusje sa sprowadzane do malo waznych aspketow przez jednego cymbała nie rozumiem tego
pytanie do tego cymbała kiedy podeslesz nam link do sparingow haye z furyem ???
Jezeli kasa bedzie sie zgadzala,to Wilder dostanie swoja szanse w tym roku
No chyba ze K2 sypna forsa i dojdzie do unifikacji na poczatku przyszlego roku
Nie pamietam kiedy konczy sie kontrakt RoboWladowi z RTL,ale cos mi sie zdaje ze w tym roku i chyba K2 sa im winnin 2 walki,z Pulevem i jakims kolejnym bumem pod koniec roku
RoboWlad bedzie mogl podpisac nowy kontrakt,pewnie juz ostatni,mozna zakladac ze bedzie RTL nie sypnie groszem i moze wystarczy na unifikacje,bo pewnie Don King ponizej 5mln$ nie zjedzie
W takim razie Stiverne ma 185-186. W 6'2" (188 cm) juz po prostu nie wierze.
Tutaj moja pomylka co do tych sparingow. Oczywiscie Twoja co do nazwania mnie cymbalem.
To niby na jakiej podstawie pod każdym tematem piszesz, że Stiverne ma 183 cm wzrostu? Czy to nie jest zwykły trolling?
Ja nie porywam się na typowanie tej walki. Dla mnie obaj to wielka niewiadoma, chociaż bardziej przemawia do mnie Stiverne. Wygląda na naprawdę twardego sukinsyna. Dodatkowo bardzo mi zaimponował sadzając Arreole na deski łącznie bodajże 3 razy, a wszyscy wiemy jak twardy jest Chris.
Jeśli Wilder faktycznie zafunduje mu KO i to w początkowych rundach, otrzyma odemnie wielki kredyt zaufania i moje zainteresowanie oraz dużą uwagę, oczywiście jako kibica.
dla mnie kluczowe w tej walce bedzie to o czym piszemy od dawna szceka Wildera , ja jak sobie wszystko jeszcze raz pzreanalizowałem szcegolnie te szczatkowe sparingi z Hayem to juz mam watpliwosci czy detonay padnie po kazdym mocniejszym ciosie
walka jest intrygujaca , najgorsze ze stiverne ma kontuzje i na walke i wazne odpiwedzi jeszcze poczekamy
Wilder w sumie nie ma nic z dobrego boksera poza warunkami i sila ciosu jednak te dwie cechy ma wybitne dlatego jakies tam szanse ze stiverne ma
Jeśli Wilder przyjąłby od Haye'a taki cios bez kasku jak w 1:06 to padłby na deski. Jestem o tym przekonany.
Ponadto chcialbym nadmienić, że "twardość" szczęki nie jest uwarunkowana tylko genetycznie i psychiczne. Fizycznie też można ją wzmonić i są na to sposoby, osobiście znam dwa. Może nie sprawia to, że z Mitchella stajemy się Adamkiem, ale wzmacnia odporność choćby o te 10-20%.
wzmocnic miesnie karku rozumiem to 1 sposob a 2 ???
jelsi chodzi o ta akcje to nawet nogi sie nie ugiely pod wilderem
Niektórzy pieściarze żują niesamowicie duże ilości gumy - niektórzy bo wciągają kokainę i biorą pochodne efedryny i efedryne, niektórzy ponieważ...no właśnie. Bardzo wzmacnia to mięśnie płynące wzdłóż szczęki i w miejscach obok. Nigdy nie zauważyliście, że większość pięściarzy podczas treningu żuje też gume ? :) To nie tylko odświerza oddech ;P
Połóż dwa palce na polikach i mocniej zaciśnij szczękę. Poczujesz te mięśnie.
"Wygląda na naprawdę twardego sukinsyna"
Szczerze? moim zdaniem jeden z najtrafniejszych najbardziej bez lania wody- tekstow jakie tu czytalem o Stivernie. Dobrze powiedziane. Tyle tylko, ze tak jak pisalem, uwazam ze zostanie on spokojnie ujarzmiony przez takich gosci jak np Jennings, czy Pulew. Takich, ktorzy nie sa wielce agresywni, ale po prostu go wezma na punkty.
hayabooza: "Niektórzy pieściarze żują niesamowicie duże ilości gumy - niektórzy bo wciągają kokainę i biorą pochodne efedryny i efedryne, niektórzy ponieważ...no właśnie. Bardzo wzmacnia to mięśnie płynące wzdłóż szczęki i w miejscach obok."
------------------------------------------------------
ja pierdolę, kolejny z wąsami.. /facepalm.
Idź do pierwszego lepszego lekarza albo porozmawiaj z pięściarzem zawodowym.
Nigdzie nie napisałem o żadnych wąsach, a skoro nie słyszałeś nigdy o tym sposobie to chyba nie mamy o czym rozmawiać.
Przypuszczam, że twierdzisz, że ludzie rodzą się z granitowymi szczękami i dostają je w spadku po dziadku :)
Niektórzy pieściarze żują niesamowicie duże ilości gumy - niektórzy bo wciągają kokainę i biorą pochodne efedryny i efedryne, niektórzy ponieważ...no właśnie. Bardzo wzmacnia to mięśnie płynące wzdłóż szczęki i w miejscach obok. Nigdy nie zauważyliście, że większość pięściarzy podczas treningu żuje też gume ? :)
Żują gumę by jak sam napisałeś wzmocnić szczękę i to wie chyba każdy.Jest to tak oczywiste jak to,że kaski chronią przed rozcięciami i amortyzują ciosy.Często też jest żuta ta guma by po prosty rozgrzać szczękę.O jakim ty piszesz wciąganiu koksu?xD Na treningach wciągają ten koks?xD
Wiecznie nie będą odraczać walki bo Wilder ma mocnego promotora i sobie na to nie pozwolą.
Co do samej walki to zakładając że Wilder ma odporność co najwyżej średnią nie wyobrażam sobie jak miałby pokonać przygotowanego Stiverna. Chyba tylko jeśli okazałoby się że jego cios piorunuje równie mocno na najwyższym poziomie co jest wątpliwe. Nie kładł od razu już gorszych pięściarzy.
Myślę że z racji szczęki i kontr którymi Bermane strzela wyśmienicie Wildera postarają się ustawić na 12 rund punktowania lewym prostym na wstecznym. Tyle że to co np umiałby zrobić Władimir nie będzie zbyt dobrą taktyką dla kogoś kto bije chaotycznie i walczy z przeciętniakami. Wilder w końcu się podpali bo Bermane go na coś wciągnie i wychwyci cios ala Arreola. Wtedy przekonamy się ile wytrzyma jego czerep, chude nogi itd. Podejrzewam również problemy z kondycją.
Może być jednak tak że Stiverne się przestraszy, schowa przy linach za gardą i wyłapie coś potwornie mocnego i walkę wygra Wilder. Albo sędzia zbyt wcześnie przerwie zawody. Albo Wilder wypunktuje (tu byłbym zdziwiony gdyby umiał tak boksować) leniwego Stiverna.
Ale szanse to 70/30 dla Bermane.
Deontay jest kreowany na wielką gwiazdę i przyszłego dominatora. Myślę że faworyzowany będzie tu jeden pięściarz i nie będzie to Stiverne.
-Co do samej walki to zakładając że Wilder ma odporność co najwyżej średnią nie wyobrażam sobie jak miałby pokonać przygotowanego Stiverna.
-Wilder w końcu się podpali bo Bermane go na coś wciągnie i wychwyci cios ala Arreola. Wtedy przekonamy się ile wytrzyma jego czerep, chude nogi itd. Podejrzewam również problemy z kondycją.
-Może być jednak tak że Stiverne się przestraszy, schowa przy linach za gardą i wyłapie coś potwornie mocnego i walkę wygra Wilder.
-Albo sędzia zbyt wcześnie przerwie zawody.
-Albo Wilder wypunktuje (tu byłbym zdziwiony gdyby umiał tak boksować) leniwego Stiverna.
Brakuje jeszcze w tych proroctwach remisu i dyskwalifikacji,a trafiłbyś na pewno z zakończeniem walki.xD
A jest to możliwe tyle tylko że mniej prawdopodobne.
Niedawno pisalem, ze w medycynie sa przypadki, ze czlowiek wyobrazajac sobie ze ukłuł sie jakims ostrym narzedziem- wyobrazal to sobie intensywnie, bardzo intensywnie, i... pojawila sie lekka rana na jego rece.
Ponadto nie jest przypadkiem, ze lekarze zawsze mowia osobom ciezko chorym- lub ich rodzinie- ze pacjent nie moze sie psychicznie poddawac, musi walczyc. Bo od psychiki zalezy ZAJEBISCIE DUZO. Łatwo tu wiec mozna wyciagnac wnioski ze odpowiednia sila psychiczna ma takze wplyw na twardosc szczeki.
To jest oczywiscie szok dla niektorych naszych "szpecow" tutejszych, ze mozg kontroluje cialo, no ale coz im doradzic na to:). Moze troche ksiazek?
Nawet jeśli wygra z B-ware to w końcu trafi na Władka, który pokaże mu co znaczy pierdolnięcie a wtedy wszystkie pasy bedą w posiadaniu jednego człowieka.
Swoją drogą to od razu rzuca się pytanie jak Wład zamierza ich bronić? może po prostu wtedy zakończy karierę?
Co do odporności na ciosy, słyszałem, że żucie gumy pomaga w rehabilitacji kontuzjowanej szczęki, ale z tym wzmacnianiem odporności to już bym nie przesadzał.
O jakim ty piszesz wciąganiu koksu?xD Na treningach wciągają ten koks?xD"
Zwariowałeś ? :P Na jakich treningach ? Bardzo wielu pięściarzy zawodowych bierze kokaine bawiąc się, czy nawet wiodąc codzienne życie. Nie mówie i nie twierdze, że wszyscy, ale naprawde jest spora grupa która naprawde pije i ćpa między walkami za duże pieniądze, a mimo wszystko potrafią to ominąć na testach i jakoś ukryć. Myślisz, że DeLaHoya brał dopiero po zakonczeniu kariery ? Joe Calzaghe, Ricky Hatton, Mike Tyson. To tylko nieliczne przykłady, a pomyśl ilu jest takich, których kariera nadal jest żywa i nie mogą o tym mówić...
Dałem to tylko jako inny przykład dla żucia gumy.
Kontynuując --
"Autor komentarza: rafaltheo
Data: 18-07-2014 11:56:55
@hayabooza przyzwyczajaj sie, mamy tu wielu "fachowcow" ktorzy zaprzeczaja medycynie:)"
Nie szkodzi, to nie moja sprawa i każdy ma prawo do opinii, szczególnie anonimowej. To raczej problem tych osób ponieważ wiele tracą, nie widząc jak wiele płaszczyzn i detali wpływa na kariere prawdziwych mistrzów :)
"Otke:
Co do odporności na ciosy, słyszałem, że żucie gumy pomaga w rehabilitacji kontuzjowanej szczęki, ale z tym wzmacnianiem odporności to już bym nie przesadzał. "
Tak jak pisałem w 1. poście, nie mówie, że dużo to daje, ale w połączeniu z mocnym tręningiem mięśni grzbietu oraz (niepamiętam już których) pięśni pleców przy kregosłupie oraz szyi i kilkoma być może innymi nieznanymi nam magicznymi sposobami zawsze o troche wytrzymałość na ciosy zwiększy. Jeśli dodamy do tego uwarunkowania genetyczne trafiają się goście ze szczękami takimi jak chocby McCall.
Nie wiem ilu i kto stosuje jakich sposób. Po prostu stwierdzam fakty - że sposoby nawet na wzmocnienie szczęki, jakie by nie były, istnieją.