SANCHEZ: NIKT NIE WYTRZYMA Z GOŁOWKINEM DWUNASTU RUND
Przed zbliżającą się walką z Danielem Geale'em (30-2, 16 KO) trener Giennadija Gołowkina (29-0, 26 KO) Abel Sanchez zapewnia, że na ringu w Madison Square Garden nie powtórzy się sytuacja z pojedynku Kazacha z Kassimem Oumą.
W 2011 roku twardy pięściarz z Ugandy wytrwał do dziesiątej rundy konfrontacji z Gołowkinem. Nikt wcześniej ani później tak długo nie stawiał oporu "GGG". Sanchez tłumaczy jednak, że na postawę jego podopiecznego w starciu z Oumą złożyło się wiele czynników.
- Mieliśmy wtedy problemy z lotami, Giennadij miał zawieszoną wizę, nie spał przez dwie noce. Do Panamy dotarliśmy tuż przed ceremonią ważenia. Kassim zrobił w tej walce to, co zrobił, nie ze względu na swoje umiejętności, a ze względu na fakt, że Geinnadij nie był w stu procentach sobą – powiedział szkoleniowiec.
Geale, z którym Gołowkin zmierzy się 26 lipca w Nowym Jorku, zapowiada tymczasem, że nie tylko wytrzyma ciosy Kazacha, ale i sam zada ich tyle, aby odnieść zwycięstwo. Sanchez jest jednak spokojny.
- Nie ma w wadze średniej zawodnika, który byłby w stanie zrobić Gołowkinowi to, co tamtego wieczora zrobił Ouma. W tamtej walce Giennadij był wyczerpany. Po czwartej rundzie powiedziałem mu, że zaczyna mnie martwić. Odrzekł, że wszystko gra, tylko nie czuje rąk. Całe to zamieszanie wyraźnie go osłabiło. Ouma to bardzo dobry zawodnik, ale miał to szczęście, że trafił na Gołowkina w słabszej formie. Nikt w tej kategorii nie wytrzyma z Giennadiejm dwunastu rund – oznajmił.
pozdro
Milan,
daj sobie spokoj, to naprawde wieje nuda i brakiem intelektu z Twojej strony, czemu winic Jonaka za niemoc promotora, to nie primadonna Kolodziej, ktory chce ale nie chce, Jonak chce ale nikt mu walki na poziomie nie zalatwil do tej pory.
to się obecnie nazywa bundeswehra
Niech przechodzi do SS bo to już się nudne robi.