CANELO: TO WALKA O HONOR, PAS ZDOBĘDĘ W PRZYSZŁYM ROKU
Saul Alvarez (43-1-1, 31 KO) zapowiedział, że po tym, jak już rozprawi się w nocy z soboty na niedzielę z Erislandym Larą (19-1-2, 12 KO), zacznie robić przymiarki do walki o mistrzostwo świata. Zdobycie tytułu to główny jego główny plan na przyszły rok.
- Lara to jeden z moich najtrudniejszych rywali, ale ja zawsze szukam wyzwań. Chcę boksować z najlepszymi. W tym konkretnym przypadku pas nie ma znaczenia, to walka o honor i chwałę. Tytuł zdobędę w 2015 – powiedział Meksykanin.
Lara posiada wprawdzie pas regularnego czempiona WBA w wadze junior średniej, ale nie będzie on stawką zbliżającej się walki. Alvarez od początku podkreśla, że tytuł ten go nie interesuje, ponieważ za prawdziwego mistrza uznaje Floyda Mayweathera Jr. Z Larą, jak podkreśla, zamierza walczyć przede wszystkim o honor.
- On nie ma może nazwiska, ale wszyscy w bokserskim świecie wiedzą, jak groźnym jest przeciwnikiem. Zwycięstwo nad nim będzie dla mnie bardzo ważne. Jak je odniosę? Przy pomocy szybkości, poruszania się i kombinacji. Nie mówię, że wygram przez nokaut, bo tego nie da się przewidzieć. Nokaut po prostu przychodzi. Jeżeli pojawi się taka szansa, na pewno ją wykorzystam. Jestem też jednak gotowy na dwanaście rund – stwierdził.
Gotowy jest też przeciwnik Meksykanina. Kubańczyk od dłuższego czasu zapowiada, że udzieli "Canelo" lekcji boksu. Podkreśla, że 23-latkowi nie pomoże fakt, że w dniu walki będzie miał nad nim kilkanaście funtów przewagi.
- Wszyscy moi rywale byli ciężsi ode mnie i ze wszystkimi sobie poradziłem. Nie martwię się gabarytami "Canelo". Będę na niego czekać, zobaczymy, co pokaże. Kubański styl to najlepszy styl w świecie boksu. To Kubańczycy zdobywają najwięcej medali na igrzyskach olimpijskich i innych turniejach międzynarodowych. Ciężko pracowałem na sukces. Każdy, kto przyjeżdża do USA, marzy o takiej szansie. Nie zmarnuję jej – powiedział.
Transmisję z gali w MGM Grand w Las Vegas przeprowadzi Polsat Sport. Początek w nocy z soboty na niedzielę o 3:00.
