MATTHYSSE I BRONER 6 WRZEŚNIA W ODDZIELNYCH WALKACH
Rick Reeno, Boxingscene
2014-07-10
Mario Arano - menadżer Lucasa Martina Matthysse (35-3, 33 KO) poinformował, że jego podopieczny nie zaboksuje w najbliższym pojedynku z Adrienem Bronerem (28-1, 22 KO), do czego robione były przymiarki.
Potężnie bijący Argentyńczyk kolejny występ zanotuje 6 września. Co prawda Broner zaprezentuje się tego samego dnia i na tej samej gali, jednak w odrębnych walkach.
- Broner nie chciał teraz mierzyć się z Lucasem - twierdzi Arano. Na chwilę obecną ani jeden ani drugi nie znają jeszcze nazwisk swoich przeciwników.
Wielka szkoda, liczyłem na to, że Broner znowu dostanie lekcje pokory.
*
*
*
*
*
Czy by dostał? Nie wiadomo. Na pewno Matthysse jest zawodnikiem mającym dużo lepszy one knock out punch niż Maidana, ale z drugiej strony jest dużo bardziej "orthodox" niż Marcos. Lubi ciosy proste, nie bije pod tyloma płaszczyznami, nie jest tak nieprzewidywalny i nie robi tzw. "dirty fight". Wiadomym jest, że Broner byłby tym "mniejszym" w obydwu walkach, gdyż zarówno Maidana jak i Matthysse wnoszą do ringu grubo ponad 160 lbs, mimo że Lucas dzisiaj dalej siedzi w junior welterweight, a Marcos sam z tej kategorii się wywodzi.
Broner to naprawdę duży talent z ciągotkami do półdystansu i wymian, tyle że przechodząc wyżej trochę się blokuje z rywalami większymi, którzy oddają i to oddają dosyć mocno. Adrien gubi swój fight plan, za dużo ustawia, za dużo myśli, za bardzo chce wyprowadzać perfekcyjne ciosy i w konsekwencji ich nie zadaje oraz stoi w miejscu, co z takimi rzeźnikami jak Maidana musi się niestety mścić. Gdyby tylko popracował nad szybkością nóg, podpatrzył w tym elemencie Floyda, który wie kiedy można zostać, wsadzić kontrę czy się przykleić, a kiedy trzeba ewidentnie uciekać i wpuścić rywala w liny to zyskałby dużo na swojej wartości. To 147 przyszło dla Bronera za szybko, bez wcześniejszego przygotowania i otrzaskania w tej wadze z rywalami właśnie takimi jak Malignaggi, Judah czy chociażby J.Lopez.
PS Uważnie przyglądam się zawsze wadze w dniu walki i Lucas nie wnosi grubo ponad 160 lbs, raz było wielkie larum bo SHO się rypnęło i zamiast 153 lbs wpisało 163 (chyba z Dallasem Jr). Zwykle wnosił 150-153, nie pamiętam ile z Moliną, może nieco więcej, bo wracał po trochę jak na niego dłuższej przerwie.
Ale racja racja - Matthysse jest bardziej podręcznikowy niż Maidana który wali tak że ciężko się zasłonić czy uniknąć bo cios idzie pod takim kątem. Jednakże Matthysse ma równie dobry lewy sierpowy i też go potrafi bić w zmyłce z prostym. Dodatkowo Matthysse walczył już z wieloma dobrymi technikami (Zabem, Devonem) którzy potrafili się ruszać na nogach i nie na wiele im się to zdało więc Broner nawet z szybszymi nogami nie wiele będzie trudniejszy dla Matthysse. Zgadzam się jednak, że AB sprawi trochę problemów Lucasowi ze względu na odchylenia i niewygodny styl. Według mnie byłaby to trudna walka dla Lucasa. Ale ale ale... umówmy się skoro Daniel Ponce de Leon, Paul Malignagii, Marcos Maidana, Gavin Rees trafiali etatowego aktora porno to myślę, że LMM może go w tym ringu zatłuc.
Dawjcie Broner-Alvarado ;D
heh orthodox to chyba odnosi sie tylko do pozycji albo prawosławia tak na marginesie :D
*
*
*
*
*
Czepiasz się, żeby się czepić, a sam dokładnie wiesz o co mi chodziło, co potwierdzasz w dalszych słowach swojego komentarza. Pisząc "z drugiej strony jest dużo bardziej orthodox niż Marcos" mam oczywiście na myśli, że jest bardziej "ułożony" boksersko, nie tak nieprzewidywalny jak Maidana, który bije mnóstwo sierpów, pod różnymi kątami i jest dużo bardziej nieszablonowy niż Matthysse. To, że pięściarzy praworęcznych określa się jako orthodox, a leworęcznych jako southpaw to akurat mi tłumaczyć nie musisz. To określenie zostało użyte przeze mnie w innym kontekście, w celu opisania Matthysse jako bardziej "książkowoego" boksera niż Maidana.