ARUM: ALGIERI TO INTERESUJĄCY RYWAL DLA PACQUIAO
Keith Idec, boxingscene.com
2014-07-10
Chris Algieri (20-0, 8 KO) nie jest wymarzonym przeciwnikiem dla Manny'ego Pacquiao (56-5-2, 38 KO) i cały bokserski świat wolałby zobaczyć Filipińczyka w walce z bardziej uznanym rywalem, ale niewykluczone, że skończy się na starciu z nowojorczykiem. Ewentualnej decyzji już teraz broni promotor Bob Arum.
- Algieri zdecdowanie jest jedną z opcji, bo łączy się z nim doskonała historia. Dzieciak skończył studia, jest znakomitym bokserem i potrafi dobrze się wysłowić. Ma wszystko, by uczynić walkę z Mannym Pacquiao interesującą. I w ringu, i poza nim. Jak najbardziej bierzemy go pod uwagę - tłumaczy Arum.
Dodaj do:
Algieriego bym zrozumiał jakby walka była w junior półśredniej, w której Pac Man ma tylko pas The Ring i chciałby być "pełnoprawnym" mistrzem świata. Ale w półśredniej? Po cholerę? Manny pasa WBO nie straci "bo tak", a w junior półśredniej byłaby większa szansa na jakiś efektowny nokaut."
Pacquiao wspomnial juz niejednokrotnie, ze pasy federacyjne nie sa dla niego najwazniejsze. Teraz licza sie tylko najbardziej interesujace walki, ktore zadowola go finansowo, jak rowniez dadza kibicom duzo wrazen... Coraz wiecej piesciarzy profesjonalnych przyklada mniejsza wage do federacji a zwraca sie w kierunku najbardziej intratnych walk na antenie jak najbardziej ogladalnych platform tv...
Za niedługo zrobią pas HBO i SHOW ...;-)"
...i nie byloby w tym niczego smiesznego, gdyz mysle ze takie pasy mialyby wieksze znaczenie we wspolczesnym swiecie boksu zawodowego niz te federacyjne. Juz dzisiaj pas The Ring Magazine ma wieksze znaczenie i prestiz w branzy niz np. WBA, WBO,IBF czy WBC. Pomijam juz te pozostale "paski od spodni"...lol...
No spoko, ale tutaj w oglądalności/pieniądzach/sławie/publice i całej tej biznesowej otoczce NIE MA ŻADNEJ RÓŻNICY czy oni zaboksują w 140 czy 147. Więc można zrobić walkę za konkretny hajs o kolejny pas, albo za ten sam hajs bez pasa.
Problem w tym, że w walce Pacquaio vs Algieri pas jest najważniejszy, bo tutaj ciężko o jakiś kosmiczny wynik PPV czy zainteresowanie (jak na Pacquaio oczywiście) - choć to może być kolejny krok do zbudowania pozycji Manny'ego w Chinach.
Twój cytat:"...i nie byloby w tym niczego smiesznego, gdyz mysle ze takie pasy mialyby wieksze znaczenie we wspolczesnym swiecie boksu zawodowego niz te federacyjne."
Dokładnie tak samo myślę.
Oczywiście, że miałyby większe znaczenie, bo stałaby za nimi większa kasa ;-) Ilość federacji i pasków, które tworzą jest już tak ogromna, ze dla przeciętnego niedzielnego kibica jest niedoogarnięcia.
"...i nie byloby w tym niczego smiesznego, gdyz mysle ze takie pasy mialyby wieksze znaczenie we wspolczesnym swiecie boksu zawodowego niz te federacyjne."
Oczywiście, że miałyby większe znaczenie, bo stałaby za nimi większa kasa ;-) Ilość federacji i pasków, które tworzą jest już tak ogromna, ze dla przeciętnego niedzielnego kibica jest niedoogarnięcia."
Z ciekawostek z zycia wzietych.
Pamietam pare lat temu, przy okazji jakiejs gali HBO, mielismy okazje rozmawiac po zakonczeniu juz imprezy bokzerskiej z Maxem Kellermanem. Wspomnial, ze HBO jest niustannie nekane przez zarzady federacyjne a nawet grozby padaly, by HBO przestalo podawac swoje zestawienia piesciarzy liaczacych sie w roznych kategoriach wagowych. Federacje obawialy sie i wciaz sie obawiaja, ze takie giganty medialne jak SHO czy HBO zdominuja opinie publiczna...Ten biznes to jedna wielka machine do robienia pieniedzy, ale kazdy che z niej jak najwiecej wyciagnac dla siebie... W tym wszystkim gdzies tam sa piesciarze, ale tylko nieliczni kontroluja swoje losy.
...poza Algierim nie ma tak naprawdę opcji.Walka zupełnie bezsensu."
Dlaczego? Impreza w Barclays Center lub Madison Squre Garden i wszystkie bilety sprzedane a i ogladalnosc tv z pewnoscia bylaby bardzo dobra. Wbrew pozorom, ze nazwisko Algieri wyplynelu dla wiekszosci dopiero niedawno, to piesciarz majacy swoje gorono fanow jak rowniez i styl, ktory moglby byc interesujacym zestawieniem z tym, co prezentuje Pacquiao.
"Federacje obawialy sie i wciaz sie obawiaja, ze takie giganty medialne jak SHO czy HBO zdominuja opinie publiczna..."
I nie ma się czemu dziwić, TV w pewnym sensie "kształtuje rzeczywistość" i gdyby faktycznie za cel postawiły sobie stworzenie swego rodzaju rankingu, który miałby być konkurencyjny w srosunku do tych wszystkich federacyjnych, to z całą pewnością po pewnym czasie dopiełyby swego. Sport zawodowy, to w olbrzymiej mierze kasa, a TV mają jej więcej niz federacje, do tego mają możliwość oddziaływania na odbiorców w o wiele większym zakresie niż poszczególne organizację. Wielu tęskni za czasami, gdy mieliśmy jednego mistrza w każdej kategorii, a największe koncerny medialne mogłyby być odpowiedzią na te tęsknoty, aczkolwiek aspekt sportowy mógłby zostać totalnie zmarginalizowany w takiej sytuacji.
Tylko impreza nie będzie w Barclays Center ani w MSG :P "
Wszystko w takich przypadkach zalezy od wyniku badan marketingowych. Gdyby to Algieri mialby byc przeciwnikiem Pacquiao, walka taka mialaby sens wlasnie NY regionie. Pamietam inna walke Pacquioa, ktorej lokalizacje przeniesiono z Las Vegas do Arlington w Texasie, ze wzgledu na fanow Margarito.
Kolejna gala z Pacman'em ma się odbyć w Chinach i to już jest chyba zaklepane, nawet Arum coś mówił o PPV na tamtym rynku.
Sport zawodowy, to w olbrzymiej mierze kasa, a TV mają jej więcej niz federacje, do tego mają możliwość oddziaływania na odbiorców w o wiele większym zakresie niż poszczególne organizację..."
Dokladnie. Ciesze sie, ze coraz wiecej osob tutaj rozumie czym BOKS ZAWODOWY jest. Czesto wspominanie o wartosciach sportowych jest czasami dla mnie smieszne, gdyz wartosc pieniadza w tym biznesie jest wrecz obezwladniajaca. Masz racje, ze oddzialywanie na opinie publiczna takich gigantow jak HBO czy SHO jest niesamowite I tego niestety ale obawiaja sie federacje bokserskie,
conceptofpower
Kolejna gala z Pacman'em ma się odbyć w Chinach i to już jest chyba zaklepane, nawet Arum coś mówił o PPV na tamtym rynku. "
Weiem, ze sa takie plany, ale jak juz wskazalem wczesniej, wszystko jest mozliwe a juz z pewnoscia zmiana lokalizacji gali bokserskiej. Na koncu dnia to przeciez biznes. Watpie by malo znanego nawet w US Algieri, Arum chcial zakontraktowac na gale do Macau...
"Dokladnie. Ciesze sie, ze coraz wiecej osob tutaj rozumie czym BOKS ZAWODOWY jest."
Tu nie chodzi o to, czym boks zawodowy jest. Każdy doskonale zdaje sobię sprawę z tego, że w sporcie zawodowym, w każdym, bez wyjątku kasa jest niezmiernie istotna i decyduj o bardzo wielu kwestiach, ale kibice nie interesują się boksem ze względu na jego aspekt biznesowy, kibiców w głównej mierze interesuje to co się dzieje na ringu, a nie zabiegi marketingowe i rozwiązania biznesowe, które są w boksie stosowane.
...ale kibice nie interesują się boksem ze względu na jego aspekt biznesowy, kibiców w głównej mierze interesuje to co się dzieje na ringu, a nie zabiegi marketingowe i rozwiązania biznesowe, które są w boksie stosowane."
Jezeli jestes fanem boksu zawodowego, zainteresowanie i wiedza o arkanach tego biznesu jest niezbedna by zrozumiec co sie naprawde dzieje. Same "sportowe" zainteresowanie to niestety malo, bardzo malo. Dlatego tez tak istotnym jest zaakceptowanie realiow zwiazanych z ta branza. Napisales, ze "kazdy doskonale sobie zdaje sprawe z tego..." ale ja widze iz wiekszosc na tym forum ocenia wydarzenia w boksie zawodowym poprzez pryzmat boksu amatorskiego, co jest olbrzymim bledem.
Jak Pacquiao weźmie walkę z tym fake'iem, to jest dupa."
Dlaczego "fake'iem"???
Czasami was podziwiam za niezlomnie wysokie standardy...lol...
Ciesze sie, ze coraz wiecej osob tutaj rozumie czym BOKS ZAWODOWY jest. Czesto wspominanie o wartosciach sportowych jest czasami dla mnie smieszne, gdyz wartosc pieniadza w tym biznesie jest wrecz obezwladniajaca. Masz racje, ze oddzialywanie na opinie publiczna takich gigantow jak HBO czy SHO jest niesamowite I tego niestety ale obawiaja sie federacje bokserskie.
Jezeli jestes fanem boksu zawodowego, zainteresowanie i wiedza o arkanach tego biznesu jest niezbedna by zrozumiec co sie naprawde dzieje. Same "sportowe" zainteresowanie to niestety malo, bardzo malo. Dlatego tez tak istotnym jest zaakceptowanie realiow zwiazanych z ta branza. Napisales, ze "kazdy doskonale sobie zdaje sprawe z tego..." ale ja widze iz wiekszosc na tym forum ocenia wydarzenia w boksie zawodowym poprzez pryzmat boksu amatorskiego, co jest olbrzymim bledem.
*
*
*
Na początku trudno było mi zaakceptować i zgodzić się z Twoimi poglądami
ale myśle że masz niestety rację.
Na boks zawodowy trzeba spojrzeć nieco z szerszej perspektywy.
Nie tylko z tej czysto sportowej ale i biznesowej
W moim świecie to nie przejdzie.
Jak Pacquiao weźmie walkę z tym fake'iem, to jest dupa."
właśnie dostałeś nominację do nagrody ,,Złote usta'' 2014