BRIGGS JUŻ Z PRAWAMI PRETENDENTA
Shannon Briggs (55-6-1, 48 KO) kontynuuje swój powrót do czołówki wagi ciężkiej. Dziś rano informowaliśmy Was o nowym rankingu federacji WBA pod kątem pozycji polskich pięściarzy. Warto jednak zaznaczyć, że popularny "The Cannon" zadebiutował w nim na czternastym miejscu, czyli nabył prawa pretendenta do tytułu mistrzowskiego.
Ostatni amerykański mistrz świata królewskiej kategorii zanotował trzy błyskawiczne wygrane w swoim "comebacku", by pod koniec czerwca zwyciężyć po raz pierwszy na punkty od blisko siedemnastu lat, gdy w sławnej potyczce wypunktował George'a Foremana. Pokonując Raphaela Zumbano Love, Briggs poza cennymi rundami zyskał również wakujący pas NABA, który wywindował go do czternastej pozycji w zestawieniu WBA.
- Jestem wdzięczny działaczom WBA za to, że umożliwili mi pojedynek o ich regionalny pas. Jestem na dobrej drodze do miejsca, w którym chciałem się znaleźć wracając na ring - powiedział Amerykanin i odniósł się do niedawnego zwycięstwa Rusłana Czagajewa (33-2-1, 20 KO) nad Fresem Oquendo, co zapewniło mu zdobycz pasa WBA w wersji Regular. Shannon nie ukrywa, że bardzo chciałby się teraz spotkać z Uzbekiem.
- Byłem i wciąż jestem w doskonałej formie i z pewnością pokonałbym Czagajewa tego dnia. Nie zaszkodziłby fakt, że dostałem propozycję zaledwie kilka dni przed galą i miałem pół świata do przebycia. Na poważnie biorę ten powrót i możliwość odzyskania tytułu mistrza świata wagi ciężkiej - powiedział Briggs.
https://www.youtube.com/watch?v=4kCGwUjXqRU
Smutne by to bylo gdyby Briggs dostal walke z Wladem, to bylby juz naprawde upadek dzisiejszej ciezkiej. Przeciez ten gosc poza mocnym ciosem i twardym łbem nie ma obecnie zadnych innych atutow.
Widac jak dewaluowala waga ciezka, jesli taki dzisiejszy Briggs ktory w latach 90 nie mialby nawet smialosci aby myslec o jakiejs czolowce, dzis kto wie czy nie dobije sie do walki z Wladem.
No ale taka mamy dzis HW- pelno nietrenujacych leni jak czlapak polkaleka Stiverne z kondycja na 2 zrywy na runde, czy "zabojcze tempo" Pereza (litosci xD) z walki z Mago, nadwaga po 10 kg i wiecej...i wmawianie jakis glupot, ze takie polkaleki jak Takam, Stiverne czy Arreola maja jakas optymalna wage (rany Boskie co za dyletanctwo...).
Trenujacy Povetkin zbil wage juz do 102 kg, a spokojnie moze zbic do 97, Jennings 99, Glazkow 99, Wilder 101, a tymczasem tlumaczy sie nam ze to "wyjatki" i po 110 kg u gosci o wzroscie Stiverne'a czy Takama to dobra waga xD tym bardziej widzac ich kondycje i "mobilnosc". Masakra.
U Briggsa widac odcisk tuz pod klatka piersiowa a nad brzuchem- wynikajacy z nadmiaru kilogramow ogolnie mowiac..."
lol...rozumiem, ze ty terazz tymi "kilogramami" jak i roznymi ogolnymi wpisami dotyczacymi wagi piesciarzy, to tylko takie jaja sobie robisz? Nie mozesz przeciez pisac tego tak zupelnie bez przymruzenia oka?
Z takim Czagajewem, jakiego widzielismy w ostatniej walce Ananas moglby nawet wygrac"
Z Chagaevem bez wiekszych problemow Briggs wygrywa. Pomimo swojego wieku, Shannon to wciaz calkiem przyzwoity przeciwnik dla niemalze calej pierwszej dziesiatki wagi ciezkiej...
Swoja droga, dlaczego nazywacie go "Ananas"?
Przez fryzurę gdy miał jeszcze blond dredy. Amerykanie zresztą też mieli takie skojarzenia, wpisz sobie w google "Briggs pineapple head", nawet wywiad znajdziesz na ten temat."
thx.
Powiem szczerze, nigdy nie zwrocilem uwagi na te okreslenie Briggsa. Wlasnie dopiero na tym forum zauwazylem to pierwszy raz...
To w USA na niego tak nie mówili? Ja osobiście jestem niemal pewny, że lata temu na którymś z amerykańskich portali wyczytałem taki przydomek.
Swoją drogą ciekawe kogo teraz dstanie Czagajew, bo kim by ten przeciwnik nie był, jeśli byłby w czołowej 15 tej federacji, to będzie stanowić realne zagrożenie.
"lol...rozumiem, ze ty terazz tymi "kilogramami" jak i roznymi ogolnymi wpisami dotyczacymi wagi piesciarzy, to tylko takie jaja sobie robisz? Nie mozesz przeciez pisac tego tak zupelnie bez przymruzenia oka?"
Nie robie sobie zadnych jaj i nie pisze tego ani troche z przymruzeniem oka.
Co będzie następne, krosty na plecach, długość palców u stopy.Wielkość pięści(to byłoby nawet bardziej racjonalne :) )
Nie robie sobie zadnych jaj i nie pisze tego ani troche z przymruzeniem oka."
K...sorry :-)
Zadnej szansy na walke mistrzowkską dla tego pajaca
"Briggs ktory w latach 90 nie mialby nawet smialosci aby myslec o jakiejs czolowce, dzis kto wie czy nie dobije sie do walki z Wladem."
Nie mial smialosci myslec o jakiejs czolowce dlatego stoczyl kilka walk o tytul, paranoja to co piszesz, brak wiedzy I rozumu, lol
Nie przesadzajcie, Briggs to teraz nic szczególnego, przereklamował się po powrocie nokautując kilku bumów."
Oczywiscie, ze dzisiejszy Briggs to nic szczegolnego I ja go z pewnoscia nie gloryfikuje. Wskazalem jednak na niego, by podkreslic slabizne wspolczesnej dywizji ciezkiej. Waga "krolewska" nie jest niestety w ostatniej dekadzie nawet zblizona do tego, by tak ja wlasnie nazywac. Dlatego tez takie "odgrzewane kotlety" jak Briggs robia dookola siebie szum, liczac na walke mistrzowska. Mowiac to, uwazam iz Briggs mialby duze szanse z Chagaevem, Charr czy z wieloma innymi tego typu bokserami...
Briggs ktory w latach 90 nie mialby nawet smialosci aby myslec o jakiejs czolowce..."
Nie musial nawet byc az taki smialy by myslec o czolowce, gdyz w niej byl. Spojrz na rankingi z lat dziewiedziesiatych, przypomnij sobie walki z Georgem Foremanem czy Lennoxem Lewisem, nie wspominajac juz Sergeya Liakhovicha i pasa mistrzowskiego wagi ciezkiej... Oczywiscie to historia, ale nie az taka odlegla, by ja kompletnie zapomniec.
Zadnej szansy na walke mistrzowkską dla tego pajaca"
Nie bede bronil Briggsa, gdyz jego zachowanie nie jest jakims wzorcem do nasladowania. Mowiac to, facet ma swoj styl, lubisz go czy nie, ale nazywanie go "pajacem" jest przesada...
Jak gość zachowuje się jak pajac to nie relatywizujemy tego że "ma swój styl" tylko nazywamy to po imieniu, że błazen i tyle.
Briggs usilnie próbuje pajacować żeby zwrócić na siebie uwagę, bo tak to działa w USA. Jak dostanie walkę z normalnym bokserem to dostanie po mordzie, zgarnie kasę na odchodne i wróci na emeryturę. Bardzo wyraźnie celuje w Kliczkę i kilka milionów emerytury. A że Ukrainiec leje się z kim popadnie, taka walka może dojść do skutku. Cyrk.
Zgodze się z Charrem po ko od Povietkina spokojnie mógłby wygrać
Briggs ktory w latach 90 nie mialby nawet smialosci aby myslec o jakiejs czolowce..."
A dzisiaj jest w czołówce? Bądź, czy może mieć czelność myśleć, że jest w czołówce?
Chce zarobić, obija pzarówy i bazuje na dobrym nazwisku. Czy to go klasyfikuje jako czołówkę? Nawet
Śmiem wątpić
DZI-SIEJ-SZY!
No rece opadaja
A dzisiaj jest w czołówce? Bądź, czy może mieć czelność myśleć, że jest w czołówce?
DZI-SIAJ!
No rece opadaja
Ja pier... ludzie czy Wy jestescie uposledzeni umyslowo? napisalem: DZISIEJSZY BRIGGS nie mialby smialosci o czolowce z lat 90..."
Z pewnoscia paru mozna by bylo nazwac tutaj w sposob w jaki to zrobiles, ale w omawianym przypadku twoj wpis byl odrobine niejasny. Napisales:
"rafaltheo Data: 09-07-2014 18:32:07
...jesli taki dzisiejszy Briggs ktory w latach 90 nie mialby nawet smialosci aby myslec o jakiejs czolowce, dzis kto wie czy nie dobije sie do walki z Wladem..."
Przyznasz sam, ze moglo to byc odebrane w taki sposob, w jaki ja to odebralem? Czy naprawde miales takie intencje piszac o dzisiejszym czterdziestoparoletnim piesciarzu i odniesieniu sie do lat dziewiedziesiatych? Przeciez dzisiejszy Briggs nawet jakby jakims cudem dobil sie do tej walki o jakikolwiek tytul, to zadna czolowka, ani nawet w poblizu niej nie jest, wiec twoj wpis nie bardzo ma racje bytu, Sam to przeciez musisz zauwazyc, nieprawdaz?
conceptofpower
Jak gość zachowuje się jak pajac to nie relatywizujemy tego że "ma swój styl" tylko nazywamy to po imieniu, że błazen i tyle."
Wielu piesciarzy zachowuje sie czasami w sposob, ktorego nasladowac nie sugerowalibysmy nikomu, ale nie wiem czy okreslenie "pajac" jest relatywne. Czy Szpilke tez nazywacie "pajacem"??? Czy Haye tez nim jest?? Setki innych przykladow prawdopodobnie mozna by bylo zebrac I przytoczyc w kontekscie zachowania Briggsa.
Oczywiscie istnieje taka mozliwosc, ze ja zwyczajnie nie rozumiem tego slowa w taki sposob, w jaki wy go uzywacie... Zreszta, to nie jest az takie istotne.
chodzilo mi o to, ze w tamtych latach nie dostawalo sie walki o pas z kapelusza, najpierw musiales zawalczyc z czolowka- dzis tak nie trzeba. I teraz tak, jak dzisiejszy Briggs wtedy nie moglby nawet zawalczyc z ta czolowka, nie mowiac o walce z mistrzem, tak dzis, nie dosc ze z czolowka oczywiscie by mogl zawalczyc (z jakim skutkiem inna sprawa) to nawet moglby i byc moze zawalczyc z samym mistrzem.
W sensie, ze Briggs gdyby chcial moglby zawalczyc z czolowka dzisiejsza a takze moze i nawet z Władem. W latach 90 natomiast, nawet przypuszczam czolowka by chciala sie bic z dzisiejszym Briggsem. "
W latach dziewiedziesiatych Briggs byl to czolowka, przynajmniej w pewnym okresie tamtej dekady. Dzisiaj nie ma on szans na to by byc zaliczanym do czolowki, pomimo nawet tego, ze dywizja ciezka jest bardzo slaba. Walke z Wladimirem nawet jakby dostal, nie znaczyloby to nc. Klitschko dawal walki o tytul takim "piesciarzom" jak Pianeta czy Lepai, wiec to nie jest wymiernik klasy przeciwnika.
...chodzilo mi o to, ze w tamtych latach nie dostawalo sie walki o pas z kapelusza, najpierw musiales zawalczyc z czolowka- dzis tak nie trzeba."
To fakt. Lata dziewiedziesiate staly plejada znakomitych ciezkich a dzisiaj takowych nie mamy, Dlatego tez tak to wlasnie wyglada.
- To trochę mit, bo zdarzały się walki o pas z kapelusza. Patrz - Bowe-Ferguson czy Lewis-Jackson. Nie można powiedzieć, że w jakichś czasach nie dostawało się walki o pas z czołówką. Dostawało się, ale zdecydowanie rzadziej niż teraz.
To mniej wiecej w oczywisty sposob wyplywa z mojego komentarza. W dzisiejszych czasach Briggs gdyby tylko chcial to dostalby walke z czolowka, tak samo ma szanse na walke z Wladem. W latach 90 mimo tego krzyczenia mialby ciezej dostac walke z czolowka(nie mowiac o mistrzu) jak dzis z mistrzem HW. Prosta logika.
Pełna zgoda tutaj. Po prostu czasem nie piszę tak calkowicie szczegolowo, czasem pisząc "nie dostają" chodzi mi o to ze "zazwyczaj nie dostają" bo jakbym mial tak szczegolowo sie rozpisywac, to wyjdzie nam ze prawie wszystko jest choc troche wzgledne.
@conceptofpower "Walke z Wladimirem nawet jakby dostal, nie znaczyloby to nc. Klitschko dawal walki o tytul takim "piesciarzom" jak Pianeta czy Lepai, wiec to nie jest wymiernik klasy przeciwnika."
To mniej wiecej w oczywisty sposob wyplywa z mojego komentarza."
Pisalismy mniej wiecej o tym samym, z podobnym nastawieniem, aczkolwiek semantycznie roznilismy sie w podejsciu do tematu...lol...