HAYE OTWARTY NA WALKĘ Z POWIETKINEM
Szykujący się do powrotu na ring po długiej przerwie David Haye (26-2, 24 KO) wyraził gotowość do stoczenia pojedynku z byłym mistrzem wagi ciężkiej Aleksandrem Powietkinem (27-1, 19 KO).
- Powietkin to bez wątpienia jeden z najlepszych zawodników na świecie, jest świetnym pięściarzem. Fajnie by było, gdyby udało się doprowadzić do takiej walki, ale jest jeszcze za wcześnie, by o tym mówić – stwierdził Brytyjczyk.
"Hayemaker" pierwszą od ponad dwóch lat walkę ma stoczyć pod koniec roku. Zapewnia, że po kontuzji barku, która omal nie zakończyła jego kariery, nie ma już śladu.
- Wszystko jest w porządku, czuję się znakomicie, wiem, że wszyscy czekają na mój powrót. Wznowiłem już treningi i ogólnie rzecz biorąc jestem w niezłej formie. Chcę wystąpić w tym roku, ale nie wiem jeszcze gdzie i z kim – powiedział.
Po raz ostatni zawodnik z Londynu boksował w lipcu 2012 roku. Pokonał wówczas przez techniczny nokaut w piątej rundzie Derecka Chisorę.
Ale do takiej walki na 99 % nie dojdzie.
Vitka czy Wladka, niezaleznie od stylu w jakim to zrobi o niczym nie swiadczy.
Haye z pewnością jest szybszy, z pewnością mocniej bije i defensywa ma na wyższym poziomie, ale Saszka potrafi ładnie zejść do półdystansu, bić ładnymi kombinacjami w różnych płaszczyznach, zarówno na dół, jak i na górę, przyjąć też potrafi. Walka marzenie jak na HW, ale prawdopodobieństwo jej zorganizowania jest w mojej ocenie niewielkie.
Haye może sobie obić kilku średniaków, później wziąć kogoś stanowiącego mniejsze zagrożenie i dopchać się do Włada za większe pieniądze.
Czekam na opinie tylko poważnych ekspertów. Jeżeli ktoś nie wie o czym mowa, to uprasza się o nie zabieranie głosu.
Mam przyjemność przedstawić pierwszą analizę uwzględniającą najważniejsze zmienne i wyliczone na ich podstawie szanse procentowe z dokładnością do dwóch miejsc po przecinku.
Wprawdzie nie uwzględniłem równie istotnych zmiennych takich jak "powodzenie u kobiet" czy występy w reality show jak np. "pójście na luzie do tańca z gwiazdami", ale jednak starałem się to zrobić najbardziej rzetelnie jak to tylko możliwe.
Jeżeli ktoś z Państwa chciałby żebym doprecyzował poszczególne wartości (tzn. wyjaśnić skąd się wzięły), jestem do dyspozycji.
Proszę bardzo:
http://oi60.tinypic.com/23w9rn9.jpg
Niestety nie uwzględniłeś jeszcze jednego elemtu, który może okazac sie kluczowy i dodatkowo stanowić powód do uznania przerażającej wręcz siły psychicznej, a co za tym idzie nieludzkiej odporności szczęki.
Haye może nie wystąpił w TZG, ale za to wziął udział w innym reality show w którym ganiał z gołym tyłkiem, nie wiem ile punktów należy dodać za pokazanie gołej dupy w TV, ale z pewnością nie można tego pominąć.
Reasumując, z szacunkowych obliczeń wychodzi jakieś 71,38% (Haye) - 28,62% (Powietkin)
Pozdrawiam.
Haye może nie wystąpił w TZG, ale za to wziął udział w innym reality show w którym ganiał z gołym tyłkiem, nie wiem ile punktów należy dodać za pokazanie gołej dupy w TV, ale z pewnością nie można tego pominąć.
*
*
*
*
*
Do końca biłem się z myślami czy jednak uwzględniać ten element jednakże widząc ów goły tyłek musiałbym jednak przyznać punkty minusowe związane z jego anatomią (odsyłam do szczegółowej analizy w poprzednich tematach przeprowadzonej przez eksperta w tej dziedzinie). Poniżej załączam jedynie zdjęcie poglądowe.
http://static.entertainmentwise.com/gallery/8680959_davidhayebum.jpg
Jeżeli jednak na pewno chcesz uwzględnić tę zmienną i rozkładamy punkty przyznając Haye 100, a Powetkinowi 0, to szanse ulegają diametralnej zmianie i wyglądają następująco:
Haye - 61,90%
Powietkin - 38,10%
Bardzo małe szanse żeby do tej walki doszło widze że Hey prubóje walczyć z byłymi rywalami Kliczków.
coś chce udowodnić a najważniejszę próbe z Władem przegrał.
Hey Kręcił sie koło tego prezydenta Kadyrowa jak pies przy suce !!chyba wyczuł że może coś zarobić
może liczy że ten mu zorganizuję kasową walkę.tak to widze
"Czekam na opinie tylko poważnych ekspertów."
Znam jednego na tym forum, co jest mocny w takich analizach. Może nas zaszczyci.
Data: 08-07-2014 10:58:27
Dobre!Nawet ekspert od opowiadania bajek rafaltheo by tego lepiej nie zrobił choć on szczerze wierzy w te wąsy,brody i TZG.:-) Powinieneś jeszcze dopisać o lekkim macaniu Powietkina i o tym że Haye nic w hw nie znaczy.Jeżeli M.Spinks był średniakiem w hw i nic nie osiągną to gdzie umieścić Dawida który przecież udowodnił mniej niż Michael?
Nie sądzę by doszło w najbliższym czasie do tej walki choć wielu,by wiele za to oddało.Haye wraca po przerwie i po rzekomej kontuzji i być może skusi się na Rosyjską kasę.Tylko czy sami Rosjanie będą chętni płacić i ryzykować walkę z Dawidem którego nie ma rankingach?Prestiż przesądzi?Dużo to jest do przemyślenia i omówienia.Sam pomysł organizacji jest super i Powietkin może to wygrać.Wiem,że większość tu piszących będzie stawiać na Haye,ale ja się od tego wyłamię.Powietkin to wygra.
By nie być gołosłownym podam przykłady takich herosów: Kratos z God of War (prawdopodobnie pionier konceptu bródkowego, Adam wszystkich wojowników) Edvin Valero, (nikt nie dawał po ryju tak jak on, szczęka betonowa, kowadło w łapie) Keith Thurman (Godny następca?), i również perspektywiczny, ale widać, że nie należący do tego bródkowego panteonu - Robert Guerrero.
Pod dalszą analizę podchodzą dredy. Lennox Lewis miał dredy, Thurman ma dredy, Haye kiedy był mistrzem również miał dredy. Stiverne zdobył mistrzostwo w dredach. To nie są zwyczajne koincydencje.
Aha, i od kiedy obyczajowość jest nieomylnym odzwierciedleniem psychiki, a ta z kolei determinuje predyspozycje bokserskie, polecam przeanalizować Floyda Mayweathera Jr. Być może jego ekstrawagancja nie jest wcale wynikiem ogromnego majątku, a majątek wynikiem ekstrawagancji. A wiadomo, kto ma majątek jest mistrzem.
Pozdrawiam.
kontuzja która miała zakończyć jego kariere teraz nie zostawia śladu Wspaniale Warto wierzyć w cuda prawda?
*
*
*
*
*
To nie cuda drogi kolego, a kwestia psychiki. Ktoś wyobrażając sobie, że skaleczył się nożem potrafi siłą woli zrobić ranę na skórze, a inny leczy kontuzje kończące kariery. Potwierdzone info.
Povietkin ma dobrą odporność, jest lepszy technicznie niż Haye i jest bardziej waleczny. Z kolei Haye jest szybszy, lepiej się broni i balansuje, w dodatku ma sporo mocniejszy cios.
Potwierdzam, medycyna zna takie przypadki, to jest FAKT.
Pozdrawiam.
Od wcierania kapusty rosną cycki, potwierdzona informacja, FAKT kiedyś o tym pisał.
JESLI ktos jest silny psychicznie oraz niezbyt skomplikowany psychicznie, to BYWA, ze zapuszcza wasy. Przyklady: Holyfield, Don Frye.
Mam szczere nadzieje, ze wspolnymi silami to ogarniecie. Pozdrawiam.
Rycina poniżej.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/789289c3bfc07ad1.html
Nie mam w tej chwili duzo czasu aby tlumaczyc "inteligentom"
Po tym co było pisane(vide link poniżej) powinieneś zrozumieć,że to już najwyższa pora zebrać kredki i zmienić klasę ze sportowej na specjalną.xD Nikt z tobą nie jechał dopóki nie zarzucałeś innym w pisania bzdur i bycia laikai.Skutki tych ogrowych zagrywek podczas gdy samemu co post się ośmieszasz teraz możesz sobie poczytać i uciekać z podkulonym ogonem ze wszystkich tematów gdzie jesteś wyśmiewany "boxrec-ekspercie".;-)
http://www.bokser.org/content/2014/07/06/110326/index.jsp#CommentsAnchor
Masz potencjał, nie zmarnuj go.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/789289c3bfc07ad1.html
xD
Nawet sam rafaltheo by się nie powstydził tego rysunku.;-)
https://i.imgur.com/wbkVS5C.jpg
https://i.imgur.com/wbkVS5C.jpg
O cholercia.xD Już ustawiam to sobie na tapetę i przez kilka dni będę miał darmową dawkę śmiechu.Gratulacje za pomysłowość i zrobienie tego tak jak być powinno.Teraz zrozumieją to nawet tacy laicy jak ja.
http://i.dailymail.co.uk/i/pix/2007/10_04/calzagheDM2810_468x719.jpg
Sorry, Joe. Nie jesteś stworzony do tego sportu...
wersja przedwasowa: http://imageshack.com/a/img850/4616/b6y3.jpg
wersja powasowa: http://imageshack.com/a/img834/1269/hiqxf.jpg
Dziekuje za uwage.
A co do artykulu to walka Haye vs Powietkin powinna sie sprzedac jak cieple buleczki. Tylko czy to przypadkiem nie za mocny przeciwnik na powrot dla Davida? W kazdym razie... jak dojdzie do tej walki to ogladamy razem!
Natomiast niezbyt inteligentna wiekszosc na czele ze stasiem zle zrozumiawszy smieje sie teraz z tego co sobie uroili:).
Krotko mowiac: IQ 80-90, z przodownikiem Stasiem na czele.
Tu masz link do teorii z wąsami, dobry jest też tekst o tańcu z gwiazdami. Nie będę Cię tutaj indoktrynować, zapoznaj się z probką wpisów i wyrób sobie opinię na temat naszego kolegii.
http://www.bokser.org/content/2014/07/06/110326/index.jsp#CommentsAnchor
Data: 08-07-2014 12:08:22
Co do tej psychiki, to nie chcę zaśmiecać tak znakomitej dyskusji, ale znajoma pyta mnie czy jest szansa, że cycki jej urosną jak sobie to mocno wyobrazi, tak więc jakby ktoś wiedział, to proszę o szybką odpowiedź, bo za tydzień jedzie na urlop i by się przydały (te większe cycki).
Pozdrawiam.
Jesteś moim idolem Prowadż mnie!
Data: 08-07-2014 12:08:22
Co do tej psychiki, to nie chcę zaśmiecać tak znakomitej dyskusji, ale znajoma pyta mnie czy jest szansa, że cycki jej urosną jak sobie to mocno wyobrazi, tak więc jakby ktoś wiedział, to proszę o szybką odpowiedź, bo za tydzień jedzie na urlop i by się przydały (te większe cycki).
Pozdrawiam.
Urosną, były już takie przypadki. Jeden tak się koncentrował i tak sobie intensywnie wyobrażał, że dostał raka i umarł nim przyjechała karetka. Czysta nauka. Dałem Ci dowody.
Widze, ze dalej tkwisz w glupocie i nieoczytaniu.
Gratuluje:)
Natomiast wielu Polakow- taka mentalnosc- nie zweryfikuje, tylko wysmieje.
No ale przypuszczam Meehaw ze zweryfikowalo Cie juz zycie, tzn Twoja inteligencje i parcie do wiedzy:). Ochroniarz w Biedronce i te sprawy?
I ciagle sie zastanawiasz czemu- wszak jestes taki inteligentny, bo Cie stasiek i reszta tuzow intelektu popiera:D
Otóż brat mojej matki po zapuszczeniu wąsa zmienił się niczym transformers. Zaczął jeździć na motocyklu, chodzić na siłownie, powodzenie u kobiet również bardzo u niego skoczyło ( do tego stopnia że kopnał w dupę małżonkę i przerzucił się na jędrne 20stki).
Cóż do tej pory myślałem że to się określa potocznie jako kryzys wieku średniego, ale być może "wąsata teoria" naszego znakomitego kolegi działa ? ;)
tzn chwalisz sie ze nie zrozumiales zdania logicznego?
No właśnie nie zrozumiałem, ale obiecuje ci że z całych sił postaram się jakoś zaradzić wykorzystując do tego koneksje rodzinne a konkretniej to osobę mojego kuzyna który logiką zajmuje się zawodowo jako pracownik uniwersytetu.
Co prawda jest to logika matematyczna, ale w tym przypadku myślę że twoje wywody ocierają się już o królową nauk ;)
Pozdrawiam
Tak sie sklada ze konczylem matematyke, ale tutaj jak na razie slyne z tego, ze Staski i rocky mnie nie rozumieja:/ Musze chyba pisac prostszym jezykiem, bo niektorzy nie rozumieja, ze jesli z p wynika q, to nie znaczy to ze z q wynika p xD
Pozdrawiam i pozdrow wujka od kolegi "z jednego klubu";)
1.Czy to wąsy przyczynily sie do suckesu politycznego Lecha Wałęsy ?
2.Czy zgolenie Wąsów przez Bronislawa Komorowskiego nalezy odbierac jako chwilowa slabosc , zanik pewnosci siebie ?
3.Czy to wąsy noszone przez Hitlera jak i Stalina sa winne smierci milionow ludzi ?
Natomiast wielu Polakow- taka mentalnosc- nie zweryfikuje, tylko wysmieje.
No ale przypuszczam Meehaw ze zweryfikowalo Cie juz zycie, tzn Twoja inteligencje i parcie do wiedzy:). Ochroniarz w Biedronce i te sprawy?"
Lubaszenko nie jest dla mnie nestorem, zwłaszcza w dziedzinie metodologii. Wczoraj prosiłem Cię o podanie źródła rzekomego "udowodnienia", że człowiek zadawał sobie rany myślami. Kto o tym pisał i kiedy? Rozpłynąłeś się jak mgła. Znalazłem przykłady pięściarzy silnych psychicznie, a mających słabe szczęki - nie odniosłeś się do nich. Dalej tkwisz przy swoim zdaniu. A tkwij, co mnie tam.
Miały być dowody i fakty, są fucked'y. Wycieczki personalne pominę, nie schodzę poniżej pewnego poziomu.
Wyjdź na zewnątrz i dotleń mózg, załap podstawy logiki, żebyś wiedział, kiedy implikacja jest fałszywa. Liźnij chociaż psychologii i neuropsychologii - ja już nie mówię o poważnej nauce, wystarczy publikacja popularno-naukowa.
To co piszesz to czysty szamanizm. Ktoś wie, ktoś umie, było tak kiedyś - cuda, czary, ale nie da się tego naukowo udowodnić...i Ty chcesz to przekładać na rzeczywistość dyscypliny sportowej? Cuda na kiju.
"Silni psychicznie mężczyźni bywa, że zapuszczają wąsy" - bywa, że i byle pipa z młodzieńczym trądzikiem zapuszcza wąsy, bo nie wie jak się ogolić...
W matematyce też można tak sobie wymyślać bezkarnie i unikać naukowej weryfikacji swoich hipotez?
Nigdzie sie nie rozplynalem- dostarcze Ci te dowody, poki co nie bardzo mam czas na szukanie choc wiem gdzie szukac, pamietam zrodla.
@Donxxx1987
Nie ma tu zadnej glupoty ktora bym palnal. Jesli ktos jest mocny psychicznie i psychicznie nieskomplikowany to bywa ze zapuszcza wąsy: przyklady to Holyfield czy Frye. Chcesz to zanegowac: udowadniasz, ze kazdy mocny psychicznie i psychicznie nieskomplikowany nie ma wąsów.
Nie musimy jednak tego sprawdzac, aby wiedziec ze takie zanegowanie jest nieprawdą.
Krotko mowiac mam racje. A szydzenie i smianie wyplynelo od dyletantow jak np stasio ktory jednoczesnie w innych tematach udowodnil swoja "wiedze" wraz z matysem twierdzac, ze w dawnych latach 1900-1940 w boksie praktycznie nie bylo 90 kilogramowych i wyzej zawodnikow.
No fakt, wymienilem im cala okragla czolowke- jak m.in Max Baer, Carnera, Jack Johnson, Jeffries czy Joe Louis ktory w walkach z wiekszymi rywalami spokojnie dochodzil do wagi 95 kg zachowujac swoje atuty.
Na koniec:
Nie trzeba miec zadnego wyksztalcenia, wystarczy inteligencja na poziomie przecietniaka, a nawet nizsza zeby wiedziec, ze jesli z X wynika Y, to nie znaczy to ze z Y wynika X.
To nie jest zadna nawet logika matematyczna, to najprostsze czytanie ze zrozumieniem.
Jak widac jednak dla wielu nie. Badz co badz dzisiejszej matury z matmy ponoc nie zdala 1/3 maturzystow, wiec wnioski mozna z tego wysnuc.
Co do wyksztalcenia- zdaje sobie sprawe ze niejedna osoba przeciez jest wyksztalcona, jeszcze w dzisiejszych czasach. Wspomnialem jednak o tym juz niejako lapiac sie jednej z ostatnich desek ktore moglyby mi pomoc przekonac takiego przykladowego tutaj staska, ze czarne nie jest biale.
Nie ma tu zadnej glupoty ktora bym palnal.
Pierwsza głupota rafaltheo.Holmes-Spinks się lekko macali,bo Larry i Spinks nie byli puncherami.
-(Nie masz racji rafaltheo.Nawet laik wie,że nie trzeba być Tysonem by ciosy miały moc vide Cunningham-Fury.W tym dwumeczu padło wiele bardzo mocnych ciosów,wystarczy uważnie obejrzeć.)
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Druga głupota.Waga ciężka nie ewoluowała.xD
-(Kolejna bzdura rafaltheo i wie to każdy kto ma choć minimum pojęcia.To samo koszykówka i inne sporty.Wystarczy popatrzeć na dawne gwiazdy boksu i wspomnianego kosza,żeby zauważyć jak wszystko poszło na przód od medykamentów po lepsze metody treningowe.Ci dawni sportowcy to były szczypiory,albo karakany.Dlatego też duży Foreman 70,ważył tyle co kurdupel Tyson 80.)
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Trzecia głupota.Michael Spinks nic nie znaczył w hw po wygranych z Holmesem czy Cooneyem,ale też w czasie walki z Tysonem.
-(Znów przeczysz faktom!Spinks więcej udowodnił w hw niż wspomniany w temacie Haye.On też nic nie znaczy?Tyson-Spinks była okrzyknięta walką stulecia,a nie Tyson Holmes lub Tyson-Tucker!Przypadek? xD)
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Czwarta głupota.Jak ktoś ma słaba szczękę to nie jest mocny psychicznie.
-(Masz odp. na ten żałosny quiz to może się czegoś dowiesz.:-) Gamboa nigdy nie miał betonu,ale psychicznie był bardzo mocny.Przykładów można mnożyć i mnożyć.To samo Cunningham,który był bardzo dobrym przykładem zawodnika z mocną psychiką i nie najmocniejszą szczęką.)
Krotko mowiac mam racje. A szydzenie i smianie wyplynelo od dyletantow jak np stasio ktory jednoczesnie w innych tematach udowodnil swoja "wiedze" wraz z matysem twierdzac, ze w dawnych latach 1900-1940 w boksie praktycznie nie bylo 90 kilogramowych i wyzej zawodnikow.
Ty jestes normalny?O_o Tu wychodzi twoje prostactwo i zakłamanie cichociemny jasiu i ogrowe zagrywki rodem z gimbazy.xD Jak zawsze lanie wody,kłamstwa,ale żadnych faktów jak np.link do tej zmyślonej dyskusji.
JAK PODASZ LINK GDZIE TAK NAPISAŁEM JAK PRZEDSTAWIŁEŚ TO W CYTOWANYM POŚCIE O TYCH BOKSERACH 90KG,TO PRZYZNAM PRZED WSZYSTKIMI,ŻE JESTEM LAIK I ŻE TY MASZ RACJĘ I ZJADASZ MNIE WIEDZĄ O BOKSIE.xD
Ja już poznałem się na takich zniszczonych krytyką forumowych "ekspertów".Idę o zakład,że nagle nie będzie tej dyskusji,czeski film,a dzieciak rafaltheo schowa pustą głowę w piach.xD
1. Holmes i Spinks mieli niskie, wrecz niziutkie statystyki nokautowania rywali nie wynikalo to tylko ze stylu, ale z tego ze bili co najwyzej sredniosilno. Stad nie jest mozliwe zeby bili sie zbyt mocnymi ciosami w swojej walce. Tym bardziej ze wzgledu na style i brak silnego ciosu macanie to byl idealny dla nich styl. I tak tez ta walka wygladala z jedynie kilkoma zrywami Holmesa na runde, gdzie on zawsze bil w taki "wsciekly" sposob, nie zmienia to faktu ze te ciosy nigdy du.y nie urywaly.
2. Nie pisalem ze waga ciezka nie ewoluowala, ale ze optymalna waga (czyli waga czolowki, bo to ona wyznacza najlepsza wage w danej erze pozwalajaca osiagac sukcesy) nie ewoluowala.
I racje mam jak najbardziej gdyz, w latach 1900-1940 J.Jeffries, J.Johson, M.Baer, J.Louis, J.Willard, P.Carnera i kilku jeszcze innych- czyli scisla czolowka wazyli od 94 kg wzwyz.
Okazuje sie ze taka waga dominowala takze w latach 90: Morrison, ok 100 kg, Holyfield 97,5 Tyson 98, McCall 101, Briggs 103 (z Foremanem), Mavrovic 97, itd, itp. Wage wyzsza wsrod czolowki praktycznie mialy tylko dryblasy jak Lewis Bowe i Grant. Trzech zawodnikow. Pamietaj ze piszemy o wadze OPTYMALNEJ wsrod czolowki.
Co sie okazuje dalej? XXI wiek, obecna waga ciezka:
Wilder- 101 kg, Jennings 99 kg, Glazkow 99 kg- czyli czolowka wagi ciezkiej wazy WCIAZ po okolo 99-100 kg. Oczywiscie mamy 110 kg Wladka czy Fury'ego, ale okazuje sie ze w latach 1900-1940 TEZ MIELISMY TAKICH: B.Baer 199/109, P.Carnera 197/120, Abe Simon 193/115, Jess Willard 199/109- to sa bokserzy z CZOLOWKI tamtych lat.
Krotko mowiac w absolutnie oczywisty sposob rację miec musze, bo to sa liczby, statystyki, nie wiem jak mozna sie z tym klocic.
I pragne jeszcze dodac: Stiverne, Takam czy Perez moga sobie wazyc po 105-110 kg, ale NIE JEST TO waga optymalna. Ci panowie po prostu sa OTLUSZCZENI. Tak jak stary Foreman po powrocie wazyl 116 kg 192 cm i człapał w PODOBNY SPOSOB JAK ONI. W czolowce dawal rade byc, ale czy to znaczy, ze 116 kg to jego optymalna waga? NIE!
3. Co do Spinksa moze troszke przesadzilem- tu sie zgodze, niemniej po prostu Spinks du.y nie urywal mowiac najprosciej. Holmesa wypykal na punkty bo to byl wolniejszy Holmes po prostu, to nie byl prime. Poza tym pokonal Cooneya ktory tez du.y nie urywal, choc w szerszej czolowce byl.
Ale z Tysonem wyszlo co tak naprawde znaczyl- bo chodzilo mi o wartosc sportowa. Zostal calkowicie zmieciony. A przeciez taki Tucker- prawdziwa czolowka- przetrwal z Tysonem caly dystans. Holmes tez dawal rade dlugo. A Spinks zostal zniszczony jak zwykly kelner.
4. Gamboa i silna psychika? Chlopak ktory nie ma wiekszej potrzeby dominacji jak Gamboa, waleczny introwertyk ma silna psychike? Stasio nie bierz sie za analizy psychologiczne, bo Twoje obserwacje swiata na zbyt wysokim poziomie najwyrazniej nie sa. Gamboa to jest taki "dobry ziomek", introwertyczny, waleczny, ale dla takiego Alego gdyby byli z tej samej wagi bylby to IDEALNY chlopiec do "zrobienia go na szaro". Taki drugi Earnie Shavers. Mysle, ze Gamboa psychologicznie podobny jest do Shaversa.
Cunningham tez nie jest zadnym przykladem silnej psychiki, to po prostu waleczny facet ktory bardziej uwaza zeby to jego nie zdominowali (walka z Fury'm gdy Fury go po gongu popchnal, widziales te poze wczesniej Cunna? jak stanal obserwujac wzrokiem Fury'ego) niz probujacy sam zdominowac. Na koniec: jakie klamstwa drogi klamco? mam zacytowac Twoje teksty popierajace matysa ktory twierdzil, ze w tych latach praktycznie nie bylo bokserow wazacych ponad 90 kg? I po co klamiesz? Nie chce mi sie kolego szukac tego linku ale obaj doskonale wiemy jak bylo. To ze nie napiszesz czegos wprost, to nie zmienia faktu, ze jesli POPIERASZ kogos kto piszę to cos wprost to wynika z tego ze popierasz to co on twierdzi.
#○Pozycja Kto ○ Średni rok kariery ○ Średnia walk z +200lbs ○ Rekord w walkach z +200 ○ Ilu różnych oponentów w walkach +200lbs Srednia waga oponentów ○
01 ·Wladimir Klitschko - 100% 62-3 56 105,2kg
02 ·Vitali Klitschko - 100% 45-2 45 104,3kg
03 ·Lennox Lewis 1996 95.4% 39-2 39 103,8kg
04 ·Riddick Bowe 1999 97.7% 42-1 38 102kg
05 – ·George Foreman II 1992 100% 31-3 34 99,8kg
06 ·Evander Holyfield 1997 67.2% 25-10 29 99,3kg
07 ·Mike Tyson 1995 96.2% 45-6 48 98,8kg
08 ·George Foreman 1983 79.0% 59-5 63 97kg
09 ·Larry Holmes 1987 86.6% 60-5 62 96,1kg
10 ·Ken Norton 1974 74.0% 30-6 34 94,8kg
11 – ·George Foreman I 1973 63.8% 28-2 29 94,3kg
12 ·Jimmy Young 1979 61.8% 21-12 32 94,3kg
13 ·Muhammad Ali 1971 52.4% 28-4 25 93kg
14 ·Jerry Quarry 1979 22.7% 13-2 14 91,6kg
15 ·Joe Frazier 1973 48.6% 13-4 13 91,2kg
16 ·Harry Wills 1921 41.0% 34-4 25 90,3kg
17 ·Sonny Liston 1962 48.1% 24-2 24 90,3kg
18 ·Ingemar Johansson 1958 17.8% 5-0 5 89,3kg
19 ·Max Baer 1935 34.5% 25-3 26 89,3kg
20 ·Elmer Ray 1942 16.5% 15-2 15 88kg
21 ·Jack Sharkey 1930 5.4% 1-2 2 87,5kg
22 ·Joe Louis 1943 15.9% 11-0 9 87,5kg
23 ·Jack Johnson 1915 16.1% 11-3 15 87kg
24 ·Jack Dempsey 1921 1.2% 1-0 1 86,6kg
25 ·Sam Langford 1914 3.1% 4-2 6 86,2kg
26 ·Rocky Marciano 1951 0% 0-0 0 86,2kg
27 ·Floyd Patterson 1962 0% 0-0 0 84,8kg
28 ·Jersey Joe Walcott 1942 1.4% 1-0 1 84,8kg
29 ·Max Schmeling 1936 0% 0-0 0 83,9kg
30 ·James J Jeffries 1903 13.6% 1-1 2 83,4kg
31 ·Ezzard Charles 1949 0.8% 1-0 1 82,5kg
32 ·Gene Tunney 1922 0% 0-0 0 79,4kg
33 ·Archie Moore 1949 1.36% 3-0 3 78,01kg
34 ·Bob Fitzsimmons 1899 0% 0-0 0 77,1kg
Mistrzowie świata:
Marvin Hart - 87 kg
Tommy Burns (wieloletni mistrz!)- 77 (!!) - 85 kg
Jack Johnson - 87-94 w najlepszych latach
Jess Willard - zgadza się, 108-118 (tylko jedna udana obrona, freak na tamte czasy a'la Wałujew, ale to moja opinia)
Jack Dempsey - 84-88 kg
Gene Tunney - 86-87 kg
Max Schmelling - 85 kg
Jack Sharkey - 90-93 kg
Primo Carnera - zgadza się, 113-122 kilo, słabo skoordynowany gigant, ale jest.
Max Baer - 90-95 kg
Braddock - 88 kg
Joe Louis - w najlepszym okresie swojej kariery - 87-92-93 kg, pod koniec 95 (wał z Walcottem) i już 98 to porażka z Charlesem.
Ezzard Charles - 80-82 kg
Lee Savold - 87 kg
JJ Walcott - 88-89 kg (a to schyłek kariery, ale wtedy dopiero zdobył mistrza)
Marciano - 84-85 kg
Patterson - 80-88 kg
Johansson - 89 kg
I JEST WRESZCIE - LISTON - 96-100 i zaczyna się pewna epoka gdy ci goście poniżej 90 kilo tracą w ciężkiej rację bytu.
I dalej tak utrzymuje, tzn, ze najbardziej optymalna waga w HW nie ewoluowala na co w przeciwienstwie do Ciebie podaje dowody. Lata 1900-1940: praktycznie kazdy z czolowki wazyl od 94 kg w gore.
Cytuje rafaltheo:
"czyli scisla czolowka wazyli od 94 kg wzwyz:
Uzupełniająco pyra90 wskazał średnią wagę oponentów mistrzów, chyba nikt nie będzie dyskutował z tym, ze z mistrzami walczy również czołówka.
Taki mały wyciąg:
34 ·Bob Fitzsimmons 1899 0% 0-0 0 77,1kg
29 ·Max Schmeling 1936 0% 0-0 0 83,9kg
24 ·Jack Dempsey 1921 1.2% 1-0 1 86,6kg
Joe Louis 1943 15.9% 11-0 9 87,5kg
13 ·Muhammad Ali 1971 52.4% 28-4 25 93kg
09 ·Larry Holmes 1987 86.6% 60-5 62 96,1kg
03 ·Lennox Lewis 1996 95.4% 39-2 39 103,8kg
01 ·Wladimir Klitschko - 100% 62-3 56 105,2kg
różnica sięga 28 kg.
Już więcej w tą idiotyczną dyskusję nie wchodzę.
Krotko mowiac mam racje. A szydzenie i smianie wyplynelo od dyletantow jak np stasio ktory jednoczesnie w innych tematach udowodnil swoja "wiedze" wraz z matysem twierdzac, ze w dawnych latach 1900-1940 w boksie praktycznie nie bylo 90 kilogramowych i wyzej zawodnikow.
Gdzie link potwierdzający te brednie?xD Pisałem,że tak będzie i miałem racje.Zamiast poparcia swoich pustych słów jest czeski film i chowanie głowy w piach.xD
Wiadomo,że jak ktoś mataczy i zaklina rzeczywistość to jego ocena zawodników,walk,czy ogólnie boksu jako sportu jest nic nie warta.xD I to od blisko tygodnia piszą ci wszyscy "ekspercie".xD Wykłócasz się ze wszystkimi,wmawiasz że czarne jest białe,ale finał jest taki,że to z ciebie wszyscy drwią i obnażają twoja wiedzę powołując się na fakty,a nie tak jak ty masz w zwyczaju lanie wody.
Idę o kolejny zakład,że rafaltheo ma wąsa bo żeby tyle znieść szydery to gruby wąs jest konieczny.
Masz przedstawione zestawienie 19 mistrzów tamtej epoki.
Tak na marginesie, chciałem dodać, że Joe Louis miał dużą głowę i nisko zawieszone barki, nie wiem co o tym sądzić? :/
http://images.fineartamerica.com/images-medium-large/2-joe-louis-1914-1981-granger.jpg
Data: 08-07-2014 19:31:08
Autor komentarza: rafaltheo
Krotko mowiac mam racje. A szydzenie i smianie wyplynelo od dyletantow jak np stasio ktory jednoczesnie w innych tematach udowodnil swoja "wiedze" wraz z matysem twierdzac, ze w dawnych latach 1900-1940 w boksie praktycznie nie bylo 90 kilogramowych i wyzej zawodnikow.
Gdzie link potwierdzający te brednie?xD Pisałem,że tak będzie i miałem racje.Zamiast poparcia swoich pustych słów jest czeski film i chowanie głowy w piach.xD
Wiadomo,że jak ktoś mataczy i zaklina rzeczywistość to jego ocena zawodników,walk,czy ogólnie boksu jako sportu jest nic nie warta.xD I to od blisko tygodnia piszą ci wszyscy "ekspercie".xD Wykłócasz się ze wszystkimi,wmawiasz że czarne jest białe,ale finał jest taki,że to z ciebie wszyscy drwią i obnażają twoja wiedzę powołując się na fakty,a nie tak jak ty masz w zwyczaju lanie wody.
Idę o kolejny zakład,że rafaltheo ma wąsa bo żeby tyle znieść szydery to gruby wąs jest konieczny.
Data: 08-07-2014 19:33:46
Hehe, widzę że temat wiecznie żywy :D
Tak na marginesie, chciałem dodać, że Joe Louis miał dużą głowę i nisko zawieszone barki, nie wiem co o tym sądzić? :/
http://images.fineartamerica.com/images-medium-large/2-joe-louis-1914-1981-granger.jpg
Matys90,w kulki lecisz czy o drogę pytasz?Joe miał przecież wąsa a to troche zmienia postać rzeczy.Nie uważasz?xD
http://static.boxrec.com/wiki/archive/d/db/20101130142741!JoeLouis48.jpg
Mówiłem Ci już kiedyś, że nie masz talentu do rozpoznawania osób pod różnymi nickami, rafaltheo jest jedyny i niepowtarzalny. ( ͡º ͜ʖ͡º)
Data: 08-07-2014 19:53:38
@StasioKolasa
Mówiłem Ci już kiedyś, że nie masz talentu do rozpoznawania osób pod różnymi nickami, rafaltheo jest jedyny i niepowtarzalny. ( ͡º ͜ʖ͡º)
Pamięć mam dobrą,więc zdam się na Ciebie i Twoje dobre oko.;-) Więc rafaltheo bywał na tych wszystkich galach,czy znów coś pokręciłem.?xD
Data: 08-07-2014 10:18:01
Zagrał na nosie Vitkowi, nokautując Chisore.
Tyle ze to Vite zmniękczył go do granic mozliwości przez 12rund
Autor komentarza: rafaltheo
Krotko mowiac mam racje. A szydzenie i smianie wyplynelo od dyletantow jak np stasio ktory jednoczesnie w innych tematach udowodnil swoja "wiedze" wraz z matysem twierdzac, ze w dawnych latach 1900-1940 w boksie praktycznie nie bylo 90 kilogramowych i wyzej zawodnikow.
Czekam,a tu nic.No co jest z tobą rafalwąsik?Tak "inteligentny" człowiek,który ma tyle do powiedzenia,ekspert od przekonywania,że czarne jest białe i spisywaniu cyferek z boxrec,w momencie gdy może udowodnić swoją niby racje chowa głowę w piach i w stylu typowego przegranego udaje cichociemnego?Czy to jest możliwe?O_o Kto by się spodziewał?:D
Koniec maskarady panie i napiszę tak.A nie mówiłem?!:P Pisałem,że tak się to skończy choć prosiłem jedynie o link do tych dyskusji.
Tak to jest jak się rzuca na lewo i prawo puste słowa,a poproszony o potwierdzenie tych rewelacji linkiem ucieka jak szczur z tonącego statku.Błysnąłeś po raz kolejny i chyba ostatecznie zgasłeś.Powinieneś ogolić wąsa za poddanie się walkowerem!xD
Data: 08-07-2014 10:16:04
O nie, znowu się zaczyna saga przyszłych walk Davida cipki. "
Po raz kolejny ujawniles swój chłopski, panszczyzniany intelekt, gratuluje.
silny psychicznie oraz niezbyt skomplikowany psychicznie, to BYWA, ze zapuszcza wasy"
Terminy i tezy które przedstawiasz pokazują ze nie masz pojęcia o psychologii czy tez psychologii sportu, tylko cos tam zasłyszałeś i wszystko pomieszałeś chcąc zabłysnąć i zaistnieć, w dodatku ośmieszasz się i brniesz ślepo w swojej głupocie, ale to nic, rob tak dalej bo ludzie maja ubaw.
A co jak ktoś jest łysy i ma brode?
życze dalej miłej dyskusji w świecie zarostu he he a bestia z wschodu miała plecy zarośnięte.
Po 1- Stasio kolego drogi, to, ze matys tak pisal jest pewne, to, ze Ty go popierales tez jest pewne. Ja po prostu nie pamietam tego artykulu drogi geniuszu a jestem tak pewien swojej racji ze nawet nie czuje potrzeby tego szukac i Ci czegos udowadniac. Matys wie co pisal. Ty wiesz, ze go popierales w tym co pisal.
Co do juz KONKRETOW, liczb, statystyk, ktore na przestrzeni wielu lat sa bardzo wazne, wbrew temu co wielu z Was tutaj sugeruje, bo gdyby statystyki nie byly wazne, to Towarzystwa Ubezpieczeniowe i matematycy aktuarialni (sam sie do tego przymierzalem jednak wybralem matematyke+informatyke) by nie istnialy drodzy koledzy moi:).
No wiec:
Co do statystyk pyry. Ja sie bardzo ciesze ale pisalem juz, ze liczy sie TYLKO I WYLACZNIE waga czolowki, bo to CZOLOWKA nakresla nam jaka waga pozwala byc czolowka. Czy to tak ciezko zrozumiec? to absolutnie najprostsza "przekładnia" logiczna.
Czyli w naszej metodologii postepowania bierzemy pod uwage czolowki na przestrzeni lat. A tutaj otrzymujemy:
Co do "statystyk" matysa: sa to oczywiste klamstwa, a teraz wyjasniam:
Wymieniam CZOŁÓWKĘ (bo TYLKO ONA odgrywa realna role tutaj) bokserow lat i ich wage(wszystko do sprawdzenia na boxrec):
Joe Louis w wieku ok 30 lat: 94-95 kg. Max Baer: z walki z Louisem: 95 kg, w wieku ok 30 lat: 97-100 kg. Schmelinga nie licze, bo byl chwilowym przypadkowym mistrzem. Tony Galento: 106 kg. Abe Simon: 115 kg. Buddy Baer: 108 kg. Primo Carnera: 120 kg. Jim Braddock: 90 kg (dzis mielismy tez 90-kilogramowego Chrisa Byrda i niejednego mniejszego ciezkiego). Wszyscy Ci panowie to byla scisla czolowka rywali Louisa, scisla czolowka tamtego okresu.
Idziemy teraz troszke wstecz: Jack Johnson z wieku ok. 30-33 lata: 94-97 kg. Jess Willard 109 kg. Joe Jeanette- 90 kg (przy czym mial on 178 cm). Jim Jeffries- bardzo znany wazny zawodnik historii HW- w wieku ok 30 lat waga ok 101 kg. Fitzsimmons w realnej czolowce HW nie byl zostal znokautowany zarowno przez Jeffriesa jak i Johnsona, ponadto on boksowal w SREDNIEJ (!), wiec to byl "wedrownis". Jesli jego zaliczamy to rownie dobrze mozemy zaliczyc "mistrza" swiata wagi ciezkiej Roya Jonesa jr ktory wygral ten pas z Ruizem i wtedy nam sie rownowazy. Widzimy ze podobna analogia, right? Nastepnie mamy 87 kg Dempseya (w wieku 30 lat). Sharkeya nie liczymy bo jego znokautowal nawet Carnera ktory byl beztalenciem choc w czolowce byl. Widzimy wiec jak to ta nasza waga "ewoluowala" w czolowce. Nie ma co, te 3-4 kg wiecej:). Faktycznie mega ewolucja. Wszak wymienialem wage bokserow z lat 70 i 90- poza Lewisem i Bowe praktycznie kazdy bokser z scislej czolowki wazyl ok 95-102 kg.
Krotko mowiac wiecej wiedzy, mniej pisania bzdur.
Matematyczny łeb powiadasz? To idź obliczaj logarytmy ale pamiętaj że nie wszystko da się wyliczyć i to że ktoś ma większy biceps czy dłuższą szyję nie znaczy że jest lepszy czy gorszy...
Ci "ściśli"...
Co do Haye to obecnie trwa okres rozkręcania zainteresowania w okół jego osoby więc teksty z kim to on nie chciałby walczyć można traktować jako bajki.
Aleksander jest zbyt niebezpieczny szczególnie teraz by David odważył się na taki krok. Wystarczy prześledzić jego karierę w Hw.
Bał się Czagajewa a wyskoczy do Aleksandra.
Sure...
Krotko mowiac mam racje. A szydzenie i smianie wyplynelo od dyletantow jak np stasio ktory jednoczesnie w innych tematach udowodnil swoja "wiedze" wraz z matysem twierdzac, ze w dawnych latach 1900-1940 w boksie praktycznie nie bylo 90 kilogramowych i wyzej zawodnikow.
Autor komentarza: rafaltheo
Po 1- Stasio kolego drogi, to, ze matys tak pisal jest pewne, to, ze Ty go popierales tez jest pewne. Ja po prostu nie pamietam tego artykulu drogi geniuszu a jestem tak pewien swojej racji ze nawet nie czuje potrzeby tego szukac i Ci czegos udowadniac. Matys wie co pisal. Ty wiesz, ze go popierales w tym co pisal.
A nie mówiłem?Standardowa zagrywka przegranych i ośmieszonych trollików.Mniej lania wody,więcej konkretów,ale przecież ja wiedziałem że będzie i o tym od początku pisałem.Pisałem,że to podły kłamca ze skłonnościami do mataczenia.Zamiast potwierdzić to linkami to schowa pustą głowę w piach i będzie robił wszystko tylko nie da tych linków.xD Wstyd!Kto ci wierzy, jak ty jesteś największym błaznem tego forum.
Twoje zapewnienia mało wszystkich obchodzą.Wymyślasz bzdury i jeszcze dalej brniesz w tych kłamstwach których z niezrozumiałych powodów nie możesz potwierdzić.LolxD Gdyby było tak jak wczoraj to starałeś się wmówić to linki byłyby dawno.rafaltheo udaje inteligentnego człowieka,a nawet nie potrafi znaleźć tematu w którym podobno kilka dni temu pisaliśmy.Ale "geniusz".Ta żenująca wykrętka i ucieczka w stylu przegranego "było tak na pewno,ale nie chce mi się szukać" to jest szczyt głupoty i kompromitacja na 102.xD
Żeby cie całkiem pogrążyć cichociemny jasiu to przypomnę ci,że szkolony byłeś w temacie Joshuy,urodzin Tysona i o Holyfieldzie gdzie mówił o 35mln powodów by wybaczyć Tysonowi.Teraz nawet największy idiota odszukałby te posty które rzekomo pisałem.Ale ja i tak wiem,że linków nie będzie,a zamiast tego czeski film i kolejna porcja sucharów i lania wody.xD
A szydzenie i smianie wyplynelo od dyletantow jak np stasio ktory jednoczesnie w innych tematach udowodnil swoja "wiedze" wraz z matysem twierdzac
Pytałem cię,ty jesteś normalny?O_o Ja widzę w dalszym ciągu normalne dla takich ogrów lanie wody i mataczenie.W innych tematach?Więc tematów było nawet kilka?xD Linków brak,ale są za to posty które ci się przyśniły,tak jak ta urojona wiedza.Podałem ci nawet tematy w których się smrodziłeś i byłes szkolony,ale dalej linków nie ma.xD
Kawał pajaca,reszta błazna i laika. Lubię to pisać-Miałem racje i od wczoraj utrzymuję,że on tego nie znajdzie bo tego po prostu nie ma.xD