SZPILKA O ADAMKU: NAJLEPSZY MOMENT, BY DO TEJ WALKI DOPROWADZIĆ
- Czułem się słaby fizycznie. Chciałem być szybki, ale brakowało tej siły fizycznej. Postanowiłem, że będę ważył 108 kg. Wcześniej, na tych ważniejszych walkach, było 105. Czułem się silny, ale byłem jakiś taki spasiony. Teraz jest inaczej - zapewnia w rozmowie z dziennikarzem TVN24 Artur Szpilka (16-1, 12 KO), szykowany do starcia z Tomkiem Adamkiem (49-3, 29 KO) podczas Polsat Boxing Night.
- To najlepszy moment w karierze, żeby do tej walki doprowadzić. Póki nie jest za późno, póki Tomek jest jeszcze świetnym zawodnikiem. Od zawsze chciałem z nim walczyć. Będzie teraz okazja, żeby się sprawdzić i udowodnić, który z nas jest lepszy. Jest dobry przeciwnik, a dla kibiców, to gwarancja wielkiego show i emocji. Dla mnie to megadoświadczenie, megawyzwanie i trampolina, która pozwoli odbudować się po ostatniej walce - uważa polski prospekt królewskiej kategorii.
- Będzie naturalna selekcja, rozstrzygnie się, kto będzie liderem naszej wagi ciężkiej. To na pewno nie będzie taki pojedynek, jaki Tomek stoczył kiedyś ze schorowanym Gołotą, który, ledwo stał na nogach, a oni przecież mieli boksować. Tutaj będzie młody zawodnik, który da z siebie wszystko. No, a z drugiej strony ciągle świetny zawodnik, Adamek - dodał Szpilka.
Podobno w poniedziałek ma dojść do ostatecznych rozmów Mariana Kmity z przedstawicielami obozu Artura. Wcześniej swoje warunki kontraktu doprecyzował już "Góral", w przeszłości mistrz świata wagi półciężkiej oraz junior ciężkiej.
Do redakcji
Jak tam rozwiązanie konkursu z typowaniem walki Janik vs Hoye?
Czy i ewentualnie kiedy będzie możliwość czytania i pisania komentarzy na mobilnej wersji strony ?
Idź w kierunku swojego guru copa i układaj te śmieszne listy top 15.
Nie bede wspominal juz o tym ze nic nie wnosisz od siebie a taki Cop znacznie wiecej robi dla tej strony i mozna z nim nawiazac konwersacje na poziomie ktory brakuje wielu PL uzytkownikom.Moze to kwestia mentalnosci.Pozdrowienia z West Coast.
Nietrzeżwy tomasz to robi dopiero wiele dla tej strony Cop się chowa Z resztą nie krytykuje amerykańca jeżeli istotnie nim jest
Jak widze wpisy pijaka to z miejsca zamykam karte i nic już nie czytam pod tematem Tak postanowiłem wczoraj Nie będe sobie szargał i takich już slabych nerw
Adamek będzie raczej grabarzem niż trampoliną.
Szpila powinien biegać, a nie łapać masę.
Pozdrawiam fanów boksu i bokserów z głową na karku
Data: 05-07-2014 15:03:18
Mam takie pytanie co się stanie jeśli Git znokautuje Adamka?
Wtedy będziesz mógł go umieścić na swoim przezajebistym rankingu TOP 15 pomiędzy Powietkinem a Wilderem.
Zapowiada się kolejna porażka Szpili w kiepskim stylu i ogromny spadek jego wartości marketingowej, team Szpilki, albo go spisał na straty albo jest totalnie głupi, albo liczy na to, że Adamek już jest wrakiem, nie wiem która z opcji jest bardziej prawdopodobna.
No i Szpilka jest po prostu slaby fizycznie, watly, jego istnienie w ciezkiej jest praktycznie bezsensowne- no, moze oprocz kasy dla niego ktora zgarnia za nic.
Widze Szpilke jako takiego pykacza na szybkosc. Budowanie masy jest tutaj najgorsza rzecza jaka Szpilka moze zrobic bo jest on tak czy siak slabszy fizycznie od typowego ciezkiego, jest delikatnej budowy i kośćca. On ma budowe ciala nastolatka. Gdzie to taki chlopaczek do takich ubitych koni jak np Perez.
No a z Adamkiem coz... Adamek ma wystarczajace jaja zeby, mimo ze odczuwa juz dosc mocno ciosy w HW, nie dac sie znokautowac przez Szpilke. Adamek bedzie przec w poldystans z seriami i obijac Szpilke.
Szpilka ma zly styl pod kogos takiego jak Adamek- kogos kto zadaje duzo ciosow.
Poza tym nie wierze w mase miesniowa Szpilki. Jak juz udowadnialem wielokrotnie, waga 95-100 kg to najlepsza waga dla zdecydowanej wiekszosci zawodnikow wagi ciezkiej. To z taka waga- czyli od 95 do 100 kg ciezcy poza Lewisem, Bowe i Kliczkami osiagali najwieksze sukcesy. Lata 70- wszyscy najwieksi podchodzili pod 98-100 kg. Lata 90: Holy 97,5 Tyson 98, Morrison 101, Briggs 100-103, McCall 101, Bruno 102. Lata 1900-1940: Joe Louis 94-95 (tyle wazyl walczac z duzymi ciezkimi), Max Baer 95, Jack Johnson 94, J.Jeffries 97. Potem Liston. Jedynie era Marciano byla taka ze czolowka wazyla po 85 kg.
Posilkujac sie wiec niezbyt duzymi zmianami w wadze wsrod scislej czolowki na przestrzeni bardzo dlugich lat oczywiste jest, ze wiara w to ze Szpila zbudowal prawdziwa efektywna i w pelni optymalna mase miesniowa 108 kg jest glupia.
Mylisz się sympatyczny gnomie. Przy odpowiednim treningu Szpila mógłby zamiast pochylać głowę do przodu to odchylać ją do tyłu. W połączeniu z długą szyją uniemożliwiłoby to dotarcie ciosów przeciwnika do celu. Wtedy można by ją uznać za "ciało walczące" . ;)
Era malych ciezkich sie bezpowrotnie skonczyla oraz nie wroci. Dlaczego? Bo wspolczesni duzi ciezcy sa znacznie bardziej altyletyczni niz ich poprzednicy. Nie wszyscy, ale sporo z nich jest. Pierwszym wielkikm mistrzem "duzej" generacji by Lennox Lewis.
Czolowi mistrzowie z ostatnich dwoch dekad:
= Lennox Lewis: 196 cm wzrostu, 113-115kg wagi, 213 cm zasieg;
= Wladek Klitschko: 198 cm wzrostu, 112-113kg wagi, 206 cm zasieg;
Nastepna grupa bokserow szykujaca sie na przyszlych mistrzow to:
Wilder, Fury, Joshua, Price, wszyscy ogromne chlopy.
Nawet ci "mniejsi" z czolowki waza po 240-250 funtow: Stiverne, Pulev, Takam, itd.
Czy mozecie sobie wyobraznic Tomka w walce z Wladkiem!? To by byla powtorka z Vitka. Miotanie szmacianej lalki po ringu! A przeciez Tomek ma umiejetnosci, odpornosc na ciosy oraz serce do walki.
Po prostu kolosalna roznica gabarytow bylaby nie do pokonania, co juz nam dobitnie udowodnil Vitek!
Nikt już nie przekona ludzi że Arturios coś zdziała chyba że dobrze wypadnie w walce z Tomkiem lub co jest mniej prawdopodobne ją wygra. A jeśli przegra nic się w sumie w jego sytuacji nie zmieni a kasa będzie.
A to ostatni moment bo Adamek za jakiś czas skończy się nawet jeśli chodzi o nazwisko lub odda je komuś innemu i walka nie będzie już tak pożądana.
W sumie doskonale rozumiem dlaczego promotorzy Szpulki nie zabraniają mu takowej walki.
Szpilka i tak się skończył, prowadzić go będzie okropnie ciężko bo nie ma możliwości a walka z Adamkiem da mu największą możliwą kasę.
Co do przemiany to jest to błąd. Przynajmniej tak sądzę. Arturios i tak silniejszy od takich atletów jak Jennings nigdy nie będzie a stanie się toporny i zatraci swój jedyny atut.
Jeśli chcą zrobić z niego siłacza mocno się zdziwią. Szpilka z swoją obroną a raczej jej brakiem plus zdecydowanym zwolnieniem oraz co najwyżej średnią szczęką będzie regularnie zagrożony nokautem.
Ale niech robią co chcą.
Może uda się jeszcze trochę wyciągnąć z tego Szpil-bumu który wybuchł w PL/
/////
A tak nawiasem to co ja tu czytam. Ciała walczące ciała nie walczące. heh
Dla niego ta walka to zapewne spora szansa na wygraną i zarobienie kasy. Zobaczymy komu wtedy sprzeda rekord.
Z tym że dobrze przygotowany Szpilka wcale łatwym rywalem dla niego nie będzie.
Data: 05-07-2014 15:03:18
Mam takie pytanie co się stanie jeśli Git znokautuje Adamka?
Koniec świata.
O czym Ty piszesz? Ja podaje statystyki zawodnikow ich wzrost i wage na dowod moich slow, a Ty jakies swoje marzenia.
@TomekNieAdamek- co za roznica jak dluga szyja, wystarczy ze wystarczajaca aby moc unikac ciosow. Droga szyi do pokonania aby zrobic WYSTARCZAJACE odchylenie- bo tylko o takie tu chodzi, jest taka sama. Zadna wiec to roznica.
Większość twoich wpisów to dotykanie tematu mięśni, wielkości i spasienia lub też jego braku.
Próbujesz na siłę coś ludziom udowadniać na jakiś podstawach itp.
Np Wład też ma stosunkowo długą szyję co wcale nie przeszkadzało mu być silniejszym od bardzo wielu bokserów i np Wacha.
To nie o to chodzi.
Problem rozchodzi się w kilku kwestiach.
Nie da się przez pół roku stać się atletą lepszym niż ktoś kto tym atletą stawał się od 15 roku życia regularnie. Budowa atletycznego ciała to długi etap. Szpilka trochę przypakował i myśli że mu to pomoże ale prawda będzie brutalna.
Zresztą sam pomysł jest fatalny. Artur ma za mało ważnych do bycia "ringowym" osiłkiem cech. Nie ma odporności, obrony i przede wszystkim ciosu na potrzebnym poziomie.
Siłownia zaś na pewno go spowolni i usztywni.
Nie chodzi tu o siłę bo mógłby ją mieć. Chodzi o coś zupełnie innego.
Data: 05-07-2014 17:03:42
Do Rafala Theoretyka: Te twoje teorie to wprawiaja forumowiczow w smiech. Moze sie cofniesz 100 lat do tylu, aby na podstawie tamtych wydarzen przewidywac przyszlosc.
Era malych ciezkich sie bezpowrotnie skonczyla oraz nie wroci. Dlaczego? Bo wspolczesni duzi ciezcy
sa znacznie bardziej altyletyczni niz ich poprzednicy. Nie wszyscy, ale sporo z nich jest. Pierwszym wielkikm mistrzem "duzej" generacji by Lennox Lewis.
Czolowi mistrzowie z ostatnich dwoch dekad:
= Lennox Lewis: 196 cm wzrostu, 113-115kg wagi, 213 cm zasieg;
= Wladek Klitschko: 198 cm wzrostu, 112-113kg wagi, 206 cm zasieg;
Nastepna grupa bokserow szykujaca sie na przyszlych mistrzow to:
Wilder, Fury, Joshua, Price, wszyscy ogromne chlopy.
Nawet ci "mniejsi" z czolowki waza po 240-250 funtow: Stiverne, Pulev, Takam, itd.
Czy mozecie sobie wyobraznic Tomka w walce z Wladkiem!? To by byla powtorka z Vitka. Miotanie szmacianej lalki po ringu! A przeciez Tomek ma umiejetnosci, odpornosc na ciosy oraz serce do walki.
Po prostu kolosalna roznica gabarytow bylaby nie do pokonania, co juz nam dobitnie udowodnil Vitek!
Dobrze kolego piszesz,co sam od kilku dni przy okazji kilku dyskusji dawałem do zrozumienia.Obawiam się jednak,że nasz formowy "ekspert"xD nie zrozumie tego co rozumieją wszyscy,a on dalej się smrodzi i rzucał sucharami wyzywając mądrzejszych od siebie od laików.xD Wracaj rafaltheo na dawne konto bo to już jest spalone.Wszyscy się poznali na twojej zmyślonej wiedzy i przepisywaniu cyferek z boxrec.Dawno nie widziałem takiej solidarnej wyśmiewki.rafaltheo nie błysną biedaczek choć tak się starał.xD Jeszcze te historie o opuszczonych barach Szpilki.xD
Data: 05-07-2014 18:24:28
Rafaltheo studiujesz anatomie czy co?
Na jednym koncie udaje znawce anatomii,na drugim eksperta od boksu,a na trzecim co tydzień jeździ na gale bokserskie.xD
sa znacznie bardziej altyletyczni niz ich poprzednicy"
Tzn. kto konkretnie? Wladek, Lewis, Witek. Co dalej?
Wiesz kto to jest taki bokser jak Hein van Toff? kolezko to 198 cm szczuply atletyczny gigant ktory bil sie z Walcottem i zostal wypunktowany. Gosc to mniej wiecej drugi Price.
Obejrzyj sobie te walke. Jest podobnie szybki, probowal z Walcottem punktowac jabami, prostymi.
Krotko mowiac; poducz sie wiecej o historii boksu, potem pisz bzdety jak stasio czy matys.
Czy Ty jestes normalny?
Povetkin: 185, Stiverne 183, Jennings 188, Glazkow 190.
Kazdy z nich rozjezdza Price'a, a i Wilde z racji swej szczeki moze z nimi polec. Wiec o czym Ty do licha piszesz? przeciez w dzisiejszej HW jest 2x wiecej malych ciezkich w czolowce, m.in np Takam.
-spadek refleksu
-większe zapotrzebowanie na tlen dla mięśni,
-spadek siły ciosu- ze względu na spowolnienie oraz "powiązanie"
Teraz Arturek ma problemy, bo:
-kondycji brak,
-ręce nie wracają,
-traci koncentrację.
Teraz może być tylko gorzej.
Ale jak chce się ładnie wyglądać...
W wersji mobilnej można komentować, trzeba się przełączyć na pełną wersję:
U góry strony jest baner "Otwórz pełną wersję portalu bokser.org"
To samo masz na Androidzie jak i na iOS.
Przykro będzie oglądać upadek Adamka z takim bokserem jak Szpila, ale sam tego chciał swoją pazernością na kasę.
Data: 05-07-2014 21:37:15
Adamek go znokautuje, niezle zarobi i skonczy kariere . taki chcem scenariusz ;]
Podobnie myśle.
a tak prywatnie to myślę, że on to wygra.
ja tak po cichu sobie myślę, że ty jesteś jakiś kryptogej.
no chyba, że się ujawniłeś to szacun.
w każdym artykule rozwodzisz się nad męskimi ciałami, który dopakowany, który sztuczny.
kur*a, rozmowa jest zupełnie o czymś innym, a ty dalej do tych męskich ciał.
mam rację?
Możliwe, że walka zakończy się przed czasem, ale wątpie w to, że Adamek zakończy po niej karierę.
Mój typ to TKO na Szpilce w końcowych rundach, ewentualnie wysokie UD. Im wyższa waga Szpilki, tym prawdopodobieństwo porażki przed czasem będzie większe.
Jeśli mój scenariusz się spełni, to Adamek da jeszcze jedną walkę z kimś z czołówki/młodym dobijającym się do czołów, któremu "sprzeda nazwisko", możliwe, że po porażce da jeszcze jedną pożegnalną walkę i będzie koniec.
Szpilka z kolei będzie walczyć z Zimnym, bo nikt już w niego inwestować nie będzie po dwóch porażkach z rzędu w slabym stylu i kto wie, jak to się skończy.
Jeśli Szpila da dobrą walkę, to będzie można go jeszcze troszkę polansoać i może dopcha się do kolejnej walki na HBO za duże pieniądze w której po dostanie mega lanie. Jeśli wygra walkę, co w mojej opinii jest bardzo, bardzo mało prawdopodobne, to zrobi się z niego mega gwiazda dla Januszy i z pewnością dopcha się do kolejnej kasowej walki.
No to sobie troszkę powróżyłem, zobaczymy, czy mój scenariusz się spełni ;-)