GUERRERO KOLEJNYM KANDYDATEM DO WALKI Z PACQUIAO
Nie Chris Algieri, nie Juan Manuel Marquez, a Robert Guerrero (32-2-1, 18 KO) może być kolejnym rywalem Manny'ego Pacquiao (56-5-2, 38 KO), twierdzą dobre poinformowane osoby z otoczenia Filipińczyka.
"Pac Man”" wróci między liny 22 listopada podczas gali w Makau. Marquez, który boksował z nim już czterokrotnie, jest niechętny kolejnej konfrontacji, z kolei starcie ze świeżym na dużej scenie Algierim mogłoby nie przyciągnąć zbyt wielu widzów.
W tej sytuacji wybór filipińskiego obozu może paść na Guerrero, który ma i nazwisko, i nie unika walki, co widać było w trakcie jego niedawnej potyczki z Yoshihiori Kamegaiem. Do tego Pacquiao miałby okazję do kolejnego korespondencyjnego pojedynku z Floydem Mayweatherem Jr (46-0, 26 KO). "Duch" boksował z najlepszym bokserem świata w maju ubiegłego roku, przegrywając jednogłośnie na punkty.
Guerrero ma też jednak inne ciekawe opcje. Chęć walki z 31-letnim Amerykaninem wyraził ostatnio Adrien Broner (28-1, 22 KO), który chce znowu grać o największą stawkę i w swoim stylu zapowiedział już, że "wraca do nokautowania skur*****ów".
Chce walki Manny-Floyd ! Nic innego mnie nie interesuje tak prawde mówiąc.
Data: 03-07-2014 19:37:04
Guerrero może prezentować się gorzej na tle pacmana niż na tle floyda dla którego był sparingpartnerem za pare ładnych baniek
Guerrero może prezentować się gorzej na tle pacmana niż na tle floyda "
Bardzo prawdopodobne. Guerrero zawsze mial problem z piesciarzami o duzej mobilnosci, dynamice i szybkoci. Floyd pokonal go latwiutko, a Pacquiao moze zrobic to w jeszcze lepszym wydaniu. Jak wiadomo, styl kreuje walke.
Data: 03-07-2014 18:50:18
"Chce walki Manny-Floyd ! Nic innego mnie nie interesuje tak prawde mówiąc."
Parę lat temu miałem takie samo zdanie, a dzisiaj nie wiem co w tym takiego interesującego, chyba tylko nazwiska. Oboje past prime, mimo wszystko Pieniądz ogrywa Wąsacza dość wyraźnie według mnie. Floyd zresztą zawsze był u mnie faworytem w 2009/10/11(kiedy moim zdaniem był najlepszy czas na zorganizowanie tej walki) niedużym, ale jednak był.
Parę lat temu miałem takie samo zdanie, a dzisiaj nie wiem co w tym takiego interesującego, chyba tylko nazwiska. Oboje past prime, mimo wszystko Pieniądz ogrywa Wąsacza dość wyraźnie według mnie. Floyd zresztą zawsze był u mnie faworytem w 2009/10/11(kiedy moim zdaniem był najlepszy czas na zorganizowanie tej walki) niedużym, ale jednak był."
Zgadzam sie co tego, ze Floyd byl i jest faworytem, ale nie sadze iz deprecjonowanie ranki takiego spotkania dziasiaj jest czyms rozsadnym. Owszem, obaj piesciarze sa juz po swoich najlepszych latach, ale wciaz taki pojedynej Floyda to lepsza opcja niz Khan, czy powtorki z Maidana czy Cotto. Lepsza opcja dla Pacquiao, niz Guerrero czy inny statyczny przeciwnik w ringu...
Floyd to talent jedyny w swoim rodzaju,nieczego mu nie odbieram.Ale z leworecznymi miał problemy.Pacquiao jest lewo ręczny,szybki,niczym nie ustępuję Floydowi.Praca nóg,szybkość ciosów,inteligencja,refleks.Jedynie co ich różni to,że Pac atakuję serią a Floyd uderza pojedyńczo.Floyd jest sliski w obronie(ciężko go trafić)ale za to Pac uderza pod każdym kontem,w każde miejsce,góra dół,więc cieżko jest zablokować jego serię,bo ciosy nie idą techniczne do celu,tylko są pod różnymi kontami.Nie wiem kto by ta walkę wygrał,dlatego chcę ja zobaczyć :)W każdym wieku jakimby nie byli ta walka ma sens.Jeżeli można podać jakąkolwiek róźnice między nimi,to tylko zdrowie.Pacquiao jest bardziej wypalony,ponieważ toczył większe boje.Mayweather natomiast się oszczedzał.Ale to atut,bo świdaczy to o inteligencji oraz tym,że dziś jest swieższy.
Uważam osobiście,że walka ta ma sens i ciężko wskazać zwyciężce.Ale ja bym kibicował Mannemu,bo uważam,że mógł zszokować świat,ma taki dar i jest do tego stworzony by to uczynić ;) Wielu pięściarzy to uczyniło,dlaczego nie miałby Manny tego zrobić ? czegoś mu brakuje ?
I jeszcze jedno mi przyszło do głowy.Presja,kto byja miał większą.Uważam ,że Maewather,dlaczego ? ponieważ to on musi pilnować rekordu,a jak podchodzi Pacquiao do porażek,każdy widział,na luzie,sympatycznie bez nerwów.Więc presja była by z pewnością po stronie Floyda i to mogłoby go zgubić.Niby nic ? wierzcie mi presja jest najgorsza.
Floyd to talent jedyny w swoim rodzaju,nieczego mu nie odbieram.Ale z leworecznymi miał problemy.Pacquiao jest lewo ręczny,szybki,niczym nie ustępuję Floydowi.Praca nóg,szybkość ciosów,inteligencja,refleks.Jedynie co ich różni to,że Pac atakuję serią a Floyd uderza pojedyńczo.Floyd jest sliski w obronie(ciężko go trafić)ale za to Pac uderza pod każdym kontem,w każde miejsce,góra dół,więc cieżko jest zablokować jego serię,bo ciosy nie idą techniczne do celu,tylko są pod różnymi kontami.Nie wiem kto by ta walkę wygrał,dlatego chcę ja zobaczyć :)W każdym wieku jakimby nie byli ta walka ma sens.Jeżeli można podać jakąkolwiek róźnice między nimi,to tylko zdrowie.Pacquiao jest bardziej wypalony,ponieważ toczył większe boje.Mayweather natomiast się oszczedzał.Ale to atut,bo świdaczy to o inteligencji oraz tym,że dziś jest swieższy.
Uważam osobiście,że walka ta ma sens i ciężko wskazać zwyciężce.Ale ja bym kibicował Mannemu,bo uważam,że mógł zszokować świat,ma taki dar i jest do tego stworzony by to uczynić ;) Wielu pięściarzy to uczyniło,dlaczego nie miałby Manny tego zrobić ? czegoś mu brakuje ?
I jeszcze jedno mi przyszło do głowy.Presja,kto byja miał większą.Uważam ,że Maewather,dlaczego ? ponieważ to on musi pilnować rekordu,a jak podchodzi Pacquiao do porażek,każdy widział,na luzie,sympatycznie bez nerwów.Więc presja była by z pewnością po stronie Floyda i to mogłoby go zgubić.Niby nic ? wierzcie mi presja jest najgorsza.
Uważam osobiście,że walka ta ma sens i ciężko wskazać zwyciężce..."
Oczywiscie, ze ma sens, ale nie sadze by do niej doszlo. Jakby nie bylo, Floyd ma to cos, czego nie ma Manny, czyli na zakonczenie wspanialej kariery "0" w rekordzie i opinie niepokonanej legendy. Pieniedzy rowniez mu nie brakuje i brakowac nie bedzie, wiec nawet pod tym wzgledem jest to calkowicie nieistotny pojedynek dla Floyda.
Pacquiao nie ustępuje inteligencją ringową Floydowi? gdyby tak było to znalazł by w końcu sposób na Maqueza, a nie w każdej walce przyjmował te same ciosy aż wreszcie się to zemściło i JMM pokarał go nokautem"
Dokladnie.
Concept-zgadzam się.Ale co z opinią ludzi ? co z historią boksu ? Do końca życia Floyda i dłużej zawsze będzie za nim szedł cień opini ,że Manny mógł go ukrucić.A to nie jest miłe dla legendy.."
Interesujace. Wczoraj bylismy na gali w Foxwoods Resort Casino, gdzie walki promowal Curtis "50 Cent" Jackson. Ludzi nie bylo az tak strasznie duzo, wiec dostep do wielu znanych osob byl latwy. Fani pytali Curtisa glownie o jego relacje z Floydem, a te jak wiadomo nie sa najlepsze teraz...lol...
50 Cent powtarza ostatnio ta sama zwrotke, ze Mayweather jest "P4P Escape Friend" - czyli poniekad potweirdza to co napisales, ze Floyd nie walczac z Pacquiao, duzo moze stracic w oczach opinii publicznej.
Mowiac to, mysle iz sytuacja moze byc jednak podobna jak w przypadku Roya i Michalczewskiego, czyli po latach ludzie zapominaja o numerze 2...lol...
...Marquez zmienił to, że w końcu nastawił się na KO na Mannym i według mnie dobrze, że mu się to udało.."
Mam inna opinie. Ogladajac uwaznie walke, odnioslem wrazenie iz to Manny nastawil sie na KO i majac przewage w pewnym momencie poczul sie zbyt pewnie, nadzial sie na perfekcyjna kontre, ktora poslala go na deski. JM Marquez nigdy nie byl piesciarzem nastawionym na nokaut a raczej na pokaz wspanialego rzemiosla ringowego.
Jakby nie było,nokaut był,Marquez wygrał.W tych walkach okazał się lepszy to jest fakt.Ale to,że Pacquiao walczy jednowymiarowo w cale nie uniża jego możliwośći.Jak Ty bys walczył z Mannym,skoro wiesz tak dużo o jego dziurach w obronie i o tym ,że walczy przewidująco ? Powtarzam wielu było co mówili,ale inaczej się kończyło.Każdy walczy tak jak się nauczył,każdy pieciarz ma swój styl walki w którym czuję sie najlepiej.Czy widziałeś by jakikolwiek inny zawodnik z walki na walke walczył inaczej ? na pewno nie.Poza tym co do za dyskusja :D PAcquiao walczy jak walczy i wygrywał wszytsko co mógł wygrać.Został jeszcze Floyd ze starej gwardy a po tym pojedynku emerytura się nalezy,jednemu jak i drugiemu,bez względu na wynik kto ją wygra.
Obydwaj się nastawili na nokaut,ale każdy z nich we własnym stylu.
Ale Pacquiao też ustrzelał w poprzednich walkach Marqueza,nawet chyba w tej ostatniej też go posłał na deski.Bomba poszła taka,że ch... uważam osobiscie,że wiecej miał szczescia niż pomysłu,ale też myśle,że tylko w taki sposob czekał na swoj nokaut.Więc jedno z drugim sie pokrywa.
Ludzie pamietają Michalczewskiemu,zawsze jest o tym mowa,chyba nie chcesz powiedzieć,że jest inaczej ?"
Nie u nas. Tutaj nikt juz nie wspomina Michalczewskiego. Mial swoaja szanse walki z Royem, zle zdecydowal sie na bezpieczne niemieckie uklady I pamiec o nim zaginela. Ja lubie Dariusza walki, ale niestety odszedl w powszechnej opinii w zapomnienie. Mysle, ze w Niemczech I Polsce jest inaczej, ale to nie zmienia faktu, ze jedna walka z Royem w US moglby wybudowac sobie pozycje jaka ma w naszym kraju np. inny europejski piesciarz Joe Calzaghe.
Rozumiem.Ale powiem Ci tak,nie bede go oceniał,hajs ma,zyje sobie godnie,prawde mówiąc mam to w ch... :D Wybrał taka drogę gdzie chciał zarobic dobrze,lubiał sie bić i trenowac boks,połączył dobre z pożytecznym.Skoro tak chciał to ja to szanuje.Nie miał widocznie aż takich ambicji jako pieściarz by walczyc z królem,wiec zastopował.Ale nie powienien się robic na jakiegoś speca i wymądrzać się jaki to on nie był mistrz."
Ja akurat nie wiem zbyt duzo o Michalczewskim i jego zyciu po zakonczeniu kariery, a oprocz tego co zaobserwowalem w ringu, prawde mowiac nawet niewiele mnie interesuje. To, co teraz robi jest mi zupelnie obejetne. Czy sie wymadrza, czy jest politykiem...na koncu dnia, nie ma to nic wspolnego z boksem. Cenie go jako znakomitego piesciarza "lightheavyweight division" - to wszystko.
Nawet te spory pomiedzy wieloma uzytkownikami czy to Polak czy Niemiec, nie maja dla mnie zadnego znaczenia.
Telenowela Pac-Money nigdy nie dojdzie już pewnie do realiów.
A szkoda.
Darek to spoko gość i prosze się od niego od...ć.
Tak jak napisał cop - pięściarzy oceniajmy za to co prezentują w ringu.
Poza nim taki dla przykładu Sosnowski np. może sie z Jolą Rutowicz bawić jej różowym koniem i mam to gdzieś.Co mnie to obchodzi - ewentualnie mogęto przeczytać jako ciekawostkę i tyle.
Dużo osób ocenia pięściarzy pod kontem inteligęcji,sposobu wypowiadania się itp.
To są pięściarze i oni przemawiają w ringu i nie musza błyszczeć na salonach i w wywiadach.
Czy to trudno tak zrozumieć???
Dużo osób ocenia pięściarzy pod kontem inteligęcji,sposobu wypowiadania się itp.
To są pięściarze i oni przemawiają w ringu i nie musza błyszczeć na salonach i w wywiadach.
Czy to trudno tak zrozumieć???"
Nic dodac, nic ujac. Boks zawodowy jest oczywiscie skomplkowana maszyna marketingowo-proocyjna, ale dla przecietnego fana takie niuanse zbyt skomplikowane do zrozumienia. Dziwi mnie wiec, ze wiekszosc tutaj taka wage przyklada do wypowiedzi piesciarzy, ich religii, orientacji seksualnej czy tez politycznego zaangazowania. Przypominam wiec, to forum o boksie zawodowym, wiec miejsca dla "januszy" nie powinno tu byc...
Największymi i nie mającymi na to wpływu przegranymi w tym wszystkim jesteśmy my kibice.
Czekałem na ten pojedynek kilka lat. Niestety nie doszedł on do skutku.(teraz mamy podobną sytuację Manny vs Maywether)
Wielka szkoda. Jakie powody? - myślę że jednemu jak i drugiemu do tej walki sie nie paliło.
Obaj mieli wtedy dużo do stracenia, obaj byli na szczycie.
Czy byłaby deklasacja na Michalczewskim??? tak jak piszą niektórzy - nie sądzę. Uważam że Roy Jones Junior wygrałby tę walkę prawdopodobnie na punkty, ale by sie sporo namęczył.
Roy miał dużo 12-sto rundowych pojedynków ze słabszymi rywalami niż Michalczewski, więc dlaczego miałby zdeklasować Tygrysa???
Montell Griffin zapytany zaraz po walce z Darkiem kto jest lepszym pięściarzem Roy czy Darek - nie potrafił wskazać faworyta - powiedział coś w stylu - Roy jest szybszy natomiast Darek wywiera niesamowitą presję - oczywiście to jest tylko opinia ale niewiele mamy innych danych co do tego jakby było.Pamiętajmy styl robi walkę.
Pozdr.