CELE ALEXANDRA: MAYWEATHER, PORTER LUB BROOK
Były mistrz dwóch kategorii wagowych Devon Alexander (26-2, 14 KO), który w czerwcu gładko pokonał Jesusa Soto Karassa, chce jak najszybciej wrócić do gry o wysoką stawkę. Na celowniku ma już trzy nazwiska.
- Mogę walczyć z każdym, ale przede wszystkim chcę kogoś z czołówki rankingów P4P, kogoś, kogo pokonanie zdefiniowałoby moją karierę. Dlatego chciałbym się zmierzyć ze zwycięzcą rewanżu pomiędzy Mayweatherem a Maidaną. Myslę, że będzie to Floyd, tym razem wygrana powinna przyjść mu łatwiej. Jeżeli z nim nie zaboksuję, chciałbym lepszego z dwójki Porter-Brook – stwierdził 27-latek.
Alexander walczył już z Shawnem Porterem w grudniu ubiegłego roku. Przegrał wówczas na punkty i stracił pas IBF w wadze półśredniej. Niespełna dwa lata wcześniej pokonał natomiast Maidanę i był brany pod uwagę jako rywal dla Mayweathera. Musiał jednak obejść się smakiem – "Money" wybrał wówczas na przeciwnika Roberta Guerrero, którego bez problemów pokonał na dystansie dwunastu rund.
Nie jestem jego wielkim zwolennikiem.