WASILEWSKI O SYTUACJI Z KOŁODZIEJEM
- Problem mamy, choć nie mamy konfliktu. Z przyczyn bardziej znanych Pawłowi do walki z Afolabim nie dojdzie. Stajemy więc na rzęsach by znaleźć mu inny ciekawy pojedynek - powiedział przed momentem na antenie Polsatu Sport Andrzej Wasilewski, komentując ostatnie nieporozumienia z Pawłem Kołodziejem (33-0, 18 KO).
- Dziesięć lat razem wspólnie pracujemy. Mieliśmy lepsze i gorsze chwile, ale w takich kategoriach czysto ludzkich chcemy doprowadzić go do poważnej walki. Rozumiem jego rozgoryczenie, że nie doszło do walki mistrzowskiej z Hernandezem. Pojawiła się konieczność walki eliminacyjnej i rozumiem jego gorycz. Ale troszkę chyba Paweł włączył sobie wtedy "myślenie życzeniowe", że wymusimy na Sauerland Event pojedynek o mistrzostwo świata z Hernandezem. Tylko że ofert w kategorii cruiser nie ma za dużo - dodał polski promotor.
- Jeśli nie uda nam się nic ciekawego zaproponować, być może ciekawym rozwiązaniem byłoby spotkanie Pawła z Mateuszem Masternakiem podczas Polsat Boxing Night - dodał "Don Wasyl".
Kolodziej jest bardzo pzrecietny ale w walce z Mateuszem nie bylby na straconej pozycji i mialby swoje atuty ,
Podpowiadam więc.
:-)
Mi osobiście takie zachowanie (czyli kurczowe trzymanie się zera z tyłu) kojarzy się (proszę wybaczyć, panie Pawle...) z zachowywaniem dziewictwa do ślubu.
A nie zawsze ten ślub się summa summarum trafia.
Przegrana w dobrym stylu jest lepsza niż obijanie goblinoidów z Węgier czy Słowacji, co ostatnio udowodnił Fonfara. Kładę łeb, że wypłatę za kolejną walkę zgarnie minimum taką samą jak z SuperManem.
:)
Proksa wyszedł do GGG miesiąc po wcześniejszej walce.
Janik walczył jak równy z równym z Afolabim.
Harnaś w ostatniej leżał na deskach i się boi powtórki.
Woli regularnie zarabiać, niż zaryzykować.
Wasilewski ma problem- kasę płaci a ten grymasi.
Fonfara i całe zastępy bokserów za wielką wodą normalnie pracują a dopiero gdzieś obok jest boks. Dopiero jak im w boksie zaskoczy to są w stanie rzucić robotę. To tylko pokazuje że polski system tak naprawdę robi krzywdę chłopakom bo przez lata pompuje się im te rekordy, robi szum wkoło nich a w końcu jak przyjdzie sprawdzian okazuje się żę są niewiele warci. Fajnie jest później szukać jak Szot i cały worek jemu podobnych gali za set euro gdzie będzie robił jako worek treningowy? Ile tak można pociągnąć?
Dlatego jak już pisałem w pewnym sensie rozumiem zachowanie Kołodzieja. Zna pewnie swoją wartość i wie na co go stać a patrząc na jego dotychczasowe walki to na nie za wiele. Nawet taki wyszczekany Git co to niby nikogo się nie boi i z miejsca wychodzi z każdym do ringu - wychodzi jak najbardziej ale jak wcześniej kasa będzie odpowiednio wyjebista.
A wracając jeszcze do Fonfary, za 350 tysi i to jeszcze w zielonych to całe HKP wyszłoby jednej nocy. Kula w płot ten przykład:)
Nie wiem, czy ktoś kto ciągnie dwa etaty (z czego jeden zupełnie niezwiązany ze sportem) wytrzymałby cały dystans ze Stevensonem (nieco przereklamowanym notabene, ale zawsze...). Tu trzeba mieć również (a może: przede wszystkim) serce.
BTW, to nie tylko polski problem z tym pompowaniem. Jest cała masa bokserów, którzy po wyrobieniu sobie bardzo dobrego rekordu rozmienili go później na drobne. Przykład? Ot, niejaki Raphael Butler.
Data: 28-06-2014 21:35:51
Ja po części rozumiem Pawła. 33 walki i zero z tego pieniędzy,
Jakie zero pieniędzy?O_o Wiesz ile Kołodziej zarabiał za swoje walki?Skoro piszesz o małych pieniądzach to chyba wiesz.Napisz i pochwal się wiedzą.Wiesz ile Paweł dostaje każdego miesiąca od promotora?Zakładam,że również wiesz skoro utrzymujesz,że Paweł słabo zarabia.
Data: 28-06-2014 22:36:19
Tak tylko że boks u Kołodzieja to jest sprawa zawodowa czyli jego PRACA. Nagle przychodzi gruba robota a kasa za nią nadal ch...wa.
Co nazywasz ch..jową kasą?Skoro piszesz, więc musisz to wiedzieć.Ja słyszałem,że były to bardzo dobre pieniądze,ale poczekam na twoje uzasadnienie dlaczego jest to ch..jowa kasa.
Data: 28-06-2014 22:24:14
Są bokserzy i pozerzy.
Proksa wyszedł do GGG miesiąc po wcześniejszej walce.
Janik walczył jak równy z równym z Afolabim.
Harnaś w ostatniej leżał na deskach i się boi powtórki.
Woli regularnie zarabiać, niż zaryzykować.Wasilewski ma problem- kasę płaci a ten grymasi.
Sama prawda.Mam wrażenie,że jedynym kto może bronić Pawła po tych ciągłych numerach i fochach jest ktoś bardzo nielubiący Wasyla,lub sam Harnaś.xD
A wracając jeszcze do Fonfary, za 350 tysi i to jeszcze w zielonych to całe HKP wyszłoby jednej nocy. Kula w płot ten przykład:)
Wystarczy Szpilka i Włodarczyk i 350 może okazać się za mało.Szpilka za Zimnocha chciał właśnie takie pieniądze,a ty piszesz,że całe HKP wyjdzie za taką kasę.Kulą w płot.
Włodarczyk, Szpilka i..... i no właśnie, jaki gwiazdor tam jeszcze jest? Zapytaj najpierw za ile oni wyjdą a potem za ile ich promotor puści bo to są dwie różne sprawy.
Bronić Harnasia? nie mam takiego zamiaru, zwyczajnie staram się zrozumieć w jakiej jest sytuacji i tyle w temacie.
Napisałeś czarno na białym,że Paweł mało zarabia.Są twoje posty wyżej.Jestem pewny,że nawet nie wiesz ile dostawał za swoje walki,bo gdybyś wiedział to nie pisałbyś o małej kasie.Ja jak nie wiem chociaż w przybliżeniu jakiego rzędu jest to kasa,to wstrzymałbym się od oceny czy jest to dużo,czy mało.Paweł zarabiał po kilkanaście tysięcy za swoje niektóre walki+dodatkowo czy walczy,czy nie walczy,dostaje każdego miesiąca wypłatę.To są te małe pieniądze za takich rywali z jakimi się mierzył?Przecież to są warunki o jakich zawodnicy w Stanach mogą tylko marzyć.Comiesięczna pensja?Rzadko się słyszy o takich przywilejach.
Data: 29-06-2014 00:00:33
Bajki? Zazwyczaj zarobki bokserów z Niemiec czy Stanów są podawane oficjalnie po gali. Pokaż mi JEDNĄ galę w Polsce gdzie coś takiego zostało podane. Raz oficjalnie była podana kwota przy walce Włodar-Cunn bo był przetarg, który wygrało HKP. Całą resztę o ile coś gdzieś było słychać to jakimiś kanałami bez oficjalnego potwierdzenia. Dlaczego? Ano dlatego bo wygląda to moim zdaniem mało kolorowo i zwyczajnie nie ma się czym chwalić. Jeśli byłoby tak cacy to z jakiego powodu uciekają Jonak czy Izu.
Przyznajesz,że nie nie wiesz jakie dostają pieniądze,ale piszesz o małej kasie.Gdzie logika.Bo Jonak odszedł to znaczy,że kasa mała?:)Pieniądze są rzędu najczęściej od kilkunastu tysięcy do kilkudziesięciu.To jest to mało kasy?O_o Wszystko zależy od rywala i popytu na dany pojedynek.No i słynna comiesięczna pensja dla podopiecznych Wasyla,którą Kołodziej dostawał.Z tego co wiem za te reklamy które mają namazane na plecach też dostają kaskę.
Ano dlatego bo wygląda to moim zdaniem mało kolorowo i zwyczajnie nie ma się czym chwalić.
Wybacz nie doczytałem wcześniej.Chodzi o to,że TWOIM zdaniem jest mało kolorowo choć to tylko domysły bo nie wiesz ile zarabia Kołodziej.:)Ja wiem od znajomych co ćwiczą lub znają podpieczonych Wasyla,że nikt tam nigdy nie narzekał,a nawet że każdy(może poza wydyganym Harnasiem) był wręcz bardzo zadowolony.Ty możesz mieć własne zdanie,a ja znam trochę faktów które przeczą tej małej kasie.