LARA: CHCĘ ZDETRONIZOWAĆ MAYWEATHERA
Erislandy Lara (19-1-2, 12 KO) ma przed sobą trudną walkę z Saulem Alvarezem (43-1-1, 31 KO), ale Kubańczyk myśli już także o kolejnych pojedynkach. Jego celem numer jeden jest starcie z Floydem Mayweatherem Jr (46-0, 26 KO).
Niepokonanemu Amerykaninowi prawdopodobnie pozostały już tylko trzy potyczki na zawodowych ringach. Najbliższą stoczy 13 września, dwie kolejne – w przyszłym roku. Lara chciałby wystąpić w jednej z nich.
- Obecnie koncentruję się na "Canelo", a kiedy już go pokonam, spojrzę na inne opcje. Oczywiście chciałbym się zmierzyć z Mayweatherem. On jest uznawany za najlepszego pięściarza na świecie, a ja chcę go zdetronizować, być pierwszym, który go pokona – powiedział 31-latek.
Walka Lary z Alvarezem odbędzie się już 12 lipca w MGM Grand w Las Vegas. Szanse w tym pojedynku rozkładają się mniej więcej po równo, ale Kubańczyk nie ma wątpliwości, że po ostatnim gongu to jego ręka powędruje w górę.
- Ta walka ma dla mnie ogromne znaczenie. Pokażę ludziom nie tylko, że jestem od niego lepszy, ale i że jestem lepszy o 150 procent. Jak już mówiłem, zabiorę go do kubańskiej szkoły boksu – stwierdził
Co do Floyda: watpie zebysmy go zobaczyli jeszcze raz z prawdziwym junior srednim w ringu i to w jednej z dwoch ostatnich walk.
No chyba ze da swietna walke we wrzesniu i poczuje sie pewniej.
Jakby jednak do tej walki doszlo to mielibysmy najlepsze bokserskie szachy w tym wieku.
Niby jak, skoro Gienia jest na dorobku? Nic wielkiego jeszcze nie osiągnął.
Moim zdaniem najlepsze bokserskie szachy miały i były podczas pojedynku Rigondeaux z Donairem.
Saul go znokautuje, El Perro był blisko, a Rudy to skończy.
*
*
*
*
*
Co z tego, że "Rudy" jest zupełnie innym stylowo pięściarzem niż El Perro, prawda? XDD
"Rudy jest pod każdym względem lepszy od Psa więc da radę."
Na pewno każdy może znaleźć podobieństwa i różnice.Angulo dużo lepiej nakłada pressing na rywala.Przecie w walce z Larą świetnie to było widać.Były fragmenty,gdzie musiał biegać.Jeśli "Canelo" od czterdziestu paru pojedynków tego nie robił,to wątpię abyśmy to ujrzeli w lipcu.Patrząc pod względem stylów,to nie chce mi się wierzyć,że przez większość czasu będzie miał tak trudną walkę jak z Afredo.Możliwe,że ciosy Alvareza będą mocniejsze,będą robiły większe spustoszenie,ale fizycznie Alvarez nie jest na pewno gotowy na taki atak.Ma za to inne atuty,które niekoniecznie są sportowe.
Rudy jest pod każdym względem lepszy od Psa więc da radę.
*
*
*
*
*
A Lara jest pod każdym względem lepszy od Trouta, z którym Canelo dał bardzo bliską walkę XDD Kompletnie zapominasz o tym, że styl robi walkę. Canelo nie ma stylu i kondycji Psa żeby ganiać Larę, przez całą walkę. Canelo łapał "zadyszkę" z szybkim na nogach Mayweatherem czy momentami stał w miejscu z "boxerem" Troutem.
Lara będzie takim Mayweatherem, gorszym w defensywie, ale tak samo mobilnym i większym. Układ stylów jest tutaj niekorzystny dla Alvareza.
Niby jak, skoro Gienia jest na dorobku? Nic wielkiego jeszcze nie osiągnął."
Zawsze mnie bawią tacy pięściarze, którzy rzucają się na mistrzów niższej kategorii - to tak jakby Włodarczyk rzucał się do Andre Warda. Już abstrahując od tego, że jest między nimi duża różnica warunków fizycznych, to jeszcze w dniu walki Lara wnosi ok 165-170 funtów, a może wnieść więcej! To jest przepaść!
nie skreślam Lary,ale Canelo ma duże szansę żeby go przełamać i usadzić na deskach
Lara nie jest tak twardy jak Trout
Lara jest pod każdym względem lepszy od Trouta, z którym Canelo dał bardzo bliską walkę
To jest prawda i Lara ma spore szanse ograć Canelo.
Nudny, bez większych dokonań, plujący jadem.
"Canelo jest słaby, nie da mi walki, bo bym go ośmieszył. Canelo dał mi walkę, ale tylko dlatego, że liczy na sędziów. Angulo może pokonać Canelo, Angulo nie był w tej walce sobą, bo go wcześniej rozbiłem" itd.
Typo wyprowadza 3 ciosy na rundę i myśli, że jest przyszłością boksu. Już zapomniał prezencik od sędziów w walce z Moliną.
Oby przegrał i nie chcę więcej palanta oglądać.