CHISORA O FURYM: ZETNĘ GO NICZYM DRZEWO
Na Wyspach zapominają już powoli o mega walce Froch vs Groves, nieudanym Mundialu, Wimbledon też zaraz się skończy i oczy angielskich kibiców zwrócą się w stronę rewanżowej potyczki na szczycie wagi ciężkiej pomiędzy Tysonem Fury (22-0, 16 KO) a Dereckiem Chisorą (20-4, 13 KO). Atmosferę podgrzewa też coraz mocniej "Del Boy" pałający żądzą rewanżu za punktową porażkę sprzed trzech lat.
W stawce pojedynku jest co prawda tytuł mistrza Europy wagi ciężkiej, ale w perspektywie również starcie z Władimirem Kliczko (62-3, 52 KO) w przyszłym roku.
- Fury to duży chłop, dlatego będę chciał roztrzaskać jego tułów. Zapewniam was, że padnie po ciosach na korpus - odgraża się panujący champion Starego Kontynentu.
- Nie wytrzyma tego co dla niego przygotuję. Zetnę go niczym jakieś drzewo, nie znajdzie miejsca by się ukryć. Będę na niego polował i zapędzę tam, gdzie już mi nie ucieknie i wtedy go przygwożdżę. W momencie zastopowania walki będzie już moich rozmiarów i nie chcę słyszeć z jego strony żadnych wymówek po wszystkim. Niech lepiej będzie dobrze przygotowany, ponieważ zostanie znokautowany - dodał Chisora.
Przypomnijmy, iż do ich drugiej konfrontacji dojdzie 26 lipca w wielkiej hali "Phones 4u Arena" w Manchesterze.
Del Boy jest teraz szklany i stracił swoją odporność, bo co walka to pływa.
Naturalnie to kolejny rozbity zawodnik po walce z Witkiem.
Właśnie dla takich wpisów warto tą stronę czytać.
Boski jassin jesteś...
W swej głupocie.
Data: 26-06-2014 19:18:45
"Fury to parodia boksera. Beztalencie nieumiejace i niepotrafiace boksowac. Wszechstronnie nieutalentowany troll. Chisora go zmasakruje."
Właśnie dla takich wpisów warto tą stronę czytać.
Boski jassin jesteś...
W swej głupocie.
...
On wyraził swoją opinie o Furym na zadzie przejaskrawienia , A ty Black Dog powinieneś doskonale to wiedzieć ponieważ sam czasem posługujesz sie podobną techniką wypowiedzi .
na zasadzie *
To świadczyłoby o tym co jednak napisałem bo traktowanie czołowego obecnie ciężkiego który pokonał np Steva który z kolei pokonał naszego Górala jest niepoważne.
Ale masz rację. Każdy ma prawo do własnej opinii.
Więc Sorry.
...
daj spokój , nie chodzi o żadne soryy czy coś takiego . myśle że ON wie że Fury to nie jest żadna parodia , poprostu wypowiedział sie chcąc użyć jakiegoś mocniejszego słowa .
Co z tego że Fury oajacuje jak dla mnie lepszy bokser
Obaj to nie kozaki nie posiadają techniki bokserskiej jak Hey , Władmir czy Głazkow
i też bez ciosu nokautującego ale walka zapowiada się ciekawie emocjonująco
Sprawa jest jasna, co z tego że Dereck wreszcie schudł itd jak jest rozbity?
Sto raczy bardziej miałby większe szanse z tamtą wagą i szczęką niż obecnie.
Co z tego że nokautuje jak pół tych nokautów było kontrowersyjnych a pół niewiele wartych?
Sędziowie mu pomagali od powrotu BARDZO. Nie mógł pokonać przed czasem nawet tego gościa z Australii a walka była jedną z tragiczniejszych jakie w życiu widziałem. Sędzia uratował go przed kompromitacją.
Jedyne wartościowe zwycięstwo przed czasem bez kontrowersji to te z Gerberem i ładnie posadził Kevina Jhonsona.
Tyle.
Fury poszedł do przodu z doświadczeniem, zapewne fizycznością. Nic natomiast mu nie ubyło w przeciwieństwie do Derecka który oprócz tych nokautów był poważnie zraniony w walce z Gerberem i jeszcze jednym gościem również nie bijacym mocniej niż Tyson.
Kevin gdy tylko zadawał ciosy ładnie trzymał go na dystans ale on ciosów nie zadaje.
Jeśli nie wydarzy się jakaś sensacja dla mnie Fury powinien wygrać spokojniej niż za 1 razem. W dodatku Chisora moim zdaniem przejawia coś co nazywam zbyt łatwym godzeniem się z porażkami.
Dla Tysona porażka byłaby końcem świata. Dereck przegrywał wielokrotnie i nigdy nie widziałem by się podłamał. On sam zresztą twierdził że ważne w boksie są pieniądze a te zarobił już spore. Zapewne większe niż na to zasługiwał.
Ja widzę wyraźnego faworyta w Furym. Może zaliczyć deski ale może je zaliczyć też i Dereck.
Jeśli paralityk pokonał kogoś kto pokonał Adamka to kim jest nasz wojownik?
Jeśli chodzi o koordynację to z tych kolosów wyraźnie jest w tym aspekcie u Tysona ok.
A trzeba pamiętać że jest z nich najwyższy. Jeśli ktoś myśli że 206cm facet będzie poruszał się jak facet 170 to może rzeczywiście pewne rzeczy go rażą.
Mi by do głowy nie przyszło by na to akurat u niego narzekać.
No ale wiadomo Chisora waciakiem nie jest jak położy raz Furego to powinien parć do przodu i sukces.
*
*
*
*
*
Nie bije też mocno drogi kolego, a z drugiej strony Fury też nie "głaszcze" co w połączeniu z osłabioną odpornością Chisory po ogromnej ilości ciężkich ciosów w ostatnich walkach sprawia, że ta walka to naprawadę "no bet". Let's leave it like that xD Bardziej można tu polować na zakłady specjalne typu rozstrzygnięcie na punkty bądź KO/TKO, bokser A lub bokser B będzie liczony, walka skończy się przed lub po 6 rundzie, itd.
Falt faktem , nie bije jakoś super mocno , ale jednak mocniej niż Pajkić ,Cunnigham czy Johnson. Oczywiście Fury dość szybko wstawał po ciosach Pajkicia i Cunna i nie był jakoś zamroczony , ale gdyby to byli mocniej bijący rywale to rzuciliby się na niego i taki byłby koniec cwaniaka Furego
Chisorze nie będzie leżał Fury
jak ktoś wspomniał to chyba lepiej że nie rozpamiętuje porażke i sie załamuje niż bo to by się wiązało z zakończeniem kariery.
Falt faktem , nie bije jakoś super mocno , ale jednak mocniej niż Pajkić ,Cunnigham czy Johnson. Oczywiście Fury dość szybko wstawał po ciosach Pajkicia i Cunna i nie był jakoś zamroczony , ale gdyby to byli mocniej bijący rywale to rzuciliby się na niego i taki byłby koniec cwaniaka Furego
*
*
*
*
*
Tyle, że nie ma tak dużo killerów w dzisiejszej HW, którzy poczuwszy krew poszliby za swoim rywalem i nie podpalając się (czyt. nie bijąc dzikich cepów) metodycznie by ich skończyli. Fury to duży chłop, który zasięgiem ramion potrafi objąć niejeden dorodny polski dąb XDD Tak więc w chwili zranienia mógłby spokojnie klinczować Chisorę, oczyścić umysł i przetrwać kryzys.
Naprawdę nie wiadomo co się po tej walce spodziewać. I Chisora będzie najprawdopodobniej lepszy od ich pierwszej walki, tak samo jak i Fury. Mimo wszystko postawiłbym tu na Tysona, który wydaje się mniej sfatygowany.
Fury jest wielki , silny niewygodny , Chisora moze to wygrac ale musi miec super kondycje i byc w ciaglym ruchu regularnie obijajac doły , stawiam na Chisore ktory potarfi walczyc z wielkludami ale nie bede tez mocno zdziwiony jak ta walka skonczy sie wygrana przez ko w druga stroen
Zobaczymy czy atmosfera nie sparalizuje DelBoya,bo w walce z Hayem tak wygladalo,chociaz to nie bylo glowna przyczyna jego porazki
Chisora pomimo tego ze od porazki z Furym stoczyl kilka trudnych walk,to powinien byc w lepszej dyspozycji niz wtedy
Widac tez po nim wieksze obycie ringowe i cwaniactwo
Ciekawy jestem jak bedzie sedziowal ringowy i ktoremu z zawodnikow bedzie bardziej przychylny
Zakladajac ze ringowy i punktowi beda beztronni,to wazne bedzie jaka taktyke zastosuje Tyson F.bo taktyka DelBoya jest tylko jedna,swramerowanie
Jezeli Fury przyjmie walke inside to przegra,natomiast jezeli bedzie walczyl a'la RoboWladek,czyli mieszanka dystansu,klinczy i wieszakow to ma szanse wymeczyc zwyciestwo
Gdyby to byl Chisora z formy z Kliczko to bylaby to zupelnie ale to zupelnie inna bajka i w takiej walce raczej wygralby Chisora. Ale tutaj takich ciegow po brzuchu, zamachow, determinacji i spokojnego przyjmowania bomb to Chisora juz raczej na pewno nie powtorzy.
Wiec faworytem Fury.
To raz.
Żadna presja bo Dereck znosił już większe i myślę że naprawdę wierzył że wygra z Hayem łatwiej niż się okazało.
Co do obycia i doświadczenia to tak naprawdę oprócz wygranej z Gerberem żadna walka Derecka nie obyła się bez konkretnych kontrowersji.
Dereck nie zdobył nic więcej jak to że schudł co moim zdaniem nie do końca przełożyło się na poprawę jego ringowego bycia.
I jak napisał kolega powyżej nie da się ominąć rozbicia bo gość został poważnie raniony przez pięściarzy co najwyżej średnich.
Co do sędziów stawiam że zwrócą się ku Tysonowi. Chisora miał swoje szanse już 2 krotnie. W walkach po owych porażkach często pomagało mu szczęście a i nawet kontrowerysjne przerwania. Fury to nowa krew. Świeży powiew i ktoś kto może dać dobrą walkę z mistrzem więc myślę że sympatia będzie po jego stronie. Tym bardziej że o ile się nie mylę współpromuje go promotor Chisory.