STIVERNE: ZAKOŃCZĘ KARIERĘ WILDERA
Mistrz WBC w wadze ciężkiej Bermane Stiverne (24-1-1, 21 KO) stwierdził, że męczy go ciągłe przypominanie przez dziennikarzy perfekcyjnego rekordu obowiązkowego pretendenta do jego tytułu, Deontaya Wildera (31-0, 31 KO). 35-latek zapewnia, że po walce z nim Amerykaninowi zostanie po tym bilansie tylko wspomnienie.
- Mam już dość tego gadania o jego rekordzie. To stek bzdur. Ludzie traktują go jakby był kimś ważnym, a nie jest. Zakończę jego karierę – powiedział Kanadyjczyk.
Walka Stiverne’a z Wilderem odbędzie się prawdopodobnie jesienią lub wiosną przyszłego roku. Niewykluczone, że zwycięzca stanie w szranki z Władimirem Kliczką (62-3, 52 KO), który obrał sobie za cel zunifikowanie wszystkich tytułów w królewskiej kategorii.
- Jestem gotowy na każdego, również na Kliczkę. Nikogo nie unikam, nikogo się nie boję – mówi Stiverne.
Pochodzący z Haiti pięściarz zdobył pas WBC w maju, pokonując przez techniczny nokaut w szóstej rundzie Chrisa Arreolę.
ale fajnie by było zobaczyć jak uciera nosa cwanemu amerykańcowi.
Myśle że do pół roku wszystko się wyjaśni kto jest lepszy.
Stiverne jest mi obojętny ani go nie lubię czy lubie bo nie znam i znać nie będe
nie mam nic do niego , ma petardę w ręce niezłą technikę ale to nie wirtuoz bokserski jakiś czywielki talent , pracusiem też nie jestco widać bo jego wadze
za Wilderem nie przepadam ze względu na cwaniactwo i szczekanie ale takie chore czasy że trzeba gadać i obrażać rywali
Wszystko zweryfikuję i tak ring i walka!!!!
Lepiej zawojować jedną, niż żadną.
Głupiś, nawet jakby go trafil to sie odkryje i dostanie kontre a nie wydaje mi sie aby Stiverne padl po jednym ciosie jak Scott
Raczej "zaczłapie go na smierć".......Człapiący powinien dziekowac Bogu ze V zakonczyl kariere zamiast pierdolic bzdury, bez tego szczesliwego zbiegu okolicznosci i wyznaczenia mu na przeciwnika burito na diecie, nawet by nie mogl marzyc o pasie WBC......Kwestia czasu jak ktos dojebie tą karykature o motoryce muchy w smole i skonczy sie w koncu ciągniecie czarnego odwłoka po ringu i mit człapiącego mistrza......
Data: 26-06-2014 16:49:45
Raczej "zaczłapie go na smierć".......Człapiący powinien dziekowac Bogu ze V zakonczyl kariere
...
hashas has ... Vitek zakończył swoją kariere w najlepszym momencie , po walce z Chisorą nieomalże znosili go na noszach ...
co do "Człapiącego Stiverna " to myślisz że w boksie walczy sie nogami biegając po ringu , a może że trzeba skakać jak zając ? :) Stivern porusza sie ekonomicznie i logicznie ,wiecej mu nie trzeba aby być mistrzem WBC !!!
Data: 26-06-2014 18:01:06
W czym ci przypomina złotą erę?Arreole to pokonał i nasz Tomek Portfel Team.
...
poważnie to napisałeś czy też używasz jezyka który dość często jest obecny na forum?
Wildera wszyscy znamy i każdy wie że to nie bokser pięknie operujący lewym prostym i walczący na dystans. To bombardier który gdy trafi szaleńczo rzuca się do ataku zadając obszerne cepiska pięknie odsłaniając przy tym buźkę.
Jego team wie jednak że Stiverne to myślący facet który może wyglądać leniwie, ospale by nagle w drugiej połowie trafić idealną kontrą.
Podejrzewam więc że na siłę wpajają już dziś Wilderowi do głowy by boksował jak Władimir. Tyle że to nie leży w jego "naturze" i na pewno wystarczająco dobrze robić tego nie będzie.
Prędzej czy później albo wyda mu się że trafił i rzuci się z cepami po których wyłapie jakąś kontrę Bermane, albo zmęczy się nie trafiając i ciągle będąc na wstecznym (da o sobie znać brak jakiegokolwiek doświadczenia na dłuższych dystansach) i to Stiverne go przyciśnie.
Można być jednak pewnym że sędziowie, prawdopodobnie ringowy i cała walka będą ustawione pod Bumobija.
Zobaczymy jednak czy mu to pomoże.
Dwie wygrane z Arreolą Bermana są warte więcej niż wszystkie walki zawodowe Deontaya który na wysokim poziomie to boksował tylko z kolegą sprzedawczykiem Scottem.
Ja widzę to tak.
Szanse 70/30 dla Stiverna.
Zdecydowanie jak wygra to przed czasem tłukąc nadzieję Amerykanów na własnego mistrza.
nie mniej Wilder ma Petardę w ręce
Wilder robi sie pyszałkowaty cwaniakuje a nikogo nie pokonał sensownego a ta ustawka z jakimś dresem amerykańskim jego niby hejterem to kolejna śmieszna żenada w stylu Amerykańskim.
Bumobij na deskach tak to widze
To tylko sprawa czasu oraz cierpliwosci. A "Czlapak" jest doswiadczony oraz cierpliwy! No i oczywiscie ma "mlot kowalski" w obu raczkach!