KLICZKO I PULEW TWARZĄ W TWARZ NA PIERWSZEJ KONFERENCJI
Redakcja, Boxingscene
2014-06-25
Władimir Kliczko (62-3, 52 KO) i Kubrat Pulew (20-0, 11 KO) spotkali się dziś na pierwszej konferencji prasowej promującej ich walkę.
Panowie skrzyżują rękawice 6 września na ringu w Hamburgu i właśnie w tym mieście dziś stanęli po raz pierwszy oko w oko. Ukrainiec przystąpi do obrony pasów WBA, WBO i IBF, zgarniając aż 80% sumy przetargowej, czyli $5,800,105. Na konto Bułgara spłynie przelew na $1,450,026, co i tak będzie jego największą wypłatą w całej karierze.
Niektórzy twierdzą, że warunki fizyczne oraz dobry lewy prosty pretendenta sprawią dominatorowi wszechwag sporo problemów, ale jak zwykle wszystko zweryfikuje ring.
Kubrat Pulev to ewidentnie najbardziej przereklamowany na tym forum piesciarz wagi ciezkiej.
I to jest to czego brakuje wielu dzisiejszym bokserom w HW. Najpierw sie bardzo ciezko pracuje, a potem sie wychodzi do Wlada i bez skrepowania patrzy mu sie w oczy; wie co sie zrobilo, po co sie tu jest, itd. W innym przypadku bywa roznie.
No a Pulew prowadzi sie nie tak zle jak na dzisiejsza wage ciezka ale daleko mu do rewelacji. Wierze jednak ze sie wezmie za ciezki trening przed walka z Wladem, to gosc ma argumenty aby dac tutaj jakąś dobra walke na calym dystansie.
Kliczko na punkty moim zdaniem, nie sadze zeby Pulew sie rzucil do jakiegs kretynskiego ataku, raczej bedzie walczyl asekuracyjnie jak Haye. "
David Haye byl przygotowany znakomicie defensywnie i strategicznie, zabraklo mu jednak odwagi i mozliwosci by zaatakowac zdecydowanie i wykorzystac moc swojego uderzenia. Kubrat Pulev jest wolny i na dodatek leniwy w ringu, jak rowniez nie ma nawet polowy defensywnych zdolnosci Haye, wiec nie sadze by ta walka toczyla sie 12 rund. Jezeli tak sie jednak stanie, bedziemy swiadkami kolejnej NUDY W RINGU...
Kliczko jest absolutnym faworytem tej walki(z resztą jak każdej innej) ale to wcale nie oznacza szybkiego KO"
A kto mowi o szybkim KO? Kiedy ty ostatnim razem widziales szybkie KO w wykonaniu Wladimira? To piesciarz walczacy tak asekuracyjnie, ze nawet jak ma kogos kogo wszyscy wiemy, ze znokautuje, to I tak nie robi tego w pierwszych dwoch czy trzech rundach...
...Pulew walczy dosc asekuracyjnie..."
Niestety dla nas, to prawda. Dwoch asekurantow w ringu w Hamburgu gwarantuje niezwykle ekscytujacy pojedynek. Cos w stylu Wladimir-Povetkin...lol...
Szybkie KO w przypadku Włada to okolice 5 rundy, nie wcześniej, pojęcie względne jeśli chodzi o Kliczko."
I got it... Zawsze sadzilem, ze szybkie KO to pierwsze 2-3 rundy, ale w przypadku Wladimira to wszystko zostaje zdewaluowane...lol...
Pulew jest lepszy od Wacha poza tym ten gość ma 194 czy 195 wzrostu i ok 112-113 kg wiec tak łatwo przepychać nie będzie, ale nie ulega wątpliwości że Władimira jest lepszym technicznie cios petarda z obu rąk.balans dużo by wymieniać.
Pulew moim zdaniem niedoceniany jak się poprawny technicznie tylko i wata w rękach wiec małe zagrożenie dla Władimira.
stawiam Tko w ostatnich rundach dal Włada.
Pulew moim zdaniem niedoceniany..."
Raczej jest olbrzymie przeceniany. Spojrzmy na jego najbardziej istotne walki w karierze, czyli starszym panem Tony Thompsonem, kolkowatym ukrainskim Niemcem Alexandrem Dimitrenka czy groznym, ale prymitywnym technicznie Travisem Walkerem. W zadnej z nich nie zachwycil, a wrecz pokazal jak przecietnym piesciarzem jest. Owszem, calkiem poprawna technika, ale zero dynamiki I mobilnosci ringowej, ospalosc i brak umiejetnosci zmiany tempa walki. Monotonia w ringu Pulev nie jest w stanie zagrozic Klitschko, ba...co wiecej, nie jest w stanie zagrozic powaznie nikomu z Top 10 Wagi ciezkiej.
Dla przypomnienia:
Top 10 HEAVYWEIGHT DIVISION
June 2014
by cop
1. Wladimir Klitschko
2. Bermane Stiverne
3. Deontay Wilder
4. Bryant Jennings
5. Alexander Povetkin
6. Vyacheslaw Glazkov
7. Chris Arreola
8. Dereck Chisora
9. Tyson Fury
10. Tomasz Adamek
ps.
Mało osób wie że mało brakowało a nie było by go na świecie.
Gdy matka Kliczki zaczęła rodzić była duża śnieżyca w miejscowości w której przebywali.
Do szpitala mieli około 30 kilometrów i ledwo co do niego dotarli bo po drodze kilka razy wpakowali się w zaspy....
Heh.
Tia ale za to Wilder nokautując bumów zasługuje na 3 miejsce w ciężkiej...
Bardzo chciałem tego starcia i cieszę się że do niego dochodzi. "Kubrat to obecnie jeden z lepszych pięściarzy na świecie jeśli chodzi o Hw.
Ostatnio widać było trochę brak motywacji i mam nadzieję że do walki życia wyjdzie doskonale przygotowany bo od tego głównie zależeć będzie to jak walka będzie wyglądać.
Wbrew opiniom z forum może być to ciekawsza walka niż ostatnie Władimira.
Kubrat to kawał skurczybyka i być może trochę się Władimir namęczy z nim.
Zobaczymy.
Rozpatrywanie szans nie ma tutaj sensu bo nikt w dywizji nie ma ich większych niż 20% wchodząc do ringu z Władkiem.
Tyle.
podaj zrodlo
Gdyby Witalij nadal walczył, to jego walka z Pulevem mogłaby być o wiele ciekawsza.
Książka autorstwa Leo G.Lindera
,,Bracia Kliczko"
Szybkość i masa.
Możesz mieć grube łapy lub być wielkim chłopem ale cios wyprowadzisz wolniej. Patrz zderzenie samochodu. Im szybciej jedziesz tym potężniejsze uderzenie i skutki.
Wiadomo też że jak ważysz 50 kg to nawet mimo szybkości nie siekniesz tak jak gość który waży 110 np.
Patrz ciężarówka a osobowy.
Co do techniki to zawiera się ona raczej w szybkości. Walisz z pełnym skrętem wyprowadzając cios to ma i większy rozpęd i większą szybkość wtedy niż jakbyś zadawał nawet najszybciej jak możesz ciosy z samego łokcia.
To oczywiście kwestia naturalnych predyspozycji. Patrz Wład a Wach. Szybkość, gibkość, elastyczność, umięśnienie i od razu widać różnice.
Myślę jednak że podstawowe różnice najczęściej to właśnie te dwie cechy. Później dochodzi kwestia wykorzystania naturalnych predyspozycji.
Ja nie twierdze że Pulew to jakiś kozak ale solidny ,niezły techniczne gośc nie ma widowiskowego stylu ale jest skuteczny . nie wyłapuje przypadkowych ciosóe
Zapytam ciebie a kogo pokonał Wilder że go tak się nim zachwycasz?
,oglodałem jego walki z znanych nazwisk pokonał Liahowicza który był po ko od Heleniusa i tko od Jennigsa i ewentulanie przeciętny frichtę ,oprócz mocnego ciosu nie widzę w nim nic szczególnego.
w jednym się zgodzę że Władmira to nr 1 na świecie i że w pierwszej 1o -tce jest Stiverne ,fury Povietkin i Głazkow.
ale umieszczając na tej twojej liście Na 3 miejscu Wildera zapędziłeś się.Wilder nikogo sensownego nie pokonał.
ale szybko to zostanie zwerfikowane jak Wilder spotka się Stiverne
Nie ma bata zeby ktos taki dal sie pokonac Wladowi. To jest ta roznica- wychodzic, nie aby "dac z siebie wszystko" (typowe rozgrzeszenie dla smierdzacych leni jak Arreola) ale aby WYGRAĆ. A do tego to juz naprawde trzeba miec jaja. Ktos o warunkach Pulewa i takich przymiotach jak wyzej opisalem, troche slugger, swarmer, spychajacy silowo Wlada w klinczu do naroznika, przący do przodu jak taran- ale madrze. Rocky nie parl jak glupek z garda i aby dostawac na morde- on probowal na KAZDYM POLU wytworzyc sobie łączną wygraną. Probowal takiej akcji, innej jak tamta nie wyszla, itd. To było pełne 100% od kazdej strony.
Taki ktos przy warunkach Pulewa z Wladem by wygral.
Ale jak wiadomo to są marzenia, bo cialo Pulewa jest wprost proporcjonalne do jego psychiki mistrza. Czyli krotko mowiac takiej nie ma. Bo jesli by taka mial, to jego cialo od ciezkiego treningu diety sportowej byloby calkowicie inne- patrz: Wład, ktory oprocz dobrej genetyki bardzo ciezko trenuje jest tytanem pracy.
bez komentarza...
Ale co mi tam. Jeden głupek więcej czy mniej.
Moze byc malo klinczy,bo obaj sa outsidefighterami bazujacymi na ciosach prostych,a Pulev nie jest krasnalem i nie bedzie zmuszony skracac dystansu,zeby zadac cios
RoboWladek pewnie zdecydowanie wygra na punkty,ale nokautu nie przewiduje w tej walce,a nawet czuje ze Pulev obsiniaczy nieco buzke Wolodii
To skąd w końcu bierze się ta siła ciosu, bo już głupi jestem..."
Jak zapytasz sie George'a Foremana, Olivera McCalla czy Deontaya Wildera, kazdy z nich powie ci jedno: z tym trzeba sie urodzic. David Haye zawsze powtarza, ze dar silnego ciosu musi byc wspomagany odpowiednia ciezka praca. Tomasz Adamek wspominal o wytrenowaniu sily ciosu, ale oczywiscie jest to niemlaze niemozliwe, aczkolwiek poprawa takowego jest calkowicie normalna...
Kubrat w starciu z Dimitrienko nie zachwycił i pokazał że jest przeceniany? Z Thompsonem też?
Heh.
Tia ale za to Wilder nokautując bumów zasługuje na 3 miejsce w ciężkiej..."
lol..nie wiem co te "tia" znaczy, ale wiem iz Pulev I jego postawa w walkach wyzej przeze mnie wymienionych nikogo tak naprawde nie mogla zachwycic. Pojedynki wygrane ale jak wskazal przyklad Walkera, wygrane poprzez wymeczenie przeciwnika a nie zadna wielka sztuka bokserska. Thopson w pierwszych 4 rundach udowodnil jak bardzo przewidywalnym I przecietnym piesciarzem jest Pulev. Nic dodac, nic ujac. Wladimir zrobi z Bulgarem co bedzie chcial I kiedy bedzie chcial.
Co do deontaya, no coz...kazda z jego 31 walk (ogladalem co prawda tylko 15 z nich)zakonczyla sie mniej lub bardziej spektalularnym zwyciestwem, a nazywanie "bumami" takich jak Liakhovich, Harrison, Firtha czy Scott, to brak zrozumienia realiow jak i przyklad braku podstawowej wiedzy o boksie zwodowym.
Wilder ma mojej liscie jest tylko trzeci do momentu walki ze Stivernem. Po niej juz tylko Wladimir przed nim. Zapamietaj to chlopcze, jak wrocisz tutaj przepraszac...lol...
Lista Copa bardzo dobra. Ja bym wyrzucił juz z niej Adamka, ale rozumiem Copa sentyment do Tomasza. Ja pewnie bym już wstawił na te dziesiąte miejsce takiego Andy Ruiza ale może to i za wcześnie."
Sentyment sentymentem, ale wiekszosc obserwatorow boksu zawodowego ma Polaka wciaz w szerokiej czolowce, czyli tej Top 15 wagi ciezkiej. U mnie jast na 10 gdyz jeszcze nie widze nikogo innego, ktory moglby zajac jego miejsce. Ruiz jest juz za plecami Polaka, ale jeszcze potrzebuje 2-3 walki by zdobyc wieksza baze fanow i popularnosc, poprzez dobre zwyciestwa. Oczywiscie jest David Haye, ktory wygrywajac swoja nastepna walke wskakuje automatycznie do czolowej piatki tej dywizji.
...Moze byc malo klinczy,bo obaj sa outsidefighterami bazujacymi na ciosach prostych,a Pulev nie jest krasnalem i nie bedzie zmuszony skracac dystansu,zeby zadac cios"
Zgadza sie. Ta walka moze wygladac bardziej jak Wladimir - Ibragimov niz Wladimir - Povetkin, ale wciaz majac w ringu Klitschko i Puleva, musimy zauwazyc iz obaj sa bardzo asekuracyjnie nastawionymi piesciarzami, ktorzy na dzwiek slowa "ryzyko" chowaja glowe w piasek...lol...
Nie spodziewam sie po tym pojedynku niczego, oprocz oczywiscie potwierdzenia moich slow, ze Bulgar to przereklamowany przecietniak.
ale jesteś nie do końca obiektywny szczególnie jeśli chodzi o Wildera"
Nikt z nas nie jest obiektywny, gdyz nasze opinie sa subiektywne. Mozemy jednak uzupelniac je zdaniami ludzi, ktorzy siedza w tej branzy zawodowej od lat i rozumieja co i jak sie dzieje. Nie mowie iz musicie mi wierzyc na slowo, poczekajcie do walki Wilder-Stiverne i wowczas porozmawiamy, ale nie sadze iz znajdzie sie wtedy ktos, kto bedzie kwestionowal pozycje Wildera lub tez moje podejscie do potencjalu danego zawodnika.
Pozdrowionka.
Wladimir Klitschko jaki jest to jest ale mistrz. Może nie ekscytujący ale przykład prawdziwego sportowca"
To fakt. Dlatego tez mam dla niego duzy respect i uznanie za to co osiagnal. Piszac o nim, zaznaczam zawsze, ze tym co mnie najbardziej drazni w jego ringowym zachowaniu jest zachowawczosc, asekuracja i monotonia. Jak na mistrza krolewskiej kategorii, nie przynosi on jej chwaly ani rozglosu a raczej deprymuje kibicow i odtraca ich od ogladania walk mistrzowskich. To naprawde smutne.
Szkoda czasu nie pierdolety jakie wypisujesz tutaj.
Jeśli się nie rozumie że Tony Thompson to wciąż bardzo niewygodny czołowy pięściarz i porównuje się nokautowanie bumów do pokonania co najmniej bardzo solidnych pięściarzy to cóż...
Liachowicz to wrak którego już Jennings rozplaśnił w walce. Harrison to pięściarz z poważnymi problemami psychicznymi i nie był to pierwszy przypadek żałosnej postawy przeciwko komuś kto może mieć mocny cios.
Firtha? Lol
Scott to koleżka który sprzedał tą walkę i tyle.
Zwycięstwa Puleva są dużo dużo bardziej wartościowe i doskonale zdajesz sobie z tego sprawę. Dyskredytujesz Kubrata bo to kolejny pięściarz ponad tych z Ameryki pochodzący z naszych rejonów.
Tak naprawdę to on powinien zajmować miejsce bumobija w twoim rankingu ale oczywiście nie przejdzie ci to przez gardło.
Co do tego co ma się okazać w walce z Władem to nie ma nawet sensu podawać takiego argumentu bo w walce z nim każdy wypadnie blado.
A co do prognoz o Bumobiju po walce z Stivernem to lepiej nie krzycz tak głośno jaki to nie jesteś pewny wyniku bo możesz się później miesiącami chować a później wrócić i tłumaczyć się tak samo jak wtedy gdy Setha Banks nokautował...
heh///
Drugi jeszcze ciekawszy dzielący pięściarzy na tych , którzy generują potężne uderzenia w oparciu o wykorzystanie technik wykorzystujących "eksplozywnoć" i tych którzy dla uzyskania tego samego wykorzystują "siłę dośrodkową". - http://www.expertboxing.com/boxing-techniques/punch-techniques/power-punching-secrets-part-2-implosive-punching
Artykuły są po angielsku jednak napisane w taki sposób ,że nawet osoba kiepsko znająca ten język (jak ja) z niewielką pomocą słownika poradzi sobie bez problemu.Zachęcam do pasjonującej lektury posiadającej dodatkową wartość dla osób trenujących w kiepskich klubach pół amatorsko pół rekreacyjnie , bo uzupełnia braki techniczne osób które coś tam trenują ale nie mają dostępu do trenerów reprezentujących wysoki poziom wiedzy.
Już nawet nie kryjesz się z tym kto jest twoim panem? Przecież te twoje ataki gdy tylko dyskutuję z twoim mistrzem są żałosne.
Myślę że lepiej będzie jak skupisz się bardziej na pisaniu sensownych postów a mniej na bronieniu swoich idoli czy pisaniu o seksie za pieniądze...
I zrób coś dla siebie (bo każdy kto widzi jak się ślinisz by pomóc Copowi ma cię za idiotę) nawet nie dla mnie i nie pisz do mnie i o mnie...
Zaoszczędzisz sobie wstydu.
*
*
*
*
*
Poproszę o dowód że się już nie kryję kto jest moim Panem
Proszę o dowód na to że cop jest moim panem, mistrzem lub idolem
Poproszę o dowód że potrafie napisać sensowne posty
Poproszę o dowód że kazdy widział mnie że sie ślinię
Poprosze o dowód że pomagam copowi
Poproszę o dowód że się będe czegokolwiek wstydził
Inaczej twoje wpisy są bezwartościowe
Szkoda tracić na Ciebie czas. Od dziś możesz nawet 500 razy dziennie do mnie pisać. Takie dno jak ty nie zasługuje by zwracać na nie uwagę.
Twoja bezsilność właśnie sie ujawniła poprzez ucieczkę w stylu szkoda czasu.
Nara merytoryczny słabiaczku.
lol
O ile dwa pierwsze warunki sa znane z lekcji fizyki F = m * a, to dwa nastepne maja znaczenie tylko w boksie.
PS. Udzielam sie coraz mniej na tym forum, bo sluchanie niektorych forumowiczow w przeciagajacych sie w nieskonczonosc dyskusjach od dupie Marynie jest bardzo meczace!
Ale z czym trzeba się urodzic? Z dynamiką? Siłą? A może twardymi koścmi w nadgarstkach?
Nie do konca
Jesli bijesz z gory jak Kliczko czy Lewis, to do tego dochodzi siła ciążenia która w tym przypadku Ci jeszcze pomaga. Jak bijesz pod górę, to wykonujesz pracę przeciwko sile ciążenia.
Niech to tłumaczy to, ze Lewis czy Kliczko bili/biją naprawdę mocno i niejeden fan boksu uwaza ze np Lewis bil MOCNIEJ od Tysona. I jest to calkiem mozliwe. Tym zawodnikom bardzo pomaga wzrost w biciu ciosow. Ja nie wspomne np o tym jak potraktowal Lewis Ruddocka czy Bothe, czy Biggsa. Mi sie wydaje ze jednak mocniej i ciezej ich znokautowal niz Tyson.
Przepraszać to ty powinieneś wróżbito za to że żyjesz."
Widzisz undeaddog, tym miedzy innymi sie roznimi, klasa wypowiedzi. Zapytaj sie kazdego na tym forum, a kazdy powie ci to samo: twoje bytowanie tutaj jest ogranoczone do poszczekiwania dookola nog wirtualnego copa. Nie argumentujesz swoich wpisow, ale za to probujesz w prowincjonalny sposob zaznaczyc swoja obecnosc poprzez nieustanne negowanie czym jest rzeczywistosc w swiecie boksu zawodowego. Sam juz sie przyznales, ze zadnego doswiadczenia bokserskiego nie masz, jako fan boksu jestes rowniez beznadziejnie na niskim poziomie, wiec nie wiem nawet z kim probujesz konkurowac. Mnie tylko rozsmieszasz, a odpowiadam tylko dlatego, gdyz wiem iz osobnicy twojego pokroju niezrozumieliby zwyklego ignorowania...lol...
cop
Ale z czym trzeba się urodzic? Z dynamiką? Siłą? A może twardymi koścmi w nadgarstkach?"
Mysle, ze jest to zlozony problem. Pamietam lata temu taka rozmowe pomiedzy JImem Lampleyem a Larry Merchantem, ktorzy wlasnie poruszali ten problem I uzywajac roznych przykladow, doszli do wniosku iz jednoznacznej odpoweidzi nie ma, ale zdecydowanie ten "dar od losu" jest potrzebny by moc poszczycic sie pojedynczym nokautujacym uderzeniem. Nie chce weryfikowac wielu opinii, ale jak spojrzysz na historie boksu zawodwego, nie wszyscy zabojczy puncherzy byli wysocy lub z olbrzymimi muskulami, ale mieli te "cos" co ich odroznialo od innych. Kostroma wrzucil powyzej intersujace kawalki do przeczytania, inni uzytkownicy rowniez maja swoje opinie. ja pozostane przy zdaniu, ze cala ta kwestia jest bardzo zlozona. Jedno jest pewne, nikt nie zna jednoznacznej odpowiedzi.
ScumbagCop
Już nawet nie kryjesz się z tym kto jest twoim panem?"
"UndeadDog Data: 25-06-2014 22:53:14
krzysiobokser
bez komentarza...
Ale co mi tam. Jeden głupek więcej czy mniej."
Dziecko kochane, przytaczam twoje dwa beznadziejne wpisy tylko z ostatnich kilku godzin, Obrazasz I atakujesz innych uzytkownikow, tylko z jednego powodu, ze w taki lub inny sposob potrafia kulturalnie wymieniac opinie bez uciekania sie do wywlkania jakichkolwiek personalnych problemow. Ty najwyrazniej je masz I nie umiesz sobie z nimi poradzic. Proponuje troche wyluzowania sie. To przeciez tylko wirtualna przestrzen, wiec nie rozumiem twojej frustracji. Pisz o boksie a nie czepiaj sie innych uzytkownikow. Jakbys mial odrobine IQ wiedzialbys, ze ja nie zabiegam o zadna pomoc lub wsparcie, a raczej lubie alternatywne opinie o boksie. Naucz sie ekspresjonowac siebie w odrobine kulturalniejszy sposob, a zapomne ten drobnu niuans, ze o boksie nie wiesz nic, a jestes tutaj ze zwyklego powodu zbyt duzej ilosci wolnego czasu wynikajacej z braku zatrudnienia, jak rowniez braku przyjaciol. Oh, sorry... zapomnialem, ze fanow boksu spotykasz na internecine, gdyz w realu nie stac cie na wypad na impreze bokserska. Nie ironizuje, zwyczajnie powtarzam co sam juz napisales...lol...
Dobranocka
Klasa wypowiedzi? Błagam cię ale ktoś taki jak ty nie może nawet próbować przeforsowywać kłamstw jakobym był strasznie kultury pozbawiony. Jest oczywiście parę wyjątków które zasłużyły na takie traktowanie i to dostają. O kulturze wypowiedzi ktoś taki jak ty nic do powiedzenia mieć nie powinien. Zapytać każdego? Poprą to tylko twoi poplecznicy w bardzo małej ilości.
Więc kolejne kłamstwo.
"Nie argumentujesz swoich wpisow, ale za to probujesz w prowincjonalny sposob zaznaczyc swoja obecnosc poprzez nieustanne negowanie czym jest rzeczywistosc w swiecie boksu zawodowego."
Kolejne kompletnie pozbawione prawdy i sensu zdanie. Ja nie argumentuję? To jakby napisać że Klitschko mocno nie bije. Wszystko co tu piszę jest poparte argumentami. Ba moje posty przez to że dokładnie coś tłumaczę bywają bardzo długie. Pozostaje ci więc forsowanie takich pierdół jak to że nie rozumiem boksu zawodowego.
Dalsza wypowiedz to już jakieś beznadziejne próby zdyskredytowania.
Stary jeśli chodzi o argumenty biję cię na głowę. Ja podaje je sensowne a ten twój poziom to opracowane sztuczki czyli forsowanie 3 czy może od święta trochę większej ilości bzdur tj.
1. Nie rozumiesz boksu zawodowego - odpowiedź na wszystko a tak naprawdę zakrycie braku sensownych argumentów zdaniem które ma całkowicie rozmówcę zdyskredytować bez walki. Kto się na to nabiera??
2. Pisanie o uprzedzeniach rasowych, kierowanie się sympatia do krajów itp itd. Kolejna bzdura która najczęściej nie ma potwierdzenia i nie o to w niej chodzi. Forsujesz to na siłe gdy ktoś zarzuca coś pięściarzom których próbujesz na siłę ubóstwiać i promować jak np Adamek, Wilder.
3. Zarzut nie uczęszczania na gale co stawia cię automatycznie wyżej bo przecież z tego co opisujesz często na takowe jeździsz. To kolejna bzdura bo po pierwsze nigdy takiej obecności w stanie udowodnić nie byłeś a po drugie nawet jak zaliczałbyś wszystkie imprezy nie zwalnia to cię z pisanie sensownych postów. Można jeżdżąc na gale dalej forsować durnoty i to właśnie robisz.
Tak wyglądają twoje argumenty. Totalny bełkot starający się odwrócić kota ogonem. Ostatnio wielokrotnie mieliśmy przykład twoich wpadek ale nadal będziesz pisał jakobyś był nieumylny.
Chcesz powalczyć w temacie Wildera na argumenty? Możemy. Puleva również. Zobaczymy po walce z Stivernem ile były warte twoje wysiłki.
Nie wyjeżdżaj więc tu z nieprawdą bo akurat argumentów Ci u mnie nie brakuje.
A odpisujesz dlatego że po to tu jesteś. By pisać, wzbudzać dyskusję itd. Nie raz gdy cię zlewano prowokowałeś by coś się działo. Więc pewnie cały podskakujesz gdy tylko coś do ciebie napiszę. Choć ostatnio pewnie nie jest ci tak do śmiechu bo regularnie obrywasz.
Skończ więc waść rzucać bezpodstawne oskarżenia bo uwierzy w nie co najwyżej krzysio bokser, i scumbagcop. Ewentualnie jeszcze ZOSIA czyli uzytkownicy nic nie warci.
Przeczytaj sobie kto pierwszy kogo zaatakował...
Naprawdę na te twoje smętne posty nabrać może się albo osoba która czyta wybiórczo i nie wie co się dzieje albo osoba zapatrzona w twoją osobę.
Piszesz o kulturze wypowiedzi a jeszcze nie dawno pisałeś do mnie o schizofrenii.
Stary przykro mi to pisać ale próbując atakować mnie obnażasz tylko siebie i to co robisz na stronie.
Zresztą nie trzeba tego nikomu tłumaczyć bo większość już doskonale o tym wie...
Ale dalej pisz że atakuję Scuma bez powodu.
Czy biednego Krzysia który już w pierwszym poście nie znając problemu próbował mi coś zarzucać.
Żegnam.
Lol
Przeczytaj sobie kto pierwszy kogo zaatakował..."
Ja nawet nie wiem kim ty jestes na tym forum. Probujesz uzywac "lol", starasz sie wciskac w moje polemiki z innymi, nieudolne proby dyskredytowania innych uzytkownikow, ktorzy maja podobne opinie do mojej, niezbyt zaowalowana otoczka nienawiscie w moim kierunku - to wszystko swiadczy, iz jestes gosciu obsesyjnie nastawiony do legendarnego copa...lol...
Dalej pisz że atakuję Scuma bez powodu.
Czy biednego Krzysia który już w pierwszym poście nie znając problemu próbował mi coś zarzucać"
Prawde mowiac, zwracam minimalna uwage na imiona uzytkownikow, wiec powiem szczerze, scumbag jest bardzo interaktywnym I odpowiedzialnym intelektualnie uzytkownikiem tego forum. Krzysia, ktorego wspominasz nawet nie kojarze, ale to nieistotne. Istotnym jest fakt twojej paranoii I schizofrenicznego nastaienia do rzeczywistosci. Zreszta pozostawie te infantylna "dyskusje" na bocznym torze I ustosunkuje sie do boksu konkretnie. Nazywanie "bumobijca" Wildera, ktory tak naprawde ma bardzo zblizone osiagniecia zarowno w amatorce jak i zawodowstwie, jest calkowicie niepowazne. Przytoczylem ci przyklady walk zarowno Puleva jak i Wildera, ktore w opinii mojej i wielu spcjalistow od boksu zawodowego ( Farhood, Kellerman, Kim, Rosenthal, Fischer, Houston, Gonzales, Giampa, Schreck, Lederman, Lampley)sa traktowane rownorzednie jako osiagniecia, a ty wciaz bredzisz, ze Wilder to "bumobijca" a Pulev to "mistrz z Bulgarii"... Jak normalny fan boksu, moze dyskredytowac czarnoskorego amerykanskiego piesciarza, w kontekscie komunistycznego Bulgara???
Czyzby to ponownie rasizm wychodzil z butow jak sloma z chlpskiego wychowania?
UMOWA Zawarta???
Zgadzam sie w 100% to stary bajkopisarz i bajarz a myśli że polacy to gęśi pozdro.
Odpiszę w stylu Nietrzeźwego
*
*
*
*
*
Poproszę o dowód że się już nie kryję kto jest moim Panem
Proszę o dowód na to że cop jest moim panem, mistrzem lub idolem
Poproszę o dowód że nie potrafie napisać sensowne posty
Poproszę o dowód że kazdy widział mnie że sie ślinię
Poprosze o dowód że pomagam copowi
Poproszę o dowód że się będe czegokolwiek wstydził
Inaczej twoje wpisy są bezwartościowe
*
*
*
Hehe, be my guest kolego xDD To jest najlepszy sposób na merytorycznych słabiaczków obrzucających kupą - zapytać ich o argumenty i dowody na brednie, które wypisują, a jak za skinieniem czarodziejskiej różdżki po nogawkach zaczyna im cieknąć rzadki kał, a oni sami szybciutko uciekają z dyskusji xDD
Wlad wygrywa walke i w nastepnej walczy o tytul WBC z Stivernem, ten wygrywa lucky punchem i... wkurwiony Vitek wraca z emerytury i rozpoczyna oboz treningowy do walki ze Stivernem by pomscic brata i bierze jako sparingpartnera Mariusza Wach, Mariusz na jednej z ostatnich sesji sparingowych brutalnie nokautuje Vitka i jasnym staje sie ze to on podejmie rekawice ze Stivernem ktora wygrywa uniesiony nokautem na Vitku i radoscia z tego ze wkoncu dostal normalna walke a nie sparing i w taki oto sposob mamy niekwestiowanego mistrza HW.
*
*
*
*
*
Skontaktuj się ze Szpilbergiem xDD Scenariusz oscarowy XD
Założyłeś coś sobie i nawet nie jesteś w stanie zrozumieć o czym piszę.
Czy myślisz że pójdę na zakład że Pulev wygra z Władimirem? Gdzie ja piszę że to mistrz?
Wskaż mi taki fragment a mistrzem będziesz ty. Po prostu doceniam go a nie dyskredytuję na każdym kroku jak ty.