TOMASZ JABŁOŃSKI: WENEZUELCZYCY WZMOCNIĄ LIGĘ WSB
Wenezuela jest kolejnym krajem w zawodowej lidze World Series of Boxing. Bardzo możliwe, że w drugiej rundzie grupowej z tymi pięściarzami spotka się Rafako Hussars Poland. - Z pewnością wzmocnią ligę WSB - uważa kapitan biało-czerwonych Tomasz Jabłoński.
Polscy bokserzy rzadko mają okazję rywalizować z Wenezuelczykami. W ostatnim sezonie WSB Jabłoński (-75 kg) pokonał jednogłośnie na punkty we Włocławku występującego w Mexico Guerreros Enry Saavedra Pinto. Z kolei jesienią zeszłego roku inny zawodnik Rafako Hussars Poland Ireneusz Zakrzewski (-69 kg) przegrał w 1/8 finału Mistrzostw Świata z późniejszym brązowym medalistą Gabrielem Maestre.
- Bardzo się cieszę, że do ligi dołączają nowe zespoły, na czele z Wenezuelą. To kolejny mocny boksersko kraj z Ameryki Południowej. Z Pinto wygrałem zdecydowanie, ale on dopiero boksował na dystansie pięciu rund. W niedalekiej przyszłości będzie groźnym przeciwnikiem - powiedział Tomek.
Z kolei do ćwierćfinału Mistrzostw Świata doszedł Luis Martin Arcon Diaz (-60 kg). W World Series of Boxing on i Gabriel Maestre występowali w zespole USA Knockouts. W składzie Niemców byli natomiast Ronald Chacón i Samuel José Zapata, jednak nie doczekali się debiutu. Prawdopodobnie wszyscy w nowym sezonie zasilą Team Venezuela.
Wenezuelczycy mają piękne tradycje bokserskie. Pierwszym Mistrzem Olimpijskim był Francisco Rodriguez - wygrał w Meksyku w 1968 roku.
Być może w nowym sezonie WSB ekipa wenezuelska zawita do któregoś z polskich miast. Tomasz Jabłoński, mistrz kraju w kategorii średniej, jest jedynym zawodnikiem Rafako Hussars Poland, który boksuje od trzech sezonów w zawodowych rozgrywkach; najpierw w drużynie z Bombaju. Jego bilans walk wynosi 4-3. Obecnie szykuje się do występu w amatorskim turnieju w Niemczech.
- Ze względu na kontuzję łuku brwiowego, które nabawiłem się podczas Grand Prix w Elblągu, przez ostatnich kilka dni nie mogłem brać udział w żadnych sparingach. Nie chciałem pogłębić urazu, ale cały czas pracowałem nad motoryką i siłą - powiedział 25-letni Jabłoński (SAKO Gdańsk), którego niebawem czeka zgrupowanie w Alpach.
