MATERIAŁ NA MISTRZA FELIX VERDEJO
Felix Verdejo (13-0, 10 KO) urodził się 19 maja 1993 roku w portorykańskim mieście San Juan. Mając lat dziewięć po raz pierwszy założył rękawice bokserskie. Był to pomysł ojca, który uważał, że kipiący energią chłopiec w ten sposób najlepiej ją spożytkuje. Pewnego dnia, gdy Felix „walczył” ze swoim kolegą, jeden z obserwujących tą dziecięcą batalię ojców stwierdził, że ma talent i że powinien zacząć treningi w słynnym lokalnym klubie „El Diamante Gym”. Tak też się stało i pod okiem trenera Ricardo Marqueza rozpoczęła się praca nad oszlifowaniem tego drobnego diamentu.
Felix bardzo szybko się rozwijał i mając 19 lat oraz 106 wygranych pojedynków na koncie zakwalifikował się na igrzyska w Londynie w 2012 roku. Występujący w kategorii lekkiej Verdejo w stolicy Anglii w swojej pierwszej walce w świetnym stylu już w pierwszej rundzie pokonał Panamczyka Jose Huertasa. Następnie odprawił z kwitkiem Tunezyjczyka Ahmeda Mejri, by w ćwierćfinale ulec 9 do 14 ukraińskiej gwieździe Wasylowi Łomaczenko. Mimo niewątpliwej klasy aktualnego zawodowego mistrza świata wagi piórkowej, Felix tanio skóry nie sprzedał, o czym może świadczyć wypowiedź promotora obydwu pięściarzy Boba Aruma: „Łomaczenko powiedział mi kiedyś, że starcie z Verdejo było jego najtrudniejszą walką i dla mnie nie ma lepszej rekomendacji dla tego chłopaka”.
Kilka miesięcy po igrzyskach utalentowanego Portorykańczyka skusiła grupa Top Rank, oferując mu za podpis 600 tysięcy dolarów. Tak oto w grudniu 2012 roku Felix zadebiutował w gronie zawodowców, pokonując niejakiego Leonardo Chaveza. Bardzo szybko kibice nadali mu przydomek „El Diamante” widząc w tym młodym zawodniku następcę sławnego Felixa Trinidada. Oto co sądzi o nim człowiek, który na boksie zjadł zęby i z pewnością potrafi odróżnić ziarno od plew, czyli Brad Goodman, matchmaker w grupie Top Rank: „Felix ma wspaniałą szybkość i precyzję. Myślę, że z wiekiem, kiedy jeszcze zmężnieje i nabierze siły dojdzie do tego potężne uderzenie”.
Na razie Verdejo ma za zadanie często występować i zdobywać niezbędne doświadczenie. W tym roku walczył już czterokrotnie, za każdym razem nokautując swoich rywali. Na 16 sierpnia ma zaplanowany już kolejny pojedynek. 21-letni „El Diamante” ma papiery na przyszłego mistrza. Talent, charyzma i umiejętności w połączeniu ze skromnością i pracowitością, przy odpowiedniej opiece potężnej grupy z pewnością zaowocują sukcesami.
W Portoryko ludzie potrafią walczyć i kraj ten wydał wielu niesamowitych czempionów. Któż z nas nie słyszał o takich gwiazdach jak chociażby Wilfredo Gomez, Wilfredo Vasquez, Wilfredo Benitez, Hector Camacho, Felix Trinidad, lub Miguel Cotto. Czy do tego panteonu dołączy również Felix Verdejo?
Usyk to wygląda na takiego co już może walczyć o mistrzostwo, Niesamowicie się porusza.
Eubank jr moze moze
Verdejo rzeczywiście jest ciekawy, mnie się jego styl podoba.
Ale Joshua mógłby JUŻ zacząć bitkę z kimś kto może go dotknąć bo tak to będzie kolejny Wilder