SAUERLAND: WEDŁUG MNIE MASTERNAK WYGRAŁ
Karolina Owczarz: W sobotę niestety już drugą porażkę w karierze poniósł Mateusz Masternak, który nie zdołał pokonać rywala w Monte Carlo. A Ty jak oceniasz walkę z Yourim Kalengą?
Kalle Sauerland: To była ogromna szansa, której niestety nie wykorzystaliśmy, jednak według mnie starcie było bardzo wyrównane, a trochę nie mieliśmy szczęścia z werdyktem. Przede wszystkim zawiodła taktyka. Masternak jest wspaniałym pięściarzem, a Kalenga to tylko silny facet. Obóz Mateusza założył, że Kalenga szybko się zmęczy, ale to się nie stało. Kiedy zorientował się co się dzieje było już za późno na odrobienie strat. Dla mnie było oczywiste, że od piątej rundy powinien narzucić presję. Teraz postaramy się zorganizować mu rewanż, ale taktyka z pewnością musi być zmieniona.
- Nie zgadasz się z werdyktem?
Kalle Sauerland: To co się stało nie jest końcem świata, ale według mnie to on wygrał. Kiedy wszedłem do ringu powiedziałem mu, że to była wyrównana walka, ale zrobiliśmy wystarczająco dużo, aby wygrać. Naprawdę tak myślałem, dlatego byłem trochę zaskoczony, kiedy usłyszałem werdykt. Jeśli Mateusz miałby dobrą taktykę mógłby wygrać spokojnie każdą rundę, bo jest pięściarzem innej klasy niż Kalenga, który w tej walce robił może lepsze wrażenie, bo zadawał więcej ciosów, jednak to ciosy Polaka częściej dochodziły do celu. Problem jednak nie leży w werdykcie. Problemem jest to, że on z takimi rywalami nie powinien toczyć wyrównanych walk, to może dziać się przy pojedynkach o mistrzostwo świata. Myślałem, że jedynym zagrożeniem ze strony Kalengi będzie ten nokautujący cios. Nigdy bym nie przypuszczał, że możemy przegrać to starcie na punkty.
- Dla widzów przed telewizorami ogromnym zaskoczeniem była atmosfera w narożniku Masternaka. Polak wyraźnie przegrywał, a od trenera ciągle słyszał, że wszystko jest w porządku. Uważasz, że zmiana Andrzeja Gmitruka na Piotra Wilczewskiego była dobrą decyzją?
Kalle Sauerland: W walce z Grigorijem Drozdem zostało popełnione wiele błędów i zmiana trenera była tylko i wyłącznie decyzją Mateusza, bo przecież to nie my z nim trenujemy. Dlatego też nie powinienem tego komentować.
- Będziesz próbował nakłonić go do zmiany trenera?
Kalle Sauerland: Nie zrobię tego. Obojętnie jaka będzie jego decyzja, to przy kolejnych walkach z pewnością nie pozostawię ich samych z taktyką.
Rozmawiała Karolina Owczarz
a to że sparował z Bojcovem w Niemczech to czyja wina jest? Poprzedni trener wymyślił mu taką koncepcje?
śmiechu warte te wszystkie teksty.
No to jest już 4. Masternak, Wilczewski, Sauerland i punktowy.
Tyle że jeszcze przed ogłoszeniem werdyktu wszedł do ringu i zrobił wymowny gest w stronę Mastera, cytując klasyka: "Mateusz nie dał nawet szansy sędziom" xDDD
"Obojętnie jaka będzie jego decyzja, to przy kolejnych walkach z pewnością nie pozostawię ich samych z taktyką."
No i chyba ukróci się samowolka obu panów. Oficjalnie (dla mediów) Kalle stoi murem za swoim teamem ale podejrzewam że na osobnosci to obaj konkretne zjebki dostali.
Jakże różni się stanowisko Sauerlanda i Wilczewskiego w ocenie Kalengi xDDDD
Fatalny występ Mastera, szkoda, bo jest od tego zawodnika zdecydowanie lepszy.
Pozdrawiam
No Sauerland zrobił wystarczajaco duzo, ale i z pustego salomon nie naleje ;]
Masternak przegrał i koniec. Zrobił za mało, jak by podarowali mu zwycięstwo to nawet gorzej, bo kolejna walka z kimś lepszym skończyła by się przed czasem..
Zrzucenie winy na trenera, zmiana na trenera zdecydowanie gorszego, zaszycie w Dzierżoniowie itd itp.
Po takiej porażce nie można zrobić kroku w tył a oczekiwać rezultatów na plus.
Nic do Wilczewskiego nie mam ale nie potrafię sobie wyobrazić co on mógł Masterowi pomóc (zresztą nie tylko jemu), co zmienić.
Decyzja ta od początku dla mnie zabrzmiała tak: "przegrałem, daję sobie spokój, wchodzę układ z kolegą który ma salkę w Pl i niedużo bierze"
Dla mnie Mateusz jest skończony i to tylko z własnej niewymuszonej winy.
Nie wiem czy tylko ja tak to od początku odbierałem ale te decyzje były wręcz śmieszne.
Nie rozumiem jak Sauerland może jeszcze wierzyć w Mastera a jeśli wierzy powinien natychmiast pozbawić go możliwości podejmowania decyzji o doborze trenera, miejsca treningów itd.
Wilczewski to nie poziom który byłby w stanie zrobić więcej niż pan Andrzej i nagle pomóc zawodnikowi klasy Masternaka który stanął przed takim zakretem. To raczej ktoś kto ewentualnie mógłby pełnić rolę pomocnika trenera.
wyrównana = przegrana
zrobiliśmy = daliśmy
Syn poszedł w ślady ojca,ale ojciec jednak lepiej załatwiał takie sprawy.
Masternak przegrał walkę zasłużenie po co teraz te żale , śmieszne to jest.
Niech team wezmie Się do ostrej roboty,wyciągnie wnioski bo inaczej nic z tego nie będzie
i Masternak będzie obijał słowaków i Wegrów na galach w Polsce.
tyle w temacie .
"A podchodząc do narożnika i kręcąc głową chciał tylko przekazać, że dwóch sędziów nie chciało drukować?"
Kiwnął głową, bo znał już werdykt...
:)
Ja typowalem ze Masternak tej walki nie wygra i mialem racje, wiec m.in dlatego nie musze wymyslac dzis pierdół jak Ci ktorzy typowali zle i teraz placza jak to Master zostal zjechany. Choc nie wymyslalbym tak jak oni niezaleznie czy mialbym racje czy nie.
Powtarzam jeszcze raz dla mniej kumatych: taktyka była DOBRA, bo Kalenga zmeczyl sie mniej wiecej wtedy kiedy mial sie zmeczyc- 6 runda i plywal po swoich wlasnych sierpach. Tak miała zadziałać ponadto Master miał od tego momentu trafiać i punktować. I WSZYSTKO z tej taktyki zadziałało POPRAWNIE, poza tym, że Master najzwyczajniej na świecie był ZA MAŁO AKTYWNY. Nie bił seriami, nie zaznaczyl jakiejs wiekszej przewagi nad przeciwnikem gdy ten się słaniał na nogach.
Mogę przytoczyć wiele wpisów tych szpeców co to wieszczyli ze Master wygra, a dzis pieprzą glupoty w odwrotna strone; ze Master zostal wysoko wypunktowany. Typowe pier.olenie tak samo bylo ze Szpilka- przed walka wielu dawalo mu niezle szanse, po walce nagle zmienil sie w "Szpulke".
PS. O siema @UndeadDog. Dlaczego ZNÓW nie znalazlem Twojego typu przed ta walka? moze zle szukalem, jesli tak to przepraszam i zwracam honor- ale pokaz mi ten typ jesli faktycznie go napisales. Jesli nie pokazesz to bedzie to kolejny typ ktorego NIE NAPISAŁEŚ tak jak przed walkami Cotto-Martinez czy Groves-Froch
"Problemem jest to, że on z takimi rywalami nie powinien toczyć wyrównanych walk, to może dziać się przy pojedynkach o mistrzostwo świata." oraz "Obojętnie jaka będzie jego decyzja, to przy kolejnych walkach z pewnością nie pozostawię ich samych z taktyką."
Należy to rozumieć tak: totalna wtopa, zero zaufania na przyszłość, krótka smycz i odrabianie straconej kasy.
Kalle nie jest frajerem, robi biznes, nie będzie szczery w sprawie zawodnika, na którym może jeszcze zarobić. Nie oczekujcie od niego, ze zaleje się łzami. On już myśli o tym, jak się wycofać bez strat, resztę powie potem Masterowi milczący telefon.