DAWSON CHCE POZOSTAĆ AKTYWNY I ZREWANŻOWAĆ SIĘ STEVENSONOWI
Chad Dawson (32-3, 18 KO) po efektownym nokaucie w sobotni wieczór zamierza pozostać aktywnym i wrócić między liny już we wrześniu. Dawnemu liderowi wagi półciężkiej marzy się rewanż z Adonisem Stevensonem (24-1, 20 KO), który znokautował go błyskawicznie niemal dokładnie rok temu i zrzucił z tronu federacji WBC.
Pomimo ostatnich niepowodzeń Al Haymon przygarnął "Złego", a ten teraz okazuje mu wdzięczność.
- Haymon zapewnia stabilność. Większość promotorów nie dałaby mi teraz żadnej szansy, a on dał. Uwierzył we mnie, a ja to doceniam. Popełniłem kilka błędów. Na pewno niepotrzebnie zbijałem tak dużo do kategorii super średniej by zmierzyć się z Andre Wardem. Chciałbym żeby Stevenson wygrał unifikacyjny pojedynek z Hopkinsem, a potem spotkał się ze mną w rewanżu - powiedział Dawson.
Tak: "przepraszam"; "matko, kiedy to się skończy?"; "dlaczego mi to robisz?" i "gdzie ja jestem?"
Wszystko pięknie ładnie tylko, że fizycznie Dawson wygląda jak wrak.