MASTERNAK PRZEGRAŁ NIEJEDNOGŁOŚNIE Z KALENGĄ PO CIEKAWEJ WALCE
Mateusz Masternak (32-2, 23 KO) przegrał niejednogłośnie na punkty z bardzo niewygodnym Youri Kayembre Kalengą (20-1, 13 KO) z Francji. Zwycięzca zdobył tymczasowy pas WBA wagi cruiser.
Walka rozpoczęła się od mocnych ataków Kalengi, który próbował zasypać naszego reprezentanta ciosami na głowę i korpusi i zepchnąć go do defensywy. W drugiej odsłonie nadal agresorem był Kalenga. "Master" był bardzo uważny w defensywie, ale jednak za mało aktywny, na co zwrócił mu uwagę Piotrek Wilczewski w narożniku. Francuz w kolejnej rundzie znów ruszył do ataku, jednak Polak wyłapywał zdecydowaną większość na rękawice. Masternak nieco się rozluźnił i zaakcentował końcówkę. Po kolejnej przerwie "El Toro" rozpoczął kolejnym zrywem i już na początku trafił mocnym prawym między rękawice. Kalenga podkręcał tempo i zadawał dużo ciosów, jednak Polak spokojnie go wyczekiwał, jednak kontrował zdecydowanie za rzadko.
Piąta odsłona wyglądała bliźniaczo - Kalenga cały nacierał na "Mastera" i spychał go do defensywy. Po tej rundzie szkoleniowiec Polaka po raz kolejny prosił, by podopieczny przestał się cofać i częściej używał akcji lewy-prawy. Szósta runda przyniosła mały przełom - Polak posłuchał rad z narożnika, zaczął boksować bardziej aktywnie i na szczególną uwagę zasługuje lewy pod prawy łokieć, który z pewnością odczuł rywal.
W siódmej rundzie "Master" częściej trafiał ciosami prostymi, a rywal nie był już tak zrywny jak w początkowej fazie walki. W ósmej rundzie Kalenga wrócił do gry i parokrotnie zaskoczył Polaka. Choć nie były to czyste ciosy, to z pewnością robiły one wrażenie na sędziach punktowych.
W kolejnej odsłonie Masternak dalej wyczekiwał rywala, starał się przepuszczać jego chaotyczne ataki i oddawać prezycyjnymi ciosami, jednak nadal raziła jego niska aktywność. Kalenga mimo zmęczenia był niebezpieczny, zatem Polak nadal musiał być czujny.
W dziesiątej rundzie pięściarz z Francji był już mocno zmęczony, opuszczał rękawice na biodra i ciężko oddychał. "Master" trafiał lewym prostym, jednak i on odczuwał już dość mocno trudy walki. Zdecydowanie lepsze wrażenie robiły ataki Francuza i z pewnością sędziowie punktowali dla niego.W przedostatniej odsłonie tempo mocno spadło i pięściarze zadali niewiele ciosów. Kalenga w końcówce wykrzesał z siebie resztki sił, trafił i zaakcentował końcówkę chaotycznym zrywem. "El Toro" w finałowej rundzie ledwo stał na nogach, jednak mimo to nacierał na Polaka. Masternak trafił parokrotnie prawym prostym, jednak to z pewnością nie wystarczyło, by zaliczyć tą rundę na jego konto.
Po dwunastu rundach sędziowie punktowali niejednogłośnie 115-113 dla Masternaka oraz 115-113 i 116-112 dla Kalengi.
Niepotrzebnie.
Master wygral ze 4 rundy max
nie zadawal prawie ciosow wiekszosc walki sie bronil tylko nie no REGRES
Masternak tak jak pisałem, wata, zero półdystansu, sztywny i dziurawy, do tego w tej walce jeszcze bardziej przyczajony tygrys ukryty smok niż zwykle xDD
Troche zbyt surowy jestes, z reszta sie moge zgodzic ale dziurawy to moim zdaniem master nie byl
Master wygral ze 4 rundy max
*
*
*
*
Które? XDD 2 można mu dać, ewentualnie 3 po znajomości XDD Punktacja 115-113 Masternak to jest natomiast skandal i powinna pójść dyskwalifikacja dla takiego punktowego. To 115-113 Kardyniego to też zdecydowanie za nisko, chociaż trzeba pochwalić, że "nie chciał dobrze", bo to by był europejski wał roku xD
Troche zbyt surowy jestes, z reszta sie moge zgodzic ale dziurawy to moim zdaniem master nie byl
*
*
*
*
*
Dziurawy to nie był zdaniem Kostyry, bo ten "zagadywał" czyste ciosy Kalengi. Master był cały czerwony i poobijany już po 4 rundach. Ratowało go to odwracanie się plecami, za co ostrzeżenia powinien otrzymywać właśnie Masternak, a nie Kalenga.
http://youtu.be/Z9uGai5J2tY
Cóż Diablo ,Huck ,Hernandez lebiedev to nie liga Masternaka chyba nigdy do osiągniecia.
Niemcy z Gahna narazie 1-2 niezłe jaja sie robią na Mistrzostwach
http://youtu.be/6xd6bXfez44
a te 115-113 dla Kalengi to zdecydowanie zawyzone dla Mastera
Master zrobil przez ostatnie 1,5-2lata kilka krokow w tyl
kurwa, tylko SZPILA WYRATUJE POLSKI BOKS TAK CZUJE..... MASTER ZAWIODL, MIAL GOSCIA NA SKRAJU ZAWALU OD 8 RUNDY I KURWA GOWNO...
*
*
*
*
*
Masternak po prostu nie ma atutu jaki ma np. Diablo i takich walk NIGDY nie przechyli na swoją korzyść, bo to jest WATA. Co do zawału to nie było tak źle, Yuri wyraźnie zwolnił, ale akurat wtedy łapał drugi oddech. Oczywiście, że nie można jechać na jednym biegu przez całą walkę i to było NORMALNE.
Nigdy, przenigdy nie sugeruje sie komentarzem Kostyry.
To przyglup i to straszny, jesli ktos twierdzi ze ODLH i Maidana wygrali z Floydem nie moze byc inaczej.
Wlaczylem walke od 6 rundy bo zagapilem sie ogladajac mecz Niemcow i nie wygladalo to zle w obronie moim zdaniem.
Nie wiem jak bylo w rundach 1-5 ale jak tylko pojawi sie walka na necie to obejrze.
Dać się wypunktować cepiarzowi.... o Boziu...
*
*
*
*
*
"Cepiarz" uczył lewego prostego Masternaka xDDD
PO WALCE Z DROZDEM DO TEGO STRACIŁ CAŁKOWICIE JAJA.
KALENGA PO 10 RUNDZIE BYŁ DO ZNOKAUTOWANIA, PŁYWAŁ, RĘCE MU OPADŁY.
NIC KOMBINACJI, AŻ SIĘ PROSIŁO UDERZYĆ KILKA CIOSÓW GDY CZARNE STAŁO PRZY LINACH.
WSTYD MI ZA MASTERNAKA, KALENGA BYŁ W ZASIĘGU I SPOKOJNIE MOŻNA GO BYŁO UBIĆ PRZED CZASEM, ALE KU..A MAĆ BEZ CIOSÓW TO TROCHĘ CIĘŻKO WYGRAĆ WALKĘ.
WSTYD MI OSTATNIO ZA WIĘKSZOŚĆ POLSKICH SPORTOWCÓW, MASTERNAK DOŁĄCZA DO GRUPY, KTÓRA MYŚLI, ŻE MOŻE COŚ OSIĄGNĄĆ KALKULUJĄC NAJMNIEJSZY KOSZT. NO NIESTETY TAK SIĘ NIE DA.
TO KONIEC MASTERA, MA COŚ Z PSYCHIKĄ, STRACH PRZED PRZEGRANĄ? NIE WIEM, ALE TO JUŻ TYLKO WĘDKA I RYBY. BARDZO SZKODA.
kurwa, tylko SZPILA WYRATUJE POLSKI BOKS TAK CZUJE.....
TY TAK NA POWAZNIE CZY JAJCA SOBIE ROBISZ ?:)
Niech tego kretyna Kardiniego nie wpuszczają do Polski.
*
*
*
*
*
Szkoda mi Ciebie XDD Zaślepienie niektórych nie zna granic. To ma być OBIEKTYWNY sędzia, a nie patriota. Nie rozumiesz to się nie wypowiadaj, bo wieje ignorancją xDD
Widac bylo wkurzenie u niego :D master sie od razu zalamal.
Przegrał zasłużenie a pisanie że to był dobra walka, to chyba racja ... ale w pcimiu dolnym do browara.
Jeszcze te podbiegi Masternaka w końcówce - żałosne :(.
Okej - rozumiem że chciał zmęczyć taktycznie do 5, 6 rundy silnego, niebezpiecznego Kalengę. Ale jak przeczekał szturm, to później miał słaniającego się przeciwnika na nogach i nie zrobił nic tylko od święta prawy. Wilczewski beznadziejnie - zamiast krzyknąć, pogonić ... nie "jest zjebiście, zajebiście", potem się chyba zczaił i już krzyczał że 2 rundy, ale za cicho widocznie.
Słabiutko
ps. sędziowie i tak okazali się wyjatkowo łaskawi bo z perspektywy TV wyglądało to na deklasację, nie wiem tylko co bierze sedzia typujacy tą walkę 115 - 113 pod Mateusza oraz jego trener ze swoim "jest zajebiście"...
Szkoda tylko że tak mało dostał, bo gdyby nie Kalenga to poduszka była by potrzebna.
DAWAĆ REWANŻ Z JANIKIEM, niech mu Łukasz odbierze co jego.
Ja widziałem ten pojedynek stosunkiem 11-1.Nie mam pojęcia jak można było punktować 7 rund dla Masternaka.No,ale to tak jak mówił Pindera w studiu:Kiedyś myślałem,że sport jest pierwszy,a to biznes jest na pierwszym miejscu,no ale wtedy byłem naiwny.Coś w ten deseń powiedział w studiu przed walką.Matuesz może iść na ryby,niestety dla niego.
Polski boks na kolanach, czy jakoś inaczej da się podsumować ostatni rok-półtora roku? Wataha prospektów została wycięta w pył.
Cofa się w lini prostej w walce z takim cepiarzem, nogi nie pracują, ZUPEŁNY BRAK KOMBINACJI.
Nie potrafi poprawnie uderzyć prawego prostego z obniżonej pozycji, tylko bije z wyprostowanej postawy prawy nad lewą ręką, który nigdy nie dochodzi.
Trener na takie błędy gada jakieś bzdury, nie motywuje do walki tylko kadzi zawodnikowi, gdy ten walczy w taki sposób, że nawet wujek S. nie może mu pomóc.
AHA to podbieganie w 12 rundzie mnie rozwaliło na łopatki!!trochę kurw.... pokory!!
*
*
*
*
*
To fakt XDD Prychnąłem śmiechem jak zobaczyłem ten "taniec koguta" w wykonaniu gościa, który dostał walkę praktycznie do jednej bramki xDD
Swoją drogą, zaczynam się martwić o Szczurka i Szymańskiego.
Wilczewski nie wytrzymuje presji i robi to samo co w walce z Drozdem. Czyli: PANIKUJE.
Zamiast mu powiedzieć: MUSISZ GO ZNOKAUTOWAĆ, to mu bajki opowiada.
Data: 21-06-2014 22:22:47
Autor komentarza: ArktycznaMalpaData: 21-06-2014 22:20:52
Master wygral ze 4 rundy max
*
*
*
*
Które? XDD 2 można mu dać, ewentualnie 3 po znajomości XDD Punktacja 115-113 Masternak to jest natomiast skandal i powinna pójść dyskwalifikacja dla takiego punktowego. To 115-113 Kardyniego to też zdecydowanie za nisko, chociaż trzeba pochwalić, że "nie chciał dobrze", bo to by był europejski wał roku xD
100% racji , podpisuję się pod tym co napisałeś. Mi wyszły jedynie 2 rundy dla Mastera. Bieda w ringu , bieda wśród sędziów i aż wierzyć się nie chce że nawet tu probowano coś "kręcić".
Przynajmniej w tej walce uczciwie się zachował!!!
Proponuje Mastera nie wpuszczać, powinien z siebie dać więcej!!!
Wilczewski nie ma nic do gadania. Masternak go sobie wziął, bo wie że przy nim może robić co chce. To jest bardzo wygodne.
Skoro Masternak był taki sztywny to może za dużo witamin i gumijagód?
Takich jak Masternak to trzeba krótko trzymać, a nie cackać się z nimi. Boks to nie jest smyranie się, tylko walka o przyszłość.
Teraz rewanż z Janikiem na Polsat Boxing Night to będzie hit.
Master stanoł w miejscu ani Gmitruk ani Wilczewski żadnych postepów u niego nie poprawili.
tyle w temacie, Szkoda sie denerwowować.
Doceńcie Adamka i Diablo w Cruser to prawdziwy kozacy i Mistrzowie!
Żółć się z was wylewa Panowie na tego Masternaka. Przegrał to przegrał.
A co do tych punktacji, które tu podajecie to śmiech na sali. Większość tu widze nie ma pojęcia o punktowaniu. Może jeszcze 120-108?? 116:112 dla Kalengi dla mnie ok, ale nie gadajcie, że Masternak urwał dwie rundy.
Szkoda w ogóle pisać o tej żenadzie. Jeśli Masternak nie może dać sobie rady tylko silnym, ale o gorszej technice i warunkach fizycznych bokserem, to nie ma się co nim podniecać. Żaden z niego prospekt. No, ale wybrał Wilczewskiego i ma, to co ma.
Zero taktyki, niewykorzystywanie zachwiań Kalengi po obszernych cepach, zero wyprzedzania lewym prostym, nie wspominając już o błaznowaniu w ostatniej rundzie - fikanie nóżkami trzeba było przekładać na ciosy. Jak ktoś napisał Master wyszedł sobie do ringu jak na poobiednią drzemkę.
Żałuję tylko, że Włodarczyk nie dał mu wcześniej walki, do której Master swoim słodko pierdzącym głosikiem sadził się ze dwa lata. Byłaby kupa śmiechu
jestem zmasakrowany psychicznie.... kurwa.. taka szansa jak ja bymk walczyl tto bym dos.lownie przegryzl murzynowi tetnice a Master go o ddal bez walki... juz Szpila ktory niby jest łasy na kase to bymt o kurwa wygral ambicją....
bardziej ojcu sie wydaje ze akurat szpila z takim kalenga to by nie wygral ambicja tylko fikal koziolki jak po moolo:)
Co do taktyki obozu Mastera, to nie ma o czym mówić, gdyż albo jej nie było, albo Master nie potrafił jej zrealizować. Pomimo tego, co twierdzili komentatorzy, nie była to moim zdaniem słabsza postawa Mateusza, a szczyt jego możliwości. Master całą karierę był klasycznym bumobójcą i nauczył się jednego - atakować słabego, wystraszonego zawodnika, który cały czas leci na wstecznym. Dobił do rekordu 30-0 i rzucił się na Drozda, co skończyło się deklasacją. I co? I nic. Nikt nie wyciągnął wniosków. Tłumaczono ten fakt tym, że Master miał słabszy dzień, a Drozd dał walkę życia. Tyle, że to nie była trafna analiza. Po obiciu dwóch kolejnych bumów okazało się, że Drozd nie był wypadkiem przy pracy, a obnażył straszną dla Mastera prawdę, która mówi, że wystarczy się nie wystraszyć, atakować i ten zupełnie się pogubi, ponieważ przez całą karierę nikt nie próbował nawet mu zagrozić. Wmówiono Masterowi, a przy okazji jego kibicom, że on pozamiata wagę junior ciężką - no Matko Boska! Jeszcze tak niedawno straszono Masterem Włodarczyka i Hucka, jako topornych mięśniaków, którzy zostaną przez niego ograni do jednej bramki. Nie jestem fanem Włodarczyka, ani jego stylu, ale skończyłby Mastera przed czasem, a Huck ubiłby go do 3 rundy max.
Na wielkie rzeczy to niestety Masternaka nie stać.Nie mam pojęcia kto teraz może zdobyć pas mistrza świata.Ja liczę,że Syrowatka i Sulęcki w najbliższym okresie zdobędą mistrzostwo Europy-przynajmniej ten drugi.
Masternak skoro oddał mu 5 rund praktycznie bez walki to powinien słaniającego się na nogach Kalengę seriami położyć na dechy i to nie raz
ale nie gadajcie, że Masternak urwał dwie rundy.
*
*
*
*
*
To, że Masternak przegrał np. 6 rundę w mniejszym wymiarze niż pięć pozostałych to nadal nie jest argument ku temu żeby przyznać mu zwycięstwo w tej rundzie. Na każdy czysty cios Masternaka w większości starć Kalenga miał odpowiedź w postaci swoich mocnych, celnych ciosów (góra, dół) i ich ilości, która znacznie odbiegała od "work rate" Masternaka i dzięki temu pozwalała Kalendze wygrywać rundy.
Data: 21-06-2014 22:42:14
Jedyna osoba, która po tej walce pisze z sensem to...................................... COP.
Żółć się z was wylewa Panowie na tego Masternaka. Przegrał to przegrał.
A co do tych punktacji, które tu podajecie to śmiech na sali. Większość tu widze nie ma pojęcia o punktowaniu. Może jeszcze 120-108?? 116:112 dla Kalengi dla mnie ok, ale nie gadajcie, że Masternak urwał dwie rundy.
To ile mu chcesz dać ? Cztery rundy ? I powiedz co to zmieni ? Facet nie pokazał w ringu praktycznie nic nawet tego przysłowiowego serducha do walki. Murzyn słaniał się na nogach ale nacierał do końca. Smutnie się rysuje sportowa przyszłość Mastera wiec ja sie wcale nie dziwie że ludzie na forum są bardzo rozczarowani.
Będzie zmieniał trenerów, ale siebie nie zmieni. On woli przegrać, ale mieć swoją racje. To są pierd. NARCYZY co pozjadały rozum.
Masternak od kiedy nie słucha, przegrywa.
- sztywny jak PAL AZJI.
- pakuje na siłce wbrew trenerowi
- nie ma nóg.
- nie ma prostego
- wolny na ketchup
- zero dynamiki
- wystraszony bez ambicji
- nie ma psychiki MISTRZA - jak twierdzi Michalczewski
- sparuje z amatorami przed walką "o mistrzostwo świata"
- w obronie mistrzostwa Europy sparuje z zawodnikami z kat. ciężkiej. wbrew trenerowi.
Niestety,ale mocno przeceniłeś um Masternaka.Tutaj na orgu są naprawdę eksperci od boksu.
Ci w USA to są dziennikarze,którzy mylą się częściej niż goście z pod budką z piwem.I to Ci,którzy są nazywani najlepszymi w tej branży z jakiejś "Biblii Boksu".Akurat nie chodzi mi o przypadek tej walki.:P
Data: 21-06-2014 22:47:49
bez jaj panowie przeciez nikt nie powie ze pierwesze 5 rund jakas wygral master czyli prawie polowe pojedynku oddal do zera
Pierwsze 5 rund to były darmowe rundy dla Kalengi. Z kolejnych siedmiu urwał 2-4 w zależności od tego która wypowiedz forumowicza przeczytasz.
I co już się nikt nie rozpływa nad Masternakiem jako przyszłym mistrzem?
*
*
*
*
*
A jak pisałem JESZCZE PRZED Drozdem, że Masternak to nic specjalnego, że wata, że słaby fizycznie, że przesadnie umięśniony i przez to sztywny, że brak półdystansu, że dziurawy, to było wielkie oburzenie i "olaboga Mastera obrażajo" XDD
Na takim poziomie nie da rady już jedną ręką tylko boksować.
owszem nie on był w ringu ale jak można mówić zawodnikowi który dostaje w pi**e że "jest zajebiście"?
Jak ma na przeciwko kogoś kto nie przyjechał do kurwidołka wujaszka po wypłatę to zaczynają się schody.
Ty pijany Tomcio Paluchu wydymany przez stado bawołów! Jak czytam twoje komenty ty znafco boksu to żygam frajerzyno ze szczecina
*
*
*
*
*
Dobry pojazd xDD Szkoda tylko, że "damskie się nie liczą" xDD
To ile mu chcesz dać ? Cztery rundy ? I powiedz co to zmieni ? Facet nie pokazał w ringu praktycznie nic nawet tego przysłowiowego serducha do walki. Murzyn słaniał się na nogach ale nacierał do końca. Smutnie się rysuje sportowa przyszłość Mastera wiec ja sie wcale nie dziwie że ludzie na forum są bardzo rozczarowani.
No nic nie zmieni ale nie oto chodzi. Po prostu walka 116:112 to nie walka 119:109/118:110. Tyle.Moje zdanie.
Największy atut Kalengi to atak,a Masternaka największa to obrona i wszystko jasne,nie trzeba mieć trzydziestoletniego doświadczenia.
Diablo ich obu nokautuje jednej nocy.
Komentatorzy w ogóle nie chcieli komentować walki Maternak-Kalenga,najlepsza opcja,to punktacja walk i pokazanie widzom Polsatu sport,tak jak jest to w SHO.
Ale bez histerii Kalenga bardzo mało trafiał. A jak coś trafiał to było to po amortyzacji rękawicą...
Nie mieli pomysłu na walkę, Wilku też przespał.
Jaby Kalengi świetne!
Ty NietrzeźwyTomasz ciebie chyba trzeba ustawie, czy kogoś obchodzi że ci kogoś "żal" wyraża swoje zdanie i uszanuj to pawle zarzeczny v2
*
*
*
*
*
Swoje zdanie może wyrazić każdy na forum dyskusyjnym, jednocześnie jeżeli jest to zdanie "idiotyczne" i mogę wskazać argumenty dlaczego to zdanie jest idiotyczne, to je wskazuję - takie moje prawo na forum dyskusyjnym. Żal mi tego kolegi, bo jeżeli ma pretensje do Kardyniego, że wskazał ZASŁUŻONEGO zwycięzcę czyli Kalengę, to najprawdopodobniej marnuje swój czas zaglądając na forum bokserskie gdyż nic z tego co się wokół dzieje nie rozumie xDD
Jakiś problem masz kolego czy tak chcesz zaczepić "dla zasady"? Ustawić, to możesz sobie deskę klozetową w swojej toalecie, w pionie lub poziomie xDD
Master nie ma też chyba pewnych składników charakteru aby podjąć walkę na maxa...?
Na koniec: jak większosć uważam że Kalenga to bokserski kaleka i cepiarz i taki Diablo /obśmiewany czasami takze przeze mnie..../ zatłukłby czarnego do max 3 rundy. Co by nie mówić nie masz ciosu musisz mieć jaja i super technike.
Inna rzecz to całkiem fajne uniki i balans Kalengi w końcowych rundach, kiedy ewidentnie opadł z sił.
To że opadł z sił było do przewidzenia, bo walczy nieekonomicznie, ale to że Masternak oddychał rękawicami - no trochę siara.
Ech, szkoda gadać, ale nie ma co usprawiedliwiać Mastera.
Na koniec jak toi szybko się posypały tak zwane talenty Najpierw Proksa on to przynajmniej przegrał z prawdziwym gigantem jakim jest Gołowkin ,potem kozak Szpilka z rzemieślnikiem Jennigsem
no i master z niezłym Drozdem i cepiarzem fizolem Kalungą!
Tomcio Paluch ciągnie i tyle w temacie psie
*
*
*
*
*
Bezwartościowe merytorycznie zawodzenie xDD
Autor komentarza: KapralWiaderny
Facet nie pokazał w ringu praktycznie nic nawet tego przysłowiowego serducha do walki"
znasz jakies przysłowie z "serduchem do walki"?
Najbardziej w tej walce podobali mi się Gmitruk, który po walce nie powiedział złego słowa o własnym byłym podopiecznym i sędzia Kardini, który nie punktował walkę profesjonalnie.
A właśnie mówisz, że damski ale to chyba tobie felgo te wszystkie gwiazdki które dodajesz kojarzą się z analnymi dziurami twoich lamusów których zapinałeś w piwnicy jak podnosili akumulator?
*
*
*
*
*
Albo masz sporą wyobraźnię albo piszesz z autopsji xDD Anyway, kolejne bezwartościowe merytorycznie zawodzenie xDD
Oczywiście punktacja bokserska jest subiektywna,ale żeby punktować 116-112 to trzeba mieć jedno oko lekko przymrużone,ale wolałbym trzy raz ten wynik niż te herezje,co słyszałem podczas ogłoszenia werdyktu.
Data: 21-06-2014 23:06:01
"
Autor komentarza: KapralWiaderny
Facet nie pokazał w ringu praktycznie nic nawet tego przysłowiowego serducha do walki"
znasz jakies przysłowie z "serduchem do walki"?
Tak, wiele.
Jestem zajebiscie wkurwiony.... chyba Master juz odpada od wielkich pieniedzy... a 3 dziecko w drodze....
*
*
*
*
*
Wielkich pieniędzy to on nawet nie powąchał, bo w CW takich nie ma. Za walkę z Janikiem dostał 20 000 zł, czyli śmiech na sali. Pod banderą Sauerland, wyłączając walkę z Drozdem też kokosów nie było, a z Kalengą jak sam w wywiadach przyznawał biorąc pod uwagę okres przygotowawczy "wyszedł na zero".
Może niech spróbuje jak Paweł Wolak na budowie? Umięśniony jest xDD
Data: 21-06-2014 23:09:41
Jak tak dalej pójdzie to Master będzie musiał do kamieniołomu iść pracować, bo jakoś trzeba zarobić na te wszystkie dzieci, które teraz Mateusz obsesyjnie płodzi.
Żarty żartami ale mina młodego Sauerlanda po walce nie była szczególna, nie chce wyrokowac co to moze oznaczac dla Mastera...
Żarty żartami ale mina młodego Sauerlanda po walce nie była szczególna, nie chce wyrokowac co to moze oznaczac dla Mastera...
*
*
*
*
*
Oznacza to tyle, że prawdopodobnie się pożegnają przy wygaśnięciu kontraktu. Master wróci do Polski i będzie prosił Andrzeja Wasilewskiego o wypłatę z którymś z jego zawodników, bo Gmitruk po tym jaki PR zrobił mu Masternak po walce z Drozdem prawdopodobnie się na niego wypnie xDD
I tak dobrze, że Masternak walczył z Kalengą, bo dostał "mniejszy wymiar kary", Makabu by go poprzewracał i pewnie skończył przed czasem.
...
Tomcio próbujesz ogarnąć kolesia który niby na poziomie się wyraża i odpisuje niby retorycznie na wszystkie posty a i tak wiadomo jesteś hejtem z polotem na ciasne kakao buraku
*
*
*
*
*
Kolejne merytorycznie bezwartościowe zawodzenie xDD O co Ci właściwie chodzi? Możesz się jakoś wysłowić po polsku bez steku wyzwisk w moim kierunku? XD
Tylko QR...!!! nie mogę patrzeć jak to się chłopaki marnują przez własną głupotę. Serce się człowiekowi kraja że taka niewiedza panuje w polskim sporcie.
Trzeba pokory i cierpliwości, bo na tym polega boks.
W ringu trzeba być kozakiem, a nie przed trenerem, czy w wywiadach.
ALI pokazał że boks to nogi i tylko ktoś kto kopie jak koń może człapać jak wóz z węglem.
Data: 21-06-2014 23:15:22
Koniec międzynarodowej kariery Mateusza.... lubie go ale nie ma bata by cokolwiek ugral... szkoda tylko 3 dzieci Mateusz
...
Ja tam życzę jak najlepiej Masterowi , fajnie że sie chłopakowi życie rodzinne układa gorzej z tym sportowym. Po uczciwej weryfikacji (Drozd, Kalenga) wiemy już że nie jest to napewno zawodnik na miarę mistrza świata.
*
I
*
Ą
*
G
*
N
*
I
*
J
Kapiszi?
Kapiszi?
*
*
*
*
*
Merytorycznie bezwartościowe zawodzenie i jakieś gejowskie fantazje xDD Sorry, nie bawię się w takie rzeczy xD
czy 26 letni facet, który jest leniwy, bez kondycji, prowadzi siedzący tryb życia, pije i pali na weekendy na umór, może wziąć się za boks typowe zajęcia to jest treningi 3 razy w tygodniu w jakimś klubie, aby poprawić kondycie i czasami coś powalczyć oczywiście amatorsko. Ile trzeba byłoby miesięcy, aby zaobserwować progres umiejętności, że gdyby założyć rękawice to wstydu nie przynieść
Do pracy idź, a nie treningu bokserskiego Ci się zachciewa :D
Nie dało się oglądać tej walki.
Tak to ja mogę walczyć na sparingu żeby mi twarzy nikt nie "zarysował".
Master to nie Krystyna Ronaldo.
Albo ma jaja i atakuje, albo zadaje koślawy lewy prosty i szuka jakiś krótkich prawych. Zapomniał że nie jest Diablo.
Nie było niczego.
Tylko ciosami na dół mógł zatrzymać Kalengę. Kalenga uniknął tyle lewych prostych, że Master później tylko wystawiał rękę.
Czekał, zbierał, czekał, zbierał.
Nie widziałem praktycznie żadnej kombinacji do przodu.
Nie trafiał lewym to panikował że dostanie kontrę.
Prawy prosty to jakieś nieporozumienie- najpierw leci łokieć, później coś dalej.
Zero dynamiki, przyspieszeń.
Wilczewski miał większą chęć wyjść do ringu i przyłożyć Kalendze niż Master.
Masternak po prostu walę przespał. Mało przyjmował ale po prostu z trenerem nie wypracowali pomysłów na walkę.
Strasznie szkoda, bo Masternak jest dużo lepszym bokserem i umiejętności ma, co pokazał bardzo dobrze się broniąc.
Szkoda, ale to jest właśnie piękne w boksie, że konfrontuje się taktyki, style...
Cały Masternak, nawet ta porażka niczego go nie nauczyła!
Mówi, że:
1) "za bardzo odpuścił pierwszą fazę pojedynku i nie zdążył" xDDD Cóż za odkrywcze stwierdzenie xDD
2) "że ciosy Kalengi nie były celne i robiły więcej szumu" podczas gdy na Polsacie są powtórki jak czysto zbiera pomiędzy rękawicami xDD
3) "wydawało mi się, że wygrywałem, sędziowie widzieli inaczej, ZWŁASZCZA POLSKI" XDD No nie!!! Zdanie wieczoru xDD KABARET.
tak źle to chyba jeszcze nie jest, jesteśmy potęgą w lotnictwie szybowcowym :)
Haha Master Janik rozmowa przez telefon komedia.
*
*
*
*
*
Pojazd z tym, że Janik w dniu walki z Masternakiem wstał z łóżka lewą nogą i miał lustro pęknięte rzeczywiście dobry xDD Trzeba przyznać xD
1) Brak agresji oraz intensywnosci: Zaby wygrywac trzeba zadawac duza ilosc ciosow oraz zepchnac przeciwnika do defensywy;
2) Fatalna prace nog, a w szczegolnosci brak laternych zejsc z linii ciosu w lewo albo prawo: Jak sie cofa prostu do tylu, to mozna oberwac nawet od cepiarza. Dobry zawodnik schodzi w lewo albo prawo, a pozniej poteznie kontruje z ostrego kata;
3) Pchane albo pykane prawe sierpowe: W ciosach Mastera nie ma zadnej mocy bo nie bike strzelajacych ciosow z calego ciala, tylko krotkie pchane sierpy.
Tak jak kiedys juz mowilem na tym forum Master musi zaczac trenowac z Afro-Amerykanskim albo Latynowskim trenerem, bo jest sztywny, spiety oraz przewidywalny, a on potrzebuje mobilnosci, luzu w ringu oraz dynamicznie wyprowadzanych ciosow.
Data: 21-06-2014 23:40:50
,
Tak jak kiedys juz mowilem na tym forum Master musi zaczac trenowac z Afro-Amerykanskim albo Latynowskim trenerem, bo jest sztywny, spiety oraz przewidywalny, a on potrzebuje mobilnosci, luzu w ringu oraz dynamicznie wyprowadzanych ciosow.
Święta racja, zobaczcie jak rozwija się Drozd pod skrzydłami Pedro Diaza
Wyglądał jak Węgierski journeyman, na gali Wojaka.
@NietrzezwyTomasz przypomij sobie jak tłumaczył się Masternak.
*
*
*
*
*
To, że zwala na wszystkich tylko nie na siebie? XDD Pamiętam xD
Twój cytat:"Master robił za sparingpartnera Kalengi.
Wyglądał jak Węgierski journeyman, na gali Wojaka."
Mocne słowa,ale taka prawda.
"Master" robił dzisiaj za worek treningowy niestety...przykre...:(
,,Master walczyl poprawnie ale pokazal znowu swoje trzy slabosci, ktore nidgy nie zostaly wyeliminowane z jego repertuaru:
1) Brak agresji oraz intensywnosci: Zaby wygrywac trzeba zadawac duza ilosc ciosow oraz zepchnac przeciwnika do defensywy;
2) Fatalna prace nog, a w szczegolnosci brak laternych zejsc z linii ciosu w lewo albo prawo: Jak sie cofa prostu do tylu, to mozna oberwac nawet od cepiarza. Dobry zawodnik schodzi w lewo albo prawo, a pozniej poteznie kontruje z ostrego kata;
3) Pchane albo pykane prawe sierpowe: W ciosach Mastera nie ma zadnej mocy bo nie bike strzelajacych ciosow z calego ciala, tylko krotkie pchane sierpy.
Tak jak kiedys juz mowilem na tym forum Master musi zaczac trenowac z Afro-Amerykanskim albo Latynowskim trenerem, bo jest sztywny, spiety oraz przewidywalny, a on potrzebuje mobilnosci, luzu w ringu oraz dynamicznie wyprowadzanych ciosow.''
wreszcie jakaś profesjonalna analiza a nie jakieś durnoty wypisywane np. przez Maciejka i innych przed walką że Master jest dużo lepszy technicznie i wygra.
Był ze dwie klasy gorszy od Kalengi.
Nie zadał żadnej kombinacji.
Lewy prosty to jedyne co zadawał i to jeszcze w powietrze.
Żadnego prostego na dół. To dobrze zatrzymuje.
Żadnego konkretnego sierpa.
Prawy prosty koślawy.
Po unikach zadawał jakiś krótki prawy sierp.
Zero dynamiki.
Uniki pojawiły się dopiero pod koniec walki.
Sztywny jak miotła.
Żenada.
a co Gmitruk da? U niego Marternak wyglądał tak samo zle jak u Wilczewskiego, tu raczej nie chodzi o trenera chociaż nie wiemy co by było gdyby jakiś światowej klasy fachowiec się nim zajął, osobiscie wątpie że ktokolwiek zrobiłby cokolwiek ...
Wracaj chłopcze póki czas do Gminruka
*
*
*
*
*
Ale co mu Gmitruk pomoże? Masternak jest za słaby fizycznie jak na CW, za słabo bije, jest usztywniony, dziurawy, zero półdystansu, itd.
Gmitruk nie nauczy go "zawodowego boksu", bo Masternak do takiego nie ma predyspozycji. On, tak jak inni zawodnicy wychodzący spod ręki Gmitruka to tzw. "dystansowi pykacze". Gmitrukowi udał się jedynie Tomasz Adamek, który oprócz nauk Gmitruka miał jednak (w LHW i CW) mocną szczękę i duszę wojownika, który w momencie kiedy walka "nie idzie" potrafił postawić wszystko na jedną kartę i starać się wygrać za wszelką cenę. Adamek przereklamował Gmitruka, bo Gmitruk nadaje się bardziej do trenowania "maszynkowych" amatorów, a nie bokserów zawodowych nastawiony przede wszystkim na robienie w ringu krzywdy swojemu przeciwnikowi.
Master wracaj do Łask , głowa w dół w kierunku Gmintuka i do przodu
co jak co ale Ademak to klasa duma dla Polski wychowanek pana Andrzeja G.
Master wracaj do Łask , głowa w dół w kierunku Gmintuka i do przodu
*
*
*
*
*
Adamek przereklamował Gmitruka, bo oprócz talentu i "chłonnej" głowy miał również inne cechy, których Gmitruk go nie uczył, a Adamek je po prostu posiadał.
Typowym przykładem "amatorskiego pykacza" spod ręki Gmitruka jest np. Dariusz Sęk.
"Panowie Nie oglądałem walki Na prawdę master walczył tak źle?"
I tak i nie. Walkę przespał. Kalenga jest w jego zasięgu spokojnie.
Zawalili taktykę, za mało ciosów...
Gmintruk to Polski Fachowiec ! tak mi się wydaje i wierze w w jego poświęcenie
Wszyscy u Gmitruka są jednowymiarowi, żdanego błysku, jedyny Adamek ale on miał serce do walki,
wierzę ci na słowo że jesteś fajny ale cię nie kojarzę.....
Canuck - tak warto go czytać, ale nietrzeźwy jest jadowidy
dla mnie nr.1 trener to Andrzej Gmituk
zawodnik Gołota !!!!!nr. 1 ! Adamek również zasługuję na na zasługi i to bardzo Wielkie !!
Szpila nie powinien prosić o walkę z Tomkiem .....
Na pocieszenie zostaje bramka Polaka na MŚ w piłce nożnej...;-)...
No nic ,teraz trzeba czekać na galę z USA.
Ciekawe,czy tym razem Vasyl da rade przytulić pas mistrza i wyrównać rekord Saensaka Muangsurina?
Masternak ma muskulature typową z silki. Nie jest to muskulatura boksera niestety. To sie przeklada tez na boks- jest on bardziej sztywny, mechaniczny i ogolnie kondycja jest gorsza.
Poza tym Master wyglada mi na troche rozbitego, to takie spojrzenie, cos jak Albert Sosnowski w troche lzejszej poki co wersji.
Moj typ jest taki: Masternak tej walki nie wygra.
Data: 21-06-2014 23:09:26
Autor komentarza: nik
znasz jakies przysłowie z "serduchem do walki"
Tak, wiele. "
to dawaj
że tak to jest jak się "wyżej sra niż się dupę ma".
Diablo by go krótkim zabił w pierwszej rundzie.
Teraz to już nawet Kołodziej nie będzie go chciał obtłuc
Twój cytat:"...Teraz to już nawet Kołodziej nie będzie go chciał obtłuc..."
To zależy jak wypadnie z Olą.
No chyba się nie wycofa,bo podobno 26 lipca to ostateczny i nienegocjowalny termin tej walki z Olą,która jest również eliminatorem do tytułu mistrza świata.
No chyba, ze jakims cudem przeoczylem:)
"Autor komentarza: NietrzezwyTomaszData: 17-06-2014 10:38:12
Dobrze, że Masternakowi zmienił się rywal z Makabu na Kalengę, bo z Ilungą nasz "przyszły-niedoszły MŚ" xDDD zostałby nieźle porozbijany. Kalenga jest gorszy boksersko od Makabu, bardziej cepujący i bijący bardziej sygnalizowane, obszerne ciosy. Mimo wszystko z tą swoją obroną w 12 rundowej walce na pewno coś wyłapie. Kalenga będzie dużo łatwiejszy do wyboksowania, ale zapewne Masternak przegra i tą walkę.
Nie widać żadnych "nowych myczków", których Masternak nauczył się pod Wilczewskim, a ta cała zmiana stylu i "więcej półdystansu", który zapowiada Masternak prawdopodobnie zemści się z zawodnikami właśnie pokroju Kalengi, którzy w tym półdystansie są lepsi, silniejsi i mocniej biją.
I pomyśleć, że jak pisałem przed Drozdem, że Masternak nie ma na Ruska żadnych argumentów i walkę przegra, to zapatrzeni w Mateusza laicy śmieli mnie obrzucać błotem xDD"
- Tak więc trochę Ci @rafaltheo nie wyszło w tym przypadku to wyśmiewanie.
Nie rozumiem tego regresu ale jest on widoczny i chyba Master skończy jak nasz Grzesiu Proksa...czyli na niczym.
Master jest bardzo dobrym bokserem ale na najwyzszym poziomie to nie wystarczy, tutaj trzeba byc gotowym umrzec w ringu, przy wyrównanych warunkach wygrywa ten co jest psycholem,
Kalenga byl bardziej zmotywowany,
Masterowi brakuje gibkosci, chyba znowu przesadzil na silowni, ale to tez moze byc kwestia psychiki ze sie za bardzo spina w ringu przez co staje sie wolniejszy, Master potrzebuje boksowania z amerykanskimi murzynami, jest zbyt usztywniony w biodrach, moze powinien pojechac do USA?
Master to wielki talent bokserski ale chyba trzeba mu bardziej doswiadczonego trenera w wieku powyzej 50 lat, który mial wielu zawodników, i który przeprogramuje Masternaka, moze nie trzeba az tak wielkich zmian, 5-10% to jest róznica miedzy porazka a zwyciestwem na tym poziomie,