CANELO: OSTATNIE WALKI DUŻO MI DAŁY
Saul Alvarez (43-1-1, 31 KO) przekonuje, że ostatnie trzy pojedynki, w tym przegrany z Floydem Mayweatherem Jr, wiele go nauczyły, co ma być widoczne 12 lipca w Las Vegas, gdzie "Canelo" zmierzy się z kolejnym bardzo wymagającym rywalem, Erislandym Larą (19-1-2, 12 KO).
- Walki z Troutem, Mayweatherem i Angulo duży mi dały, teraz zabieram ze sobą to doświadczenie do starcia z Larą. Jestem gotowy na najróżniejsze style, nie tylko te prezentowane przez moich ostatnich przeciwników. Cieszę się, że mogę dać kibicom pojedynek, który chcą zobaczyć – powiedział 23-letni Meksykanin.
Alvarez podkreślił też, że nie powinien stanowić dużego problemu fakt, iż Lara - tak jak Austin Trout, którego zwyciężył w kwietniu ubiegłego roku - boksuje z odwrotnej pozycji.
- Dobrze sobie radzę z mańkutami, z ich obroną. To żaden kłopot. Ciężko pracuję, mam bardzo dobrych sparingpartnerów i jestem znakomicie przygotowany do tej walki – zapewnił.
Jeśli walka z Troutem była bardzo wyrównana i sędziowie wskazali wyraźnie dla "Canelo" to jet wszystko jasne,walka z Mayweatherem też to w jakimś stopniu pokazała.Ja walkę z Troutem punktowałem 115-113 dla Amerykanina.W SHO eksperci punktowali tak: 114-114(Bernstein),115-114 dla "Canelo"(Malignaggi) i Farhood(115-114 dla "Canelo").Na pewno Lara ma sporo atutów,aby narobić wiele kłopotów Alvarezowi,bo dużymi fragmentami jest statyczny.Twardy łeb ma Alvarez i jeśli nie przegra przed czasem,to wygra na punkty.:D
Data: 20-06-2014 11:17:58
Tak naprawdę Lara ma zerowe szanse na wygraną.
O_o