JENNINGS: WILDER OBIJA DZIECIAKI
Bryant Jennings (18-0, 10 KO) skrytykował sposób prowadzenia kariery Deontaya Wildera (31-0, 31 KO). Pogromca Artura Szpilki uważa, że doświadczenie z pojedynków z mało wymagającymi rywalami na niewiele się zda "Brązowemu Bombardierowi", gdy przyjdzie mu stanąć w szranki z kimś z czołówki.
- Wilder to taki zawodnik, na którego trzeba nieustannie wywierać presję. Nie sądzę, aby te jego wszystkie nokauty oddawały rzeczywisty obraz jego czy sportu. To jest tak, jakby bił małe dzieci. Nie jest to dobry sposób na to, aby przygotować się do rywalizacji na szczycie – stwierdził 29-letni Amerykanin.
Wilder pierwszy prawdziwy test przejdzie być może jeszcze w tym roku, kiedy zmierzy się z mistrzem WBC Bermane’em Stiverne’em. Zwycięzca tej walki będzie boksować z triumfatorem eliminatora pomiędzy Jenningsem a Mike’em Perezem (20-0-1, 12 KO), który odbędzie się 26 lipca w Nowym Jorku.
Z drugiej strony moze tez szybko zatanczyc po odslonieniu sie i przyjeciu sierpa.
Wszystko sie okaze, ale jestem przekonany ze wielu z tej czolowki mialoby ciezka przeprawe z Wilderem.
Ach ten język polski :D
;p
Wilder takze bardzo ciezko trenuje robi mase, jest naprawde duzy poza tym bije piekielnie silno
rafaltheo
Zalozmy ze chodzilo mi o to http://www.staropolska.pl/slownik/?nr=30&litera=S&id=2099
;p
Czyli wedlug Cb zdanie powinno wygladac tak:Wilder takze bardzo ciezko trenuje robi mase, jest naprawde duzy poza tym bije piekielnie bardzo/wielce/gwaltownie ??? :P
Z jakimiż to rywalami rozprawił się Jennings, że mówi takie rzeczy o Wilderze? Jedynie Fedosow i Tupou to znane nazwiska. Nie wspominam Liachowicza bo Wilder zmiótł go z ringu błyskawicznie, a Jenning męczył się z nim prawie do ostatniego gongu. No chyba, że za przeciwnika klasy światowej uważa naszego Artura. W takim razie zwracam honor.
Jenning wie, że Wilder jest zagrożenie, po drugie jest o wiele bardziej lubiany(poza tym forum) i medialny.
Jakkolwiek nie brzmi to stylistycznie, to brzmi to dosc logicznie :p
Napisze jeszcze raz; wielu nie docenia Wildera a Wilder buduje niezla mase miesniowa- 201 cm i 105 kg CZYSTYCH MIESNI, siły, pędu, mocy, szerokich barów, a nie kupy smalcu jak u Stiverne'ow itp
Ze Stiverne'm stawiam go niestety na pozycji underdoga ale z pozostalymi bokserami z czolowki wielu sie moze zdziwic. Mysle ze Wilder nie jest do konca taką "lalą" jaką jest Price.
No nic, nie ma sensu tak gdybac niech w koncu ustala walke ze Stiverne'm i bedziemy mogli cos powiedziec.
Ciezko do konca wszystko przewidziec, na pewno jednak Stiverne nie jest dla mnie takim faworytem tej walki jak dla niektorych jak np UndeadDog.
Ja widze kilka scenariuszy, m.in takie dwa:
Wilder okazuje sie zaskakujaco (w sumie jak dla kogo) silnym fizycznie gosciem, zbudowal tezyzne, spokojnie odpycha Stiverne'a, kluje go prostym, wbija soczyste ciosy i w koncu Stiverne zwyczajnie pada- jest otluszczony, nie ma na tyle kondycji zeby az tak isc do przodu pomiedzy tymi czysciochami, itp.
Bardziej prawdopodobny, choc nie tak bardzo: Stiverne spokojnie przyjmuje wszystko na garde, zrywami z timingiem atakuje bijac "okreznymi" mocnymi sierpami Wilder dostaje jakiegos piekielnego sierpa i tanczy. Koniec walki lub poczatek konca.