ROACH CHĘTNIE PRZYGOTUJE PACQUIAO NA ALGIERI
Ostatnio sporo pisaliśmy o bólu głowy Freddiego Roacha, który nie chciał walki Rusłana Prowodnikowa (23-3, 16 KO) z Mannym Pacquiao (56-5-2, 38 KO), czyli dwóch swoich podopiecznych. Teraz, gdy Rosjanina pokonał niespodziewanie Chris Algieri (20-0, 8 KO) znany szkoleniowiec chętnie zobaczyłby go z "Pac-Manem".
- Walka z Pacquiao na pewno byłaby czym świetnym. To przecież przyszły członek Galerii Sław. Taki pojedynek to ciekawa perspektywa, lecz nie wiem co się stanie w przyszłości - nie ukrywa nowy mistrz świata federacji WBO kategorii junior półśredniej.
- Algieri jest miłym chłopakiem, choć nie słyszałem o nim zanim zakontraktowano tę walkę. Pokazał się w niej z dobrej strony, ale nie wiem czy mógłby przejść w górę do wagi półśredniej. Manny za to myśli o powrocie do limitu 140 funtów, a wtedy Algieri mógłby być dla niego odpowiednim przeciwnikiem. Nie miałbym nic przeciwko temu, by przygotować Pacquiao na pobicie Chrisa - dodał jeden z najsławniejszych szkoleniowców w świecie boksu.
Gdzie jest Jonak,gdzie jest-bum,bum.Gdzie jest Jonak,gdzie jeest-bum,bum.
Daaaamian,Daaaaaamian Jonak-----
A Fonfara?
Algieri udowodnił, że jest w ringu inteligentny poza tym w walce z Pacquiao miałby dużą przewagę warunków fizycznych i choć nie zmienia faktu, że Manny byłby zdecydowany faworytem to walka mogła by być ciekawa. Inną sprawą jest, że to słaba opcja na ppv.
Bardziej mi chodziło o wygraniu takiej walki niż tylko uczestnictwie w takim wydarzeniu,ale na pewno walki Fonfary nie zapomnę przez najbliższe lata.Od 9. rundy oglądałem tę walkę na stojąco i z powodu podekscytowania ze względu na taką szanse utkwi mi to w głowie na długo,bo to jednak były duże emocje.
Będzie kolejna walka z Marquezem,chociaż dla Pacquiao będzie najtrudniejsza z możliwych,bo jednak z roku na rok Marquez bije mocniej,a wcale wolny to on się nie robi.Niektórym siła spada wraz szybkością,a mu jednak odwrotnie przy czym to nie jest zawodnik typu McCall czy Foreman.:P
I nie podtrzymuj tej farsy swoim nazwiskiem.