PROWODNIKOW CHCE MARQUEZA
Kilka miesięcy temu Rusłan Prowodnikow (23-2, 16 KO) był przymierzany do walki z legendarnym Juanem Manuelem Marquezem (56-7-1, 40 KO), ale obóz Meksykanina wycofał się z rozmów i wybrał Mike'a Alvarado (34-3, 23 KO), który wcześniej dostał straszne lanie od Rosjanina. "Syberyjski Rocky" nie porzucił planów o starciu z "Dinamitą" i jeżeli pokona dziś w nocy z Chrisa Algieriego (19-0, 8 KO), chce skrzyżować rękawice właśnie z Marquezem.
Zobacz też: PROWODNIKOW I RYWAL W LIMICIE
- Naprawdę chciałem tej walki - wyznał dziennikarzom Prowodnikow. - Uważam, że mój pojedynek z Juanem Manuelem Marquezem byłby znakomity, ale nic z tego nie wyszło. To właśnie dlatego miałem tak długą przerwę. Czekałem na dużą walkę. Teraz zajmę się Algierim, a potem wrócimy do tematu.