TRENER BROOKA: RYWALE PORTERA NIE BYLI TAK SILNI JAK KELL
Trener Kella Brooka (32-0, 22 KO) przekonuje, że Brytyjczyk sprawi niespodziankę i 9 sierpnia pokona w Barclays Center Shawna Portera (24-0-1, 15 KO), odbierając Amerykaninowi pas mistrza IBF w wadze półśredniej.
Faworytem pojedynku na Brooklynie jest Porter, który na początku maja w efektownym stylu rozprawił się z Paulem Malignaggim. "Showtime" pozostawił po sobie tak dobre wrażenie, że zaczęto go nawet przymierzać do starcia z Floydem Mayweatherem Jr. Trener Brooka przekonuje jednak, że jego podopieczny będzie stanowić dla czempiona większe wyzwanie niż Malignaggi czy wcześniejsi oponenci.
- Rozumiem przyczyny szumu wokół Portera, ale nie robi on na mnie aż tak dużego wrażenia. Widziałem w akcji jego i Keitha Thurmana, moim zdaniem lepszy z tej dwójki jest Keith. Zwycięstwa nad Malignaggim i Alexandrem wyglądają dobrze na papierze, ale żaden z nich nie ma siły, którą ma Kell. Kiedy on trafia lewym czy prawym prostym, zatrzymuje takich zawodników jak Porter, którzy napierają do przodu. Musi tylko uważać, aby nie dać się wciągnąć w zapasy w ringu. To dla niego wielka szansa i myślę, że ją wykorzysta – powiedział Dominic Ingle.
Kell Brook jest naprawdę szybki i ma czym uderzyć. Co prawda łapie kryzysy a na taki z Porterem nie może sobie pozwolić.
Chciałbym zobaczyć zwycięzce vs Thurman