COTTO: JESTEM GOTOWY NA NAJWIĘKSZE WYZWANIA
Miguel Cotto (39-4, 32 KO) odpoczął już po zwycięstwie z Sergio Martinezem (51-3-2, 28 KO) i powoli zaczyna myśleć o kolejnym pojedynku, wstępnie planowanym na pierwszą połowę grudnia.
- W przyszłym tygodniu spotkam się z Freddie’em Roachem, będziemy analizować różne opcje, zobaczymy która jest najlepsza. Obecnie nie mam pojęcia, z kim mógłbym walczyć, moja przyszłość jest trochę niepewna. Tak jak zawsze jednak, Miguel Cotto jest gotowy na największe wyzwania. Trzeba tylko trochę cierpliwości – stwierdził Portorykańczyk.
Obowiązkowym pretendentem do tytułu WBC w wadze średniej, który od niedawna należy do Cotto, jest Marco Antonio Rubio, ale "Junito" nie ukrywa, że liczy na większe pojedynki, w tym rewanż z Floydem Mayweatherem Jr (46-0, 26 KO). Z Amerykaninem przegrał w 2012 roku, jednak wierzy, że pod wodzą nowego szkoleniowca odniósłby efektowne zwycięstwo.
- Miguel powiedział mi: "Freddie, gdybyś to ty mnie trenował do walki z Floydem, wygrałbym przez nokaut". Jest teraz bardzo pewny siebie. Jeżeli dojdzie do rewanżu, znokautuje Mayweathera – przekonuje Freddie Roach.
A byłoby szkoda, bo to różnicy Cotto i tak nie robi, za to już tak ładnie nie wygląda na papierze, no bo co to za walka o linearne mistrzostwo średniej w limicie junior średniej.
Na pewno Miguel będzie chcial zarobić więcej jak za pierwszą walkę. Tutaj również na szali znajdzie się jego tytul mistrzowski i to w kategorii średniej, a w tej Floyd pasa jeszcze nie zdobyl! Co więcej pomimo tego, że Cotto pierwszą walkę przegral to zaprezentowal się bardzo dobrze, a teraz wydaje się, że może postawić jeszcze większy opór! Walkę latwo da się wypromować i wygeneruje ona jeszcze większe zyski jak ich pierwsze starcie.
Skąd masz te liczby nt. sprzedaży PPV? Nigdzie w sieci nie ma takich danych!
A poczekajmy jeszcze na walkę z Larą, bo po niej potencjał marketingowy Alvareza może polecieć na łeb na szyję.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Autor komentarza: Matys90
A poczekajmy jeszcze na walkę z Larą, bo po niej potencjał marketingowy Alvareza może polecieć na łeb na szyję.
Bardzo prawdopodobne,ale może też ta walka przynieść odwrotny skutek i akcje miedziano-włosego jeszcze podskoczą do góry.
Cwaniak Floyod myśle że niewyjdzie do wagi średniej tam jego ciosy były by jak z waty a mógłby coś przyjąć od Cotto.
Już w pierwszej walce Cotto sprawiał problemy Piekniśiowi to podjerzewam że pod okiem Roacha był by jeszcze grozniejszy.
ale przeszkodą może być Arum
Zastanawiam sie patrząc na mało efektowny styl Super obrona Floyoda jakim cudem jest on najbogatszym sportowcem Świata i że ludzie płacą Ppv choć oprócz Walki z Canelo to z Maidaną i Geurrero wyniki były słabe
ale przeszkodą może być Arum
Dlaczego Arum ma być przeszkodą?:D
Dlaczego Arum ma być przeszkodą?:D
Bo ostatnio Cotto z nim wspólpracuje, a readakcja pisała nawet, że Arum już promuje Cotto (nie wiem na ile to prawda). Jeśli Arum zapewni Cotto kilka ciekawych walk, to Miguel może olać Floyda. Poza tym nie wiemy ile Cotto będzie chciał za walkę z Money'em, z pewnością nie mało, FMJ nie jest skory do dzielenia się pieniędzmi, a Cotto raczej nie ma ciśnienia na tą walkę, bo ciekawych opcji ma sporo.
Ppv choć oprócz Walki z Canelo to z Maidaną i Geurrero wyniki były słabe
Niech będzie,że jak na Floyda słabe.Wiesz dlaczego?Bo rywale mało popularni.Z Mosleyem i Cotto wyglądało to znacznie lepiej.Co budzi zastrzeżenia do stwierdzenia "słabe wyniki" to fakt,że dziwnym sposobem żaden inny bokser nie sprzedał ich w ostatnim czasie więcej.xD Jak Floyd ma słabe wyniki to jak nazwać wyniki innych gwiazdeczek?
Tak jak wczoraj pisałeś,że Botha znokautował Tysona xD,tak i teraz piszesz,że Mayweather który jest królem ppv ma słabe wyniki.Czy tak trudno trochę poczytać zanim się napisze takie rzeczy?:D
Bo ostatnio Cotto z nim wspólpracuje, a readakcja pisała nawet, że Arum już promuje Cotto (nie wiem na ile to prawda). Jeśli Arum zapewni Cotto kilka ciekawych walk, to Miguel może olać Floyda. Poza tym nie wiemy ile Cotto będzie chciał za walkę z Money'em, z pewnością nie mało, FMJ nie jest skory do dzielenia się pieniędzmi, a Cotto raczej nie ma ciśnienia na tą walkę, bo ciekawych opcji ma sporo.
Co z tego,że z nim współpracuje?Cotto,to nie jest Pacquiao który jest uzależniony do Aruma i ma kontrakt na wyłączność.Przynajmniej ja nic o takim kontrakcie nie wiem,więc do czasu oficjalnego potwierdzenia traktuje to z przymrożeniem oka.
W każdym razie trzeba czekać, Floyd wiele opcji nie ma, więc z calą pewnością z propozycją walki wyjdzie.
"Co budzi zastrzeżenia do stwierdzenia "słabe wyniki" to fakt,że dziwnym sposobem żaden inny bokser nie sprzedał ich w ostatnim czasie więcej.xD"
No słabe w kontekście jego osoby i udercardu tych gal. SHO straciło na dwóch galach i zarobiło bardzo dobrze na jednej, nie wiem czy wychodzi w ogólnym rozrachunku finansowym na plus, ale sprzedaż z Canelo bedzie ciężko powtórzyć, a wyniki sprzedaży z pozostałymi są poniżej oczekiwań, sporo poniżej. Rywali Floyd wybiera sam, więc to, że byli mniej rozpoznawalni nie ma znaczenia, mógł wziąć bardziej rozpoznawalnych.
Ciosy Floyda jak z waty w walce z Cotto w wadze sredniej? Mysle, ze walka np Adamka z Cunnem w HW i to ze Adamek go nie mogl polozyc na deski wynikala po 1 z odrobine wzmocnienia sie szczeki Cunna, mniejszej ilosci ciosow zadawanych przez Gorala i slabszych ciosach Gorala niz w CW. Przy czym te slabsze ciosy nie wynikaly raczej z tego ze Goral nie potrafil w HW uderzyc mocniej niz w CW, nie to mam na mysli. Po prostu w CW bardziej poswiecal sie pojedynczemu ciosowi w HW natomiast glownie byla to seria gdzie ciosy byly po prostu slabsze.
Dlatego akurat tego typu przypadku nie mozna brac pod uwage przy takiej analizie Cotto-Mayweather w Middleweight.
Oczywiscie ja nie sugeruje ze Ty porownywales, piszę tak ogolnie.
Bokser moim zdaniem moze tylko troszke nabrac odpornosci przy przybraniu na wadze. Cotto moze troszeczke wieksza mialby odpornosc w MW, ale o ile Floyda sila ciosu nie spadnie w stosunku do jego sily ciosu z obecnej wagi to te ciosy powinny miec wciaz podobna wymowe jak z ich pierwszej walki.
W takiej ewentualnej walce stawialbym wciaz na Floyda, polepszenie sie gardy Cotto czy pracy nog to wciaz bylyby kosmetyczne zmiany biorac to do walki z Floydem. Wciaz Cotto jest bokserem-swarmerem i po prostu przegra to, bo na Floyda potrzeba albo geniusza jak on, albo polsredniej wersji Kliczki, albo jakiegos wielkiego wojownika Rocky'ego.
Jeśli uważasz, że Floyd w pierwszej walce ograł Cotto bez żadnych problemów, to proponuję jeszcze raz obejrzeć ten pojedynek, tylko tym razem na trzeźwo.
Jeśli uważasz, że Floyd w pierwszej walce ograł Cotto bez żadnych problemów, to proponuję jeszcze raz obejrzeć ten pojedynek, tylko tym razem na trzeźwo.
Słuszna uwaga.Nie wiem skąd tyle głosów o tym,że Cotto przerżną do jednej bramki?O_o
Rocky
Nawet mając na uwadze "słabe" wyniki ppv z Guerrero i Maidana,to dzięki walce z Alvarezem są na plusie i to jest pewne i nie da się tego podw.Za kolejną walkę z Cotto wyniki dojdą do 1.5mln i wszyscy będą szczęśliwi.
A jaki on ma mieć Cotto kontrakt z Arumem?Nie po to sam zostawał sobie szefem,żeby teraz przed emeryturą być na wyłączność dla Aruma i dzielić się z nim gigantycznym %.Dopóki nie będzie oficjalnego info o tym,że Arum ma na wyłączność Cotto,tak jak ma np.Pacquiao to wszystko to tylko spekulacje.
"Nawet mając na uwadze "słabe" wyniki ppv z Guerrero i Maidana,to dzięki walce z Alvarezem są na plusie i to jest pewne i nie da się tego podw.
A skąd wiesz? Masz oficjalne info? SHO publikowało rozliczenia finansowe? Nie wiesz tego, to są tylko Twoje domysły, ale przyznam, że mi wydaje się podobnie. Bierzmy jednak pod uwagę to, że Floyd ma do zrobienia jeszcze trzy walki i za wielu opcji nie ma.
"Za kolejną walkę z Cotto wyniki dojdą do 1.5mln i wszyscy będą szczęśliwi."
wyniki byłyby dobre, jeśli do walki dojdzie, a tego nie wiemy.
"A jaki on ma mieć Cotto kontrakt z Arumem?Nie po to sam zostawał sobie szefem,żeby teraz przed emeryturą być na wyłączność dla Aruma i dzielić się z nim gigantycznym %"
Tego nie wiemy, jaki ma kontrakt, ale Arum ostatnio często wypowiada się o potencjalnych rywalach dla Cotto i raczej nie mówi o tym jak postronny obserwatora, poza tym Roach trenuje Cotto, wwięc jest to dla Aruma kolejny argument.
Nie po to go zostawiał by się dzielić procentem, ale może Arum zapewnia mu tyle, że te procenty, które zgarnia Cotto są większe niż całość którą bez Aruma by zarobił? Współpracują, na jakich zasadach nie wiemy, ale ścisła współpraca jest.
Nawet mając na uwadze "słabe" wyniki ppv z Guerrero i Maidana,to dzięki walce z Alvarezem są na plusie i to jest pewne i nie da się tego podw.."
Sytuacja jest bardziej zlozona, niz tylko suche cyferki z PPV. SHO byl w dosc duzym dolku finansowym od zreszta paru lat, a miedzy innymi kontrakt z Mayweatherem spowodowal, ze nie tylko boxing jest na tym kanale ogladany z coraz wiekszym zainteresowaniem, ale caly kanal podniosl swoja ogladalnosc w ostatnich 18 miesicach o ponad 21%. To sa znakomite wyniki i aczkolwiek oczekiwano na wieksze wplywy z PPV z udzialem Floyda (nawet walka z Canelo nie osiagnela przewidywanego dochodu) to sa inne elementy w tej ramowce programowej, ktore przyciagnely nie tylko kibicow boksu, ale przecietnego Amerykanina niezbyt nawet zwiazanego z boksem zawodowym.
Duzo programow, jak chociazby wazenia przed galami czy program dokumentalne o zawodnikach i kuluarach ich przygotowan, maja niesamowita ogladalnosc i to wcale nie tylko fani boksu sa tymi, ktorzy wlaczaja tv w tym momencie a wiele innych grup, ktore sa celem marketingowych zabiegow.
Dlatego tez dosc wyrownana walka z Maidana byla znakomita dla SHO gdyz rewanz jest teraz bardzo dobra opcja pod wzgledem potencjalnego finalowego numeru PPV.
Na koncu dnia, to tylko biznes.
No ciekaw jestem, czy uda sie ta walke zakontraktowac. Kasa do zrobienia ogromna, a wynik walki nie oczywisty. "
Rewanz z Cotto w Madison Square Garden to kolejna znakomita opcja dla SHO i Floyda. Coraz czesciej slyszy sie glossy o tym, ze Mayweather jest juz na rowni pochylej i pokonanie go nie jest poza zasiegiem kilku piesciarzy. Mysle, ze ilosc kibicow chcaca zobaczyc "0" znikajace z rekordu Floyda rosnie z dnia na dzien a to tylko zwieksza zaintereosowanie i potencjalne zyski...
Jak tu nie kochac profesjonalnego boksu...lol...
ale może Arum zapewnia mu tyle, że te procenty, które zgarnia Cotto są większe niż całość którą bez Aruma by zarobił?
Zastanów się na chwilkę i zobacz co Ty teraz napisałeś.
Zadałem pytanie, na które Ty odpowiedziałeś kolejnym pytaniem. Co z tego pytania nie rozumiesz? Bądź też jak je zrozumiałeś?
Dlaczego gala z Martinezem była organizowana przez TP? Rozumiem, ze Cotto chętnie przy takiej walce chciał się dzielić %. Cotto po porażce z Trout'em mocno stracił na medialności i nie mógł liczyć na wielkie walki. Bez powodu się z nimi nie wiązał.
Jeśli Arum jest Promotorem lub współpromotrem Cotto to cieżki bedzie zorganizować walke Z Mywetherem
Rocky 86 ci to napisał mniej wiecej jak wygląda sprawa z układu Cotto Arum
jedno Wytłumaczenie
przejezyczyłem się wczoraj wiadomo Tyson znokałtował Boothe ale do momentu ko Bootha był conajmniej równorzednym rywalem jak nie odrobine Lepszym , sprostowanie napisałem pózniej niżej!!!
wiec nie szukaj" złośliwych haków na mnie" bo nie zabłyśniesz
Może to Nie istotne
Ale ja boksem interesuję od ponad 17 lat i tą walke Tyson _Bootha oglądałem na żywo ciekawe ile ty miałeś wtedy lat i co wiedziałeś na temat boksu zawodowego w 1999 roku?? że tak się wymądrzasz
Zadałem pytanie, na które Ty odpowiedziałeś kolejnym pytaniem.
Nie odpowiedziałem pytaniem na pytanie,a zasugerowałem byś zastanowił się nad tym co napisałeś.Pytanie się kończy znakiem zapytania,a nie kropką.
Cotto współpracował też z GoldenBoy,ale kontraktu na wyłączność nie podpisywał.Dopóki nie zostanie oficjalnie potwierdzone,że taki kontrakt podpisał z Arumem na zasadach jak np.Pacquiao,to traktuje to jak plotki.
Ale ja boksem interesuję od ponad 17 lat i tą walke Tyson _Bootha oglądałem na żywo ciekawe ile ty miałeś wtedy lat i co wiedziałeś na temat boksu zawodowego w 1999 roku?? że tak się wymądrzasz
No proszę,nie jest to dla mnie zaskoczenie co napisałeś."Wiedza"wręcz emanuje z twoich postów,normalnie chodząca encyklopedia boksu.Nawet miałem zapytać,czy ty przypadkiem nie siedzisz w tym sporcie ze trzydzieści/czterdzieści lat,ale mnie uprzedziłeś tymi skromnymi i na pewno prawdziwymi zwierzeniami.Fajnie,że w ogóle mi to wyjaśniłeś i że w ogóle chciałeś coś tłumaczyć takiemu laikowi jak ja.Dziękuję bardzo.xD