JEFF MAYWEATHER: PRZEMIANA COTTO TO JAKIŚ ŻART

Jeff Mayweather szybko ustosunkował się do wypowiedzi Freddiego Roacha, którego zdaniem Miguel Cotto (39-4, 32 KO) teraz - już pod jego wodzą, pokonałby w rewanżu Floyda Mayweathera Jr (46-0, 26 KO).

Roach przekonuje, że pod jego skrzydłami Portorykańczyk wyeliminował pewne błędy, poprawił defensywę i sprawiłby "Pięknisiowi" ogromne problemy. W przemianę Miguela nie wierzy jednak wujek najlepszego pięściarza bez podziału na kategorie.

ROACH: TYM RAZEM COTTO ZNOKAUTUJE MAYWEATHERA

- Roach wcale nie poprawił Cotto, tylko Martinez nie był przygotowany na sto procent. Gdyby wyleczył kontuzje, zapewne by wygrał - uważa Jeff. - Cała ta przemiana Miguela to jakiś żart. Nie można przecież pozmieniać faceta walczącego przez tyle lat, co najwyżej można poprawić pewne drobiazgi.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Zubr
Data: 12-06-2014 17:50:29 
Pewnie, że nie zmienił np. stylu Cotto, ale na pewno poprawił. Bardzo dobrze walczy teraz Cotto.
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 12-06-2014 18:21:04 
people don't know shit about boxing
 Autor komentarza: Lukaszz
Data: 12-06-2014 19:12:03 
Kolejny "mondry" ekspert po fakcie. Przed walką ponad 70% ludzi pisalo, że to starcie nie ma sensu, że Miguel jest za maly i zostanie brutalnie porozbijany. Rzeczywistość okazala się inna. I teraz slyszymy, że Martinez nie ten sam, że pól-inwalida itd. Dlaczego przed walką Ci którzy widzieli fawaoryta w Argentyńczyku nie brali tego pod uwagę, że na formę Martineza bez wątpienia wplyw będzie miala dluga przerwa i liczne operacje? Mimo wszystko po co umniejszać zwycięstwo Cotto odniesione w wielkim stylu?

Cotto zrobil postępy pod wodzą Roacha i tylko klan Mayweatherów może twierdzić inaczej. Nawet obrona, która podobno jest najslabszym elementem u pięściarzy trenowanych przed Freddiego wyglądala bardzo dobrze, znacznie lepiej niż w ostatnich walkach Miguela. Master Roach wydobyl z Cotto to co ten ma najlepszego. Cotto znów boksuje agresywnie, u Diaza walczyl technicznie co z racji slabych warunków fizycznych nie zawsze się sprawdzalo. Cotto w póldystansie to prawdziwa maszyna, świetnie zaprogramowana!

"Gdyby wyleczył kontuzje, zapewne by wygrał - uważa Jeff"
A gdyby twój bratanek mial jaja to zapewne już dawno wyszedlby do Pac-Mana. Przecież to easy money (podobno)...
 Autor komentarza: Srogi
Data: 12-06-2014 19:16:51 
Cotto to bardzo inteligentny i wyjątkowo plastyczny bokser. Wielokrotnie znacząco zmieniał styl walki. Potrafi walczyć z normalnej i odwrotnej pozycji, w poldystansie i w dystansie. A poza tym zawsze robi to co powie mu trener. Dlatego właśnie pomimo wieku stać go na takie przemiany.
 Autor komentarza: ttrroonnkk
Data: 12-06-2014 19:18:55 
Bo niby Martinez i jego oboz twierdzili ze jest w 100 % sprawnosci ze z kolanem nie ma najmieszego problemu , to czemu nie mieli mu uwierzyc ? A po walce zobaczyli jakie bylo jego na prawde "zreperowane" kolano i teraz maja prawo tak pisac wiec nie spinaj dupy . I nie spamuj ze Mayweather sie go boi bo nie znasz ani tego ani tego a to ze w wywiadach kazdy pieprzy to co chce pieprzyc to juz inna bajka . Jezeli chodzi o ich walke to ten i ten jej unika w pewnym sensie bo obaj sa ciotami w tej sprawie .
 Autor komentarza: Lukaszz
Data: 12-06-2014 19:29:07 
ttrroonnkk
A Ty naiwniaku oczywiście uwierzyleś Teamowi Martineza, podobnie zresztą jak zdecydowana większość ekspertów zza oceanu :)
 Autor komentarza: Lukaszz
Data: 12-06-2014 19:34:27 
@ttrroonnkk
Co mial innego Martinez mówić przed walką? Że nie jest tym samym gościem co wcześniej i polegnie z kretesem? Czy sam fakt, że po walce z Murrayem chodzil o kulach, a trenować, a dokladniej to delikatnie ruszać się zacząl w styczniu nie byl wystarczający, aby podejrzewać, że coś jest nie tak, że Martinez nie wyjdzie w pelni sil, tzn. nie będzie przygotowany na 100%? :)
 Autor komentarza: Donxxx1987
Data: 12-06-2014 20:09:02 
Słaba dyspozycja Martineza to jedno, ale styl w jakim pokonał go Cotto na prawdę robi wrażenie. Świetnie skraca ring, niesamowita moc w półdystansie, przyjął niewiele ciosów więc obrona też na plus, porusza się po ringu jak zaprogramowana maszyna, niesamowita koncentracja. W 1 walce z Floydem wypadł dobrze choć przegrał bez żadnych wątpliwości ale właśnie ich rewanż chciałbym zobaczyć (najpewniej nie we wrześniu a w maju '15).
 Autor komentarza: TonySoprano
Data: 12-06-2014 20:21:08 
Mnie najbardziej w tym wszystkim zaskakuje postawa Sergio(in plus),wszyscy na prawo i lewo próbują go tłumaczyć,tylko sam Martinez tego nie robi...w moich oczach naprawdę zyskał tą porażką bardzo dużo.Nigdy go nie lubiłem,ale przyjął porażkę z klasą.
 Autor komentarza: SzklanyKhan
Data: 12-06-2014 20:43:00 
Ja również nie wierzę w przemianę Cotto. Sądzę, że taki Canelo jest w stanie znokautować Portorykańczyka
 Autor komentarza: Clevland
Data: 13-06-2014 11:34:12 
Emeryt Martinez (bez nóg) nie pokazał nic, stąd takie pewne zwycięstwo Cotto.

Martinez wyglądał jak by miał mega zakwasy.
Żadnych odchyleń, uników- nic z czego słynął.

Brak boksowania na wstecznym- przy różnicy w zasięgu to dobra metoda.
Stał i przyjmował.

Nawet barkiem nie mógł się zasłonić przy lewych sierpach Cotto.

Nie mówiąc już o rękach na jajach i zabawie.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.