SOLIMAN: POKONAŁBYM COTTO I GOŁOWKINA
Dwa prestiżowe pasy mistrzowskie w wadze średniej zmieniły niedawno właścicieli. Ostatniego dnia maja Sam Soliman (44-11, 18 KO) potwierdził, że pierwsze zwycięstwo nad Felixem Sturmem (39-4-2, 18 KO) nie było dziełem przypadku i odebrał mu tytuł federacji IBF, a tydzien później Miguel Cotto (39-4, 32 KO) zaskoczył wielu ekspertów i oraz kibiców, obnażając i detronizując 39-letniego Sergio Martineza (51-3-2, 28 KO).
W tej sytuacji za najlepszego pięściarza w limicie 160 funtów powszechnie uznano czempiona WBA Super i IBO - Giennadija Gołowkina (29-0, 26 KO), którego 26 lipca czeka być może najtrudniejszy test w dotychczasowej karierze - starcie z byłym zunifikowanym mistrzem WBA Super i IBF - Danielem Geale'em (30-2, 16 KO).
Zobacz też: COTTO ROZBIŁ MARTINEZA!
W rozmowie z FightNews.com 40-letni Soliman wyznaje, że w walce Gołowkin-Geale jego faworytem jest "The Real Deal", a gdyby sam miał się zmierzyć z "GGG", to również byłby pewny zwycięstwa.
- Gołowkin jest uznawany za faworyta, ale niech nie myśli, że czeka go łatwa walka. Jeśli pozwoli Danielowi boksować, będzie miał trudne zadanie. Tak samo Geale nie może kopać się z koniem, to byłby błąd. Przewiduję, że ta walka rozegra się na pełnym dystansie i Geale wygra na punkty, jeżeli zrealizuje swój plan taktyczny - mówi "King".
Zobacz też: COTTO JAK JAKE LAMOTTA?
- Gdybym kiedykolwiek miał walczyć z Gołowkinem, byłbym przekonany, że wygram. W boksie chodz o konfrontację stylów, a mój pasuje na Gołowkina. Mój manager już jest w kontakcie z jego ludźmi. Chcę się sprawdzić z zawodnikiem, którego wszyscy uważają za najlepszego w wadze średniej.
Soliman nie ma też nic przeciwko walce z Cotto, który po pokonaniu faworyzowanej legendy znalazł się dość nieoczekiwanie w najlepszym punkcie swojej kariery.
- Miguel Cotto wciąż jest silny w wadze średniej, ale mój styl i aktywność sprawiłyby mu problemy. Sergio Martinez był przez lata moim idolem, chciałbym go pomścić w pojedynku unifikacyjnym. Mam przed sobą jeszcze kilka lat. Nie widać żadnych oznak starzenia się - zakończył Soliman.
hahahaha