TRINIDAD CZUJE, ŻE WYGRAŁBY Z MAYWEATHEREM
Ostatnie dni to nieustanne święto portorykańskiego boksu. Najpierw Miguel Cotto (39-4, 32 KO) w wielkim stylu rozprawił się z Sergio Martinezem (51-3-2, 28 KO) i został pierwszym w historii swego kraju mistrzem świata czterech kategorii, a następnie legendarny Felix Trinidad (42-3, 35 KO) dołączył do elitarnego grona w Międzynarodowej Galerii Sław Boksu.
Zobacz też: OSCAR, TITO I CALZAGHE W GALERII SŁAW
Przy tej okazji 41-letni "Tito" udzielił kilku wywiadów i wypowiedział się na temat walki z genialnym Floydem Mayweatherem (46-0, 26 KO). Trinidad jest przekonany, że gdyby spotkali się u szczytu formy w kategorii półśredniej lub junior średniej, wygrałby z Amerykaninem przed czasem.
Zobacz też: COTTO ZDEMOLOWAŁ MARTINEZA!
- Chciałbym stoczyć taki pojedynek. Udowodniłem, że byłem najlepszy w wadze półśredniej. 15 razy obroniłem tytuł, a na koniec wygrałem z Oscarem De La Hoyą i zunifikowałem mistrzowskie pasy. Myślę, że miałem wszystko, by pokonać Mayweathera w wadze półśredniej lub junior średniej. Moje umiejętności bokserskie i kondycja oraz walka na dystans i w półdystansie upewniają mnie, że gdybym miał 12 rund, to w końcu bym go złapał - ocenia "Tito".
To byłaby piekielnie ciężka przeprawa dla Floyda, podobnie jak walka z prime Margarito czy Williamsem."
Nie sadze, by Floyd mial wieksze problemy z Trinidadem, ktorego widzialem parokrotnie na zywo, a walki z Oscarem de La Hoya I Bernardem Hopkinsem zapamietam na zawsze, gdyz to juz klasyka. Tito byl naprawde bardzo dobrym piesciarzem, ale powiedzmy sobie szczerze, wlasnie Bernard pokazal swiatu jak sie wygrywa z dosc jednostronnym piesciarzem jakim wielu widzialo Felixa. Z pewnoscia walka Floyda z Portorykanczykiem wygladala by bardziej jak ta z Corralesem niz jak ta np. z Cotto. Floyd jest defensywnym geniuszem I nawet slabsza walka z Maidana tego nie zmienia. Ponadto, Mayweather jest zbyt inteligentny w ringu, by ktos jak Tito moglby mu IMHO sprawidz jakiekolwiek taktyczne problemy
Bryant Jennings będzie walczył z Perezem w MSG. Walka przed Gołovkin - Geale. "
Takie plotki krazyly juz od dawna. Ciesze sie, ze MSG sciaga kolejna swetna gale do swojego obiektu. Kto kiedykolwiek mial szanse zaliczyc bokserskie wydarzenie w tej swiatyni, wie co to znaczy :-)
Tito byl dosc jednostronny, a na Pieknisia potrzeba kogos z unikalnym arsenalem elementow sily, umiejetnosci oraz psychiki.
Aby tak naprawde zawalczyc z Mayweather to trzeba miec:
(a) doskonale umiejetnosci bokserskie;
(b) potezny cios oraz odpornosc na ciosy;
(c) duza szybkosc oraz mobilnosc;
(d) niezwykle twarda psychike oraz konsekwencje taktyczna;
(e) swietna kondycje.
Tito moze mial ze dwa albo trzy z tych wstepnych warunkow!
Aby pokonać Floyda wystarczy Maydana na dopingu. Po prostu Floyda trzeba zajechać kondycyjnie. To trudne jest... ale może pewnego dnia.
Dokladnie a ten glupi Ariza daje mu tylko witamine C , moze napiszesz do niego
I zdradzisz mu sekret na FMJ
A co do Portera to zobaczymy jak wypadnie z Brookiem,