DE LA HOYA, TRINIDAD I CALZAGHE W GALERII SŁAW

Oscar De La Hoya, Felix Trinidad i Joe Calzaghe dołączyli w niedzielę do Międzynarodowej Bokserskiej Galerii Sław (IBHOF). Uroczysta gala odbyła się tradycyjnie w miejscowości Canastota w Nowym Jorku.

- To ogromne osiągnięcie, które byłoby niemożliwe bez pomocy mojej rodziny, przyjaciół i przede wszystkim kibiców. Dziękuję im wszystkim. Mojej żonie, najwspanialszej osobie, jaką spotkałem w życiu. Ojcu, dzięki któremu zdecydowałem się boksować. I mamie, która nie widziała moich sukcesów zawodowych ani tego, jak zdobywam złoto olimpijskie. Przez całą karierę czułem jednak, że patrzy na mnie z góry – stwierdził De La Hoya.

W trakcie przemowy "Złotego Chłopca" nie mogło zabraknąć tematu walki z siedzącym obok Trinidadem. Niepokonani wówczas pięściarze spotkali się w 1999 roku w Mandalay Bay. De La Hoya zmierzał po zwycięstwo, aż niespodziewanie spuścił z tonu w ostatnich rundach i pozwolił Portorykańczykowi przechylić szalę na jego korzyść.

- Mandalay Bay była wypełniona po brzegi, tysiące widzów, miliony przed telewizorami i wiecie co… nieważne – żartował szef Golden Boy Promotions. - Powiem tylko tyle: znacznie lepiej jest tutaj stać w garniturze, niż przyjmować kolejne ciosy "Tito".

Trinidad, tak jak De La Hoya, ostatnią walkę stoczył w 2008 roku. Był już cieniem samego siebie i przegrał z Royem Jonesem Jr. Wcześniej pokonał jednak wielu znakomitych pięściarzy, z De La Hoyą, Pernellem Whitakerem i Fernando Vargasem na czele.

- Czuję się zaszczycony mogąc tutaj przebywać. To również zaszczyt dla mojego ojca, rodziny i całego teamu. To największy sukces w mojej karierze – powiedział Portorykańczyk.

Oprócz De La Hoyi, Trinidada i Calzaghe do galerii zostali włączeni: George Chaney, Charles Ledoux, Mike O’Dowd (kategoria Old-Timers), Tom Allen (Pioneer), promotor Barry Hearn, sędziowie Richard Steele i Eugene Corri, dziennikarz Graham Houston oraz fotograf Neil Leifer (Non-Participants i Observers).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: rakowski
Data: 09-06-2014 12:59:33 
Słyszałem,że podobno Trinidad w jednej ze swoich walk "majstrował" coś przy bandażach-richtig oder falsch?Nie mam wiedzy odpowiedniej,więc się pytam kogoś kto zna ten temat lepiej.:D
 Autor komentarza: Whisper
Data: 09-06-2014 13:21:00 
Przed walką Hopkins vs Trinidad. Trener Hopka- Richardson zauważył, że coś jest nie tak z bandażami Tito.
 Autor komentarza: Matys90
Data: 09-06-2014 13:21:20 
Były różne smrody z bandażowaniem Trinidada.

Bernard Hopkins o walce z Tito:
"If you put on tape, then gauze, then tape, then gauze, it's like a [plaster] cast. It's like being hit with a baseball bat. I'm giving out some secrets here, but you can dip your hands in ice water and that tape will, like, marinate and become harder. But it's only cheating if you get caught. Personally, I think Vargas' and Reid's people dropped the ball. Naazim did a brilliant job in spotting what [Felix Trinidad Sr.] was doing with the wraps."

Generalnie zależnie od regionu, stanu, są różne zasady, różne komisje i można robić różne sztuczki. Np. w Nowym Jorku właśnie komisja kazała odwijać bandaże i zrobić to po ichniemu:

"Don Felix was also putting tape on the skin and over the knuckles, both of which are not in accordance with NYSAC rules. New York's head commissioner put his foot down and made Don Felix wrap in strict accordance to the rules.

Don Felix has insisted in several interviews that, "I have always wrapped Tito's hands this way and nobody else has ever said anything."

Nie chodzi tu więc o "gips", tylko o różnego rodzaju "sztuczki". Pięściarze i ich obozy zawsze kantowali czy to przez doping czy przez tego rodzaju zagrywki, trzeba to sobie uświadomić.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.