MARTINEZ TRAFIŁ DO SZPITALA
Po dotkliwej porażce z rąk Miguela Cotto (39-4, 32 KO) były już mistrz świata w wadze średniej Sergio Martinez (51-3-2, 28 KO) został przewieziony do szpitala. Z tego powodu nie wziął udziału w konferencji prasowej po walce, na której w jego imieniu przemawiał promotor Lou DiBella.
- Martinez cały czas podkreślał, że nie ma wymówek, że nie było problemów z kolanami czy rękami – że po prostu w pierwszej rundzie został trafiony przez świetnego punchera i nie doszedł do siebie po tym ciosie. Właśnie dlatego, że tak długo odczuwał to uderzenie, postanowiliśmy być ostrożni i odesłaliśmy go do szpitala, żeby przeszedł dokładne badania. Wszystko powinno być dobrze, ale był oszołomiony przez całą walkę, woleliśmy nie ryzykować. Nalegał tylko, żebym wyraźnie zaznaczył, że nie ma wymówek i że Miguel Cotto to wielki mistrz – powiedział DiBella.
Martinez już w pierwszej rundzie pojedynku z Cotto był trzykrotnie liczony. Po dziewiątym starciu, w którym przyjął wiele mocnych uderzeń, jego narożnik zdecydował się zakończyć pojedynek.
Niektórzy w sporcie sypią się już w wieku 30 lat, mimo dobrego prowadzenia.
Sergio i tak długą miał tą swoją karierę, ale dziś było widać, że chęci to za mało ... jednak pieniądze to pieniądze. Facet jeszcze pół roku temu nie mógł w ogóle chodzić ... bez komentarza.
Ja mam 33 lata i kolana do zmiany gdyby to było możliwe, biegać nie mogę więcej niż rozruchowo a lekarze sugerują pogodzić się z losem i zalecają spacery :D I kasują oczywiście za te genialne porady, na wybitnego specjalistę nie mam kasy i ochoty czekać dwa lata na wizytę :D
Cotto jest kozakiem. Przeżywa swój drugi prime. Według mnie może dojść do jego walko z Canelo lub Moneyem i znowu mega wypłata. Jeśli wybierze Moneya to Floyd będzie mistrzem równolegle w 147, 154 i ... 160 hehe :)
A co gdyby zawalczył z PacManem? 9 kategoria wagowa zdobyta?
walki nie widziałem
poratujecie jakims linkiem czy bede musiał czekac do powtorki o 23 ?
jestem ciekawy kolejnych ruchów , kazdy pisze ze FMJ ma juz tytuł w kolejnej dywizji z czym nie do konca moge sie zgodzić . Zgadzam sie z tym ze na 99 % czeka nas wielki rewanż , ale z Cotto w MW Floyd łątwo miec nie bedzie , pzreciez Money tez sie starzeje dawał tarfiac sie Maidanie a Cotto jest o niebo lepszy technicznie , podobjie silny fizycznie i bije bardzo mocnoi . Czeka nas ekscytujaca walke
Brawo Cotto , wielki szacun ja przyznaje sie do błędu
Tu masz całą walkę: http://www.youtube.com/watch?v=23G5ZHv6mwU
Brawo dla obu bokserów
Właściwie, to nie jestem tego taki pewien, ale jak MrAdam zauważył - Roach w potencjalnej walce stanie w narożniku Pacmana, a dobrze już zna Cotto więc pewnie razem z Pacquiao rozpracują go należycie. Do tej walki pewnie i tak nie dojdzie, no chyba, że faktycznie PacManowi zostaną same rewanże z JMM i Bradleyem, zatem coś dla odmiany się przyda.
"czy ktoś jest teraz w stanie zbliżyć sie choć troszkę do Floyda jeśli chodzi o wypłatę " ?
Może mi się przyśniło ale Floyd nie walczył z Cotto w limicie 154lbs? Dusił go wtedy Money limitem? Z resztą Cotto miał 155lbs w walce z Martinezem to co miałby zbijać do walki z Mayweatherem?
na poslat sport
Masz racje, strzeliłem kulą w płot.