GWIAZDY BOKSU NIE PRZEKREŚLAJĄ COTTO
Sergio Martinez (51-2-2, 28 KO) jest faworytem potyczki z Miguelem Cotto (38-4, 31 KO), ale byłe gwiazdy boksu nie spisują debiutującego w wadze średniej Portorykańczyka na straty. Jak mówią, "Junito" jest wystarczająco inteligentny i twardy, aby pojedynek nie sprowadził się do różnicy w warunkach fizycznych.
Sugar Ray Leonard: Podstawowe pytanie brzmi – komu na tym etapie kariery zostało więcej atutów? Sergio zawsze będzie miał siłę, ona nie opuszcza zawodnika, nawet gdy najlepsze lata ma już za sobą. Cotto z kolei zawsze będzie wiedział, jak złamać rywala w trakcie walki. Minimalna przewaga jest po stronie Miguela, ale nie stawiajcie na to domów. Obaj są świetni w ringu i poza nim, życzę im powodzenia.
Mike Tyson: Ta walka zdefiniuje Cotto. Jeżeli da z siebie absolutnie wszystko i wykorzysta doświadczenie, które zdobył w ringu, na pewno pozostawi dobre wrażenie. Chciałbym, żeby mu się udało, ponieważ miewał w karierze trudne chwile. Będzie musiał skracać ring, bo Martinez świetnie się porusza. Jakby tańczył tango. Uważam, że to będzie jedna z najlepszych walk w tym roku.
Micky Ward: Sergio nieznacznie wygra na punkty. Musi boksować mądrze, bo inaczej Cotto go pokona.
Felix Trinidad: Bardzo interesująca walka dla wszystkich kibiców boksu. Myślę, że Cotto wygra na punkty.
O ile mu nogi pozwolą, zobaczymy za kilkanaście godzin.
chyba jednak Martinez bo jest duzo wiekszy i silniejszy