WASILEWSKI I WŁODARCZYK O POTENCJALNYCH WALKACH
Podczas gali w Lublinie o najbliższych planach i możliwościach opowiadał Krzysztof Włodarczyk (49-2-1, 35 KO) oraz promujący go Andrzej Wasilewski.
Podczas gali w Lublinie o najbliższych planach i możliwościach opowiadał Krzysztof Włodarczyk (49-2-1, 35 KO) oraz promujący go Andrzej Wasilewski.
- Na sali wciąż czuję ten głód, a zmęczenie i trening sprawiają mi przyjemność. Nie chcę więc na dzień dzisiejszy podejmować ostatecznej decyzji, czy była to ostatnia walka - mówił na gorąco po porażce z Marcinem Rekowskim (15-1, 12 KO) przygnębiony trochę Albert Sosnowski (48-7-2, 29 KO).
Aktualny mistrz olimpijski - Aleksander Usyk (4-0, 4 KO), zapowiedział niedawno, że zamierza pobić rekord należący do Evandera Holyfielda jeśli chodzi o niski staż w dniu zdobycia tytułu mistrza świata kategorii junior ciężkiej. I wczoraj uczynił w tym kierunku kolejny krok.
Lanardo Tyner (31-10-2, 20 KO), który w sobotę w Lublinie przegrał z Łukaszem Maćcem (21-2-1, 5 KO), nie ma do nikogo pretensji o to, co wydarzyło się przy ringu. Zdaniem wielu obserwatorów jego rywal dostał prezent od dwóch polskich sędziów, którzy wskazali zaskakująco wysokie zwycięstwo swojego rodaka.
Na gali "Wojak Boxing Night" w Lublinie Ewa Piątkowska (4-0, 3 KO) zanotowała czwarte zawodowe zwycięstwo. I nie tylko w końcu znalazła się zawodniczka, która wytrzymała rundę, ale od razu zdołała dotrwać do ostatniego gongu. Zapraszamy do wysłuchania rozmowy z niepokonaną pięściarką.
Co prawda wyliczenia matematyczne i algorytmy to nie boks, jednak warte odnotowania jest, że po wczorajszym zwycięstwie nad Albertem Sosnowskim (48-7-2, 29 KO) prestiżowa strona BoxRec klasyfikuje już Marcina Rekowskiego (15-1, 12 KO) na drugim miejscu w zestawieniu polskich "ciężkich".
Wczorajsze wielkie zwycięstwo na Wembley jest prawdziwym ukoronowaniem wspaniałej kariery Carla Frocha (33-2, 24 KO), który już od sześciu lat występuje tylko w walkach o mistrzostwo świata i ma w nich bilans 10-2 (w tym 5 nokautów).
Zaraz po zakończeniu sobotniej walki na Wembley komentatorzy HBO wydobyli ze złóż swojej stacji trzech potencjalnych rywali dla Carla Frocha (33-2, 24 KO). Propozycje Amerykanów to Andre Ward, Julio Cesar Chavez Jr i Giennadij Gołowkin.
Brutalny nokaut zakończył rywalizację w rewanżowym pojedynku Carla Frocha (33-2, 24 KO) z George'em Grovesem (19-2, 15 KO). Tym razem "Święty" nie miał żadnych wymówek i przyznał, że jego rywal jest wspaniałym pięściarzem oraz wielkim mistrzem.
Marcin Rekowski (15-1, 12 KO) pokonał wczoraj przed czasem Alberta Sosnowskiego (48-7-2, 29 KO) w walce na szczycie polskiej wagi ciężkiej. Posłuchajcie po "Reksio" powiedział nam tuż po zejściu z ringu.
Nonito Donaire (33-2, 21 KO) właśnie zdobył mistrzowski tytuł w czwartej kategorii (piątej - jeżeli wliczymy mu pas Interim w wadze super muszej), ale ma w założeniu kolejne trofea. Nim jednak będzie mógł podjąć kolejne wyzwania, musi wykurować kontuzjowany łuk brwiowy i dać rewanż Simpiwe Vetyece (26-3, 16 KO), którego pokonał w kontrowersyjnych okolicznościach.
Fontanna Neptuna, Gdańska Starówka, czyż można było sobie wyobrazić lepsze miejsce dla uczczenia pamięci Zygmunta Chychły? W tak niecodziennej scenerii zobaczymy na żywo finały czwartej edycji turnieju, którego patronem jest właśnie wspomniany mistrz olimpijski z 1952 roku.
Sandra Kruk (57 kg), Karolina Michalczuk (60 kg) oraz Natalia Hollińska (69 kg) zanotowały dziś wygrane podczas trwających w Bukareszcie Mistrzostwach Europy Seniorek.
Matt Legg nie był żadnym zagrożeniem dla Anthony'ego Joshuy (6-0, 6 KO), który od czasu wygranego finału olimpijskiego nie przeboksował nawet pełnych dwóch rund! Kto mógłby więc trochę bardziej przetestować tego zabijakę?
- To bez wątpienia najlepszy moment w całej mojej karierze - mówił tuż po zejściu z ringu Carl Froch (33-2, 24 KO), który straszliwym prawym krzyżowym uśpił w ósmej rundzie George'a Grovesa (19-2, 15 KO).
W główny daniu gali w Lublinie spotkali się dwaj czołowi pięściarze wagi ciężkiej naszego podwórka - Marcin Rekowski (15-1, 12 KO) oraz Albert Sosnowski (48-7-2, 29 KO). Wygrał ten pierwszy przed czasem, choć emocji było sporo.
Deontay Wilder (31-0, 31 KO) zapewnia, że panowanie Bermane'a Stiverne'a (24-1-1, 21 KO) na tronie mistrza WBC wagi ciężkiej nie potrwa długo. - On tylko ogrzewa mój pas - przekonuje obowiązkowy pretendent do dzierżonego przez Kanadyjczyka tytułu.
Michał Cieślak (6-0, 3 KO) zastopował wczoraj kolejnego rywala - tym razem Andrzeja Witkowskiego (9-10-1, 4 KO). Posłuchajcie co tuż po zakończeniu walki powiedział nam jeden z najgorętszych prospektów na naszym podwórku.
Najpierw były ostre deklaracje i wojna na słowa. Potem świetna walka i efektowny nokaut w wykonaniu Carla Frocha (33-2, 24 KO) kosztem George'a Grovesa (19-2, 15 KO)...
Po efektownym zwycięstwie nad George'em Grovesem (19-2, 15 KO) mistrz IBF i WBA w wadze super średniej Carl Froch (33-2, 24 KO) może przebierać w rywalach. Chęć stoczenia pojedynku z "Kobrą" wyraził już m.in. Julio Cesar Chavez Jr (48-1-1, 32 KO).
Michał Chudecki (9-0-1, 3 KO) odprawił wczoraj w Lublinie Maurycego Gojko (22-44-3, 8 KO), tym samym udanie debiutując pod banderą stajni Babilon Promotion. Oto co "TNT" powiedział po zejściu z ringu.
Dmitrij Czudinow (13-0-2, 8 KO) pokonał przed momentem Patricka Nielsena (22-1, 11 KO), broniąc po raz pierwszy tytułu mistrza świata wagi średniej federacji WBA w wersji tymczasowej.
W brytyjskiej walce stulecia "Froch Groves II", na piłkarskim stadionie Wembley osiemdziesiąt tysięcy fanów było świadkami brutalnego nokautu. Carl "The Cobra Froch (33-2, 24 KO) nie pozostawił wątpliwości, kto jest najlepszym pięściarzem na brytyjskiej scenie, zachowując przy okazji tytuły IBF i WBA Super wagi super średniej. Jego rywal George Groves (19-2, 15 KO) musiał uznać wyższość zawodnika z Nottingham, a wszyscy, którzy przepowiadali koniec Kobry i panowanie nowego mistrza musieli przełknąć gorzką pigułkę.
Podczas gdy kibice i eksperci szukają kolejnego rywala dla Carla Frocha (33-2, 24 KO), sam zainteresowany nie wyklucza, że sobotni występ na Wembley był ostatnim w jego karierze.
Przez lata nasza redakcja towarzyszyła Albertowi Sosnowskiemu (48-7-2, 29 KO) w jego zmaganiach po całej Europie. Byliśmy z nim w 2009 roku w Anglii, gdzie zdobył tytuł mistrza Europy wagi ciężkiej. Byliśmy również pół roku później w Niemczech, gdy atakował tron mistrza świata. Dwukrotnie też pojechaliśmy za "Dragonem" na potyczkę z Aleksandrem Dimitrenko (wtedy 30-1). Za drugim razem walka doszła do skutku. Ukrainiec pokonał wówczas naszego rodaka w ostatnich sekundach walki. Żadna telewizja nie pokazywała tego pojedynku, a my zaprezentowaliśmy Wam jedynie ostatnią, dwunastą rundę. Był to jednak jeden z najlepszych występów Alberta, dlatego przy okazji wczorajszej konfrontacji pragniemy Wam teraz odtworzyć z naszego archiwum całą walkę sprzed ponad trzech lat w jakości HD. Będzie to doskonała okazja do porównania "tamtego" Alberta z tym wczorajszym.
Klub Bokserski Budowlani Boxing Team Płońsk wraz z zaprzyjaźnionym Klubem z Warszawy - Żoliborska Szkoła Boksu - zaprasza na Letni Obóz Bokserski w dniach 07-14.08.2014 w Sochocinie nad rzeką Wkrą. Informacje w rozwinięciu.
W pojedynku o pas Międzynarodowego Mistrza Polski kategorii półśredniej Łukasz Maciec (21-2-1, 5 KO) pokonał przed własną publicznością w Lublinie stosunkiem głosów dwa do remisu Lanardo Tynera (31-10-2, 20 KO).
Ponad rok temu Sam Soliman (44-11, 18 KO) pokonał Felixa Sturma (39-4-2, 18 KO), jednak po walce wykryto w jego organizmie niedozwoloną substancję i pojedynek uznano za nieodbyty, natomiast australijskiego pięściarza zdyskwalifikowano. Tym razem jednak Soliman nie pozostawił wątpliwości, że naprawdę jest lepszym pięściarzem i wysoko pokonał na punkty Sturma, odbierając mu pas mistrza świata IBF w wadze średniej.
Zapraszamy Was do wysłuchania rozmowy z Łukaszem Maćcem (21-2-1, 5 KO), który wczoraj w Lublinie stosunkiem głosów dwa do remisu pokonał Lanardo Tynera (31-10-2, 20 KO). Posłuchajcie co powiedział nam popularny "Gruby" tuż po zejściu z ringu.
Po piątkowym, efektownym zwycięstwie Aleksander Powietkin (27-1, 19 KO) rzucił rękawice Władimirowi Kliczce (62-3, 52 KO). Na odpowiedź mistrza świata federacji WBA, WBO i IBF nie trzeba było długo czekać.
George Groves (19-2, 15 KO) był do momentu nokautu skuteczniejszym zawodnikiem niż Carl Froch (33-2, 24 KO). W rewanżu na Wembley pretendent boksował ekonomiczniej, ale jego uderzenia częściej dochodziły celu. Młodszy z Anglików przyjął za to więcej ciosów mocnych w tym potężny prawy, który w ósmej rundzie zakończył pojedynek.