DONAIRE CHCE WIĘCEJ TYTUŁÓW
Nonito Donaire (33-2, 21 KO) właśnie zdobył mistrzowski tytuł w czwartej kategorii (piątej - jeżeli wliczymy mu pas Interim w wadze super muszej), ale ma w założeniu kolejne trofea. Nim jednak będzie mógł podjąć kolejne wyzwania, musi wykurować kontuzjowany łuk brwiowy i dać rewanż Simpiwe Vetyece (26-3, 16 KO), którego pokonał w kontrowersyjnych okolicznościach.
- Liczę na zdobycie kolejnych tytułów. Najpierw chcę jednak wyleczyć ranę i wrócić do treningów, bo zależy mi na utrzymaniu wysokiej dyspozycji. Jestem w wysokiej formie, mam dobrą kondycję. Jeżeli kuracja przebiegnie zgodnie z planem, wrócę we wrześniu - mówił Donaire.
- Walka zakończyła się pechowo, ale mam nadzieję, że ją powtórzymy. Vetyeka to mocny rywal, znakomity pięściarz. Bardzo chciałem tego dla fanów, bo w moim słowniku nie ma słowa "poddanie" - tłumaczył "Flash". W wieku 31 lat Nonito wydaje się mieć najlepsze za sobą i chyba jest już nieco wypalony, ale wciąż jest jednym z najlepszych pięściarzy świata.
Niech oni tego słowa używają na kolesi rozbitych czy innych,bo to jest mdłe dla mnie.Nie wiem jak dla innych.Dlaczego mówią na niego wypalony-i to co walkę słyszę.O innych się tak nie mówi,co walkę robi spaghetti z rywala i jeszcze nie pasuje.Najlepiej jakby prezentował szybkość z wagi muszej.
Koleś robi historyczną rzecz dla siebie,kraju,fanów i nagle czytasz,że jest nieco wypalony.Najpierw niech spojrzy na siebie czy jest "nieco" wypalony.Skonsternowany jestem czasami po takich wypowiedziach.
Czekam na rewanż z Vetyeką,a później może Walters lub większe wyzwanie.Przyjemność oglądać takiego zawodnika w ringu.:D