CIEŚLAK ROZBIŁ WITKOWSKIEGO
Michał Cieślak (6-0, 3 KO) jawi się nam jako coraz większy talent i być może przyszły mistrz świata. Tym razem nasz prospekt kategorii cruiser rozbił w drugim starciu twardego przecież Andrzeja Witkowskiego (9-10-1, 4 KO).
W zgodzie z tym co obaj zawodnicy prezentowali przez całą swoją karierę od początku zaczęło się bombardowanie. Witkowski robił co mógł, lecz szybko zarysowała się przewaga fizyczna młodszego Michała. W połowie drugiej rundy Cieślak trafił między gardą bezpośrednim prawym krzyżowym i natychmiast ruszył do szturmu. Zasypał szczelnie zasłoniętego rywala gradem ciosów i choć Andrzej wszystko ustał, to Grzegorz Molenda wkroczył do akcji i zastopował potyczkę.
- Jestem już trochę przetrenowany i mam nadzieję, że teraz sobie w końcu odpocznę i zaleczę małe kontuzje jakie mam - powiedział tuż po zejściu z ringu tryumfator.
o_O
a ty zwracasz uwagę na walkę czy na jakąś babe co się drze? może to ktoś z teamu? ja nikogo nie słyszałem
Walka zaje**sta Michał !!!