RUNOWSKI LEPSZY OD SZOTA
Podczas trwającej gali w Lublinie Przemysław Runowski (6-0, 1 KO) pokonał przed momentem Krzysztofa Szota (18-14-1, 5 KO) jednogłośnie na punkty.
"Kosiarz" na samym początku skoncentrował się na mocnych hakach na korpus. Po nich polował na pojedyncze uderzenia na górę, jednak tak doświadczony zawodnik jak "Rzeźnik" nic sobie z tego nie robił i szczelną gardą chronił się przed kolejnymi ataki młodszego rywala. "Kurde, twardy jest" - powiedział do Fiodora Łapina przed piątą rundą Runowski, jeden z bardziej utalentowanych pięściarzy młodego pokolenia. I tak to wyglądało do końca. Przewaga Przemka nie podlegała dyskusji, lecz nie zdołał zrobić Szotowi żadnej krzywdy i po ostatnim gongu sędziowie punktowali jego przewagę w rozmiarach 60:55 i dwukrotnie 60:54.